Skocz do zawartości
Forum

Wrześniówki 2015


Gość chuda

Rekomendowane odpowiedzi

Mój mąż przez całą ciążę mówił, że nie ma takiej opcji, żeby był przy porodzie. Mówił, że serce mu nie wytrzyma. Jak zacznie się coś dziać, zadzwoni po pogotowie i wróci do swoich zajęć :D potem przyjedzie zobaczyć syna.
A jak się zaczęło, spakował tabletki (przeciwbólowe i na podwyższone ciśnienie) i zawiózł mnie (50km). Był przy mnie, myślałam, że potem pojedzie, ale mówił, że już nie mógł mnie zostawić :) Krzyczał, żebym parła, bo już główkę widać :D

http://www.suwaczki.com/tickers/w5wqvcqgbj495x7y.png

Odnośnik do komentarza

emimilka mam podobne wrażenia gdy patrzę na ciuszki, chciałabym coś jeszcze kupić bo w końcu lada moment po porodzie czeka nas zima i trzeba się zaopatrzyć w coś grubszego i na spacery ale kompletnie nie mam pojęcia w jakim rozmiarze.
Tak jak pisałam wczoraj, nie wiadomo jakie duże bobo nam się urodzi, może już to co mam jest za małe :)

http://www.suwaczki.com/tickers/l22nhdge4c9yyzh3.png
http://www.suwaczki.com/tickers/3jgxyx8dd3m1ocra.png

Odnośnik do komentarza

mycha88, CiężarówkaWawa to jest nas więcej na 8 września :) tylko ja bym wolała chociaż jeden dzień "obsuwu", bo jak ciotka mojego męża usłyszała datę, to mówi "zupełnie jak mój Marcin". A ja nie chcę potem słuchać przy wszystkich okazjach tego tekstu :/ ani nie chcę żeby był pod innymi względami podobny;)
(tak, nie przepadam za nimi, hehe :) ).

Witek
17.09 g. 4.20

Odnośnik do komentarza

joanna89a jeszcze zamęczę Cię o tę sesję... ;)
rozumiem, że idziesz do tej babeczki do studia i ona tam ma wszystko przygotowane? tła, gadżety itp? i o nic więcej się nie martwisz?
a ile zdjęć dostaniesz po obróbce?

ps. dobra rada, jeśli chcesz mieć zdjęcia toples to tego dnia nie zakładaj bielizny bo odciska się na ciele i później to widać na zdjęciach i przed wyjściem z domu zrób sobie masaż twarzy a później wklep zimny krem, poprawia to jędrność skóry i koloryt. No i oczy, najważniejsze oczy, nie wiem czy Cię będzie malowała, ja zawsze to zostawiam modelkom bo jednak kreska zrobiona przez siebie to co innego ale podkreśl dobrze oczy bo to zwierciadło duszy :) jak oczy są smutne to całe zdjęcie masakra.

http://www.suwaczki.com/tickers/l22nhdge4c9yyzh3.png
http://www.suwaczki.com/tickers/3jgxyx8dd3m1ocra.png

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry
Mnie o 3-30 obudziła zgaga i zasnęłam koło 5 to o 6-30 mnie M obudził jak wstawał mimo to zasnęłam ponownie no ale o 8-30 dzwoni z pracy i mnie obudził buuuuu.
Gosia nie wiem gdzie ty masz te kilogramy ale na pewno nie na sobie :)
Mycha wejdź do nich na aukcje bo bez haftu też mają za 37 zł. Więc nie drogo. A jakość świetna.

Ja rodzę z mężem juz postanowione od początku. Chcę by uczestniczył w tym tak samo jak ja. Nie mam żadnych obiekcji przed tym jaką będzie mnie widział. W końcu to najbliższa mi osoba jak będzie trzeba to i tyłek mi podetrze hehehe.
Kupiłam Jagodzie pozytywkę i puszczam jej przed spaniem ciekawa jestem czy jak się urodzi to będzie pamiętać tę melodię.

