Skocz do zawartości
Forum

Fasolki sierpień 2015


kalafiorki

Rekomendowane odpowiedzi

Wyrwanazkonteksu w Niemczech jest tak zr krew pobierają na wizycie i jest sie najedzonym. Watpie by ktoś oczekiwał ze o 14 bedziesz na czczo. Mi tu pielęgniarka powiedziala ze do większości badań mozna jesc:) a szczególnie byc tak 2-3 godz po posilku. moze zadzwoń i sie dowiedz

Maredd to straszne w tych naszych szpitalach to konowaly pracuja a nie lekarza.

Ja co do napoi gazowanych nigdy nie przepadalam za nimi wiec nie mam problemu, ale ja wogole słodkiego picia nie lubie czy to cola soki czy woda smakowa. Picie to dla mnie woda mineralna badz herbaty

A brzuszek juz zaczyna rosnac. Tak wczoraj myslam kiedy poczuje pierwsze ruchy. Bo w pierwszej ciazy to był koniec 16tc i mialam wrażenie ze ryba mi plywa w brzuchu:)

https://www.suwaczki.com/tickers/f2w3ugpje3uct678.png

Odnośnik do komentarza

anetka85 ja paczkę z c&A dostałam już 2 tyg temu i dwie pary spodni jakie zamówiłam były ciążowe! Az po pachy ;-) i jestem z nich bardzo zadowolona.
Ale nie było problemu by odesłać resztę (sukienka i bluzka - wyglądały jak worki!), włozyłam je z portotem do kartonu, zakleiłam i na stronie C&A wezwałam bezpłatnie kuriera GLS, odebrał paczkę z domu. (http://www.c-and-a.com/pl/pl/shop/kobiety/moda-dla-kobiet-w-ciazy/wszystkie-produkty - tu są rzeczy ciążowe - stąd wybierałaś?)

Co do brzuszka to ja już mam naprawdę widoczny, 13 tydzień, a już nie da sie oszukać nikogo - widać że ciąża, bo taki zaokrąglony, nie fałdki czy coś...
Jutro mam badania prenatalne i zaczynam sie stresować, czy wszystko OK. Ale za to test obciążenia glukozą przeszłam więc jedna rzecz póki co na plus!

A w ogóle to piszecie ostatnio tak dużo że ledwo nadążam czytać, po weekendzie nadrabiałam do dziś :D Ale fajnie, oby tak dalej, ja tez witam wszystkie nowe mamusie!

Czy duzo z was nadal pracuje? Ja póki co nie wybieram się na L4, mam pracę w biurze, więc nie ma raczej problemu... Tylko wstawać o 6 ciężko ;-)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wli09kiovyujc1.png

Odnośnik do komentarza

Tez mam pracę biurową ale od mca na l4. Pierwszy poród miałam również nie wg planu. Do trwałam do pełnego rozwarcia parlam i na tym się zakończył poród SN. CC przy narkozie stan zagrożenia płodu zamartwica tętno nie wyczuwalne. Także poród 2 w 1, czas po cc był niczym wobec skurczy, karmiłam od razu na 2 dzień chodziłam, stad decyzja teraz o cc. Tez czekam na wiosnę i spacery. Trochę zaraziłam się grypa od synka, ale nawzajem opiekuje my się sobą. Nie może się doczekać rodzeństwa. Za mc ma 5 urodziny razem z mama.

http://s8.suwaczek.com/201808277252.png

Odnośnik do komentarza

wyrwanazkontekstu u mojego gina można zrobić badania krwi (a przyjmuje tylko po południu), tylko, że 2 godziny wcześniej nie można jeść.

Ja przy pierwszej ciąży nie nakręcałam się jaki będzie mój poród. Starałam się nie nastawiać na nic - po prostu co ma być to będzie. I to była słuszna decyzja. Przed porodem leżałam na OCP, bo było po terminie. Ok 21.30 pierwsze skurcze (ale jak mnie wzięli na badanie, to pani dr stażystka stwierdziła, ze nic się jeszcze nie dzieje i odesłała mnie do pokoju). Po 10-15 minutach skurcze już były co 5 minut no i biegiem na porodówkę. Dobrą godzinę byłam pod prysznicem, bo to mi bardzo pomagało w skurczach, a potem poszło szybko, bo o 1.20 Młoda się urodziła. Co prawda nacinali mnie i pękła mi szyjka. ALe jak kładą dziecko od razu na brzuchu, to zapomina się prawie o wszystkim. Mnie jeszcze od razu kazali przystawić małą do piersi, bo wtedy mają możliwość sprawdzić, czy macica się obkurcza.

