Skocz do zawartości
Forum

Wrześniówki 2015


Gość chuda

Rekomendowane odpowiedzi

Witam dziewczyny po dluzszej nieobecnosci. Jakoś nie mogę się ogarnąc bo jak mały śpi to sprzatam a ogolnie tu i tam biegam bo w swieta chrzciny. Ogolnie jesteście niezastąpione wchodze na forum nadrabiam 7 stron i znajduje odp na wszystkie pyt. Wlasnie chciałam pytać jak ze spacerami po szczepieniu bo wczoraj byliśmy a dziś piekna pogoda ale Bartus w nocy goraczkowal. Wazy 8500 mierzy 72 cm wiec jest chyba sredniaczkiem.
Nie wiem co komu pisać bo wszystko mi sie pomieszało. Zyczę zdrówka dla zakatarzonych. Super Joasiu że testy wyszły dobrze :) a i jeszcze pamietam zdjęcie slodkiego i długowłosego Stasia :) współczuje przebojów z teściowymi moja ok a mamy niestety nie mam już a starszą zajmowaa się cudownie wiec bardzo mi jej brakuje.:(
A w ogole to wydaje mi się ze te 7 mcy mineło bardzo szybko ale pisalam Wam ze moja szwagierka jest wrzesniowka 2016 i jak mi pokazywala teraz pierwsze genetyczne usg to wydaje mi sie ze to bylo lata temu a to tylko rok. Milego dnia nie przynudzam :)

Odnośnik do komentarza

Rozi pomyśl że juz idziesz ku końcowi z tymi wszystkimi porządkami, wiem jaka to jest masakra, do dzisiaj pamiętam jak kilka lat temu mieliśmy wymianę okien, kurz osiadał na wszystkim przez kolejne 2 miesiące.
JoasiaG jak dobrze ze Szymko nie ma alergii!!! Ciesze się bardzo i wyobrażam sobie jaką ulgę i radość musiałaś poczuć :)
KingaM super bryka z tej spacerówki! i mamy taki sam kocyk ;))) Staś <3 Śliczny i do twarzy mu w zielonym :) Słodka żabcia z niego, na tym ujęciu trochę podobny do mojego Kuby<br />
Za nami kolejna ciężka noc. Kubuś budził się na cyca, godzinę później znów płacz, na rękach spokój, jak odkładałam - płacz. W końcu go uspałam ale co chwilę się przebudzał i popłakiwał, nawet u mnie w łóżku nie mogłam go uspokoić, jak tylko go chciałam pogłaskać to denerwował się, odtrącał moją rękę swoimi łapkami... nie wiem co mu jest, ja jestem wykończona, on też ma duże zaległości w spaniu co przekłada się na jego marudne zachowanie późnymi popołudniami. Eeech...

31.08.2015 Kubuś 56cm 3270g :* sn :)

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9cpiqvwbf940su.png

Odnośnik do komentarza
Gość MarAla86

Czytam Was na bieżąco ale jak już chcę odpisać to Ala krzyczy. Ostatnio nic nie mogę zrobić, Ala cały czas się nudzi, tzn. Chwili nie pobawi się sama, nawet jak jestem w tym samym pokoju i widzi mnie. Chce aby cały czas być przy niej bo krzyk jest. Ćwiczenia tylko wtedy jak Ala śpi. U nas niestety powróciły 3-4pobudki w nocy i to na cyca. Nie da się jej oszukać. Generalnie to Ala jest słodka, kochana, kontaktowa bardzo ale i absorbujaca no i charakterem też ma. Teraz jestem na rehabilitacji, Ala zaczyna płakać......

Joasiag życzę udanych wypieków. Podziwiam Ciebie za całokształt. Ja wczoraj późnym wieczorem zrobiłam sobie babkę gotowana i piwną. Na więcej nie mam czasu i siły. Miałam pomalować włosy, zrobić świeże paznokcie hybrydowe i nic nie wyszło z tego. Dzisiaj jedziemy do teściów na święta, a my jeszcze nie spakowani. Nie wiem czy ja jakas nie ogarnieta.... Czy co.... Po prostu za dużo na głowie, sprzątanie, gotowanie, prasowanie, Alusia, rehabilitacja dwa razy w tygodniu, w którym weekendy szkoła.... Ale się ponarzekalam.

