Skocz do zawartości
Forum

Listopad 2015


Rekomendowane odpowiedzi

Witam nowe koleżanki na forum :)

~25tka największym powodem do szczęścia jest wiadomość, ze nasze maleństwo prawidłowo sie rozwija. Widzę, ze dzisiaj hurtowo miałyśmy wizyty u lekarzy :) A spodziewasz się chłopca czy dziewczynki?

~zaniepokojona a kontaktowalas się w tej sprawie ze swoim lekarzem? Jeśli naprawdę tak Ci się dają we znaki, to nie ma z tym żartów.

Amancia ja też sceptycznie podchodziłem do środków przeciw rozstepom po pierwszej ciąży, ale teraz śmiem twierdzić, ze w dużym stopniu pomagają. Za to środki na istniejące już rozstepy typu laser nie przemawiają do mnie wcale. Koszt jest ogromny, a na całkowity efekt nie można liczyć. Dla mnie powodem do dumy to one nie są, bo jednak zadbane ciało po ciąży wygląda ekstra, a jak któraś takiego nie ma, to już gadanie, ze nie dbała, ze się spasla itp., a niekoniecznie zawsze to jest prawda. Z wszelkimi zmianami w naszych ciałach po ciąży trzeba sie po prostu pogodzić i nauczyć z nimi żyć, wtedy nie będzie to takie bolesne :)

Odnośnik do komentarza

Amancia, z tymi bakteriami to masz tak jak ja... Od samego początku ciąży w badaniu wychodzą! Mimo, że żadnych objawów nie odczuwam. Na początku zalecono mi monural, wypiłam, niby ma super działanie, a moje bakterie się nie poddały. Później urosept przez dwa tygodnie. Z bakteri bardzo licznych zmniejszyła mi się ilość na liczne. Następnie kontrola po 2 tyg od odstawienia uroseptu - dość liczne... Więc Urofuragina poszła w ruch :) no i wyszły znowu dość liczne, wysłałam próbkę na posiew a tu się okazało, że posiew JAŁOWY... No to o co chodzi, ja już nie wiem :D

Chyba tak, chyba wolałam CC bo to była jedyna "pewna data" w mojej ciąży ;) boję się trochę czy wytrzymam...

A co do rozstępów, to na brzuszku nie ma ani jednego (odpukać!!) ale na biuście się kilka pojawiło ;c mimo, że genetycznie miałam nie mieć i smarowałam się od 5 tygodnia ciąży ;d tak więc nie ma reguły dziewczyny :)

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny, piszę rzadziej bo tak mnie boli okrutnie kręgosłup że nie daję rady przy kompie a z telefonu obcina mi posty :(
Co do rozstępów to jestem pewna ,że to sprawa genetyczna i to czym sie smarujemy nie ma wielkiego znaczenia, fajnie natłuszczać i nawilżać ale czy jest to oliwka czy super drogi krem :) Ja nie mam ani jednego rozstępu a w tej ciąży smaruje się oliwką i to jak mi sie przypomni ;)
Z tym kolagenem to też raczej ściema , nie ma szans żeby wniknęło coś tak głeboko przez skórę, więc moim zdaniem szkoda kasy.
Zaniepokojona-ja mam ten problem od 4 mieś :( przetestowałam wszystkie sposoby naturalne i nie i jedyne co na mnie działa to czopki glicerynowe :( ale jeszcze 3 tyg , mam nadzieję że dotrwam :/
Pozdrawiam dziewczyny

Odnośnik do komentarza

Współczuję Wam bardzo tych zaparć. Sama borykałam się z nimi przez długi czas jeszcze przed ciążą- praca siedząca, mało ruchu. Jedyne co na mnie działało to colon c i suszone, ale wiem, że teraz w ciąży nie można go brać. Próbowałyście suszone śliwki zalać na noc wrzątkiem i rano wypić ten sok który się zrobił i zjeść te śliwki? To jest też dobry sposób. Albo czerwona herbata. No i przede wszystkim dużo niegazowanej wody i ograniczyć czekoladę (to wiem po sobie ;) ). Powodzenia dziewczyny!

