Skocz do zawartości
Forum

Lipcowe 2015! :)


bella09

Rekomendowane odpowiedzi

Hej! Dopadło mnie przeziębienie, mam nadzieję, że nie zarazę Oli! W piatek jedziemy na swieta do rodziny M, więc odpuszczam sobie sprzątanie. Miałam ambitne plany, ale słabo się czuje, w dodatku M ciągle zajęty, a z córką niewiele mogę zrobić. Dziecko moje wspina się na potęgę, więc muszę na nią uważać.
Ostatnio mam wielką ochotę na bataty i przymierza się, żeby dać je Oli, myślę że na pewno jej posmakuja. Brokuł u nas chyba jest najbardziej ulubiony. Ziemniak kiepsko wchodzi i zielony groszek, choć pomieszane z innymi warzywami są akceptowalne. Wody z sokiem też potrafi wypić 120 ml (90 wody i 30 soku) ale niekiedy nie chce wziąć nawet łyka.
K_H, współczuję upadku Olka. Całe szczęście, że nic mu się nie stało.
zielona, dobrze że udało Ci się wykryć przyczynę niejedzenia. Moja też ma alergię na białko mleka krowiego i nietolerancję laktozy, ale to było wykryte bardzo dawno temu. Na razie mam jej nie dawać jogurtów, mleka itp, dopiero po skończonym roku będziemy testować.

Muszę wypróbować Waszego sposobu na grudki, bo u nas ciągle są beeee. Co więcej, jak jej dam na początku jedzenia to już potem nie chce nic zjesc... Grudki mogą być, ale malutkie np. takie jak w sloiczkach od 7 mca są póki co nie :/.

http://www.suwaczki.com/tickers/ojxe20mme8xnfduo.png

https://www.suwaczki.com/tickers/010igzu3unfednv7.png

Odnośnik do komentarza

ooooo przy wieczornym karmieniu byl spokojny, nie spocil sie. Mimo to sprawdzilam i nie czuje slonego posmaku ani na czole ani na raczkach. Jak nie zapomne to jutro sprawdze. Mysle, ze dla swojego spokoju powinnas pogadac z dr. A co do smoka to my juz na 3 :).
Napisz cos wiecej o sobie i zapraszamy na stale do naszego grona :)
poziomkowa uu slabo z przeziebieniem na swieta. Zycze zeby przeszlo do swiat. Wlasnie Olek zaczal sie wspinac. Wiec zadne bartkady na lozku juz nic nie dadza.
zielona kurcze wspolczuje. Wiem, ze ktoras z dziewczyn pisala kiedys, ze dostala cos na refluks i pomoglo. Nie jestem pewna ale cos mi sie szczesliwyLipiec kojarzy, a napewno byla to dziewczyna mieszkajaca poza PL. A wiesz czemu we Wloszech nie daja kaszek?

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09hdgeywb1h2o0.png

Odnośnik do komentarza

Katarzyna Honoratadziękuję ze pytasz:) u nas narazie cisza- moj brat omija nas szerokim łukiem, nie gadamy ze sobą, moi rodzice jak zwykle zachowują sie jak gdyby nic sie stało:/ klamka zapadla, M po świętach jedzie do pracy na 3 tyg i szukac dla nas mieszkania wiec na poczatku maja sie przeprowadzamy. .powoli oswajam sie z ra myślą ale jest mi cholernie przykro na tą cala sytuację:((
Ale dosc o narzekaniu, u nas chorobsko, ja już tydzien kaszle, chyba kupie jakies tabletki na kaszel bo syrop w dwa dni wypilam i nic!
Stasio ma górny zabek:) drugi tez sie szykuje. Raczkuje jak rakieta, wstaje sam i jest bardzo pocieszny:))
DZIEWCZYNY! Pewnie zajrze tu dopiero po świętach wiec juz dziś życzę Wam pieknych pierwszych Swiat Wielkanocnych z Waszymi Skarbami!
A poza tym polecam Wam poczytac bloga, ktorego ja osobisvie uwielbiam-"krystyno nie denerwuj matki", zwlaszacza ostatni post-samo sedno macierzynstwa, az mi sie porod przypomnial;-) pozdrawiamy cieplo!

