Skocz do zawartości
Forum

Październikowe maluchy 2015


Rekomendowane odpowiedzi

~kasiunia90
ancia - troche ból ustąpił, ale nadal jak za dużo robię lub dużo stoję albo chodzę to boli, mimo to jest o niebo lepiej! Z ogromnym strachem czekam na 11.01 kiedy będę miała dalsze usuwanie tego badziewia - znowu bez znieczulenia... Moja córeczka urodziła się 25.10 a ja nadal nie jestem w formie sprzed ciąży. Ale to jest mało ważne bo jest Alicja z nami :)

w takim razie nasze dzieci urodziły się tego samego dnia :) świetnie rozumiem Twój ból przy zwykłych pracach domowych dlatego współczuję Ci. A czy przy tym zabiegu na który czekasz nie ma możliwości miejscowego znieczulenia ?

Odnośnik do komentarza

Ja tez przechodzę z moją małą kryzys jedzeniem po raz któryś z kolei. Boję się, że tym razem pokarm mi zaniknie.. córcia po kilku minutach karmienia wrzeszczy w nieboglosy. Staram się ją karmić co 2 godziny,ale w ogóle nie chce ssać ani piersi ani butelki :/ nie wiem czy jest przejedzona czy coś jej dolega..zastanawiam się czy nie iść do pediatry..ostatnio jak byłam na badaniu stawów biodrowych mówiłam lekarzowi o tym, ale mnie zbagatelizowała... poradźcie dziewczyny.

Odnośnik do komentarza

Tyle się upisałam i mi ucięło...no więc p.doktor dała na początek krople do nosa,bardziej stężoną sól fizjologiczną do inhalacji oraz syrop prawoślazowy.A gdyby nie przeszło to mamy też antybiotyk ospamox 250.Ale wolałabym tego uniknąć.Męczy się bardzo mimo wyciągania katarkiem.Swoją drogą, to super urządzenie,frida przy nim się kryje.Oj aż się boję nocy...

http://fajnamama.pl/suwaczki/hwkp64z.png

Odnośnik do komentarza

SheViolet - modelka :) A Ty też wysoka jesteś?

Werus u mnie jednak brzuszek. Maly podobnie po chwili ssania zaczyna płakać. Dziś położyłam go sobie na kolanach na brzuszku (bałam się, że uleje) i zaczęłam go wałkować, czyli jakby turlać. To go uspokoiło, puścił bączka i dalej jedliśmy.

Kasiek81 współczuję. Najgorzej, jak dzieci chorują. Zdrowia na święta!

Kasiunia90 - brzmi okropnie. Trzymam kciuki, żeby szybko minęło bezpowrotnie.

http://fajnamama.pl/suwaczki/wwfeppc.png

http://www.suwaczki.com/tickers/74di20mmfwgtchp6.png

Odnośnik do komentarza

daryjka a jakies krople mu dajesz? U nas tez byly problemy z bakami i espumisan zalatwil dprawe. Teraz jest juz ok i daje tylko na noc i w nocy.

Ja mam 175, a moj 183 takze mysza bedzie z tych wyzszych raczej :) jak patrzylam do mojej ksiazeczki to podobnie szlsm tylkp bylam grubsza.

kasiek oby faktycznie malemu przeszlo, bo szkoda juz antybiotyki dawac. No ale z drugiej strony szkoda zeby sie meczyl. U Kinia tez mi cos charczy ale to pewnie koxy tylko. Zaraz pojde z gruszka zawojowac, potem na brzuchu polozymy i zobaczymy czy zejdzie. Byla wczoraj obsluchiwana i bylo ok wiec mam nadzieje ze jest tak jak mysle

Odnośnik do komentarza

Kasiek jak Jasiu nie ma temperatury to bym nie dawała antybiotyku tylko z innym pediatra się skonsultowala.
Dziewczyna z mojej grupy na masazykach miała podobnie i okazało się, że to przez nadmiar śliny, bo zabkowanie się zaczęło, po za tym, jeżeli to wirusowe a nie bakteryjne zakażenie to po antybiotyku będzie tylko gorzej.
Polecam inhalacje z majeranku i soli, świetnie oczyszczają drogi oddechowe, w ogóle inhalacje świetnie oczyszczają. Możesz też maści majerankowa posmarować pod noskiem na noc.Ja też używam katarku mimo, że teściowa uważa go za barbarzynskie narzędzie:-). Oklepywanie pleckow też pomaga dłonią złożona w lodeczke.
A i jeżeli ewentualnie skończy się na antybiotyku to już mu możesz dawać probiotyk osłonowo, będzie przygotowany na antybiotyk.
Na katar u maluchów świetnie działają krople do nosa euphorbium.
Ola też ostatnio katarzy i w nocy pomaga gel aromctiv.
To nam zawsze zalecala nasza pani doktor w takich wypadkach i się świetnie sprawdzalo.