https://www.suwaczki.com/tickers/oar8skjogprybq74.png
https://www.suwaczki.com/tickers/oar8skjoj8k3k7ns.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczynki. cichutko dziś ;) odpoczywacie??
Waska to prawda, że bardziej to sprawa genów i tendencji do rozstępów. ale reguły nie ma, masz rację sweetheart ;) też się smaruję bardzo nieregularnie , a nie mam żadnych nowych( parę starych z okresu młodości i dojrzewania).
ale oczywiście smarować się warto, nawet jak ma to minimalnie wpłynąć na zmniejszenie się ich pojawiania u osób które są na nie skazane ;) - czymkolwiek co natłuszcza i nawilża.
zaparcia..tez lekko nie mam;) raz działają standardowe sposoby - śliwki, owsianka ( ogólnie błonnik) - raz nie.
podobno dobrym sposobem jest picie kisielu z siemienia lnianego.

jadę po karmę dla kotów, ale mi się nie chce...;)

co tam u Was dzisiaj ??

http://www.suwaczki.com/tickers/k0kd9vvjvwq4to7b.png

Odnośnik do komentarza

Też zauważyłam, ze dzis cisza jak makiem zasial. Temat zaparc idzie w zaparte :) ja mam wręcz przeciwne objawy od pewnego czasu, wiec nie będę się wymadrzac w temacie, o którym nie mam wiedzy z autopsji :) wiem, ze moja mama piła jakieś herbatki na zaparcia, ale nie wiem, czy w ciąży sa wskazane, a co suszonych owoców to niby na 100% sprawdzony sposób (moja babcia tak twierdzi)

Odnośnik do komentarza

Wcięło mi resztę posta. Ja dzisiaj się źle czuję. Boli mnie dół brzucha i promieniuje na plecy, jest silniejszy niż przy miesiaczce. Trochę mnie to niepokoi, dlatego dziś odpuszczam sobie wszelkie prace domowe i odpoczywam. A Wy jak tam się kulacie?

anjak tak to jest z tym zwierzyncem :) sama mam psa i jak jest głodna albo chce na dwór, to nie ma, ze boli. Takie drugie dziecko ☺

Odnośnik do komentarza

Też bym chętnie coś poczytala, ale chyba przy piątku wszystkie dziewczyny nie mają czasu.

Waska wiem, o czym mówisz. Mnie to męczy zawsze jak sobie przez dłuższą chwilę coś na stojąco porobie. Wtedy nic nie pomaga, a każdy ruch boli jak łamanie kości. Do tego w moim przypadku dochodzi rwa kulszowa, wiec tylko modlitwa o szybki rozwój tych 4 tygodni mi pozostała ;)

Mój mąż z kolegą walczą w końcu z moją garderobą, wiec zaczynam być pozytywnej myśli ze przynajmniej będę miała gdzie ustawić łóżeczko w sypialni. A jak tam u Was? Łóżeczka juz stoją, czy tez czekacie z tym do konca?

Odnośnik do komentarza

U mnie lozeczko stoi od poniedziałku :-) mąż został bohaterem domu i je poskrecal :-) po 2 tyg od zamówienia dopiero dotarło...materac dostalismy od razu a na lozeczko musielismy czekać. Ale już stoi i cieszy oczy :-) teraz mam akcję kończenia wyprawki i zamawiam wszystko co mi brakuje. Zależało mi na tym żeby wozek czy właśnie lozeczko stało wcześniej w domu żeby z tego sklepowego zapachu wywietrzalo. Tylko na torbę do szpitala nie mam patentu :-( wietrze ja na balkonie a i tak strasznie smierdzi i się boje cokolwiek w nią zapakować bo wszystko przejdzie tym smrodem. Już sie zastanawiam czy jej do pralki na jakiś krótki program nie wrzucić

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny:) więc u mnie już kołyska stoi, praktycznie już się czuję gotowa, jeszcze tylko dla siebie do szpitala artykuły higieniczne i koniec.
Mi na zaparcia też zawsze słonecznik pomagał. Jem codziennie i nie mam żadnych problemów jak narazie, a też mi dokuczaly.
Bardzo dziś cichutko na forum. Może zapytam was skoro wszystkie już mamy większość rzeczy skompletowanych, co tam do zabawy maluszkom zamierzacie kupić. Ostatnio na allegro przeglądałam zabawki i wpadły mi w oko przytulanki- grzechotki Lamaze. Co o nich myślicie?