http://suwaczki.maluchy.pl/li-71867.png

Odnośnik do komentarza

Katarzyna Honorata dzięki że pamiętasz o nas i pytasz:)
Jestem i cały czas was czytam.Jestem na bieżąco z czytaniem postów gorzej z pisaniem bo już na to totalnie brak mi czasu.
Mała zaczęła raczkowac więc mam tyle teraz za nią biegania i pilnowania ze czasami mam już zwyczajnie wszystkiego dość i opadam z sił.A do tego jeszcze ciągle drażnią ją dziąsła i jest przez to marudna.Przedświąteczne porządki,wymyślanie menu na święta,wszystko to sprawia że nie wyrabiam na zakrętach :(
Wam też tak ciężko cokolwiek zrobić w domu?czy to tylko ja jestem tak nie zorganizowana?

Postaram się wrzucić na dropa filmik jak mała raczkuje jeśli mi się to uda z telefonu
Życzeń jeszcze nie składam,odezwę się bliżej świąt to wszystkim złoże świąteczne życzenia.
Zosia śpi od jakiś dwudziestu minut a i ja już padam na ryj po ciężkim dniu więc dobranoc wszystkim mamom i ich maluchom :)

http://www.suwaczki.com/tickers/w5wqjw4z29d6hwk5.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Dzien dobry. Dzien zaczelismy o 4:45. Skad moje dziecie bierze tyle energii??przez tak wczesne wstawanie i kilka pobudek nocnych jestem nie do zycia.
krzykacz no ja nic na swieta jeszcze nie sprzatnelam! Maly raczkuje ale nie wychodzi poza salon. Niemniej firanki juz podwiazane, lampka postawiona wyzej. Musze okleic rogi szafki rtv. Od wczoraj upodobal sobie wyjmowanie ksiazek z niskiej szafki- to niech sobie robi przynajmniej moge kawe wypic. Potrzebuje min 2 godzin zeby umyc okna, wytrzec kurze, odkurzyc i umyc podlogi ale usypianie malego w dzien to koszmar. Leze z nim z pol godziny i chcac nie chcac usypiam razem z nim...
Moje dziecko kompletnie nie interesuje sie zabawkami. Moge je schowac. Najlepsze sa teraz moje kapcie, butelki z woda i rolka po reczniku papierowym choc z tym ostatnim musze uwazac zeby nie bral do buzi bo rozmieknie. Ale fajnie sie turla i mlody ja goni.
Czy Wasze maluchy tez "chowaja sie " w roznych zakamarkach? Np pod krzeslem, fotelem,stolem, kaloryferem? Moj lubi chowac sie po katach...

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09hdgeywb1h2o0.png

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry :)
Wczoraj mielismy zakrecony dzień. Tato ponownie przyjechał zebym mogla cos zrobic. Mueszkanie ogarniete ale i tak do swiat jeszcze bede 10 razy odkurzac.i ściera c kurze. Skad sie bierze ten kurz?? Jakbym zaczela nim handlowac,byłabym bogata...
Wieczorem mama jeszcze przyjechala u maly mial porzadna opiekę a my troche "na wariata" podpisalismy umowe przedwstępna i zadatkowalismy kupno dzialki!!!! :D
Po emocjonującym dniu, maly spal juz o 19 a my pojechaliamy do kina. Mlody postanowil towarzyszyc babci i poczekac na rodziców. Wstal o 21:30 i dopiero ja go uspilam jak wrocilam, padł o 24:00...
Dzisiaj tez tata.przyjedzie i wybierzemy się na zakupy. Trochę go ostatnio wykorzystuje,ale co tam, i tak w domu siedzi a mówi ze chętnie przyjedzie... Dlaczego wcześniej go nie wykorzystywalam? Hm.. Chyba dlatego ze Filip jest juz większy, nie ma.napadow placzu z powodu brzuszka, latwiej go czymś zabawić, s tata mój jest pierwszy do glupotek :)
Zapowiada się piekny,sloneczny dzien..
Życzę wszystkim miłego dnia!

