Skocz do zawartości
Forum

Lipcowe 2015! :)


bella09

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkie mamusie!
Piszę tutaj po raz pierwszy od hmm...w sumie to nie pamiętam. Czytam to forum od stycznia, kilka razy się udzielałam na niezalogowanym nicku, ale później przestałam. Wróciłam w maju i chciałam napisać, ale ciągle mnie coś powstrzymywało, aż w końcu się dzisiaj zorganizowałam i założyłam konto z czego się bardzo bardzo cieszę. :D

Ja również od 3 tygodni karmię samą butelką, ale nawet jak karmiłam piersią to i tak mało chudłam... W ciąży przytyłam 16 kg, zostało mi jeszcze 4, ale chyba się ich nie pozbędę. I niby to tylko 4 kg, ale przytyłam w biodrach i jak na razie mieszczę się tylko w 2 pary spodni sprzed ciąży....Zaczęłam nawet ćwiczyć, ale po tygodniu mi się odechciało. :) Mój M też mnie jakoś specjalnie nie motywuje do ćwiczeń, twierdząc, że w końcu wyglądam 'jak kobieta' i mu się taka podobam.
Brzuch też oczywiście mam, ale ja widzę jego dobre strony. Jak noszę naszego synka, to sobie jedną rękę na tym brzuchu opieram i mi trochę lżej. W sumie to dobrze, że w tym biodrach też przytyłam, bo też stanowią oparcie dla małego jak go noszę. :D

Niestety, Tomuś się budzi z porannej drzemki, więc krótko przedstawię siebie i Jego w kolejnym poście. :D

Odnośnik do komentarza

Hej :) ja przez dwa dni sama bo mąż wyjechał na delegacje. Ale dzisiaj przyjedzie do mnie moja mama i mi pomoże. Może nawet skoczę na chwilę do pracy bo mają tam jakąś imprezę.
Co do odkładania do łóżeczka to u nas niestety też wybudza się kilka razy ale ostatecznie śpi cala noc właśnie tam. Budzi się tylko na butle i od razu śpi. Wczoraj zasnal o 20:15 ale tradycyjnie obudził się po 40 minutach. Dalam mu jeść a potem lulałam z 15 minut i spal już na noc wiec calkiem calkiem jak na mojego nocnego marka. W ogóle chyba znalazłam na niego patent. Usypiam go na rękach skacząc na piłce ale i tak się zwykle awanturuje. Ostatnio puszczam mu dodatkowo Mozarta dla dzieci i jest mega spokojny i odpływa szybciej.
Co do kąpieli to maly odkąd skończył miesiąc kąpie się ze mną albo mężem i jest fajnie:)
Jeśli chodzi o tv to u nas cały czas jest wyłączony. Ponoć dzieci są bardzo niespokojne i rozdrażnione jak się w niego wpatrują. Choć czasem jak potrzebuje chwili spokoju to mu wlecze.
Mam podobnie jak Rene jak tylko pochwalę franka na forum to od razu się psuje...
Co polecacie na prezenty dla maluchów? Wszyscy mnie wokół pytają co mu kupić a ja nie mam pomysłu. Sprawdzają się te puzzle?

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3cj44jtq7ddk90.png

Odnośnik do komentarza

Udalo mi się polozyc spiacego Miłosza do lozeczka. Ide szybko chociaz wlosy umyc. Gdyby nie to ze po poludniu musze isc z corka do szkoly na andrzejki to pewnie by mi sie nie chcialo dzis fryzury ukladac. Założenie szkoly, wszyscy przebrani na bialo. Moja corka bedzie panna mloda. Mama krawcowa przerobila jej suknie po slubie mojej siostry. Radość dziecka bezcenna. Wstawie pozniej zdjecie jak juz bedzie gotowa.

https://www.suwaczki.com/tickers/zi13jqivl2cbe6kj.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zem3i09kqbx4doex.png
http://www.suwaczki.com/tickers/dxomvcqg5939n8wl.png
http://www.suwaczki.com/tickers/km5scwa1zqlnck25.png