Czy naprawdę trzecia dawka 5w1 jest najgorsza? U nas nie było problemu po dwóch poprzednich. Po WZW też nie.
Pozdrawiam Was wszystkie w ten słoneczny zimny dzień.

Odnośnik do komentarza

mycha88 bardzo dobrze Cię rozumiem, u nas też ciężkie noce... - tylko cyc działa - też ledwo chodzę :(
MarAla86 Jasia też nie da się oszukać smoczkiem i też budzi się 3-4 razy a do tego pobudka ok. 5.00 - my wczoraj mieliśmy 3. dawkę 5w1 - jak na razie dajemy radę - nie jest źle i mam nadzieję, że już nic mu nie będzie - aha ja też mam niepomalowane włosy na Święta - dopiero 1 kwietnia idę... :(

Odnośnik do komentarza

U mnie sajgon. Nawet nie mam kiedy wejsc na forum. Starszak znow mnie do placzu doprowadzil. Nie mam sily a Sebus sie popsul i ciagle chce na rece albo wola o uwage i nic nie moge zrobic. W domu rozpierdziel. Co posprzatam to zaraz znowu syf. Okna i szafki musza zaczekac az M bedzie mial wolne i wezmie na chwile Sebusia.
A noce tez masakra. Budzi sie czesciej. Cyca nie daje ale wola smoka, albo pokolysac albo piciu. Dzis w nocy sie juz wkurzylam i nie zawsze wstawalam. M nie mogl wytrzymac placzu i sam wstawal. Jutro szczepienie.
mamajasia ja kupowalam z omegamed dha+wit d
Dobrze ze szczepienie sie udalo.
MarAladoskonale cie rozumiem.
mycha te noce to nas wykoncza. Az sie odechciewa miec wiecej dzieci
joasiaG podziwiam cie.
I super ze Szymusiowi nie wyszla zadna alergia.

Zdrowia dla chorowitkow i wybaczcoe jak komus nie odpisalam ale Sebus znowu wyje.

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3p07wr09wc777.png

Odnośnik do komentarza
Gość MarAla86

Mamajasia a ta witamina D to dla Ciebie? Jeśli tak to kup Vigantoletten, to jest lek a nie suplement diety więc przynajmniej jest pewność, że cholokalcyferol ma badania i urząd rejestracji to potwierdzil wydając pozwolenie na dopuszczenie do obrotu.

Blanka1212 widzę, że Twój Sebus ma taką samą fazę jak Ala....

Po powrocie z rehabilitacji miałam maraton..... Musiałam szybko spakować Alę i nas i ogarniać małą terrorystke w międzyczasie.... Teraz padam.... Jesteśmy już w drodze do teściów, Ala po godzinie zasnęła więc i ja się zdrzemne.

Odnośnik do komentarza

dziewczynyu nas nocka Też nijaki,też marudzić w końcu po butli jakoś lepiej zasnął.tzn ciągiem z 2hbez marudzenia.
Ja dziś byłam poćwiczyć, przy Marceli się nie da, ciągle fika na brzuch a po dluzszejchwili marudzi jak już zabawka za daleko albo coś.nie wiem co.w domu syf też po zakupy mąż pojechał dla nas i teściowej,bo dopiero jutro wychodzi ze szpitala.
Ale za to spacerek zaliczony choć u mnie dość zimno,tzn taki mroźny wiatr.Marcel próbuje zasnąć w łóżeczku,ale coś mu nie wychodzi. Zmieniłam mu smoczek do ssania to się zdziwił i zaczął oglądać co mu dałam,śmiesznie to wyglądało.
Nie wiem czy jutro dam radę zawładnąć tu i coś skromna bo dużo roboty jeszcze przede mną,także:radosnych i wiosennych świąt,abyście przez nie wytoczył i nabrały silytak jak i ja bo w końcu mężowie mają wolne,hehehe