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3wn15q03p2bpy.png

Odnośnik do komentarza

Hejka :) Po batatach nie zauważyłam żadnych dolegliwości, więc zostają w diecie :) a że są słodkawe, to mały wcina :)
Byliśmy dziś u dermatologa i dostaliśmy maści, bo mamy chyba coś jakby AZS? lekarka jednoznacznie nie stwierdziła, mamy smarować i kąpać małego co 3-4 dni (będzie to pewnie dla niego dramat bo uwielbia codzienne kąpiele :( ).
Ja złapałam paskudne przeziębienie, gardło boli mnie tak że ledwo mówię i przełykam :( mam nadzieję że Alek nie złapie ode mnie bo tylko tego nam do szczęścia brakuje :/
Zaraz Święta, później po Świętach i znów wrócimy do codzienności i tak do majówki :P Odwiedzają nas znajomi którzy spodziewają się dziecka, więc wszystkie nasze ciuszki z których Alek wyrósł idą do nich. Próbowałam sprzedać, ale nawet za 5 zł za sztukę nikt nie brał, gdyby były za darmo to by się rzuciły sępy (przepraszam jeśli ktoś poczuje się urażony moim porównaniem :) ) a tak to pogarda :P Jak mam oddawać komuś obcemu kto pewnie sam by próbował handlować, to już wolę oddać za darmo znajomym, którym się przyda, a wiem że aż tyle pieniędzy nie mają żeby szaleć zakupowo jak my :P Tak więc na około pół roku jak nie dłużej w ciuszki będą zaopatrzeni :)

http://www.suwaczki.com/tickers/relghdge48qprui2.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny. U nas bez zmian cały czas. NM przyniósł przeziębienie do domu, ja 2 dni i wyleczona ale Oliwia ma wodospad pod nosem, a na widok chusteczki już jest panika. Mam nadzieję, że jej to szybko przejdzie. Mieliśmy mieć randkę, ale przez to przeziębienie została odwołana i ciekawa jestem kiedy będzie kolejna okazja :/
Sprzątanie przed świętami mam w czterech literach. Nikt do nas nie przychodzi to raz, a dwa i tak nie mam czasu wiec postanowiłam się nie przejmować i dobrze mi z tym. Jak moja mama przyjedzie w kwietniu to sobie zrobię gruntowne porządki, bo będzie miał kto siedzieć z małą.
Kupy nie było od niedzieli u nas. Niby młoda nie narzeka i jest w humorze jak zawsze, ale to za długo przecież już :/ zobaczymy czy kompot z jabłkiem i śliwka coś pomoże.
Drzemki też do bani, 2 razy dziennie po 30 min, jak zdarzy sie jedna 1.5 godz to drugiej juz raczej nie ma. Marzy mi się usiąść z kawa w samotności na pół godz w końcu.
Chciałam iść na spacer, ale się akurat rozpadało i nerwa chwyciłam, nawet wyciaglam folie na wózek, że pójdę ale stwierdzilam że jednak nie chce moknąć. Jakiś mam humor do kitu, bo nic nie jest jakbym chciała żeby było. Wczoraj miałam niemoc i nie poszłam na spacer to dziś musi lać..
Nocki odpukac mamy dobre chociaż.
Jakieś pomysły na przekąski dla maluchow oprócz chrupek i wafli ryżowych?
Boże drogi nie mam weny do niczego, nawet myślenia.
No to ponarzekałam. Miłego dnia mimo wszystko dla każdego :)

Odnośnik do komentarza

Katarzyna_Honorata u nas (UK) bardzo odradzają kaszki dla dzieci, nam polecali zwykłą owsianke i ogólnie rzeczy dla dorosłych, żeby dawać maluchom. W ogóle nie polecali żadnych produktów przeznaczonych dla dzieci jak nawet mleko 2 czy jogurt dla dzieci. I choć mam parę kaszek dziecięcych to w sumie ich nie daje małej. Jak zje 2 łyżeczki to jest sukces. Wiec robię kaszke manna albo owsianke zazwyczaj dla siebie i daje trochę małej. Ale jak pisałam ona nie jest zainteresowana tym typem jedzenia :)zostały mi 3 ostatnie sloiki, każdy i tak mamy na 3 obiady, ale postaram się juz więcej nie kupować i dawać malej nasze jedzenie. Choć tez nie mam weny i pomysłów na posiłki dla Oliwii

