Skocz do zawartości
Forum

Listopad 2015


Rekomendowane odpowiedzi

ja dzisiaj przeżyłam chwilę grozy, ale już jest dobrze :) miałam zawieźć mamę na prześwietlenie nogi, poszłam przed wyjazdem do łazienki a na wkładce taki beżowo brązowy ślad. Ja juz w nerwach zrobiłam siku, podcieram się i patrze na papier a tam też taki śluz ni to beżowy ni to brązowy i maleńki ślad krwi w tym. Prawie wpadłam w histerie, ale w końcu przypomniało mi się, że rano się znowu męczyłam z włożeniem luteiny. Pojechałam z mamą do tego szpitala i poszłam do łazienki na oddział gin, pomyślałam że jak nadal tak będzie to zaraz pójdę do jakiegoś lekarza tam :D ale na szczęście już było wszystko dobrze i do teraz jest więc już nie panikuje tylko czekam spokojnie na dzisiejszą wizytę i powiem o tym mojemu lekarzowi, jeśli faktycznie znowu się gdzieś przytarłam aplikatorem to będzie widział :)

7.08.17

Odnośnik do komentarza

Iza a ja mam sie przeprowadzic z domu do bloku. I wiem ze inni nie chcieliby wsi zamienic na miasto. Ale ja juz nie moge sie doczekac. Wychowywalam sie w miescie w wielkim wieżowcu i nie umiem funkcjonowac na wsi. Pierwszy rok byl dla mnie fantastyczny. Moglam odpoczac i wogole. Ale potem zaczelam sie tu meczyc. Wszedzie daleko. Z nikim prawie nie pogadasz. Jak dla mnie tragedia. Moj calymi dniami jest w pracy i caly dom i posesja zostala na mojej glowie. Nie mam sily juz nic tu robic. Pamietam ze mieszkajac w bloku czesto gdzies wychodzilam i wyjezdzalam. A w lato siedzialam na dzialce. A teraz na spacer nie bo po co jak wystarczy ze wyjde o mam świeże powietrze. Znajomi maja do nas daleko wiec raczej kontakt jest telefoniczny. Normalnie dusze sie na wsi.

http://emaluszki.pl/suwaczek8-20151007.jpg
http://suwaczki.maluchy.pl/li-72025.png

Odnośnik do komentarza

Cześć wszystkim!!!! Jestem tu na forum pierwszy raz!!!! O swojej ciąży dowiedziałam się całkiem przypadkiem, bo przed zabiegiem usunięcia polipa zrobiłam sobie test ciążowy i wyszły mi słabe dwie kreseczki :-) moja radość była niepohamowana :-). kolejny szok w kwietniu zaraz po świętach wielkanocnych kiedy to na badaniu usg okazało się, że będą bliźniaki :-). Dobrze że leżałam na tej kozetce, bo bym chyba odleciała z wrażenia!!?? Teraz jestem już w 20 tc. Pan doktor 3 razy potwierdził, że będą chłopaki, wiec pomału szykujemy wyprawkę z mężem. Podejrzewam, że potem mogę nie dać rady chodzić na zakupy, istnieje tez możliwość, że urodzę wcześniej, więc mogę nie zdążyć. mieszkanie też odświeżamy To moja druga ciąża, bo pierwszą poroniłam, ale mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze. Mam sporo ubranek po synku mojej siostry, więc nie jest źle :-)

Odnośnik do komentarza

ja od początku ciąży używam tego aplikatora i co jakiś czas się nim uszkodziłam i plamiłam, bo czasami rano mam jakąś taką ciasna pochwe że nie mogę go włożyć :p ostatnio przez jakiś czas wkładałam luteine palcem ale ciągle mi wypadała nawet w pozycji leżącej i wróciłam do aplikatora, ale chyba znowu sobie go odpuszczę ;p

7.08.17

Odnośnik do komentarza

Mali, jakbym czytała swoją wypowiedź, jedyną różnicą jest to, ze ja się wychowalam w kamienicy. Tez się dusze, nudzę i nie wiem co ze sobą zrobić. Na spacer nie ma gdzie i po co, znajomi daleko, jak w Krakowie nie miałam co robić to skoczylam na rynek, Wawel a tu niby co robić?! Ale niestety, jednak wolę domek, bo za tą cenę w Krakowie może dwa pokoje by były... To jedyne, co przemawia "za". Cieszę się z tego dzieciątka tez dlatego, że w końcu będę miała z kim spędzać całe dnie, bo jeszcze trochę i byłby psychiatryk :P

Odnośnik do komentarza

Zapomniałam dodać, że ja mam termin na 17 listopada, ale z bliźniakami jest to mało prawdopodobne, żebym wytrwała do tego czasu :-). Choć mam nadzieję, że uda mi się ich donosić jak najdłużej!!!! :-)

