Skocz do zawartości
Forum

Październikowe maluchy 2015


Rekomendowane odpowiedzi

sheViolet
Mleka tyle co kot naplakal. A gotowane jablka do tej pory mi pomagaly i jak sie wieczorem najadlam to rana mleczarnia pelna byla. Bo dzis z nocy raptem 150 sciaglam a w najlepszych momentacg po ponad 300 bylo i mialam co mrozic

To może tylko kryzys laktacyjny, jak tak to za kilka dni powinna laktacja się unormować, jabłka na pewno pomogą, możesz też spróbować częściej ściągać pokarm.

http://www.suwaczki.com/tickers/relgh371xwfb4zmh.png]Tekst linka[/url]
http://s1.suwaczek.com/201011094572.png

Odnośnik do komentarza

Ja to Was podziwiam, ja jak ściągam to 30 ml i dalej nie idzie, czyżbym miała tak mało mleka? Choć jak przystawie mała to mleko płynie, choć mam wrażenie,że się nie najada :( jakiś czas po jedzeniu wkłada rączke do buzi, ciężko jest ją nakłonić do aktywnego jedzenia, ręce opadają, ani ściągnąć ani porządnie nakarmić

http://www.suwaczki.com/tickers/atdckrhm9kp324op.png

Odnośnik do komentarza

Ja krwawiłam 5 tygodni, później miałam tydzień przerwy i na ostatni dzień połogu znowu zaczęłam krwawic, co przyczyniło się do przełożenia wizyty u ginekologa (bo nie mógłby wymazu do cytologi pobrać) i tak krwawiłam do końca 7 tygodnia po porodzie. Potem jest poniedziałek tydzień w którym mam umówiona kolejną wizytę, a tu znowu krwawię, ale po 2 dniach ustąpiło, a był to już 9 tydz po porodzie no i w czwartek (ten co był) poszłam do ginekologa i wszystko ok tylko na bliźnie narosło mi takie jakby dzikie mięso wielkości groszka, ale to nic takiego i oznajmił mi, że po współżyciu mogę plamić, a nawet krwawic i nie mam się tym martwić. A te krwawienia, to nie był okres, tylko ciąg dalszy oczyszczania. Więc spokojnie dziewczyny, wszystko jest ok :-)

Odnośnik do komentarza

luiza570
Ja to Was podziwiam, ja jak ściągam to 30 ml i dalej nie idzie, czyżbym miała tak mało mleka? Choć jak przystawie mała to mleko płynie, choć mam wrażenie,że się nie najada :( jakiś czas po jedzeniu wkłada rączke do buzi, ciężko jest ją nakłonić do aktywnego jedzenia, ręce opadają, ani ściągnąć ani porządnie nakarmić

Ja mam ten sam problem ze ściąganiem, laktatorem ściągam mało a po ściąganiu dziecko spokojnie najada się z piersi. Oblizywanie rączki w tym wieku to nic dziwnego wcale może nie znaczyć, że jest głodna tylko się bawi. No chyba, że jest przy tym niespokojna. A czy je w odpowiedniej ilości to określa jak przybiera na wadze i czy jest spokojna po jedzeniu.

http://www.suwaczki.com/tickers/relgh371xwfb4zmh.png]Tekst linka[/url]
http://s1.suwaczek.com/201011094572.png

Odnośnik do komentarza

Miśka81
luiza570
Ja to Was podziwiam, ja jak ściągam to 30 ml i dalej nie idzie, czyżbym miała tak mało mleka? Choć jak przystawie mała to mleko płynie, choć mam wrażenie,że się nie najada :( jakiś czas po jedzeniu wkłada rączke do buzi, ciężko jest ją nakłonić do aktywnego jedzenia, ręce opadają, ani ściągnąć ani porządnie nakarmić

Ja mam ten sam problem ze ściąganiem, laktatorem ściągam mało a po ściąganiu dziecko spokojnie najada się z piersi. Oblizywanie rączki w tym wieku to nic dziwnego wcale może nie znaczyć, że jest głodna tylko się bawi. No chyba, że jest przy tym niespokojna. A czy je w odpowiedniej ilości to określa jak przybiera na wadze i czy jest spokojna po jedzeniu.