Odnośnik do komentarza

Hej☺ mlody ucina sobie drzemke a ja zapuscilam sobie ambitnie serial Pogoda na milosc:D zdazylam juz umyc glowe, z grubsza sie ogarnac. W domu syfu nie ma tylko taki haos. 30 min by wystarczylo zeby bylo ok ale mi sie nie chce. Noc mielismy do 4 liter. Jako, ze mlody budzi sie w nocy na tzw. Ciumcianie cyca a nie na jedzenie postanowilam mu nie dac i jak bedzie sie budzil usypiac go inaczej-na rekach. Tak doszlam do 1 00 ale obudzil sie mlody dopiero kolo 4.00 a wczesniej co pol godziny wstawal. Mam nadzieje, ze tak sie odzwyczai od tego cycania bo chce w koncu normalnie spac!

Izabelap, corka na pewno wniebowzieta:D a i Ty impreze andrzejkowa zaliczysz:P
Olafasola, puzelki sa fajne ale trzeba sprawdzic, zeby nie mialy jakiegos rakotworczego skladnika. Nie pamietam nazwy ale na necie jest.
Gaga, dzieki za te info o kaloryferze. Tez zakrecilam na noc i z noskiem o niebo lepiej, choc jak wstalam mialam schize, ze jest za zimno.
Mamasitka, ale Ci zazdroszcze! Az tak bardzo schudnac bym nie chciala ale chociaz do wagi sprzed ciazy a najlepiej tak z 3kg mniej. I tak po cwiczeniach czuje, z3 brzuch bardziej plaski.

A na koniec najlepsze- Tomus obrocil sir z brzuszka na plecy:D lezal na brzuszku, ja na chwile odwrocilam wzrok, patrze a tam synek juz na pleckach zadowolony:D mam nadzieje, ze to poczatek takich regularnych zabaw mojego malucha:D

http://www.suwaczki.com/tickers/1usa9vvj8fwgpbtd.png

Odnośnik do komentarza

izabelap, Katarzyna_Honorata, tak sobie liczyłam ostatnio, że od skończenia 19 lat miałam 10 przeprowadzek :P. Teraz postanowiliśmy kupić coś swojego, a że ceny mieszkań w Waw to skandal postanowiliśmy że będzie to dom za miastem :)
MamaB, ja również obalam mit, że kazda matka czuje ogromną miłość do dziecka jak tylko je zobaczy. Ja poczulam szczescie, że już po wszystkim, że mam zdrowe dziecko, ale więzi niestety nie poczulam. Potem gdy zostalam z nią sama to dostalam zastrzyk uczucia, ale bardzo szybko dopadł mnie baby blues, chaos w głowie i glupie myśli. Taką prawdziwą wiez poczulam dopiero w domu, jak mała usnela mi na rękach :). Też mi trochę glupio, że tak wyszlo, ale myślę, że jest więcej takich jak my tylko że się o tym głośno nie mówi, bo nikt nie chce narażać się na publiczny lincz.

Dziewczyny, nie wiem, czy wiecie, ale jutro jest black friday, więc jeśli macie pomysly na prezenty to warto skorzystać :).

http://www.suwaczki.com/tickers/ojxe20mme8xnfduo.png

https://www.suwaczki.com/tickers/010igzu3unfednv7.png

Odnośnik do komentarza

Achaja88 raczej nie zostane na imprezie. Musze jej pomoc zaniesc napoje do szkoly bo wychowawczyni wymyslila ze Wiki jako gospodarz ma kupic 4 wody i 4 soki dla klasy a ona zwroci pieniadze. I juz nie chodzi o te pieniadze ale jak 10 letnia dziewczynka ktora wazy 29 kg ma dotargac do szkoly 10 litrow napojów? A po kase zglosze sie osobiście bo z jakiej niby racji mam fundowac klasie picie gdzie skladka na potrzeby klasy byla robiona.