Odnośnik do komentarza

U nas kolejny dzień walki z nieszczęsnym katarem. Po nocy obudziła się z całą brudną buzią nawet nawet powiekę miała sklejoną katarem. Do tego trzeci dzień mało je katar spływa do gardła i dławi ją i kaszle. Jakby tego było mało na dole wychodzą jej dwójki widać już je na dziąśle. A więc mamy dni strasznie marudne dziś od rana spała trzy razy taka umęczoną przez to wszystko. Byliśmy z nią u lekarza na szczęście oskrzela ma czyste i nic tam nie słychać dostała krople do inhalacji krople przeciwkaszlowe na popołudnie i wieczór i na rano łagodnie wykrztuśny syrop. Mam nadzieję że w końcu jej ulży boję się żeby na same święta nie było szpitala:( Dobrze że M na od dziś wolne to nie jest sama z tym wszystkim.
Chorym życzę dużo zdrowia i przepraszam że nie odniosę się do Waszych wpisów ale nie mam weny martwię się o moją małą. Te święta nie zapowiadają się na radosne chyba ze jej trochę przejdzie. Miłego popołudnia dziewczyny. Czy o którejś z Was wiosna też zapomniała? U nas ciągle pochmurno nawet jak słońce wyjdzie na chwilę to zaraz znika i wciąż zimno:(

http://suwaczki.maluchy.pl/li-71535.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-71536.png

Odnośnik do komentarza
Gość Zielona11

Witam popołudniowo :)
Katarzyna_Honorata co do kaszek, lekarz powiedział ze są za ciężkie. A jak powiedziałam ze czasami daje mm z kaszka jaglana to sie złapał za głowę. Podobno lepsze jest połączenie warzywa/mięso lub warzywa/nabiał. Lekarz był diabetologiem dziecięcym, wiec zakładam ze wie co mowi. Do mleka staram sie nie dawac chyba ze kryzys jest ekstremalny jak ostatnio. W sumie gdyby nie to ze moja tak słabo tyje to moze i bym zmniejszyła ilośc kaszek w zupkach Ale tak to juz sobie w ogole nie wyobrażam jej wagi..
Tez kojarzę ze ktos ostatnio pisał ze jakieś leki w refluksie pomogły ale nie pamietam kto to był :( ja na pewno pisałam w listopadzie ale ten lek juz niewiele pomaga.. A kojarzę, ze ostatnio ktos pisał - kto?? :)
Poziomkowa teraz sie zastanawiam czy nie zmienić mleka. Juz raz dawałam mleko pepti ale lekarka powiedziała ze jest wstrętne i w ogole mi dziecko nie bedzie jadło. A odkąd daje 2 to wiecej ulewa.
Izabelap jesteś tam? Jak samopoczucie?
U nas dalej słabizna.. Chetnie je jogurt z bananem (udało sie kupic bez laktozy) i to w zasadzie tyle. Zastanawiam sie czy problem nie wynika tez z glutenu - tydzień temu wprowadziliśmy - moze któraś z Was słyszała ze gluten zle wpłynął? Juz sama nie wiem co wymyślać a u lekarza znów usłyszę ze nic jej nie jest i jest niejadkiem..
Miłego przedświątecznego popołudnia Wam życzę :)