Spokojna przy jedzeniu jest, niestety przybiera coraz mniej, ale Pani dr mówi,że jest o.k a mieliśmy wtedy kryzys laktacyjny. Przy wkładaniu rączki do buzi raz jest spokojna raz nie.

http://www.suwaczki.com/tickers/atdckrhm9kp324op.png

Odnośnik do komentarza

Luiza570 nie martw się, te laktatory ręczne nie opróżniają piersi w calosci :) dzieci tylko posiadają tę zdolność :) a skoro mała dobrze przybiera na wadze to znaczy,ze jest ok. Mnie też się czasem zdaje,że nie mam już pokarmu a córcia przystawiona do piersi je,połyka to znaczy,ze coś tam leci ;)

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny,które miały pytanie odnośnie tego,czy możliwy juz jest pierwszy okres po porodzie,mam na to pytanie odpowiedz. Otóż kupiłam sobie książkę o naturalnym planowaniu rodziny, w której jest napisane,że 98 % matek karmiących dzieci tylko i wyłącznie piersią nie mają owulacji przez 5-6 miesięcy po porodzie. Aby tak było muszą być spełnione następujące warunki: "poza mlekiem matki dziecko nie otrzymuje żadnych innych pokarmow; matka karmi według potrzeb dziecka w dzień i w nocy (minimum 5-6 razy na dobę); przerwy pomiędzy karmieniem nie są dłuższe niż 6 godzin, dziecko jest uspokajane piersią a nie smoczkiem". Cytat z literatury naukowej,wiec mysle,że wiarygodny. :) co do mam nie karmiących piersia, miesiączka może wystąpić juz 3 tyg. po porodzie.

Odnośnik do komentarza

Luiza to normalne, że dzieciaki z wiekiem przybierają coraz mniej tygodniowo. Skoro lekarz mówi, że jest w porządku to zapewne tak jest. Ola w pierwszym tygodniu przybrała 460g, potem przybierala między 300 a 400g, teraz około 200-250g przybiera i to nadal jest powyżej normy, więcej się rusza, mniej śpi więc zaraz to będzie 180g i też będzie dobrze.

http://www.suwaczki.com/tickers/relgh371xwfb4zmh.png]Tekst linka[/url]
http://s1.suwaczek.com/201011094572.png

Odnośnik do komentarza

werus
Dziewczyny,które miały pytanie odnośnie tego,czy możliwy juz jest pierwszy okres po porodzie,mam na to pytanie odpowiedz. Otóż kupiłam sobie książkę o naturalnym planowaniu rodziny, w której jest napisane,że 98 % matek karmiących dzieci tylko i wyłącznie piersią nie mają owulacji przez 5-6 miesięcy po porodzie. Aby tak było muszą być spełnione następujące warunki: "poza mlekiem matki dziecko nie otrzymuje żadnych innych pokarmow; matka karmi według potrzeb dziecka w dzień i w nocy (minimum 5-6 razy na dobę); przerwy pomiędzy karmieniem nie są dłuższe niż 6 godzin, dziecko jest uspokajane piersią a nie smoczkiem". Cytat z literatury naukowej,wiec mysle,że wiarygodny. :) co do mam nie karmiących piersia, miesiączka może wystąpić juz 3 tyg. po porodzie.

To u mnie wszystkie warunki spełnione a okres jest :(

http://www.suwaczki.com/tickers/atdckrhm9kp324op.png

Odnośnik do komentarza

Hej, dziewczyny - mam pytanie: ściągacie po każdym karmieniu, aby laktacja lepsza była czy tylko, gdy mleka jest dużo, aby zapas był. Ja ani nie ściągam, ani nie daję mm. Mały wciąż przybiera aż za dobrze, ale nie mogę powiedzieć, żebym miała znowu aż tak dużo mleka. Jak zaczyna marudzić i wisieć dłużej przy cycu, to się boję, że mi zabraknie i go przerzucam z jednej na drugą (na szczęście rzadko się zdarza). Wieczorami też piersi mniej pełne, karmienie trwa dłużej i jest częściej, ale mały wygląda na zadowolonego. Powinnam odciągać, aby te wieczory poprawić? Albo w ogóle ilość..