Wczoraj M stwierdził że jestem silna kobieta, ze nawet on nie dalby rady malego tyle na rekach nosic. Nosilam go chyba ze dwie godziny zupelnie nie myslac o tym ze go trzymam. Bylo to dla mnie tak naturalne ze sprzatalam z nim troche, troche gotowalam, rozpakowalam zakupy. Codziennie tak robię jak M nie ma, a wczoraj wieczorem zobaczyl i sie zdziwil bo nie wierzyl jak mowilam.

https://www.suwaczki.com/tickers/zi13jqivl2cbe6kj.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zem3i09kqbx4doex.png
http://www.suwaczki.com/tickers/dxomvcqg5939n8wl.png
http://www.suwaczki.com/tickers/km5scwa1zqlnck25.png

Odnośnik do komentarza

hejka
młoda ma właśnie drugą drzemkę więc mam chwilę dla siebie
nocka z 4 pobudkami jak dla mnie to w miarę ok ;P

ja rok temu dokładnie byłam u gin ale nic jeszcze nie było widać, dopiero 10 grudnia mała fasola była 9mm i bijące serduszko :D a teraz to serduszko rozczula mnie każdym swym uśmiechem i śmiechem głośnym coraz częściej ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/relgdf9hsqsl0n6p.png
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlj44jbggezgg8.png

Odnośnik do komentarza

witamy nowe mamy ;)
witaj ana28 widzę że blisko mnie mieszkasz bo ja z Rybnika jestem ;) a skąd się przeprowadziliście?

mamasitka- a może zrób jakieś badania np na tarczyce? bo to trochę dużo schudłaś, ja mam jeszcze 4 kg do zrzutu ale jakoś mi dobrze z tym co jest, wchodzę w swoje spodnie,a pewnie z 2 kg to moje piersi ważą :D więc wychodzi że mam 2 kg do schudnięcia ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/relgdf9hsqsl0n6p.png
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlj44jbggezgg8.png

Odnośnik do komentarza

Ja też mniej więcej rok temu dowiedziałam się o ciąży. 3dni się nieodzywalam, w TAKIM szoku byłam. Tym bardziej że dwa tyg wcześniej umówilismy zespół i salę na wesele. Na lipiec właśnie. A tu w lipcu dziecko będzie, a nie ślub :D cóż, pobralismy się w lutym, pogoda była łaskawa. Zalatwilismy wszystko w 3 miesiące, a podobno w rok ciężko wszystko dopiac :D

http://www.suwaczki.com/tickers/qdkkjw4z7rnaggcp.png

Odnośnik do komentarza

Zapomnialam jeszcze dodac...
Jesli chodzi o więź z dzieckiem po urodzeniu to w przypadku Miłosza bylam rozczarowana na początku ze to on. Zakochalam sie w tym chłopcu ktorego dostalam do karmienia. Jak odkrylam ta pomylke to bylam zla, nawet wsciekla po pierwsze na polozne za pomylke a po drugie na siebie ze swojego dziecka nie poznalam. Dopiero pozniej zrozumialam ze nie mialam szans go rozpoznac. Moj porod trwal 25 minut a malego pokazano mi zawinietego w recznik,same oczy i nos umazane krwia widzialam. Wszystko bylo robione tak szybko ze zanim sie zorientowalam ze mnie tną to juz słuchałam ze mi krew sie leje, że macica slaba i ze szybko trzeba szyc. Pelna milosc poczulam dopiero w domu i to po dwoch dniach jak juz moglam lepiej funkcjonowac po cc.

https://www.suwaczki.com/tickers/zi13jqivl2cbe6kj.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zem3i09kqbx4doex.png
http://www.suwaczki.com/tickers/dxomvcqg5939n8wl.png
http://www.suwaczki.com/tickers/km5scwa1zqlnck25.png