monthly_2015_06/wrzesniowki-2015_31976.jpg

https://www.suwaczki.com/tickers/xnw4xzkr4dzwxug6.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

monikalina
Mój mąż przez całą ciążę mówił, że nie ma takiej opcji, żeby był przy porodzie. Mówił, że serce mu nie wytrzyma. Jak zacznie się coś dziać, zadzwoni po pogotowie i wróci do swoich zajęć :D potem przyjedzie zobaczyć syna.
A jak się zaczęło, spakował tabletki (przeciwbólowe i na podwyższone ciśnienie) i zawiózł mnie (50km). Był przy mnie, myślałam, że potem pojedzie, ale mówił, że już nie mógł mnie zostawić :) Krzyczał, żebym parła, bo już główkę widać :D

mój na szczęście od samego początku chce być przy mnie
z resztą bez niego chyba bym tam wszystkich pozabijała bo potrzebuję tłumacza i świadka w razie czego...
takiej "ukraińskiej rosjance" wszystko mogą wmówić.
A ostatnio mnie z Niemką pomylili :/ no masakra, gościu do mnie "do widzenia" po niemiecku powiedział, chciał być miły i pewnie gdyby to powiedział po polsku to byłabym zachwycona a tak stwierdziłam, że mój blond po zrobieniu odrostów widocznie wygląda jak czystej rasy aryjskiej :)

http://www.suwaczki.com/tickers/l22nhdge4c9yyzh3.png
http://www.suwaczki.com/tickers/3jgxyx8dd3m1ocra.png

Odnośnik do komentarza

Catarisa

Ja rodzę z mężem juz postanowione od początku. Chcę by uczestniczył w tym tak samo jak ja. Nie mam żadnych obiekcji przed tym jaką będzie mnie widział. W końcu to najbliższa mi osoba jak będzie trzeba to i tyłek mi podetrze hehehe.
Kupiłam Jagodzie pozytywkę i puszczam jej przed spaniem ciekawa jestem czy jak się urodzi to będzie pamiętać tę melodię.

dostałam taką pozytywkę od koleżanki i chyba też zacznę puszczać bo w jednym z odcinków "Porodów" jedna para puszczała przed urodzeniem i jak mały się urodził i płakał to puszczali i działało! :) niesamowite

http://www.suwaczki.com/tickers/l22nhdge4c9yyzh3.png
http://www.suwaczki.com/tickers/3jgxyx8dd3m1ocra.png

Odnośnik do komentarza

siwa za granicą to już w ogóle druga osoba nieoceniona:) ja tam męża się nie wstydzę. Niech widzi jakie to nie jest proste. Pisałyście, że w niektórych szpitalach mąż musi być obok głowy rodzącej, u nas tak nie ma. Mąż widział wszystko, potem położna się go pytała, czy dobrze zszyła. Po takim wysiłku jest już wszystko jedno co Ci robią i kto Cię ogląda. Mojemu mężowi żaden uraz potem nie został. Nadal jestem dla niego atrakcyjna i sex jest o wiele przyjemniejszy niż przed porodem:)

http://www.suwaczki.com/tickers/w5wqvcqgbj495x7y.png

Odnośnik do komentarza

Gosia jakie koszmary
Bardzo ładny brzusio i ja też nie widzę by czegoś było za dużo ;)

Sól fizjologiczna u nas np używana jest w przypadku gdy cos się faktycznie zaczyna dziać
Ja sama nie miałam u syna tego problemu ale często po kąpieli przemywalam oczka salą f. na waciku bez zakrapiania
Do noska też raczej coś delikatnego jeśli już zajdzie potrzeba - woda morska itp

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny to trochę nas jest na 8.09 , ciekawe jak sie będziemy rozpakowywać :)
Kolczyk trzymam kciuki za inna datę i rozumiem bo u nas w rodzinie tez zajęta:)
Mycha zaczęłam czytać twoje wpisy i miałyśmy w ten sam dzien pierwszy nocny atak na lodówkę tzn mnie ok 5 wzięło takie ssanie ze musialm kanapki sobie zrobić i dopiero zasnęłam :) czytałam tez o szpitalu, super ze jest juz ok ale wiem co przeszłaś , tez mieliśmy chwile zgrozy na początku i wiem co czuja dziewczyny w szpitalach i ze to tak jeszcze niespodziewanie chwyta cos wrrrrr
No ale bobasy super rosną i tylko czekać spokojnie musimy na poród i na najszczęśliwsze chwile w naszym życiu.
Maria ja mam meza takiego co jak wchodzi do szpitala to juz mdleje i myślałam ze nie bedzie chciał być przy porodzie ale łapie sie za głowę mówi ojej i ze chciałby jednak być przy nas - tak sam z siebie do tego doszedł , ja wogole nie naciskałam ani nic nie mówiłam bo naprawdę jak byliśmy pare razy w szpitalu to blady jak ściana zawsze był , u nas w SR położna radziła tylko zeby na ostatnia fazę porodu maz wyszedł i u nas chyba tak bedzie bo on zemdleje mowię wam :)no ale zobaczymy wszystko w praniu :)

