Skocz do zawartości
Forum

Fasolki sierpień 2015


kalafiorki

Rekomendowane odpowiedzi

mmadzia, grunt to dobra organizacja ;) poza tym, zobacz jaki podziw na naszym forum Cię czeka. My tu niektóre z jednym dzieckiem będziemy czasem wymiękać a Ty - Super mama ogarniać będziesz trójeczkę. To będzie dopiero "szacun na dzielni" :D

olciak, jeśli planujesz jutro, to ja raczej nie wydolę - skurczów u mnie nadal jak na lekarstwo ;( A z chodzeniem to też mam potworny problem, a najgorzej jak trochę posiedzę i później trzeba wstać i iść. Normalnie płakać się chce przy każdym oderwaniu nogi od podłogi ;( Też tak masz?

http://www.suwaczki.com/tickers/zpbn6iyeeuje8n3v.png

Odnośnik do komentarza

Czesc dziewczyny dlugo sie nie odzywalam ale u mnie same doliny :( ehh moj K przy dziecku nie pomaga kompletnie nic, wczoraj mala skonczyla 2 tygodnie a on w sumie na rekach mial ja moze z 5 razy :( ehh wszystko przy niej sama musze robic. Nie wiem jak ogarne wszystko od jutra bo wraca od mamy moj drugo klasista. Ehh nie wspomne ze moj K pomagac nie pomaga, urlop ma tzn teraz aktualnie 2tygodnie opieki nade mna a w domu go nie ma prawie w ogole wylazi do kumpli i pije z nimi piwsko wode czy nie wiem co oni tam chleja bo wraca pijany i tak praktycznie codziennie....wyeksmitowalam go juz do pokoju syna i tam spi ale on zdaje sie nie rozumie moich pretensji, ba uwaza ze moze tak robic bo w koncu ma urlop i po to ma wolne zeby odpoczac od pracy i napic sie piwa ale zeby mi pomoc to juz nie. O przepraszam posprzata w domu poodkurza umyje podlogi itp zrobi czasem zakupy ale na tym pomoc jego sie konczy a on oczywiscie twierdzi ze robi mega duzo i powinnam byc mu wdzieczna bo inny na jego miejscu to nic by nie robil, serio!? Nosz kur** wsciekam sie od rana do wieczora mam zalamke totalna. Jedyna pociecha w mojej kruszynce malej Oliwci ale tez czasem jestem wykonczona i dzis porazke zaliczylam i dalam malej smoka :( co prawda ladnie zasnela ale czy to dobrze ze dostala tego smoczka? Wy dziewczyny dalyscie smoczka swoim maluchom?

Wszystkim rozpakowanym mamusiom gratulacje ogromne! :)
Troche moze chaotycznie napisalam ale to wszystko w nerwach i z niemocy i wybacznie moje nieskladnie napisane wypociny i narzekania...
A teraz przedstawie wam moja Oliwcie:

Odnośnik do komentarza

Kurcze czemu do gory nogami :P no trudno jakos moze dacie rade zobaczyc bo nie umie inaczej :) a moze dodam cos odnosnie dzieciatka bo ponarzekalam na K a o Oliwi nic. Karmimy sie piersia, udalo sie po cesarce i jestem mega zadowolona. Ladnie przybieramy na wadze wiec jest dobrze. Pepuszek nam odpadl chyba w 7 dobie :) poza tym kichamy tak jak wasze pociechy. Polozna powiedziala ze to calkowicie normalne i zeby nie przejmowac sie tym i nie martwic ze zlapala dzidzia katarek :)
Co do mnie to rana po cc troche pobolewa. Na dodatek przy zszywaniu trafic musieli mi na jakis nerw czy cos bo krwiak mi sie zrobil i siniec na pol brzucha i przy dotyku boli jak cholera. I jak przejezdzam po tym reka to czuc takie zgrubienie, kulke jakby wielkosci sliwki. Poza tym wszystko jest ok :) musialam szybko dojsc do siebie bo wiecie jaka u mnie sytuacja po wczesniejszym komentarzu moim. No i nie mam wyjscia musze sie trzymac jakos ;) no to tyle jak narazie. Lece pod prysznic poki mała spi ;)