Odnośnik do komentarza

irysek Przeprowadzilismy sie do Gliwic z okolic Wrocławia a dokładnie z takiej miejscowości jak Strzelin. Nudze sie tu strasznie a na dodatek mieszkamy na obrzeżach i tak naprawde mało moge tu znaleźc cos dla siebie. Myslałam o zajeciach fitness ale wiadomo z kimś zawsze razniej i wieksza motywacja.
Tak czytam co piszecie o tym jak spia Wasze maluszki. A ja czasami mysle ze jestem nie wyspana. Franio je o 20 i tak przed 21 juz spi. Czasami budzi się a raczej wierci wiec dostaje smoczka i spi dalej. Nawet do 6 czy 7 go mozna tak przetrzymac ale najczesciej karmie go tak o 5. Poźniej jeszcze spi tak do 7 albo 8 róznie.A w dzien je co 4 godziny. Troche zabawy i jak jest senny to usypia w wózku. A w nocy w swoim łóżeczku. Tylko kilka razy bralismy go do łózka i to tylko z rana. Jedyne utrapienie jakie z nim mam to ubieranie się. Jak wychodzimy na spacer to jest taki krzyk i płacz zwłaszcza gdy trzeba czapke ubrac. Ja zawsze wychodze rozczochrana zgrzana i padnieta. A Franek w wózku na spacerze sie dopiero uspokaja i spi caly czas.
Teraz may spi od 12 to już 1,5 godziny. ja ogarnełam całe mieszkanie, pranie zrobiłam i pije kawe.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wli09ktl7gnvzh.png

https://www.suwaczek.pl/cache/68a570adf3.png[/url

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny ;)
Napisałam taki ładny post i wcięło go ;p

U nas ostatnio jest troszkę lepiej choć nadal nie jest tak jak było...lekarz powiedział, że ząbki wychodzą w 3 fazach i Amelkę najbardziej męczy to gdy "podchodzą do góry"...więc narazie jeszcze nic nie widać oprócz naszego obustronnego zmęczenia...
Jeśli chodzi o sen i noce to kiedyś mała budziła się dwa razy ( po 2 i po 5), a teraz od 24 mamy regularne pobudki co dwie godziny...niech to w końcu minie..;/ Amelka śpi do północy we wózku, a potem przytulona do mnie na łóżku..kiedyś spała w łóżeczku, ale później jej się odechciało...wygląda to tak, jakby potrzebowała jakiegoś ograniczenia ( w wózku zsuwa się na sam dół, opierając nóżki o jego koniec)...

Wiecie, chcieliśmy kupić małej matę z pianinkiem, to mój brat a Amelki chrzestny dyskretnie nam przekazał, że on już ją zamówił dla małej..pomyślałam więc o szczeniaczku uczniaczku i już miałam zamawiać, gdy siostra M.- chrzestna powiedziała żebyśmy nie kupowali tego, bo będzie miała dwa ;p czyli wychodzi na to, że ona im kupiła...i nie mam już pomysłu ;p Ale zastanowimy się z M. w niedzielę, bo przyjedzie w sobotę w nocy, a nad ranem ja wyjeżdżam na studia..na szczęście tylko na sobotę, więc niedzielę będziemy spędzać wspólnie, tzn. my i cała rodzina, gdyż wszyscy zapowiedzieli że przyjadą na imieninową kawę więc jeszcze jutro muszę zrobić jakieś ciasto i sałatkę...ach, chwile we troje to chyba czekają nas dopiero w przerwie świątecznej... ;p

Odnośnik do komentarza

Anwa, ja też wzielam ślub w lutym :D. 14.02? ;) U nas planowanie szlo opornie głównie z braku czasu. O ciazy dowiedzialam na początku listopada, wtedy ustalilismy, że ślub po urodzeniu dziecka, ale w grudniu poszlam na zwolnienie i miałam w końcu czas, wiec zmienislismy plany i w równo dwa miesiące zorganizowalismy ślub i wesele i wyszlo super :).