Odnośnik do komentarza

Jak tylko przyjdzie nasze łóżko, to ustawie też łóżeczko. Maz już się niecierpliwi ;)

Amancia jeśli nie musisz jej prac, to nastaw tyko na płukanie i smrodek zniknie ;)

Ja mam na razie tylko 2 grzechotki Fisher Price i karuzele z rzutnikiem, chce teraz kupić tego słynnego Szumisia i leżaczek z funkcją huśtawki. Na resztę zabawek przyjdzie czas... na początek najlepsza zabawka będzie pewnie pierś :)

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny, jeśli chodzi o zabawki..zakupiłam matę edukacujną z Bright Starts używaną ale wygląda jak nówka. Nowa kosztuje ok 334 zł ja kupiłam za 130 z przesyłką. Wklejam link http://www.smyk.com/kids-ii-bright-starts-sloneczny-plac-zabaw-pink-bs-9298-mata-edukacyjna,p1085032573,zabawki-gry-dla-dzieci-p
Kupiłam też używany bujaczek fisher price z funkcją wibracji (super sprawa jeśli chodzi o wzdęcia dzidzi )
A takie pozytywki do łóżeczka dostałam także nie kupywałam nic. Zastanawiam się jeszcze nad tą karuzelą do łóżeczka ale są naprawde drogie.. przesada.

Poza tym miałam się dziś spakować wkońcu ale jakoś tak nie mam do tego zapału..nie wiem dlaczego..

http://s10.suwaczek.com/201511097248.png

http://s10.suwaczek.com/20140913610117.png

Odnośnik do komentarza

cześć :-)
z zabawek kupiłam niewielkiego pluszaka z pozytywką takiego z rossmana za całe 26 zł a teraz oglądam na allegro matę edukacyjną i zastanawiam się nad tą: http://allegro.pl/mata-edukacyjna-motylek-ogrod-zabawy-dla-malucha-i5701638742.html
u nas łóżeczko już stoi złożone, chciałam zobaczyć efekt po własnoręcznym malowaniu i nawet nieźle wyszło jeszcze tylko komodę z ikei złożyć bo wyprawka się powiększa i nie ma gdzie tego wszystkiego trzymać :D

dziewczyny mieliśmy dziś z mężem małą stłuczkę, prędkość była na szczęście niewielka ale stres i tak przeogromny ale chyba coś przeczuwałam albo spodziewałam się co się wydarzy za ułamek sekundy bo zaparłam się nogami, no i miałam okazję sprawdzić jak na prawdę działa adapter do pasów bezpieczeństwa dla kobiet w ciąży i powiem wam, że działa co prawda tak jak wspomniałam prędkość była niewielka ale jednak doszło do gwałtownego hamowania

Odnośnik do komentarza

anka_krk, to piękne miałaś dziś przeżycia! Dobrze, że masz adapter bo jakby Cię tak pasy ścisnęły too masakra...

Co do zabawek to jak do tej pory kupiliśmy szumisia, taką małą karuzelkę nad łóżeczko (taką 3 w 1, można zawiesić nad łóżeczkiem, w foteliku samochodowym i gdzieś tam jeszcze). No i leżaczek bujaczek :) Za to babcia (moja mama) nie może spokojnie przejść obok dziecięcych zabawek i z racji, że to pierwszy wnusio to sobie pozwala ;D Kupiła takiego lwa do przyczepienia w wózeczku, piszczałkę z gryzakiem (?) nie wiem jak to nazwać ;D i słonika grzechotkę. Załączę Wam zdjęcia :)

monthly_2015_10/listopad-2015_37083.jpg

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...