Odnośnik do komentarza

Z tym przełamaniem to jest tak, że z powodu np. złego trzymania, podnoszenia i innych czynności związanych z ruchem dziecka - dzidziuś może się "przełamać" i mieć problemy z ssaniem, oddychaniem. Moja mama bierze męską materiałową chustkę do nosa składa na pół. prostuje rączki dziecka( tak na szerokość rozłożone) i mierzy tą chustą odległość od łokcia do łokcia (chyba) i tą chustę podkłada pod plecki i ta odległość chusta musi się schodzić na mostku dziecka. jak nie dochodzi z 1cm to nic takiego bo wiadomo że nie ściśnie się tak tej chusty żeby nic dziecku nie zrobić. a jak będzie większy to sprawdza się łokieć prawy do lewego kolana. Stresowałam się jak to mama robiła mimo, że mały był spokojny to bałam się czy wszystko ok. Tak to mniej więcej wygląda.
Ja nie jestem jeszcze gotowa na zostawienie Olka samego w pokoju, bo wiem że będę tam częściej niż mi się wydaje. Mam nadzieje, że mały się nie przyzwyczai. Mój mąż pytał czy chodzę do wc, skoro dziecka z oczu nie spuszczam.... chodzę ale mam drzwi otwarte z widzę jak leży sobie na kanapie w salonie :P hehe... trzeba sobie radzić.

Odnośnik do komentarza

Truskawka Myślałam że dzidzie za nogi trzymasz;-) ale słodko śpi :-) co do porażki to ja swoją zaliczylam jak tylko wyszlysmy ze szpitala:-) smoczek dałam i daje do tej pory choć fakt że Mała go wypluwa ale to jest zbawienie gdy potrzebuje tych 2 cennych minut(dłużej smoczek w buzi się nie uchwała) spokoju a mała jest wyglodniala jak stado dzikich bestii;-) nie martw się. Myślę że to nie ostatnia nasza porażka przez najbliższe 18 lat ;-)

Odnośnik do komentarza

Silv tak to wyglada jakby wyrodna matka za nogi biedulke trzymala :P a tu zdjecie psikusa zrobilo i do gory nogami sie dodalo nie wiem czemu bo w telefonie mam normalnie. A my na zdjeciu tulimy sie na ramieniu moim :) moja slodziutka niunia kochana. Normalnie do tej pory nie moge napatrzec sie na nia taka slodka jest do schrupania normalnie ;) wy mamusie tez tak macie czy tylko ja tak oszalałam ;)

Odnośnik do komentarza

Ruda Maruda widzisz, mi do glowy przy Julku nie przyszlo ze nie mam pokarmy choc potrafilam 10 razy zmienic pirs w czasie jednego karmienia. No ale ssal mimo ze ja nie potrafilam niczego sama wycisnąć, wiec tak zmienialam i nie ingerowalam, wiedzial co robi ;)

Co do owijania to my dlugo Julka owijalismy tak ciasno :) uwielbial to!

Bylam dzis na ktg. 30 minut badania, dwa skurcze w odstepach 15 minut powyzej 90, wiec juz dość dobre chyba. Lekarz byl zadowolony. Gorzej ze ja z lezeniem na wznak problemu nie mialam ale jak mialam wstac to sie podniesc nie moglam tak mnie rwa dorwala! Nie moglam iść!
Od tego badania czune dzis tylko coraz wiekszy ból. Bol w podbrzuszu jakiego jeszcze nie czułam i skurcze. Bo nareszcie dzieki temu badaniu dzisiaj wiem ze to co czulam to sa skurcze ;)
Teraz leżę w wannie i odpoczywam. Byle przetrwać tę noc . .

http://www.suwaczki.com/tickers/uannxzkr1zq23rgd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/43kthdge3hmnk8e8.png
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=42339

Odnośnik do komentarza

PYTANIE: CZY posiadacie leżaczki-bujaczki, a jeśli tak, to kiedy planujecie zacząć ich używać?

RudaMaruda właśnie się boję, że moje dzieci karmione mm nie dostaną się na Harvard:-D w jakże wdzięcznym temacie odchodowym- u mnie wczoraj właściwie koniec- 10 dni po porodzie, a dzisiaj znowu trochę czerwieni, nie panikuję, bo pamiętam przy córce było bardzo podobnie- najpierw ustało, a potem taka obfitość i żywa krew, że podejrzewałam krwotok jakiś poważny

ewcia ja córkę szczepiłam skojarzonymi 5w1 + rotawirusy, teraz chyba tak samo, jeszcze myślę nad meningokokami

Silv sądzę, że jednak takie opinie 'lepsza/gorsza' mama funkcjonują, może nie wprost, ale jednak ten pobłażliwy pseudowyrozumiały ton i wartościowanie jest

Ewulka ja także targam za sobą kołyskę po mieszkaniu, ewentualnie latam do sypialni co chwilkę, z córka też tak miałam, potem trochę wyluzowałam

Mmadzia ja co prawda mam 2, ale też już rozkminiam nasze poranne wyprawy do przedszkola- dodam że będziemy naginać na piechotę- pewnie do pierwszych śniegów, a potem tata będzie woził; mnie mój M wk.. niemożebnie 2 dni, byłam o krok od zalania go cementem w piwnicy, ale się pokajał:-D

