Listopad 2015

[magda_89]

Dzięki dziewczyny :) Najbardziej jestem załamana tym co będę dostawać...1/2 etatu...Co to jest tak naprawdę...Po odliczeniu wszystkiego to zostaną naprawdę grosze...

[azsa]

Tak,z tym ,że jesli umowa jest tylko do dnia porodu,to matce przysługuje urlop macierzyński płatny z ZUS tylko przez pięć miesięcy,a nie jak piszecie rok,czy pół...dodatkowo o przedłużenie macierzyńskiego,trzeba wystosować do Zus odpowiedni wniosek o przedłużenie macierzyńskiego.

[agneszka_j]

Magda, ja też mam kiepską sytuację z pracodawcą, tylko Ty będziesz dostawała swoje wynagrodzenie tak jak do tej pory za pół etatu. Ja dostaję połowę, pomimo, że należy mi się całość. I jak ma tu starczyć na kredyt, rachunki, skoro człowiek poustawiał sobie wszystko "na styk" pełnego wynagrodzenia...?

[azsa]

A,no i nie zapomnij o dofinansowaniu od Państwa do kwoty 1000 zł Twojej umowy na 1/2 etatu,więc będziesz dostawała 1000 zł od stycznia do dnia w którym urodzisz.

[blancia38]

Azsa kto ci powiedzial jakies 5 miesiecy ja jestem czystym tego przykładem a wiec poszlam do nowej pracy a bylam juz w ciazy o nie wiedzialam dostalam umowe na 3 miesiace i po 1, 5 miesiaca poszlam na zwolnienie ginekologiczne wiec bylam na zwolnieniu do dnia porodu po urodzeniu panie z biura kazaly zaraz do siebie zadzwonic zeby przygotowaly dokumenty do zusu bo tak jak mowie jest na to 7dni a reszta z pieniazkami jest tak jak Agnieszka pisala w 100%

[agneszka_j]

Azsa, nie tylko przez 5 miesięcy, ale przez 52 tygodnie (macierzyński, dodatkowy macierzyński i rodzicielski). Poniżej link z odpowiedzią w podobnej sytuacji, w jakiej znajduje się Magda:

http://www.porady.egospodarka.pl/Prawo-pracy/16772-Ciaza-a-koniec-umowy-o-prace.html

Jeśli chodzi o wniosek o przedłużenie urlopów, można złożyć wszystko za "jednym zamachem" (mówię o sytuacji w przypadku, gdy jesteś pracownikiem). A jak jest z wnioskami w ZUSie - tego nie wiem.

[magda_89]

azsa a ta ustawa już na 100% wejdzie w życie?Bo aż mi się cały czas nie chce w to wierzyć...A to byłoby piękne, nie powiem że nie ;)

[azsa]

http://www.zasilki.pl/artykul,1649,7422,zasilek-macierzynski-po-przedluzeniu-umowy-o-prace-do-dnia.html
Sama miałam rozmowę z szefem na ten temat i omawiał mi różne opcje...No i dużo czytałam forum prawnych...i z tego co wiem,jak umowa jest na czas nieokreślony to mogę brać zasiłek pół roku 100%, czy rok 80%, później rodzicielski...natomiast do dnia porodu to 20 tygodni (5 m-cy) dodatkowo 6 tygodni i rodzicielski...o dodatkowy macierzyński wniosek piszę do ZUS. Tyle wiem.

[azsa]

No, przeczytałam...zasiłek znaczy się :) a nie urlop,fakt...i 20tygodni plus 6 i faktycznie wniosek trzeba pisać do ZUS. I wtedy te 52 tygodnie.
Sama już nie wiem co z tym tysiakiem...zadzwonię jutro na info.ZUS i po prostu się spytam.

[azsa]

No,dobrze pisałam ,te 52 tygodnie to w sumie 26 tygodni zasiłku macierzyńskiego i 26 tygodni urlopu rodzicielskiego...

