Listopad 2015

[mali]

Margaret ta ustawa juz od jakiegos czasu jest walkowana. Ja dosc pozno dowiedzialam sie o ciazy i od razu mi ktos powiedzial , ze mozna tak zrobic. Poczytalam troche o tym w necie i podpytalam ksiegowa. I zdecydowalam , ze w moim przypadku nie oplaca mi sie tak ryzykowac. Balam sie oplacac wyzsze bo jest mala szansa, ze zostana uznane przez zus. No a jak piszesz 1500 zl dodatkowo miesiecznie gdy nie ma pewnosci , ze nie dostaniesz pozniej groszy troche mnie przerasta finansowo. Zreszta akurat ja mam o tyle latwiej , ze mam firme transportowa i pod koniec roku bede ja dalej rozkrecac. Bedzie mial kto zarobic na moje zusy.

[MartynkaG]

U mnie też dziś szaro buro, zimno i nie chce mi sie nic. Wstalam po 8 i tak siedze przed tv i troche czytam i troche posypiam, zero energii. Musze jechac odebrac wyniki badan wczorajsze krwii, moczu i czystość pochwy. Moge to odebrac od 10 do 15 i zawsze juz z rana lecialam od razu a dzis to nie mam ochoty na nic, taki jakis dziwny dzis dzien.
Co do brzuszka ja mam podobnie jak niektore z Was. Tzn jednego dnia malutki, innego mnie mocno wybrzusza, choc teraz juz zawsze widoczny.
Ale Wam powiem ze mam problemy z krostami. Obsypalo mnie na czole, na plecach i na dekoldzie. Ale do tego sie przyzwyczailam od poczatku ciazy. Problem w tych krostach ktorej pojawiaja sie w nietypowych miejscach. Np przedwczoraj pojawila mi sie miedzy wejsciem pochwy a odbytem. Ból niesamowity, podetrzec sie nie moge po siusianiu a wczoraj wieczorem to juz mialam obolale cale krocze! Normalnie mialam wrazenie ze urodzilam juz i krocze mi peklo (choc jeszcze nie rodzilam i niecwiem jak to jest). No straszny bol nawet przy wstawaniu z lozka i przekrecaniu sie. Ale na szczescie dzis troszke lepiej. Moze juz znika. Wrrrrr!

[mali]

A z doswiadczenia wiem , ze zus lubi brac ale jak sam ma cos wyplacic to robi wszystko, zeby tak sie nie stalo. Nie ufam im na tyle zeby za nic dawac im dodatkowe pieniadze. Jak masz znajoma z zus to podpytaj ja o to. Bo sama jestem ciekawa jak to wyjdzie. Ale jak masz male obroty w firmie to moze mozesz liczyc na to becikowe. Ja nawet tego nie dostane. Bo ja nie mieszcze sie w zadne limity. Smieszne ale prawdziwe. Niby przychod miesieczny mam duzy , ale odliczajac koszta zostaje mi cale g...o. Niestety taka place cene tego, ze od poczatku chce rozkrecac biznes. Ale nie poddaje sie.

[Velvet]

Martynka, tez mam problem z krostami, głównie na plecach, ramionach i dekolcie ale kilka dni temu miałam na wewnętrznej stronie kolana i tez mnie bolało jak nie wiem, spodnie mi nawet przeszkadzały. I za każdym razem wysypuje mi bikini po depilacji mimo że gole na prawdę delikatnie, zawsze zdezynfekowaną maszynką albo wyciągam nowy wkład specjalnie, a mimo to zawsze na wzgórku mam sporo krostek

[tomamato]

Witajcie dziewczyny!
jeśli są tu przyszłe mamy z Poznania i okolic to zapraszam do nowo budowanej zamkniętej grupy na fb:) "Mamy z poznania..."

[Iza0602]

Znam ten problem krost. Od początku ciąży moja twarz jest cała obsypana we wszystkich możliwych miejscach, nawet we włosach i na uszach ;/ Totalna masakra, czuję się jak nastolatka z trądzikiem, nie mogę się tego pozbyć.