http://www.suwaczki.com/tickers/ojxe20mme8xnfduo.png

https://www.suwaczki.com/tickers/010igzu3unfednv7.png

Odnośnik do komentarza

Anwa, doskonale Cię rozumiem, my w tamtym roku nie robiliśmy sobie żadnych prezentów, bo po pierwsze najlepszym prezentem była dla nas przez długi okres wiadomość o ciąży, a po drugie wykańczaliśmy dom, żeby z małą być już na swoim więc wszystkie pieniądze inwestowaliśmy w prace z tym związane...
Z prezentem dla Amelki w tym roku nie będziemy się spieszyć, bo skoro Mikołaj "przyjdzie w imieniu jej rodziców chrzestnych" to my kupimy coś pod choinkę, tym bardziej, że u mnie w rodzinie zawsze rodzice robili nam prezenty pod choinkę, a później, gdy ja i mój brat mieliśmy jakieś pieniądze (np odkładane cały rok ;p ) to też dorzucaliśmy coś od siebie dla nich ;) i tak też chcę robić w swoim domu od początku, bo to taki miły akcent ;)

Izabela śliczna ta Twoja panna młoda ;)

Odnośnik do komentarza

ana to masz w sumie aniołeczka w domu, długo śpi :) super fotka :)
gaga właśnie pytalam dzisiaj na szczepieniu lekarki o ta ciemieniuche to powiedziala, ze to nie alergia, sama juz nie wiem, wogole mnie zbulwersowala troche ta moja lekarka, ale o tym nizej....
izabelap dzięki :) jeszcze nie mialam kiedy wejsć i popatrzeć na tego robota, cena troche wysoka, zobaczymy jak bedziemy z kasa stać przed swietami i jak bedzie sprawa prezentow wygladać...
śliczna córa, pomysl, zanim sie obejrzysz bedzie za mąż wychodzic :D
Karo_lina nom dokladnie, za kare powinien go usypiać, tyle, że przyszedl na gore dopiero jak maly już spał i przeprosil, chociaz tyle...
mamasitka ja tez tak chudne, też kp... obecnie mam prawie 7 kg mniej niz przed ciążą, juz sie tu kiedys oferowałam, ze chetnie przyjme zbedne kg jak cos :D

A na szczepieniu ogólnie super, mały bardzo grzeczny, podczas badania tylko na chwile sie zezloscił i pokrzyczał, ale tyle to nic w porównaniu z tym co zawsze było... samo szczepienie to ledwo chyba zauwazył, nawet nie pisknął :D a przy rota sie tak delektowal, że mieliśmy niezly ubaw :)
Zbulwersowala mnie lekarka, bo podpytalam o rozszerzanie diety, jak czytalam Wasze historie i co Wam lekarz mówil to bylam w szoku, ale myslalam, że ta moja to jest jakas na czasie i podpowie cos madrego.... a co uslyszalam? że już po skonczeniu 4 miesiąca powinnam mu gotować zupki, słoiczki są be, najlepiej samemu, nie wprowadzac po jednym warzywku tak jak zalecaja tylko wszystko naraz zmiksować i uwaga: POSŁODZIĆ! no szok.... do tego mam dawać soczki owocowe, w 7 miesiacu rosół o_O a gluten miedzy 6-8 miesiacem.... takze no... super rady, dzieki, nie skorzystam :P planuje zacząć od sloiczkow, najpierw warzywa, potem owoce, stopniowo, żeby najpierw poznawal smaki, a rozszerzać na dobre po 6 miesiacu, rowniez po 6 miesiacu woda do picia bez cukru, nie wiem co z tym glutenem w koncu, bo widze ze co lekarz to inna opinia.... :/ a poza tym to wielkie zdziwienie ze nadal karmie piersią.... hmmm... poczulam się dziwnie....

Aha, dolne jedynki już prawie na wierzchu, juz prześwitują :D i długi ten mój Kuba - 72 cm, 6,5 kg

http://suwaczki.maluchy.pl/li-71311.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...