W zeszłym tygodniu M kupił mi pierścionek na urodzenie syna. Wcześniej jeszcze palce mialam spuchnięte i największe rozmiary nie wchodziły. Rozumiem po ciąży nie móc wcisnąć się w sukienkę, ale jeszcze w biżuterię. Poczułam się jak gigant. Nawet buty noszę większe. Wczoraj chciałam po raz pierwszy założyć ten pierścionek i się u rodziców pochwalić (pierścionków raczej nie noszę). Wyjęłam, ale stwierdziłam, że pokremuję ręce, aby się lepiej prezentował. Założyłam na maly palec i go zagięłam, żeby nie spadł i ruszyłam do łazienki. Na korytarzu natknęłam się na M, który mnie zagadał, sam zajął łazienkę, a ja zaczęłam w salonie szykować maluszka do wyjścia do moich rodziców. Jak po jakimś czasie weszłam do łazienki, to mi się przypomniało o pierścionku, którego już nie było.. Przeszukaliśmy wszystko, śmieci macaliśmy kilka razy, zwymiotować można, moja mama wydzwaniała, w końcu poszliśmy. Wieczór zmarnowany, siedziałam w nerwach, idiotka jedna, maluszek pil na pewno niedobre mleko. Jak wróciliśmy, ja karmiłam, M szukał. I znalazł - w łazience.
W ciąży rozumiem być zakręconą, ale ja ostatnio jestem jakaś nie tego, wypiję coś, a nie pamiętam, potracę kubek i wyleję picie na ścianę albo dokumenty..
Dobrze, że pierścionek się znalazł :) / :( / :/

http://fajnamama.pl/suwaczki/wwfeppc.png

http://www.suwaczki.com/tickers/74di20mmfwgtchp6.png

Odnośnik do komentarza

daryjka ja sciagam caly czas, bo mala tak gryzie ze sie karmic nie da a sutki sine. I wlasnie sobie zdalam sprawe, ze to tez moglo troche wplynac na ten kryzys, bo faktycznie piersi nie sa w 100% oproznione. Wczesniej sciagalam nadmiar,a karmilam itak piersia i mleka mialam caly czas duzo.

Co do zakrecenia to mi "ciazowa glowa" tez do tej pory jeszcze dobrze nie przeszla, bo jak sue czasem zakrece to szok. Wazne ze pierscionej jest :)

Pochwale wam sie pierwszymi zalotami do mojej corki. Oj bedzie lamac serca :D kolega jest 3tyg mlodszy,mieszka 2 domy dalej wiec beda prawie jak rodzenstwo

monthly_2015_12/pazdziernikowe-maluchy-2015_40509.jpg

Odnośnik do komentarza

Daryjka jeżeli normalnie karmisz piersią to nie ma potrzeby ściągać, chyba, że chcesz zrobić sobie zapas na jakieś wyjście. Nie poprawisz wieczorów, piersi dostosowaly się do apetytu małego i dlatego wydają ci się mniej pełne, a one poprostu nie produkują już nadmiaru.

SheViolet nie za szybko na swaty;-) ale z drugiej strony mały przystojniak z sąsiada:-)

Ja mam właśnie cycki pełne a Ola nie ma ochoty na jedzenie tylko na dyskusję. Idziemy dzisiaj na pierwsze masaże. Mam nadzieję, że będzie grzeczna:-).

http://www.suwaczki.com/tickers/relgh371xwfb4zmh.png]Tekst linka[/url]
http://s1.suwaczek.com/201011094572.png

Odnośnik do komentarza
Gość Kasiek123

Hej dziewczyny! Czytam Was juz dlugo i mam pytanko.. Moze pomozecie.
Moja coreczka konczy dzis dwa miesiace. Od ponad tygodnia strasznie sie buntuje jedzac piers. Szarpie, odpycha, placze. W nocy na spiocha jest w miare ok. Ale w dzien masakra. Przystawiam ja normalnie, ale pare razy juz nie wytrzymala i po kilkunastu minutach dalam butle z moim odciagnietym mleczkiem i pieknie zjadla. Probowalam tez przez nakladki i tez super je. Tylko przy "golym" sutku marudzi. Myslakam ze to skok rozwojowy, ale ponad tydzien??
Dzis podjelam decyzje, ze bede ja karmic przez nakladke i czasami probowac bez.
Tylko czytalam, ze nakladki nie sa polecane..
Doradzcie co robic.