[mali]

Martynka ja w pierwszej ciazy bylam tak wysypana krostami. Tyle , ze na plecach i twarzy. Masakrycznie to wspominam. Ale u mnie przeszlo po porodzie. Teraz nie mam zadnej. Jednak kazda ciaza jest inna. W pierwszej wygladalam fatalnie i wszyscy mowili , ze napewno dziewczyne urodze. Smiech na sali z tymi zabononami :) Urodzilam slicznego chlopca :) Teraz wszyscy mowia , ze napewno bedzie chlopiec bo promiennie wygladam. No i niby lekarz juz dwa razy to potwierdzil. Ale kto wie :)

[Paaie]

Ja o dziwo problemu z krostkami nie mam. Przed ciążą zawsze wiedziałam kiedy okres mi się zbliża bo mnie obsypywało, w sumie brak krostek był jednym z objawów przez które sięgnęłam po test ciążowy:P Myślałam, że burza hormonalna tylko pogorszy sprawę a tu póki co jestem pozytywnie zaskoczona. Za to moja gin ostatnio mnie zaniepokoiła bo dopatrzyła się, że na udzie mój pieprzyk trochę ściemniał i mam go teraz kontrolować. Cholera wie czy ściemniał, mam sporo różnych pieprzyków, parę śmiesznych na plecach bo układają się w taki wzór, że wyglądają jak mały tatuaż z daleka (jak byłam mała moja mama często słyszała za sobą teksty "co to za matka co tatuaże swojemu dziecku robi" bo stare babcie nawet nie pomyślały, że to pieprzyki;) ). I te na plecach kontroluję w miarę możliwości bo już od dawna mi lekarze na nie zwracali uwagę, że powinnam je usunąć, ale ten na udzie jest jeden, malutki i w sumie nie bardzo wiem na co zwrócić uwagę. Któraś z Was miała kiedyś pieprzyk usuwany?

[Segana1234]

Paaie ja się przymierzalam do usunięcia i trochę się dowiadywalam. najpierw powinno się iść do dermatologa i on zdecyduje czy można to usunąć czy nie jeśli tak to zwykły chirurg robi ten zabieg ze znieczulenie miejscowym zaklada takie plasterki zamiast szfow i po tygodniu problem z głowy :)

[Segana1234]

A i jeszcze wysyłają to do laboratorium żeby zbadać czy nie był nowotworowy.

[Velvet]

a mi mój gin mówił że to normalne ze w ciąży pieprzyki i znamiona ciemnieją bo jest więcej barwnika, to mnie teraz zaniepokoiłaś bo faktycznie niektóre mi sciemniały i nie przejmowałam się tym... mam jeden okropny wypukły pieprzyk o szorstkiej strukturze na szyi, właściwie na żuchwie i od dawna chce go usunąć ale nie mam odwagi ;(

[mali]

Paaie mi w styczniu wycieli pieprzyk. Bylam u dermatologa i obejrzal moje wszystkie znamiona. Zdecydowal , ze jeden wymaga usuniecia. Zrobili mi znieczulenie miejscowe i po krzyku. 5 szwów mialam. Dodatkowo zapisali mnie na videodermatoskopie zeby kontrolowac inne. A mam ich sporo. Tez slyszalam , ze znamiona ciemnieja w ciazy. I moje chyba zrobily sie ciemniejsze.

[mali]

Margaret wlasnie rozmawialam z szefowa mojej ksiegowejo tym zusie. Powiedziala mi , ze ja tez powinnam tak zrobic jak ty. Bo ustawa jeszcze nie weszla i nie wiadomo czy wogole wejdzie. Teraz sama nie wiem co mam o ty myslec. Jedna mi mowi zeby nie placic, druga zeby placic bo mi sie oplaca. Jestem w kropce.

[Iza0602]

Ja od urodzenia mam dwa wielkie pieprzyki, jeden na plecach drugi nad tyłkiem. 3 lata temu byłam u dermatologa, który stwierdził, że nie wyglądają źle, ale dał mi skierowanie do chirurga plastycznego na usunięcie. Po 3 tygodniach poszłam na wizytę, a Pani chirurg powiedziała, że z taką pierdołą przychodzę do niej gdzie ona ma cięższe przypadki. Oczywiście zaproponowała, że prywatnie u niej w gabinecie jak najbardziej, ale na NFZ nie. Udałam się później do innego dermatologa, który powiedział, że nie mam po co ich usuwać, będę miała duże blizny, a wystarczy je kontrolować raz w roku.

[_Alfa_]

O a ja nigdy pieprzyków nie kontrolowałam...

[Iza0602]

Ja też trochę zaniedbałam sprawę bo w tym roku i zeszłym nie byłam, ale muszę się umówić na wizytę.

