Skocz do zawartości
Forum

Wrześniówki 2015


Gość chuda

Rekomendowane odpowiedzi

Nutmeg, trochę lodem potrzec, potem na mydło pod lodowata wodą ściągać. A jak i to nie da rady, to wpisz na YouTube zdejmowanie pierścionka przy pomocy sznurka lub nitki, czy coś takiego. Powinien być filmik.

Siwa, a Ty spalaś z kapusta czy sałatą? I najpierw gniotlas żeby sok puscila? I jak zabezpieczyłas, zeby nie spadła? Bo jeśli pomogło to i ja spróbuję na moje kluski.

28.06.2017
http://www.suwaczek.pl/cache/6ed4493815.png
Czekamy na kolejny egzemplarz:)
http://www.suwaczki.com/tickers/tb736iyemsf6nv2e.png

Odnośnik do komentarza

Catarisa, powodzenia!!

Ja od wczoraj jestem wsciekla jak osa. Mój facet pojechał z dwoma kolegami w góry, bo zmeczony, ma wszystkiego dość i jemu tez sie należy przecież.... Ja cały tydzien w mieszkaniu bo w ten upal nie mam na nic sił, jeszcze na dodatek z teściową (mieszkamy rezem, poki nasze mieszkanie nie będzie gotowe) ma wolne i nigdzie nie wyjechała...Urlop spedzam z tesciowa zamiast z narzeczonym....
Miał wrocić w nocy, bo dzis i jutro mamy ostatnie zajecia szkoły rodzenia. Nie odzywał sie i nie wrócił. Ponoć jeden z kolegów skręcił noge, a drugi sie zatruł, bo mieli jakąś przygodę z burza na kajakach, a wszyscy jednym samochodem... Jestem wściekła, poryczalam się po raz setny w tym tygodniu....
Gdybym wiedziała, ze nie wroci, pojechalabym z siostrą do mamy (siostra ma nowy samochód z klima, ja niestety bez) i na pogrzeb babci (mama mnie namowila, żebym zostala, bo podróż 200 km i upały na cmentarzu i stres). No i zostałam, kolejny weekend sama, zrobiona przez faceta w balona, z wyrzutami sumienia, że babci nie pożegnam.... :(

http://www.suwaczki.com/tickers/relgo7escgqmhxi0.png

Odnośnik do komentarza

Catarisa powodzenia, pewnie juz po wszystkim i tulisz teraz swoja mala ksiezniczke:)
Dzisiaj i u mnie chyba juz apogeum tej pogody, bo ledwo zyje. Pol nocy spac njee moglam, a rano ledwo dalam rade isc pod prysznic wysmarowac sie na rostepy i leze i ociekam juz potem i tymi kremami. Nie wytrzymam jak tyle dni bedzie tak cieplo :((
CzekamNaJanka wspolczuje biedna ze musisz sama siedziex jeszxze z tesciowa, ja bym chyba w leb sobie szczelila jakbym w ten upal miala siedziec z moja tesciowa, no ale moze Twoja akurat jest fajna:) a co do faceta ehh odbijesz sobie to po porodzie.

Odnośnik do komentarza

Mi też puchnie bardziej prawa niż lewa stopa/noga, wcześniej mogło to mieć związek ze złamaniem, ale teraz już kończy się goić i nadal tak jest. Rano już stopy nie wracają do normy, ale trochę odpuszczają, więc to raczej nie zatrucie (mocz i ciśnienie ok). Obrączki nie noszę chyba już z miesiąc, z obawy przed akcją ze ściąganiem.
Moja ciocia, której nogi puchną ze względu na wiek i krążenie, też ma prawą bardziej opuchniętą. Taki psikus ;-)

Wcześniej prasowałam pieluchy, potem mąż mnie wyręczył i tak się chłopak rozpędził, że tylko upał powstrzymał mnie przed podrzuceniem mu reszty prania :-) ale mobilizacja jest, trzeba torbę ogarnąć w końcu!

A z tą pogodą, to założę się, że za rok, gdy -jak się uda- planuję z mężem i dzieckiem dłuższy wyjazd, to będzie zimno i deszczowo...

Witek
17.09 g. 4.20

Odnośnik do komentarza

Współczuję sobie i Wam wszystkim razem,zaczyna mi się robic słabo i zaraz pewnie polegnę na łóżku chlodzona wiatrakiem. Jeszcze tylko wszystkich nakarmię.