http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/22524
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=71438

Odnośnik do komentarza

Rzeczywiście tempo pisania mamy nieziemskie :)
Jak opisywałam wczorajsze usg to zostawiłam otwarte forum i jak później podejrzałam co robi mój M to przyłapałam go że czyta nasze posty :)
Wczoraj po tym genetycznym usg tak rozbolała mnie głowa, że musiałam się wcześniej położyć bo nie chciałam brać żadnych leków. Chyba z nerwów to wszystko. Ale tak się cieszę, że u Malucha wszystko ok, że tak dzisiaj mi się dobrze spało i wstałam z taka energią, jakiej od miesiąca nie miałam. A po przebudzeniu znowu podziwiam zdjęcia i słucham serduszka. Chyba wreszcie do mnie dotarło, że to naprawdę ciąża, bo Mały wygląda już jak człowiek a nie fasolka.
Usg miałam robione dwoma głowicami, najpierw przez brzuch bo Bąbel na początku ładnie pokazał się z profilu i dał się zmierzyć, a potem zaczął fikać a jak stanął na głowie to miałam dopochwowo. A na koniec znowu przez brzuch :)

Co do witamin to biorę kwas foliowy i jod (zalecenie endokrynologa) no i duphaston ale to nie witaminy. Moja lekarz jest zdania, że to w I trymestrze wystarcza a w II pomyślimy o jakiś wspomagaczach. Bo wtedy dziecko wyciąga więcej witamin od matki. Morfologię i mocz mam robić na każdą wizytę, czyli mniej więcej co miesiąc.

Nie wypowiadałam się jeszcze odnośnie porodu. To moja pierwsza ciąża, ale jakoś nie jestem tym (na razie) przerażona. W tym momencie to mam takie podejście, nie ja pierwsza, nie ostatnia. Wolałabym sn ale nie nastawiam się, żeby jak to któraś z was napisała, w razie cc nie odnieść tego jako porażki. Z M jesteśmy nastawieni na poród we dwoje. Nie wiem czy nie będę miała też przeciwskazań do porodu sn. Idę w tej sprawie w lutym na konsultację okulistyczną. Mam dużą wadę wzroku, ale z tego co już mi mówiło wielu lekarzy przed ciążą i siostra, to nie wielkość wady jest wskazaniem do cc tylko stan siatkówki. Do tego we wrześniu stwierdzono u mnie podwyższone ciśnienie w oczach, co świadczy o początkach jaskry i właśnie z tym problemem idę na konsultację. Może któraś z was miała też taką przypadłość? Czytałam też że w ciąży ciśnienie oczu się obniża ale jeszcze w tym stanie nie mierzyłam.

http://www.suwaczki.com/tickers/p19ucsqvbui4na7u.png

Odnośnik do komentarza

b.eti dzięki za dobre rady :) energii nie mam prawie wcale. Robię bo muszę. A tak mogłabym spać i leniuchować całymi dniami. Kawę przestałam pić bo mnie odrzuca a chociaż po niej nie byłam senna. Należę do niskociśnieniowców. Ryb też nie jestem w stanie przełknąć choć wcześniej min 1 w tyg jadłam.
A węglowodany w mojej diecie też jest ich ubogo.

A może macie jakieś pomysły na szybkie dania żeby urozmaicić dietę albo jakąś stronkę z nimi?

Dziękuję za porady :) bardzo się cieszę, że należę do tego forum :)

Odnośnik do komentarza

Witam dziewczęta :)
Przyznaję tempo pisania jest nieziemskie :D
Ja już też zauważam u siebie brzuszek, choć nawet przed ciążą go miałam, ale teraz czuje że twardnieje i nie mogę go wciągnąć :)
Jeżeli chodzi o witaminy to ja łykam falvit mame według zaleceń lekarza :)
Jeżeli chodzi o poród to ja na razie jakoś w ogóle się nie boję, chcę rodzić naturalnie i z mężem :)
kiwulek też chciałam rodzić w Gdyni ale poważnie zastanawiam się nad Wejherowem....

http://www.suwaczki.com/tickers/uwo9yx8dvn3kec7u.png

Odnośnik do komentarza

Amelia, Clexane 40, potem mają mi zwiększać na 60 i ew. 80.
Masz ze wskazań na profilaktycznie?