[MARGARET27]

mali nie wiem co Ci doradzic.. Ja w kazdym razie zaryzykuje i bede placic wiecej. Jeszcze za czerwiec, lipiec zaplace i ide na L4. Moze tak tylko strasza.. ciezko co kolwiek przewidziec. Jak sie nie uda to zlikwiduje dzialalnosc i ubezpiecze sie na KRUsie bo mamy ponad hektar pola i w sumie jedtem rolnikiem ;) Po trzech latach zaloze dzialalnosc na Krusie (Bo tyle trzeba miec ciaglosci) i bede miec mniejsze oplaty niz w ZUSie
A o tych pieprzykach to ciekawe. Ja jestem cala w pieprzykach... nie sposob ich zliczyc nawet.

[aanka01]

Margaret, tylko pamiętaj, ze na krusie sa pewne limity na przychody. Ja prowadzę działalność juz ok. 5 lat. Gdy dowiedziałam się o ciąży, zadzwoniłam do ZUS-u i podpytalam. Pani na nagrywanej infolinii powiedziała, ze oni i tak liczą srednia z 12 mcy juz teraz . Wiec zostawiłam sprawę w spokoju.

[MartynkaG]

Odebralam wyniki badan. Wiekszosc wynikow w normie lub nieznacznie odbiegaja od normy. To co mnie najbardziej zaniepokoiło to bardzo liczne bakterie w moczu. Wizyte u gin mam dopiero w srode. No i zastanawiam sie co mam teraz zrobic. Moze napisze smsa do mojej gin czy to moze poczekac do wizyty czy jak bo martwie sie zeby to nie zagrozilo Maluszkowi.

[darka86]

MartynkaG ja miałam azotyny w moczu, naczytałam się, że to nie wiadomo co, ale gin powiedziała, że tak to już w ciąży bywa, brałam ProVag przez 10dni i kolejne wyniki już miałam bez azotynów.

[sabaina]

martynka...ja mialam podobnie ostarnio z tym bakteriami-moja stwierdzila ze inne wyniki sa ok i nie wskazują nic groźnego. czasem przy tych cieplach i w tak wilgotnym środowisku to przy samym pobraniu się bakterie napatoczą. jasne, że trza to skontrolować , ale też nie szukać czarnych scenariuszy :)

[mali]

Dziewczyny a ja tak z innej beczki. Wlasnie jestem na etapie poszukiwania mieszkania do wynajecia. No i znalazlam jedno za rozsadna cene. Tyle, że na 4 pietrze bez windy. Czy sa jakies dziewczyny ktore mieszkaja tak wysoko? Moj maz nie chce sie zgodzic na to mieszkajie ze wzgledu na moja ciaze a pozniej na dzidziusia. Sa tu moze jakies dziewczyny ktore maja doswiadczenie z takim mieszkaniem? Nie wiem jak mam meza przekonac.

[Paaie]

Dzięki dziewczyny za informacje:) może w sumie po ciąży posprawdzam sobie dokładnie te pieprzyki, które mam by na przyszłość być spokojnym.
Mali nawet jeśli wezmą z 12 msc to i tak jak za parę miesięcy opłacisz wyższe składki to potem trochę więcej od zusu dostaniesz. Z tych 500zł to na nic właściwie nie będziesz miała.
MartynkaG ja też w jednym badaniu miałam liczne bakterie jeszcze w I trym. Brałam Urosept 3x2 do momentu aż nie dostałam wyników posiewu, a potem jednorazowo antybiotyk bezpieczny w ciąży i do tej pory mam problem z głowy. Ale zaczęłam pić herbatę żurawinową (tylko z dużą ilością żurawiny w składzie a nie jakieś 0,5%) i póki co mimo odwiedzin na basenie mam spokój.

[Velvet]

Paaie dokładnie, herbatka żurawinowa jest świetna profilaktycznie, tez pije taką 55% żurawiny i nie mam problemów z bakteriami ;)

[aanka01]

Paaie, ale Martynki 500 zł równa się 1100 zł mojemu. ja też płacę najniższą składkę, tyle, że Martyna ma jeszcze ulgę jako nowy przedsiębiorca. I nie wiem czy się opłaci jeśli faktycznie policzą średnią. Bo raczej wyjdzie, że więcej zapłąci w składkach niż odbierze w zasiłku, w najlepszym przypadku na styk.