Odnośnik do komentarza
Gość monikulek

Hej. Myślałam ze tylko mój Tymek tak się popsuł a wchodzę na forum i czytam ze nie jestem z tym sama... przynajmniej jakieś pocieszenie. Ani chwili sam nie może być bo od razu płacze jak szalony. Z zasypianiem też problem się zrobił bo wcześniej po karmieniu ładnie zasypial w łóżeczku a teraz pół godzinny krzyk/płacz i dopiero zasypia.
A dzisiejszy dzień to już w ogóle jakaś masakra. Młody wstał o 5:30, starsza i 6. w nocy x pobudek na smoczka! Przez cały dzień tylko jedna drzemka 40 min ! Starsza też ma chyba jakieś trudne dni bo bez przerwy się złości i nawet pyskuje. Mój ma drugie zmiany więc wszystko na mojej głowie. .. ze sprzątaniem jeszcze jestem daleko w polu. Chyba sobie trochę odpuszczę.
Dziewczyny - mam pytanie. Wiem ze muszę do lekarza się udać ale może któraś z mam coś mi podpowie. Otóż na bliznie po cc i troszkę wyżej zrobiła mi się jakaś kulka? Sama nie wiem jak to nazwać. Cała ta okolica jest mocno zaczerwieniona i bardzo mnie boli. Dodam że od samego początku czułam w tym miejscu dyskomfort ale teraz to się pogorszylo i trochę się martwię.
Boże ale się rozpisalam. Sorki za to marudzenie. Dobrej nocy :-)

Odnośnik do komentarza

Uf nareszcie troche czasu by odpisać. Biszkopty, ciastka i babeczki upieczone. Jutro sernik i przekładanie kremami. Własnie skończyłam robić hybrydy i zaraz idę do wyrka.

mycha widze ze Kubuś daje Ci popalić. Jak dla mnie to właśnie jest ten lęk separacyjny. Tez to przerabialiśmy i noce faktycznie były wtedy nie do zniesienia, ciągły płacz, marudzenie i oczywiście szukanie cyca.

MarAla współczuje tych pobudek, a było już tak dobrze. Ja już teraz wiem że przy dziecku niczego nie da sie zaplanować na 100% bo zawsze coś wyskoczy.

Blanka oj widze ze u Ciebie też masakra. Kurcze trzymam kciuki żeby Sebuś odpuścił i starszak się zlitował nad biedną mamuśką. Napisz jutro jak po szczepieniu....oby nie bolało.

Aka spokojnych i ciepłych Świąt :)

monikulek to u Ciebie też szaleństwo. To chyba taki okres że dzieciaki stają sie jakieś rozdraznione i potrzebują więcej uwagi.

https://www.suwaczki.com/tickers/f2wl3e5e2al7gjj6.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny, wspolczuje nocy
Jak juz pisalam, Lila zaczyna dzien kolo4 przewaznie. W nocy ze 2-3 razy wstaję dać smoka. Czasem mnie mąż wyręczy. Czasem tez uda się ją po godzinie uspić jeszcze na chwilę. Dzis o dziwo sama zasneła po karmieniu, za to ja dwie godziny się kręciłam aż mąż i Lilka w koncu wstali. Ehh i bądz tu mądry..

Może na dzieciaczki działa jakies przesilenie wiosenne lub pełnia?

Dziś Lilka pierwszy raz przekręciła sie z pleckow na brzuch :) dumna mama ;)

Okna niby umyte, ale po deszczu są takie zacieki, ze moja robota na darmo.. Przynajmniej firanki pozmieniane i trochę wygląd domku sie zmienil.
Szalenstwo swiąteczne i mnie powoli ogarnia. Jutro w planie chleb i ciasto. Ja robię "lesny mech" ze szpinakiem bo pyszne, mało cukru i taki wiosenny wygląd ma ;)

https://www.suwaczki.com/tickers/ckaidqk3nf6dnwie.png
https://www.suwaczki.com/tickers/iv09gu1ry0m74u7s.png