[agneszka_j]

Ministerstwo dzisiaj przekazało projekt ustawy do konsultacji społecznych. Świadczenie rodzicielskie ma wejść w życie od 1 stycznia 2016 r. Szacowany koszt zmian to 1,2 mld zł w 2016 r. - artykuł z dnia 07.01.2015 r.

https://www.mpips.gov.pl/aktualnosci-wszystkie/swiadczenia-rodzinne/art,7040,rodzicielskie-dla-wszystkich.html

Jeśli poszedł do konsultacji społecznych, to jeszcze trochę zajmie zanim dojdzie do procesu legislacyjnego
(konsultacja nie jest wiążąca, więc o niczym nie przesądza). Później pierwsze czytanie, poprawki, drugie czytanie, poprawki, dalej prezydent podpisze albo nie (tyle w dużym skrócie).

[agneszka_j]

Proponowałabym śledzenie procesu legislacyjnego na stronie sejmowej, bo w ZUSie raczej nie udzielą żadnej informacji.

[Madzia2003]

Dziewczyny macie racje z tym ZUSem bo ja mialam identycznie z synem. Ale wy sie szybko rozpisujecie na forum

[azsa]

agneszka masz rację.dzięki za informację :)

[agneszka_j]

Azsa, przepraszam, jeśli uraziłam Cię tonem swojej wypowiedzi. Mam dziś jakąś fazę... ;/ Wiesz, hormony i te sprawy... Mój mąż siedzi, słucha i stwierdził, że hormony buzują ;)

[Madzia2003]

Cos mi ucina to co wam pisze

[magda_89]

No dokładnie, chyba będzie trzeba śledzić przebieg całego procesu...Obiecują, robią nadzieje...Zobaczymy co z tego wyniknie...Oby jakaś korzyść dla nas :)

[azsa]

No co Ty :) absolutnie nie czuję się urażona :) po to jesteśmy,by wymieniać się informacjami,wspierać się,pomagać sobie :) ja czegoś nie wiem, może mam źle info,to dobrze,że się poprawiamy...
No nic...pora na dobranoc ...jak śpiewał pewien miś :) pa

[magda_89]

Dziewczyny mi pierwsze 14 tygodni przeleciało praktycznie bez żadnych objawów...Teraz czuję, że hormony świrują, a ja razem z nimi...Przedwczoraj płakałam, bo myślałam, że mój chłopak na mnie krzyczy :P A on mi tylko probował coś wytłumaczyć...Czuję straszne zmęczenie materiału, osłabienie,kręci mi się w głowie i najchętniej bym tylko leżała...Najgorzej, że chcę jeszcze trochę popracować...No ale zobaczymy jak to wyjdzie wszystko...

[blancia38]

Jezu Agnieszka ty chyba non stop siedzisz w necie i studiujesz te wszystkie przepisy tylko wiesz to mówię z pochwala w tonie zeby nie bylo bo wiesz twoje hormony dzisiaj haha; -) chodzi o podziw dla twojej wiedzy

[Wiolinka]

Jeannette Kalyta "Polożna 3550 cudów narodzin" Zamierzam kupić tę książkę. Czy któraś z was coś o niej słyszała a może czytała?
Ja obejrzałam wywiad z autorką i mnie zafascynowała. :)

[agneszka_j]

Blancia, po części zawdzięczam tą wiedzę swojej kadrowej a poniekąd mogę to nazwać zboczeniem zawodowym... ;) Zauważyłam, że hormony naprawdę buzują... Aż mi głupio...

[blancia38]

Nie nieslyszalam a co cie w niej tak zafascynowalo jesli mozna wiedziec??

[blancia38]

Haha przestan agnieszka kazda z nas to ma ja też sie dzisiaj na tym przylapalam wiec za cos co jest normalne nie moze byc ci glupio tylko znaczy ze wszystko w normie; -)

[agneszka_j]

Wiolinka, ja jakiś czas temu zakupiłam "W oczekiwaniu na dziecko". Obszerna i wydaje się być dosyć wyczerpującą lekturą.