Moja polozna radzila, zeby na jeden dzien dac dziecku spokoj czyli nie przystawiac na sile. Tak wczoraj zrobilam, ale nie bardzo pomoglo, a tylko glodn byla coreczka, a ja sfrustrowana..

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny załamałam się, moja mała tak jakby zapomniała jak się ssie, karmienie piersią jest dla mnie udręką, mała szarpie się, krzyczy, płacze a jak już złapie to ciumka a nie połyka lub robi to bardzo rzadko, jest ciąglevgłodna pomimo, że je godzine. Wczoraj był u mnie doradca laktacyjny i stwierdziła, że mała dobrze chwyta a nie wie czemu dobrze nie ssie. Wczoraj nie spała od 12 do 22. A wstała o 8.nteraz też problem z zaśnięciem. Nie mam już siły ani cierpliwości a ściągać pokarmu też nie potrafie :(

http://www.suwaczki.com/tickers/atdckrhm9kp324op.png

Odnośnik do komentarza

Oj, też bym poszła na jakiś masaż :) Jeśli chodzi o masaże dla dzieci, nie mogę trafić. Muszę się intensywniej rozejrzeć. Kubusiowi też się przyda, bo często zaciska piąstki. Podobno, jak kciuk jest na zewnątrz, to nie jest źle, ale i tak masuję mu wnętrza dłoni, jak widzę, że ma zaciśnięte.

Słodsze od zdjęć maluszka są tylko zdjęcia kilku maluszków. Piękna para. Będzie głośno na podwórku:)

http://fajnamama.pl/suwaczki/wwfeppc.png

http://www.suwaczki.com/tickers/74di20mmfwgtchp6.png

Odnośnik do komentarza

~Kasiek123
luiza widze ze mamy ten sam problem.. I chyba nasse dzieciaczki w tym samym okresie zycia sa.

Dokładnie tak, u mnievteż już to troche trwa, wcześniejbtakie akcje były nie przy każdym jedzeniu a teraz już każde oprócz nocnych. Mała je godzine a ja cały czas mam pokarmw piersiach, nie wiem co robić a na mm nie chce przechodzic

http://www.suwaczki.com/tickers/atdckrhm9kp324op.png

Odnośnik do komentarza

luiza570
Dziewczyny załamałam się, moja mała tak jakby zapomniała jak się ssie, karmienie piersią jest dla mnie udręką, mała szarpie się, krzyczy, płacze a jak już złapie to ciumka a nie połyka lub robi to bardzo rzadko, jest ciąglevgłodna pomimo, że je godzine. Wczoraj był u mnie doradca laktacyjny i stwierdziła, że mała dobrze chwyta a nie wie czemu dobrze nie ssie. Wczoraj nie spała od 12 do 22. A wstała o 8.nteraz też problem z zaśnięciem. Nie mam już siły ani cierpliwości a ściągać pokarmu też nie potrafie :(

To może być tylko chwilowy kryzys, spróbuj ja uspokoić i karm kiedy tylko chce a się unormuje. Ja teraz też Olę karmilam od 9.00 teraz dopiero zasnela, tak samo robila, chwyta dobrze chwilę ssie, zaraz puszcza i się denerwuje i tak 10 razy, w końcu zasnela to ja na śpiąco nakarmilam. Moje tak się zachowywały jak przechodziły skok rozwojowy. Ola też mi prawie nie śpi. Już slysze, że Się obudziła. trzeba niestety się przemeczyc.

Kasiek jak masz się męczyć siebie i dziecko to lepiej karm przez nakładkę. Może woli ssać przez coś, nie pasuje jej sutek. Moja koleżanka tak miała i karmiła dziecko do roku przez nakładkę.Moja ma odwrotnie i nie cierpi smoczkow, butelek itp.

http://www.suwaczki.com/tickers/relgh371xwfb4zmh.png]Tekst linka[/url]
http://s1.suwaczek.com/201011094572.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...