Pampuszka ja mówiłam ginowi, że pod koniec ciąży dla mojego spokoju musiałabym z ktg na plecach chodzić:-)

ania Twój synek ma filmową czuprynę:-)

Truskawka najwyraźniej Twój partner nie rozumie idei opieki, podczas której powinien się Wami opiekować-współczuję:-( smoczek to porażka? no to kolejny kamyk do mojego ogródka złej matki- my mamy i jak jest potrzeba-tzn, dziecko obsłużone, suche, nakarmione i przytulone, a niespokojne- daję smoka, jak tego potrzebuje, tzn zaspokoić potrzebę ssania, to pomaga- chwilę potrzyma i wypluwa, jak chodzi o coś jeszcze innego- wypluwa od razu, a my szukamy dalej , co by zrobić, żeby było dobrze:-)

http://www.suwaczki.com/tickers/74di3e5esvprfs90.png
http://www.suwaczki.com/tickers/w5wq8u696a8ri931.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

MARI gratuluję postępu :) coś się już dzieje :) już niedługo :) trzymam kciuki :)

EWULKA no ja dalej nie ogarniam tego przełamania :/

TRUSKAWKA mój M też uważa ze to wolne dla niego bo jak dziś usłyszałam jemu się też coś należy bo o pracuje. No bo ja leżę dupa do góry cały czas. No szkoda słów. Mój j edynie tyle ze urzędy ogarnia mala nosi i zmusilam go do przebierania pampersow. Za to w domu nic nie zrobi. Wisi tylko na komórce albo laptopie lub konsoli i tak w kółko a ja nie wiem w co ręce włożyć. I zamiast odpocząć po porodzie to muszę wszystko ogarniac.

http://www.suwaczki.com/tickers/er3m8u69afywnlln.png

Odnośnik do komentarza

Ale jestem niewyspana! Młody dzisiaj od 4 nie wiedział bidulek czego chce, jeść robić kupkę spać? i tak do 6,30 obudził się chwilkę po 7 zjadł i śpi, ale niespokojnie i nie wiem czy mam się położyć - bo na moje szczęście jak się położę to On się obudzi, bo będzie próbował zrobić kupkę. Ah... zasypiam na siedząco.

Odnośnik do komentarza

mmadzia -
Istnieje coś takiego jak przełamanie dziecka. Objawami tego są między innymi niepokój dziecka, nadmierna płaczliwość, niechęć ssania pokarmu praktycznie bez określonego powodu. Aby sprawdzić czy dziecko nie jest przełamane po kąpieli kładzie się na prosto malucha na czymś twardym np. przewijaku. Następnie przeciwlegle sprawdza się odległość między prawym kolankiem i lewym łokciem oraz lewym kolankiem i prawym łokciem. Później mierzy się odległość na "rozkrzyżowanym" dziecku przy pomocy chusteczki/pieluchy między łokciami i przekłada się chustkę pod obwód klatki piersiowej. Jeśli jest taki sam to oznacza, że z dzieckiem jest wszystko w porządku. Jeśli brakuje oznacza, że dziecko jest przełamane. W takim przypadku należy dziecko delikatnie "nasunąć", czyli powoli docisnąć chustkę tak, aby końce się zeszły. Powinno się to powtórzyć raz dziennie przez 3-4 dni. Oczywiście wykonać powinna to osoba, która ma pojęcie w tym temacie.

Odnośnik do komentarza

EWULKA dzięki za obszerne wyjaśnienie coś już łapie :)
Kurcze to moje trzecie dziecko i o czymś takim nie słyszałam. Naprawdę pierwszy raz się spotykam.

Agatka też tak coś w nocy miała ze nie wiedziała co ma robić bo jeść nie chciała a buzię otwierala I zloscila się i poplakiwala. W końcu zasnela jak jej po brzuszku jeździłam.

http://www.suwaczki.com/tickers/er3m8u69afywnlln.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny, ja nadal w dwupaku.... Jutro o 7:30 czeka mnie pierwsza kroplówka z oksytocyną.... A tak bardzo tego nie chce ... Skacze na piłce całymi dniami i potem czuje tylko jak główka w dół napiera i nic więcej.. No niestety... Czy poród wywoływany boli bardziej niz ten co sie samo z siebie zaczyna? Jakie to uczucie? Strasznie sie boje, cała z nerwów juz latam, czuje ze cała noc nie bede spac i jak tu miec sile na to wszystko ? Masakra... Juz z tego stresu na swoim partnerze sie wyładowuje on to znosi bo rozumie a ja sie z tym okropnie czuje bo wiem ze nie powinnam ale to robie. Jestem okropna...

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...