Iza ja piłam kozie jak karmilam Emilke moja sredniaczke, bo była uczulona na krowie, także jak zapach i tlustosc ci nie przeszkadza to śmiało:-) A sojowe mi kazała pediatra odstawić bo potrafi też uczulac.

Werus my mamy to samo teraz i tak co pewien czas taki kryzys. Na wadze się to nie odbija na razie, ale niewiele pomaga na te kryzysy jak tylko cierpliwość. A karmienie przed snem to już prawdziwa katorga płacze aż jej łzy lecą , masuje ją, na noc daje jej ibuvit kolka, puszcza bączki, kupke robi normalnie, odbija bez problemu, ale przy karmieniu właśnie zawsze cyrk i tak prze kilka dni, potem mija i za kilka dni znowu to samo. Teraz chciałam ja nakarmić to zaczęła z choinka rozmawiać więc poczekam aż zglodnieje.

A DLA WSZYSKTKICH ŻYCZENIA ZDROWYCH, SPOKOJNYCH RODZINNYCH ŚWIĄT BOŻEGO NARODZENIA.
Buziaki dla wszystkich maluszków.

http://www.suwaczki.com/tickers/relgh371xwfb4zmh.png]Tekst linka[/url]
http://s1.suwaczek.com/201011094572.png

Odnośnik do komentarza

Miśka81 bardzo Ci dziękuję za porady każda jest dla mnie bezcenna,choć jestem mamą 3 dzieci to w takich sytuacjach człowiek głupieje.A to co pisałaś o ten nadmiar śliny to może być na rzeczy bo Jasiu baardzo się ślini.Inhalacje robimy ale mały ich strasznie nie lubi.Z tym antybiotykiem to jestem tego samego zdania i będę się starała go uniknąć.

http://fajnamama.pl/suwaczki/hwkp64z.png

Odnośnik do komentarza

Dziękuję za wszystkie rady :) nie ma łatwo w życiu;) jak nie jedno to drugie. Powiem wam,że z jednej strony cieszę się tym,że to będą moje pierwsze święta w roli mamy, a z drugiej nie potrafię wyluzować i cieszyć się czasem swiatecznym. Latam,biegam, gotuję, sprzatam, złoszczę się i denerwuje.. po co to wszystko? W wigilię przyjeżdża brat męża z rodziną.. ja całą wigilię nie mogę wejść w zakręt, nie mam czasu nawet na prysznic przed wieczerza a Ci przyjadą wypachnieni, wystrojeni..w tym roku postanowiłam się tym nie przejmować, skoro teściowa ich zaprasza to niech sobie kolo nich biega..ale nie potrafię być taka i nie pomoc jej. No i nie potrafię jakoś tak strasznie z tego się cieszyc. Zazdroszczę tym dziewczynom,które tu pisały o samotnych wigiliach - w sensie dzieci, mąż ewentualnie rodzice..eh.. tak to jest jak się dostaje dom rodzinny z rodzicami w spadku ;)

Odnośnik do komentarza

My również życzymy Wam wszystkiego dobrego, Wesołych Świąt, przede wszystkim zdrówka dla każdej rodzinki ,uśmiechu każdego dnia, radości oraz dla Was Mamusie spełniania się w roli mamy jak i rozwijania się na innych płaszczyznach, zarówno na gruncie zawodowym jak i prywatnym, rozwijajcie swoje pasje, sprawiajcie sobie przyjemności i bądźcie szczęśliwe :-)

http://www.suwaczki.com/tickers/gyxwtv73ojghzm7x.png

Odnośnik do komentarza

Zdrowych i spokojnych świąt Bożego Narodzenia, rodzinnej atmosfery, koncentrowania się na tych najważniejszych osobach, nieprzejmowania się osobami trzecimi, zdrowego egoizmu, przespanych nocy i dużo radości przy obserwowaniu, jak zmienia się ten malutki człowieczek, który jest całym światem mamusi.. Ja siedzę i patrzę na moich dwóch śpiących panów - małego i dużego i już nic więcej mi nie trzeba :)

monthly_2015_12/pazdziernikowe-maluchy-2015_41363.jpg

http://fajnamama.pl/suwaczki/wwfeppc.png

http://www.suwaczki.com/tickers/74di20mmfwgtchp6.png

Odnośnik do komentarza

Właśnie siedzę z laktatorem i ratuje swoje piersi. Ola jak zasnela po Wigilii o 22ej, tak do 6:40 jeszcze spała, obudziłam ją żeby zjadła to ledwo jedna pierś trochę oproznila i śpi dalej. Myślałam, że na zawał zejdę jak zobaczyłam która jest godzina. Piżama i pościel do zmiany;-) normalnie superbprezent dla mamy na święta;-)

http://www.suwaczki.com/tickers/relgh371xwfb4zmh.png]Tekst linka[/url]
http://s1.suwaczek.com/201011094572.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...