Pessar + szew okrężny, niewydolność ciśnieniowa szyjki

[Alisha]

Czyli jednak :-( w jaką masz dlugosc ?
To pewnie teraz będą zakladac szew prawda? Jak sie macie w te upały?
Trzymajcie sie, ja trzymam za was kciuki :-*

[Gość Anka86]

Szyjka ok 2cm
Dziś miałam zabieg leżę teraz z pompą mg

[Alisha]

Ale szybką akcję zrobili, ja na zabieg musialam czekać, najpierw leżałam s jednym szpitalu, później przetransportowali mnie do innego i tam po 2 dniach zrobili zabieg, w końcu,!
Moja szyjka nie miala nawet centymetra, takze u Ciebie nie jest najgorzej. Teraz jak byłam na kontroli to mialam 1.3 cm.

[Gość Anka86]

Tyle ze ja jednak jestem na wczesniejszym etapie
Dziś o 11 postawili mnie na nogi
Marzyłam o tym a po 3 minutach wolałam się położyć

[Alisha]

No mi jak zakładali szew, to bylam w 21 t. c. i zdania lekarza nie zapomnę do końca życia :-( powiedział, "że jeśli odejdą wody i zacznie sie poród, to nie pomogą ani w Polsce ani w Ameryce.....,bo takie dzieciątko nie ma szans na przeżycie " . Nigdy nie wylałam tylu łez, jak przez te dni w szpitalach.
A powiedz, robili ci posiew przed zabiegiem?

[Gość Anka86]

W dniu przyjęcia do szpitala pobieramy jakieś wymazy podczas nadania ginekologicznego.
21 tydzień to wczas faktycznie .
Mój synio ur się prawie w 24 tyg i właśnie nie ratowali

[Alisha]

Jeeeeju 24 tydzien to juz powinni ratowac :-( przeciez mają specjalistyczne urządzenia, sprzęty, są możliwości :-(
Straszne to jest :-(

A jak sie dzis czujecie? :-)

[Gość Anka86]

Dziś mam bardzo wzdety brzuch i mnie to martwi .
26h lezalam plackiem po26 wstałam na nogi.
Ale krótka regeneracja i wróciłam do łóżka

[Alisha]

Kurczę :-/ ja wstalam z łóżka 2h po zabiegu :-/ moze miałaś inną metodą? To byl szew McDonalda?

[Gość Anka86]

Tak tam szew .
Zabieg był wczoraj o 8 rano na sale przywiezli mnie o 9
Miałam cewnik ,klocki pod lozkiem
Do dziś do godziny 11.30
Wczoraj nie pozwolono mi nawet głowy podnosić do gory.
Dziś Pani doktor się zastanawiała czy już mogę usiąść .
Właśnie przy córce pamiętam ze w tym samym dniu byłam na nogach a tu niespodzianka

[Alisha]

No, naprawdę jestem w szoku. Ja cewnika nie miałam i właśnie po 2 godzinach wstalam zeby isc do WC. Jeszcze zależy moze od tego jakie miałaś znieczulenie. Ja mialam znieczulenie ogólne, moze ty miałaś narkozę?
Trzymajcie się :-* będzie dobrze, zobaczysz :-*

[Gość Anka86]

Ja miałam takie jak do cc w kręgosłup .I dlatego nie pozwolili długo głowa ruszać żeby mnie nie bolała

[Alisha]

A no to wszystko wyjaśnia :-) ja miałam ogólne dożylne, odlecialam chwila moment :-)

[Gość Anka86]

Myślałam że po takim ogólnym to dłużej się dochodzi .parę lat temu po poronieniu miałam lyzeczkowanie .
Maska i mnie nie bylo .
Ale jak się wtedy czułam nie pamiętam

[Alisha]

No właśnie szybko doszlam do siebie :-) sama bylam w szoku.
Po ok. 1.5 h przyszła pani doktor, ktora mnie operowała i mówiła wszystko co i jak, jak przebiegł zabieg, co robiła itd. No i sprawdzała ,czy mocno krwawię.

[Gość Anka86]

A długo byłaś w szpitalu ?
Ja prawdopodobnie środa czwartek wyjdę .
Problem mam ze wzdetym brzuszkiem .
Nawet myślałam ze się napina/skurcze .
Chyba przez ten tryb leżący tak mam

[Alisha]

Zabieg mialam w czwartek, a w poniedziałek rano wyszłam, czyli obserwowali jeszcze trzy dni. Ale brzusio sie nie napinał, nic mi nie dolegało, nic nie bolało. Raz po tym zabiegu mialam robione KTG, a tobie robili skoro napina ci sie brzusio?

[Gość Anka86]

U mnie te napięcia to wzdecia

[Alisha]

Aha, no to dobrze :-)

[Gość Anka86]

Jestem w domu -Jezu jak się cieszę .córkę ze łzami w oczach przywitalam
Zostało mi leżenia do końca ciąży

[Alisha]

Super, ze juz jesteście w domu :-*
Na pewno radość była :-)
Nie jesteś sama kochana, ja tak samo - leżenie do końca

[Gość Anka86]

Tyle ze z moja córka starsza to nie takie hop .
Jest problem jesteśmy same w domu i mimo że co 2 słowo mówi ze mam odpoczywać to i tak co chwilę wstaje .

[Alisha]

No przy dziecku na pewno jest ciezko lezec plackiem. Nie masz nikogo do pomocy z rodziny?
Ja ogólnie mam tez zmartwienia, bo za dwa tygodnie czeka mnie przeprowadzka, remont, nie wiem jak to bedzie :-( nic nie zrobię w domu, nie posprzątam,nie pomogę, a o zakupach, to juz wogóle mogę zapomnieć...

[Gość Anka86]

Niby mieszkam w jednym domu z rodzicami ale od 8 do17 jesteśmy same sobie .
Przeprowadzka remont itd to też wyzwanie.
U mnie ma być malowanie i na ten czas do siostry mam jechac

[Alisha]

No ja tez jestem "jeszcze" u rodziców, ale tez od rana sama do 15-16:00. Na swoje juz niedługo, nie wiem jak to ogarniemy.
Bylam wczoraj u ginekologa, szyjka sie nie skraca na szczescie. Pobrała mi posiew no i mam skierowanie do szpitala na sterydy na płucka. Oprócz tego jak posiew bedzie ok, to założą przy okazji ten pessar. Czekam na wyniki i jak przyjdą to jadę. W przyszłym tygodniu na pewno.