Odnośnik do komentarza

Mali ja całe życie też mieszkałam w bloku. Teraz wybudowaliśmy się 20km od centrum Gdańska i jest to mój raj na ziemi. Zawsze zazdrościłam tym, którzy mieszkają w domku, mają swój ogórek, zawsze większa swoboda, mi tego brakowało :) Tam czuję, że odpoczywam i nie mam upierdliwych sąsiadów, którzy ciągle robią remonty albo awanturują się po nocach :) Jak dla mnie super :)

http://www.suwaczki.com/tickers/m3sx9jcgsg1ticqq.png

https://www.suwaczki.com/tickers/qb3cjw4zpfihujt1.png
https://www.suwaczki.com/tickers/qb3cj48abqs12fxc.png

Odnośnik do komentarza

Mirage, Witaj! Gratuluję i zazdroszczę bliźniaków! ;) ja też poroniłam pierwszą ciążę i tez teraz marzyłam o blizniakach, bo to tak jakby tamto dzieciątko wróciło z kolejnym :) a dwójka chłopaków to coś wspaniałego :) trzymam kciuki żebyś donosiła ciążę jak najdłużej :)

7.08.17

Odnośnik do komentarza

Silvara widze ze mnie rozumiesz :) Ja zauwazylam ze najbardziej to niestety ucierpialo na przeprowadzce moje dziecko. Ma tylko jednego kolege tu na wsi. I wiadomo ze nie spotyka sie z nim codziennie. Szkoda mi go jak widze ze nie ma tu co robic. On zawsze byl bardzo aktywnym dzieckiem. Ale ile mozna samemu jezdzic na rowerze albo latac po posesji. Jak mieszkalismy w miescie to mial kolegow i latal na orlika pograc w pilke. A jak nudzilo nam sie w domu to spacer albo jakas impreza w miescie. A teraz to ja nawet nie wiem co sie w moim miescie dzieje. O imprezach dowiaduje sie po fakcie. Ale ja juz tak kiedys mialam. Mieszkalam kilka lat w malutkiej miejscowosci. Nikogo nie znalam no z wyjatkiem sprzedawczyn w sklepie. Ja poprostu chyba nie nadaje sie do mieszkania na wsi. Wpadam w jakas depresje i nie moge normalnie funkcjonowac.

http://emaluszki.pl/suwaczek8-20151007.jpg
http://suwaczki.maluchy.pl/li-72025.png

Odnośnik do komentarza

Wiolinka-ja tak właśnie mam...domerk na ostatnim osiedlu w mieście-do lasu 5 minut na piecht a do centrum 15 min autobusem spod domu :)

mirage-trzymam kciuki (szczególnie), że bliźniaki.( aż mi się łezka w oku zakręciła za moimi). ty to faktycznie musisz z zakupami trochę wcześniej bo i brzuch cięższy szybciej będzie i rozpakowanie ciut wcześniej :)

Odnośnik do komentarza

Dzięki, dzięki wszystkim!!!! wierzę, że się uda tym razem!!! nie ma innej możliwości :-). Velvet jeśli chodzi o aplikator do luteiny to muszę Ci powiedzieć, że jak go pierwszy raz zobaczyłam, to się wręcz przeraziłam :-) :-) pomyślałam co to jest????? :-D póki co nie mogę narzekać, jakoś wchodzi :-)

Odnośnik do komentarza

na ten miesiąc mam w bodźecie kupno materaca... już wiem że gryka odpada....myślalam o prostym połączeniu kokos-pianka-kokos-zdejmowany do prania pokrowiec....i tu moje pytanie--taki prosty materac kosztuje ok 100zl...w jakim stopniu różni się od materacy za 200=500zl- czy ktoś już zgłębiał ten temat, czy dziecku potrzeba 20 stref spania w materacyku?
jakie są wasze wybory?

Odnośnik do komentarza

Normalnie jakas wielka deprecha mi sie dzisiaj przyplatala. Moze dlatego ze u nas dzisiaj co jakis czas pada. I wlasnie tak sohie przypomnialam , ze mieszkajac w bloku lubilam wszystkie pory roku. A na wsi lubie tylko lato. I wole patrzec jak deszcz splywa po szybach a na ulicach robia sie kaluze. A nie zastanawiam sie czy mi dach nie przecieknie czy piwnicy nie zaleje a pozniej jak ja sprzatne te blocko ktore wszyscy domownicy mi wniosa na butach. Normalnie deprescja jak nic :)
Czekam na pozytywne informacje od dziewczyn po polowkowym. :)

http://emaluszki.pl/suwaczek8-20151007.jpg
http://suwaczki.maluchy.pl/li-72025.png

Odnośnik do komentarza

Ja niestety zgłębiałam tylko temat tych robali w gryce i tak jak któraś z Was już tu kiedys pisała podobno trzeba bardzo zaniedbać taki materac, żeby cos tam się znalazło. Np gdy jest zasiusiany, zamoknięty itp. W zestawie jaki sobie wypatrzyłam jest właśnie pianka-gryka - kokos.
Witaj Mirage! Gratuluję wielopaku :D

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...