https://www.suwaczki.com/tickers/34bws65gbp38oe7x.pnghttps://www.suwaczki.com/tickers/f2wlj44jjw4t5lff.png
https://www.suwaczki.com/tickers/km5s8rib16tqpdu1.png

Odnośnik do komentarza

Co do porodu w towarzystwie -też bym chciała mieć męża chociaż za drzwiami bo On raczej zbyt wrażliwy na krew igły wenflony itp i może być Mu ciężko opanować stres, chociaż jak była podjęta rozmowa to mówi że da radę
Jednak są bardzo małe szanse a właściwie chyba żadne na to że wgl.bd w tym czasie w domu
I z tego powodu jestem zła nawet wściekła że nic z tym nie robi,ostatnio mam wrażenie że mu nie zalezy nawet na tym by chociaż podjąć próbę załatwienia zamiany na ten ważny jak się okazuje chyba tylko dla mnie czasie :(
zaczynam mieć dość tych różnic między naszymi potrzebami
Wyć mi się chce!

Odnośnik do komentarza

martusia336 witaj

siwa no właśnie z porodów na ipla zaczerpnęłam ten pomysł z pozytywką bo też wzruszył mnie ten odcinek :)

Mój M też jest wrażliwy na krew i ogólnie nie lubi patrzeć na skaleczenia itp, ale przy porodzie sam chce być. Ostatnio stwierdził że najwyżej zemdleje i będzie leżeć, ale koło mnie.

Wiruśka trzymam kciuki dasz rade !!!!

https://www.suwaczki.com/tickers/xnw4xzkr4dzwxug6.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Wiruśka trzymam mocno kciuki ;)

Ja dzisiaj odbieram wyniki matur i mam nadzieję, że będzie co świętować. Dzisiaj też muszę iść do mojej gin tydzień temu mnie odesłała kazała dzisiaj przyjść, jak mnie dzisiaj też odeślę to mi chyba nerwy puszczą, bo ostatnią wizytę miałam 1 czerwca a kolejna mam dopiero zapisaną na 21 bo od jutra ma urlop a 2 miesiące przerwy miedzy wizytami to trochę za dużo :/ A za tydzień w środę usg III trymestru jestem ciekawa jak mała się rozwija i ile już waży.

http://www.suwaczki.com/tickers/w5wqcwa1uxmvrgqm.png

Odnośnik do komentarza

martusia336 lepiej późno niż wcale ;) a na serio to witamy serdecznie :-)
Mój mąż ze mną na pewno będzie, twierdzi, że nie boi się krwi, operacji. A ja uważam, że jest trochę panikarz, no ale trudno, co robić :-)
U nas na SR mówili, że to jest wolny wybór, czy ktoś chce być przy porodzie. To, że nie chce uczestniczyć, nie oznacza braku zaangażowania, to może być wypadkowa różnych lęków i obaw, do których ta osoba może sama przed sobą się nie przyznaje.
Można np.wyjść na drugą fazę porodu, Mój jak usłyszał to od razu podchwycił ; -) wtedy chyba będzie mi wszystko jedno, ale zobaczymy w praniu.
Ogólnie to się siebie nie wstydzimy, w ciąży wchodzi ze mną na każdą wizytę, nawet na badanie na fotelu. Mam nadzieję, ze po porodzie nie zmieni podejścia, dlatego monikalina tym, co piszesz o Twoim mężu, lejesz miód na me serce.:-)

Witek
17.09 g. 4.20

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...