CzekamNaJanka[\b] faceci w większości to egoiści. Podejrzewam że Twój wiedział że nie wróci a wszelkie dolegliwości kolegów to ściema. To nauczka dla Ciebie ze na faceta się nie czeka (chyba ze jest słowny i generalnie w porządku w stosunku do kobiety). Jak będziecie juz mieli dziecko powinnaś go z nim zostawić na jakues dwa dni tak żeby nie było jego mamuni,bo wtedy to nic nie da,bo ona go wyręczy we wszystkim i wywinąć mu taki sam numer,najlepiej żeby Ci jeszcze bateria w telefonie padła :-) Kiedys byłam inna. Teraz jestem mściwa ;-)
Co do teściowej to współczuję. Moja tez mnie drażni czasami,ale z drugiej strony bardzo mi pomaga zwlaszcza teraz,wiec nie mogę narzekać.

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09vcqg6bphnomu.png

Odnośnik do komentarza

Czesc dziewczyny, jestem tu nowa chcialam sie Was poradzic otoz jestem w 37 tyg ciazy od wczoraj odczuwam takie straszne rozpieranie w spojeniu lonowym ciagle mi sie chce siusiu i mam wrazenie jakby maluch mial zaraz wypasc, czy to oznak zblizajacego sie porodu? wizyte u lekarza mam dopiero w czwartek.. Dzieki wielkie z gory za odpowiedzi :)

Odnośnik do komentarza

Ja też dzisiaj jestem słaba... Nie mam siły ani ręką ani noga ruszyć. U mnie opuchlizna ze stóp i dłoni tez nie ustaje po nocy. Może jest trochę lepiej ale jak chwilę pochodzę to znowu kostek nie widać. Do tego porobily mi się jakieś takie przebarwienia... Położna mówi ze to właśnie od obrzęku i opuchlizny.
czekam na Janka naprawdę Ci współczuję, ja bym się chyba zaplakala z bezsilności a faceta chyba bym zabiła jak by się pojawił na horyzoncie. Tez myślę tak jak JustiSia ze te dolegliwości kolegów to ściema. Mój mąż też jest różny ale teraz jak ma być dzidzia to się ogarnął. Jestem w stanie sobie wyobrazić co przeżywasz dlatego naprawdę musisz być silna dla malenstwa i nie poddawać się jego egoizmowi. Im bardziej Ty będziesz uległa tym bardziej on będzie to wykorzystywał, wiem z doświadczenia. Pokaż mu ze jesteś silna babka i potrafisz sobie bez niego poradzić. Wiem ze jest Ci bardzo ciężko ale dasz rade dla tego małego człowieczka który siedź w Twoim brzuszku.
Też ciągle zaglądam i czekam na wieści od Catarisy żeby przywitać Jagódke a tu cisza....

Odnośnik do komentarza

Obiecuje się częściej odzywać. U mnie teraz właśnie mąż walczy z wałkiem i farbami a ja " zdycham" choć wentylatorek chłodzi mnie.

Co do wyprawki to ja w sumie prawie wszystko czekam jeszcze na kuriera z poduszka klin i kocyki em minky a i jeszcze zamówiłam kalendarzyk dnia i nocy maluszka; )
Do zakupu została mi koszula i materacyk do łóżeczka dla Toli:)

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny widzę że nie tylko ja mam asymetryczne puchnięcie, trochę mnie uspokoiłyscie, dobrze że zawsze można na Was liczyć i znaleźć odpowiedzi na niektóre stresujące pytania. Na wszelki wypadek zrobię to badanie moczu bo i tak mnie to czeka przed wizytą ale jestem już spokojniejsza ;)
Catarisa wciąż trzymam kciuki, mam nadzieje że masz już swoją cud Księżniczkę przy sobie :)
Banana 11 butelek i twarde postanowienie karmienia piersią hahaahhah to się nazywa dobre zaopatrzenie ;D
madlen witaj :) myślę że teraz to już tak będzie wyglądało z tymi odczuciami, wszystko się nam szykuje do godziny 0
CzekamNaJanka bardzo przykre to co piszesz :( musisz mu pokazać na co stać Ciebie i to nawet jeszcze w ciąży. Jeśli masz gdzie to jedz do rodziny, kumpeli puki jego nie ma, bez jego wiedzy. Przyjedzie i się zaskoczy Twoją nieobecnością bardzo. Ja bym go tak zostawiła samego sobie na 2 dni jak nie więcej. On musi wiedzieć że to że jesteś w ciąży nie jest równoznaczne z tym że będziesz siedzieć na tyłku i grzecznie na niego czekać.

31.08.2015 Kubuś 56cm 3270g :* sn :)

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9cpiqvwbf940su.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...