Kiwulek, polecam dodanie płatków owsianych do wszystkiego co się da, np do jogurtu, sałatki owocowej, ziarna i orzechy do sałatek itp. no i brązowe makarony, pełnoziarniste pieczywo, to są te dobre węglowodany :)

Ja z szybkich a dobrych dań robiłam ostatnio np makaron brązowy ze szpinakiem z czosnkiem, śmietaną, suszonymi pomidorami, czarnymi oliwkami i łososiem wędzonym, cały ten sos na patelni na dosłownie kropelce oleju rzepakowego :) M który nienawidzi szpinaku zajadał się aż mu się uszy trzęsły :)

http://www.suwaczki.com/tickers/gannskjoi47bxxuc.png

http://fajnamama.pl/suwaczki/dj4idjb.png
Aniołki okruszek i kropeczka

12 tc/9tc - 09.01.2014 09.07.2014
Odnośnik do komentarza

robiłam też ostatnio roladki ze schabu zawinięte z żółtym serem i pieczarkami w sosie śmietanowym w naczyniu żaroodpornym w piekarniku.

Albo zupę krem z cukinii, 4 cukinie podduszałam razem z cebulką i czosnkiem z dodatkiem rosołu, potem blendowałam przyprawiałam do smaku curry, papryką słodką, solą, pieprzem, kurkumą, dodawałam rosołu do odpowiedniej konsystencji i z grzaneczkami i listkami bazylii i zajadaliśmy :) a ostatnio dodałam do niej też marchewkę :)

http://www.suwaczki.com/tickers/gannskjoi47bxxuc.png

http://fajnamama.pl/suwaczki/dj4idjb.png
Aniołki okruszek i kropeczka

12 tc/9tc - 09.01.2014 09.07.2014
Odnośnik do komentarza

Karola90 a czemu zastanawiasz się nad wejherowem zamiast gdynią? Znalazłam ostatnio lekarza który przyjmuje w gdyni a jest ordynatorem na ginekologii w wejherowie. I zapisałam się na wizytę do niego. Ponoć dość specyficzny bo małomówny ale fachowiec. Pójdę i sprawdzę sama. A Twoja gin pracuje gdzieś w szpitalu? Bo nie pamiętam czy pytałam

Odnośnik do komentarza

Tak sobie pomyślałam, że jak wybieracie szpitale to weźcie pod uwagę długość drogi powrotnej do domu. Dla mnie powrót samochodem (nawet 10 minut nie trwał) był wiecznością!

Podawałam już przepisy na szybkie obiady kilka stron wcześniej. Można by zrobić prywatne forum i tam założyć temat z przepisami ;)
JA robię pomidorową na szybko: passata pomidorowa, kilka pomidorów, trochę wody, dużo oregano i bazylii, jemy to z posiekaną mozarellą i makaronem pełnoziarnistym.
Albo makaron ze szpinakiem, fetą i slonecznikiem.
Albo makaron z brokułami, fetą, czasem pomidorkami koktajlowymi i prażonymi platkami migdałów.
Albo spaghetti z pesto z oliwy, natki pietruszki, koperku, bazylii, słonecznika, ewentualnie płatkami drożdzowymi.
Albo podduszam warzywa jakie mam, gotuję kaszę jaglaną na przykład, mieszam i mam obiad ;)
Mogłabym jeszcze pisać ;) Jest jeszcze fajny gulasz też z passaty pomidorowej, ogórków kiszonych i ciecierzycy.

b.eti mnie też odrzuciło od kawy, a też mam niskie ciśnienie i zielone światło od lekarza dla picia kawy... chodzę nieprzytomna... a synek na tym cierpi, bo zasypiam bawiąc się z nim ;(

Jeszcze chciałam o porodzie. Ja przez chwilę zeschizowałam w pierwszej ciąży i plan porodu przygotowałam, ale potem porozmawiałam ze znajomą lekarką i się uspokoiłam. Doszłam do wniosku, że pozwolę lekarzom robić ich pracę, obyśmy tylko my byli bezpieczni, a zrobię wszystko o co poproszą. I poszło gładko :) A poród wspominam przemiło :)
Ah i chciałabym zaznaczyć, że ja też z tych co się wstydzą... ale rzeczywiście... wszystko mi zobojętniało... rzeczywiście obojętna by mi była wycieczka, żeby tylko wszystko przebiegło ok i jak najszybciej... doszłam do wniosku że to naturalne, miliony kobiet rodzą na świecie.

http://www.suwaczki.com/tickers/uannxzkr1zq23rgd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/43kthdge3hmnk8e8.png
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=42339

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...