Skocz do zawartości
Forum

Lipcowe 2015! :)


bella09

Rekomendowane odpowiedzi

Mi też się parę przestępstw ciążowych niechcący popełniło. Też zjadłam kawałek wędzonej wędliny w listopadzie nie wiedząc o tym, że się nie powinno. Ser pleśniowy też jem od czasu do czasu z żurawiną- bo mąż wyczytał uspokajająco, że jak coś jest z mleka pasteryzowanego to można a ten który ja jem jest. Mam problem z feto-podobnymi bo jeszcze nie znalazłam info na opakowaniu, że na pewno jest z pasteryzowanego a tak bym zjadła (podobno u nas fety są z pasteryzowanego)... No i mam zagwozdkę z mlekiem- jest takie mleko wiejskie z Piątnicy pasteryzowane na zimno czyli w niższej temp. niż inne mleka. Dzięki temu zachowuje smak. No i mam dylemat wolno mi czy nie?

Poczytałam też o naszych smakach na czekoladę/lub kapustę... i to nic innego jak potrzeba pewnych pierwiastków. U mnie sery i czekolada to jak nic wapń, tak więc rozgrzeszam się z jedzenia 4 kostek dziennie mlecznej. ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/gyxwhdge6o0nafep.png

Odnośnik do komentarza

Witam Was Lipcowe MAMUŚKI :) Dołączam i ja :) W poniedziałek zrobiłam test i ukazały się dwie wyraźne kreski!!! :) W przyszłym tygodniu idę do lekarza :). Według wyliczeń termin porodu wychodzi na początek sierpnia, jednak znam charakter swój i mojego narzeczonego, dlatego jestem przekonana, że będzie to dzidzia z tych bardziej "popędliwych" :). Pozdrawiam Was gorąco i Wasze brzuszki :)

Odnośnik do komentarza

Moje doświadczenia są już dosyć obszerne... Na początku września straciłam maluszka. Byłam w 13 tygodniu ciąży. Nie staraliśmy się teraz z narzeczonym o kolejne dziecko. Lekarz dał nam zielone światło, ale my nie chcieliśmy niczego robić na siłę. Jak widać jest to skuteczna metoda :). Chociaż teraz bardzo uważam. Dużo odpoczywam i staram się nie stresować, bo to był główny powód mojego poronienia. Teraz jestem dobrej myśli :). Co więcej, co ciąża, to obyczaj :). Na początku pierwszej miałam mdłości, ale nie wymiotowałam. W tej zaś już kilka razy mi się do zdarzyło. Mam delikatne poranne brązowe plamienia, ale jest to stadium początkowe, w którym to normalne. Najbardziej dokuczają mi ciągłe wzdęcia... Nie jem więcej niż dotychczas, ale brzuch wygląda jakbym była przynajmniej w czwartym miesiącu. Może znacie jakiś skuteczny sposób na tę bolączkę?

Odnośnik do komentarza

Cześć Dziewczyny :)
Jutro Mikołajki, więc dzisiejszy dzień spędzony na szukaniu prezentów dla mojego synka i bratanicy :P Teraz czeka mnie pakowanie i to, co lubię najbardziej czyli obserwowanie reakcji dzieciaków na to, co koło łóżka zostawił Mikołaj :)
Muszę też Wam napisać o wczorajszej sytuacji z moim Julkiem...

Mówię do Jula: -Mama jest dzisiaj zmęczona i musisz pobawić się troszkę sam.
Po 10 minutach w swoim pokoju Julek wraca i poważnie mówi do mnie:
- Mamo! Ja chciałbym mieć wełnę!
- Co?! Wełnę?! A na co ci wełna?!
- Bo przecież z wełny robi się szaliki... A ja chciałbym Ci zrobić szalik, żebyś już nigdy nie była chora i mogła się ze mną bawić...
I jak tu nie kochać dzieci?! :) Wszystkiego Mikołajkowego Mamusie i przyszłe Mamusie :)

http://www.suwaczki.com/tickers/0d1yyx8dpcpxb1ea.png
http://www.suwaczki.com/tickers/dqprpx9itfxz7too.png
http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfegz27v1ws8z4.png

Odnośnik do komentarza

Ja niestety tego wieczora miałam bardzo nieprzyjemną sytuację. Jadąc z mężem samochodem uderzyliśmy w psa, który nagle wybiegł przed samochód. Był czarny i w ogóle nie było go widać. Jechaliśmy ok 100 km/h bo on wybiegł z pola (?). W każdym razie nie mieliśmy najmniejszych szans na uniknięcie czy wyminięcie go. Wszystko to było dla mnie tak stresujące, że do tej pory boli mnie brzuch i nie mogę się otrząsnąć. Bardzo żal mi tego zwierzaka, ale pocieszam się że nie cierpiał. Nie miał szans. Zreszta mąż sprawdził. Nie wiem co mogę zrobić żeby o tym nie myślec :(

Odnośnik do komentarza

:(
Rzeczywiście przykra i nieprzyjemna sprawa, ale sama piszesz że sytuacja była wyjątkowo pechowa i zwierzak nie miał szans... Przykro, że się stresujesz w takim okresie.
Zima zawsze niesie ze sobą ryzykowne sytuacje. W pierwszej ciąży, już w 7 miesiącu jechałam z moją mamą do rodzinnego domu na Święta i wpadłyśmy w poślizg lądując autem na górze śniegu i ogrodzeniu czyjegoś domu! Na szczęście była to zwykła siatka i skończyło się na połamanym zderzaku i pękniętej lampie ale co się najadłyśmy strachu, to nasze...

http://www.suwaczki.com/tickers/0d1yyx8dpcpxb1ea.png
http://www.suwaczki.com/tickers/dqprpx9itfxz7too.png
http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfegz27v1ws8z4.png

Odnośnik do komentarza
Gość klaudiaankakk

niestety takie sytuacje się zdarzają :( nie możesz się stresować, zajmij myśli czymś innym :*
z tą wełną przesłodka historia cudownie, że prawdziwa :))

dziś miałam dobry dzień, do wizyty tylko 3 dni... :)

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny :) Z moim żołądkiem już lepiej... Miałam iść na wizytę 10-ego, ale byłam u endokrynologa w tym tygodniu i zasugerowała, żebym poszła wcześniej więc idę jutro (w sobotę). Chciała, żeby skonsultowała z ginekologiem czy mogę brać pewne suplementy (jod itp.), które są korzystne przy mojej choroby tarczycy (Hashimoto). Już się nie mogę doczekać.. Trzymajcie kciuki, żeby wszystko było ok. Idę razem z mężem, wcześniej mu wytłumaczyłam jak wygląda badanie i usg (heh, że lekarz nie jeździ głowicą po brzuszku jak na filmach, co by się chłop nie zszokował). Stwierdziłam, że nie będę robić cyrków z wołaniem go do badania usg tylko, chcę żeby wszedł od razu ze mną do gabinetu i też mógł zadać pytania etc. I tak potem mu wszystko muszę opowiadać. Prawie nikt oprócz rodziców i kilku najbliższych przyjaciół nie wie (np. w pracy) o ciąży.. mam nadzieje, że nie spotkam nikogo znajomego pod gabinetem (a że mam pakiet medyczny z pracy to akurat mogę kogoś spotkać), bo wejście do gabinetu z mężem od razu wiadomo co oznacza :>

http://www.suwaczki.com/tickers/oar8rjjgmctbq59n.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...