Odnośnik do komentarza

MarAla jakbym o Kubusiu czytała... też stał się bardzo absorbujący a w nocy budzi się po kilka razy na cycka bez szans na uspokojenie w inny sposób. W dzień potrafi sie bawić jak jestem obok, jak do niego mówię, patrzę na niego, siedzę z nim, jak nie to po chwili zaczyna marudzić. Wcześniej potrafił pół godziny i więcej bawić się sam. Powiem Wam że przez to zmęczenie i niewyspanie wcale nie przygotowuję się do świąt tak jak powinnam, gdzieś po drodze zgubiłam chęci do czegokolwiek. Dołuje mnie to ale nic nie robię w tym kierunku żeby coś zmienić. Tak już kilka dni, spędzam dzień od rana do wieczora nie robiąc prawie nic. Jakieś to silniejsze ode mnie, jakiś kryzys mnie dopadł. Mam już dość samej siebie...
Blanka kiedy to minie??? U mnie chyba nie prędko bo właśnie niedługo mam w planach zacząć starać się o kolejne hehe, w wariatkowie chyba już na mnie czekają :D Czym go dopajasz, wodą? Ja mam problem bo Kuba nie toleruje butelek więc muszę mu cycka dawać, czy dzień czy noc, więc teraz karmię go jeszcze częściej niż po urodzeniu. Nie wiem jak go do butli przekonać zaczynam się coraz częściej poddawać, najgorsze jest to że pił chętnie tylko kompot z jabłek który go zatwardza więc musiałam z niego zrezygnować.
Joasiu jak długo u Was trwały te nocne szaleństwa? Pociesz mnie plisss ;)

Widzę że na forum spokój, wszystkie pochłonęły przedświąteczne przygotowania ;)

31.08.2015 Kubuś 56cm 3270g :* sn :)

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9cpiqvwbf940su.png

Odnośnik do komentarza

Powinnam sie wziac za sprzatanie ale strasznie mi sie nie chce. Chyba mnie cos rozklada. Czuje w glowie i zatokach i gardlo tez boli. Starszy kaszle. Jeszcze sie okaze ze bedziemy chore swieta.
Sebus na szczepieniu ok. Bardziej plakal przy ubieraniu niz przy szczepieniu. Wazy 10.450 i mierzy 72 cm. Lekarka powiedziala ze tyle powinien wazyc majac rok i zebym mu wprowadzala juz inne jedzenie zamiast niektorych karmien cycem. Wedlug niej Sebus ma sucha skore przez to ze jem nabial i mam ograniczyc go w mojej diecie. Mi sie nie wydaje zeby to bylo przez to bo problemy ze skora mamy od dwoch tygodni a ja od porodu wsuwam tone nabialu wiec to raczej nie to. Zreszta nie umiem sobie wyobrazic zycia bez nabialu. Mleko sery biale to u mnie codziennosc.
Sebus ma obw glowy na 48 cm a klatki na 50. Duzy chlopak. A i mowila ze po 6 mc kategorycznie zadnego karmienia w nocy bo dziecko tego nie potrzebuje a tylko utrwalamy zle nawyki.
kiti fajnie ze sie Lila przekreca:)
joasiaG przyznaj sie ze masz jakaa nianie do Szymka bo nie wiem jak ty jestes w stanie tyle przy nim zrobic .

Dziewczyny zycze wam spokojnych swiat!!!

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3p07wr09wc777.png

Odnośnik do komentarza

JustiSia jak miło Cię czytać :D aż się mi gęba ucieszyła! :) dziewczynki śliczne, dobrze widzieć że tak fajnie rosną. Próbowałam soku z jabłek oczywiście bez cukru ale nie chce, odsuwa butle rączkami jak tylko się da psotnik mały. Kompot też bez cukru dawałam, no ale te zatwardzenia... Nie wiem tak w ogóle co mu nie pasi bo ten kompot pił nawet potrafił wypić na raz 120ml a poza tym z butli nawet mleka nie chce. Zaglądaj do nas częściej!

