Skocz do zawartości
Forum

Pessar + szew okrężny, niewydolność ciśnieniowa szyjki


Rekomendowane odpowiedzi

Cześć dziewczyny.
23.06 o 1.40 urodził się Franek w 23tc. Niestety w trakcie porodu zmarł... do 20.06 wszystko było super.... ciaza piękna czas , plany, marzenia, wyniki badań super... 20.06 plamienie. Od razu pojechała na IP. Usg przez brzuch wszystko ok.. nagle usg dopochowowe i informacja ze pęcherz się uwypuklil do.pochwy... kazali leżeć. Dzień później mieli podjac decyzje, czy zakładają szew. Przyszedł.profesor zbadał i stwierdził że prawie cały pęcherz plodowy w pochwie i nie ma na co zakładać.... rozpacz... informacja ze nie Franek nie przeżyje... lezalam próbowali wywołać poród bo wody odeszły... Dzień później nic... Franek nadal żył... znow wywoływali. Urodziłam.dopiero o 1.40.. ale Franek już nie żył... pochowalismy go... przyczyna? Byc moze infekcja ale raczej po prostu niewydolność szyjkowa...
Po jakim czasie od porodu /poronienia staralyacie się o dziecko i wam się udało? (Mialam tez czyszczenie po porodzie A rodziłam siłami natury )
Boje się kolejnej ciazy, szyjka była nawet długa ale rozwarta i pęcherz wypadal... bez jakichkolwiek wcześniejszych objawów... boje się że szew nie wytrzyma, że kolejna ciaza skończy się tak samo. Nie wiem co robić;( nie wiem komu ufac.... boje się....

Odnośnik do komentarza

Przy Jasiu było wszystko ok miałam normalną wizytę w jednym tyg bylo ok.A tydzień później usg polowkowe A tu pęcherz wpuklony rozdarcie tzw "Y"przy córce już było inaczej tzn szew założony wcześnie i fakt odzczedzalam się bardzo .
Szew i pessar miałam razem założony .
Teraz mam założony szew -szyjka zaczęła się skracać .
Dokładnie 8 czerwca założono .

https://www.suwaczki.com/tickers/w4sqkrntvnpgs866.png
https://www.suwaczki.com/tickers/zem3cwa1u7cfavpn.png
https://www.suwaczki.com/tickers/wn68badvwoxrnigx.png

Odnośnik do komentarza

Spokojnie myślę ze potrzeb nr ci naprawdę dobry ginekolog .
Który wcześnie podejmie decyzję o szwie i oszczędny wręcz leżący tryb życia .
Przy córce szyjka się skrocila Ale szew trzymał pesar razem z nim .
Zdjeli mi w36 tyg a poród rozwiązany przez cc.
Rozumiem twój strach .
(Teraz powiedzmy ze jestem na półmetku )a żyje w strachu .
Przy córce byłam tak zawzieta
Nastawiona ze musi być ok

https://www.suwaczki.com/tickers/w4sqkrntvnpgs866.png
https://www.suwaczki.com/tickers/zem3cwa1u7cfavpn.png
https://www.suwaczki.com/tickers/wn68badvwoxrnigx.png

Odnośnik do komentarza

Dla mnie strach zniknie pewnie po porodzie.... jak dziecko zaplcze... wierzyłam ze druga połówka będzie z górki A w 23tc spotkało mnie największe nieszczęście.
Dziś maz poszedł do pracy pierwszy dzień od śmierci Franka.... A ja nie mam siły żyć.. leżę i rycze....
Myślę o kolejnej ciazy na to mam jeszcze czas ale ogarnia mnie paniczny strach...

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny. Jestem po 2 stratach w 21 i w 20 tc. Pierwsza strata przez bezwodzie i brak nerek, druga niewydolność szyjki. Czytałam wszystkie wpisy na forum i trochę nabrałam nadziei na to że w końcu zostanę mamą. Po pierwszej @ chcemy znowu rozpocząć starania. Czy wymaz z pochwy do badań pobiera lekarz na wizycie? Co tam u Was słychać? Aniołkowa wszystko Ok?

Odnośnik do komentarza

Aniłkowa - trzymam kciuki. Wyobrażam się jak bardzo się boisz. To samo mnie czeka w kolejnej ciąży. Zastanawiam się między szwem okrężnym a taśmą TAC. Zobaczymy czy los pozwoli mi w końcu zostać mamą.

Odnośnik do komentarza
Gość FRUZIA1989

Witam. Nie wiem czy jakas zagląda na to forum jeszcze ale jezeli tak będe wdzięczna za rozmowę. Jestem w 13 tygodniu 3 ciąży i okazało się ze szyjka dosłownie wystaje mi na zewnątrz. Byłam prywatnie u lekarza bo coś mnie niepokoilo i właśnie taka diagnoza padła pani dr stwierdziła że tutaj jest potrzebny i szew i pessar czy przy takim zestawie mimo wszystko czeka mnie nieustanne leżenie? Jak by ktoraz mama mogła porozmawiać to była bym wdzięczna. Kasia

Odnośnik do komentarza
Gość Concreteangel

Hej dziewczyny;) Ja właśnie dzisiaj już 39+1. W 24 tyg miałam zakładany szew McDonalda. Zabieg bezbolesny, w znieczuleniu, parę godzin po założeniu mogłam wstać i normalnie się poruszać. Nie czuć różnicy w funkcjonowaniu po założeniu szwu. Jedyny minus to zakaz wspolzycia do odwolania. W moim przypadku tydzien temu otrzymalam zgode od swojej ginekolog na zblizenia :D Jest to moja druga ciąża, pierwsza poroniona w 12tc. Bardzo obawiam się porodu. Jestem ciekawa czy pójdzie sprawnie po sciagnieciu szwu,czy będę jeszcze "na chodzie". Pozdrawiam serdecznie !

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...