31.08.2015 Kubuś 56cm 3270g :* sn :)

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9cpiqvwbf940su.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie, dziękuję za życzenia dla Bartusia. U nas już po katarze 7 dni i zdrów jak ryba. Za to chyba idą zeby i bartus od 2 dni odmawia picia mleka z butelki nawet w nocy nie pije. Zamiast mleka z butli jemy mleko zageszczone kleikiem łyżeczka i tu moje pytanie może któraś wie, czy to nie zaszkodzi mu na brzuszek.? Bo jak do tej pory jadł 4 razy mleko i raz zupke to teraz tak naprawdę ma 5 stałych posilkow. Najlepsze jest to ze kleik wcina a z butli ani łyka nie chce. Mam nadzieje ze to przez zeby a nie ze w ogóle odstawił butle.
A z okazji świąt życzę wszystkim odpoczynku i przespanych nocy.pozdrawiam

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3cj44j0j561djw.png]

Odnośnik do komentarza

Witaj Justisia super że zajrzałaś do nas. Dziewczynki słodziutkie a starzsa chyba do Ciebie bardzo podobna.
Ppaolaa super że katar minął a jak go leczyłaś? Mojej kuzynki syn tak miał że jak zęby to nie pił z butelki chyba smoczek drażni dziasło. Oby wszystko wróciło do normy.
Blanka Sebuś duży chłopczyk i chyba trenuje razem z Tobą bo mój ma w klacie 10cm mniej ;) przyznaj że dzwiga ciężary ;) z tymi nocami u nas nie da się bez jedzenia. Pobudka o 2.00 i pije pełna butle a jak wstanie o 7.00 to spokojnie do 8.30 nie je także tak sobie rytm ustalił. Wczoraj próbowałam go dokarmić o północy bo tak szłam spać to nie chciał pić.
Mycha88 u nas też płacz jak wychodzę i Bartuś zostaje sam jedynie jak wyjde a on nie widzi i zabawi się zabawka to 10 min spokoju.

DZIEWCZYNY ZDROWYCH I SPOKOJNYCH ŚWIĄT SMACZNEGO JAJKA RODZINNEJ ATMOSFERY I JAK NAJLEPIEJ PRZESPANYCH NOCY. :)

zameldujemy się po świętach. Ale chociaż zapowiada się że chrzciny będziemy mieć z piekną pogodą :)

Odnośnik do komentarza

Wszystko gotowe, dobrze że wczoraj zrobiłam hybrydy bo dziś miałam tyle naczyń do mycia z tych wszystkich mas, kremów i farszów że z normalnego lakieru nic by nie zostało.

mycha u nas te noce trwały jakieś 10 dni ale z przerwami. Czasami to były dwie noce pod rząd i jedna z przerwą czasami co drugi dzień. Mój z butelki już w ogóle nie ruszy niczego. Teraz jego ulubionym sposobem jest picie z maminego kubka. Robię mu herbatę jabłko malina taką zwykłą bez cukru i aż się rwie jak zobaczy kubek.

Blanka hmm niani nie mam, Szymek większość czasu siedzi ze mną w kuchni. Od czasu do czasu daję go na matę w salonie i doglądam a popołudniami wykorzystuje męża.
A lekarz chyba przesadza, mój ma ponad 10kg i 72cm i wszyscy lekarze tylko powtarzają ze dobrze wygląda. A z tą skazą to też wymyśla. Zdrówka dla Was:)

Justisia cudowne dziewczyny, wpadaj tu do nas czasem:)

My rano idziemy z koszyczkami- Szymek ma swój malutki koszyczek, upiekłam mu biszkoptową babeczkę i przykleiłam taśmą dwustronną baranka i pisanki. Póżniej od razu wyruszamy do rodziców.
Dziewczynki niech ta Wielkanoc minie Wam w spokoju i zdrowiu. Oby słoneczko pojawiło się na niebie:)

https://www.suwaczki.com/tickers/f2wl3e5e2al7gjj6.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...