Odnośnik do komentarza

Hej.musialam wrocic do bdg poniewaz u rodzicow w miescie pani wielmozna lekarka nie chciala nas przyjac.weszlam i zapytalam czy przyjmie nie bo to nie nagly wypadek to prosze zeby mi doradzila.uslyszalam ze trzeba zrobic badania czy ok z dzieckiem a tak to bardzo dobrze ze je inne rzeczy.i bezczelna mowi do.mnie na ty ale zaraz sie poprawila na Pani.szok myslalam ze wybuchne moze wygladam jak gowniara ale troche szacunku!! Na pewno ja obsmaruje w necie jak znajde czas.no dobra do rzeczy.nasza pani doktor mowi ze odrzucenie mleka zdarza siie u alergikow bo organizm sam odtraca alergen! Ogolnie to ida zeby bo dziasla napuchniete.i to tez moze byc przyczyna niecheci do butelki.ogolnie to slabo bo ona ma diete bezglutenowa i w sumie kilka artykulow moze zjesc.rozpacz.ale tez sie zastanawiam czy to moze byc zwiazane ze zmiana mleka na bebilon pepti.zapomnialam ja zapytac.bo dzis zrobilam 60 ml neocate dodalam kleik ryzowy i o dziwo hela zjadla.mam dosyc.nie poznaje mojego dziecka.dzis zalozylam pas na kregoslup i troche pomaga.mala jest bardzo placzliwa i musze nosic.ale juz nie mam sil.dzis razem z nia plakalam.wszystko nam sie rozregulowalo caly rytm dnia.teraz ma drzemke i pewwnie ciezko bedzie zeby zasnela na noc.dramat dziewczyny.po kazdym jej jedzeniu w kuchni jest sajgon.daje jej picie w roznych naczyniach zeby chociaz troszke sie napila.dzis jest kryzys bo nawet malo je innych rzeczy i z dydusiem sie.nie.rozstaje chyba ze w tym czasie zapycha buzie innymi przedmiotami.padam

Odnośnik do komentarza

Witamy,

Chopsuey współczuję. Co do lekarki to szkoda słów. Biedna Helcia i biedna Ty:-( Może faktycznie rozchodzi się o te mleko.
K_H współczuję upadku. Dobrze że nic się nie stało.
SzczesliwyLipiec miałam życzyć szczęśliwej podróży ale wy już pewnie na miejscu. Napisz jak przeżyliście lot.

Co do inhalatora, to my mamy z Carelife happy moo-cow. Fajny, jestem z niego bardzo zadowolona. Ostatnio nawet babcie inhalowalismy. W zestawie były 2 maseczki, ustnik i smoczek. Wybrany ze względu na atrakcyjny dla dzieci wygląd. Kupowałam dla córki jak miała 3 latka-to tej pory można powiedzieć że uwielbia inhalacje dzięki niemu.

Dziś pierwszy dzień bez gorączki.uff
Byliśmy na badaniu krwi kontrolnym. Mam nadzieję że udało nam się pozbyć tego paskudztwa.Alankowi też zrobilam żeby wykluczyć. Oczywiście w laboratorium ryk bo nie chcieli zrobić z paluszka na co mała zareagowała prawie że histerią. Dopiero jak powiedziałam że w innym lab zrobili to się Pani łaskawie zgodziła. Nie wiem czy z paluszkiem aż tyle roboty mają czy co...bo nie rozumie tego.

Pakujemy i jutro jadę z mamą w góry. M dojedzie w sobotę. Przygotowania w domu troszkę olalam ale coś tam posprzatane i postrojone jest. Tam będziemy piec,malować jajka,
,?szykować i stroic.

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvi09ks7sqr0nj.png
http://www.suwaczki.com/tickers/km5s8ribhf90nd6k.png

Odnośnik do komentarza

hejka
życzę zdrówka dzieciom, zielona i chopsuey nie zazdroszę przejść z jedzeniem, u mnie o tyle dobrze że cyc nr 1, ale jak by odrzuciła cyca to też pewnie było by krucho, choć dziś zostawiliśmy młodą z moimi rodzicami i zjadła obiadek, wypiła herbatę i czekała aż przyjadę to się dorwała do cyca ;)

mojej też się poci główka, zazwyczaj po kąpieli jak je cyca, a jest w miarę lekko ubrana, też nie wiem o co kaman

rene gratki z podpisania umowy, kiedy zaczynacie budowę?

mój M idzie w kwietniu 2 dni do roboty, ten to sobie pożyje ;P
bierze ojcowski więc mała będzie z tatusiem hehe, choć ja miałam inne plany, chciałam pojechać nad morze jak on będzie na ojcowskim, a w kwietniu to tak średnio, no chyba żeby zapowiadali 20 stopni :D

ja mam nebulizator z omrona, ma już 3 lata, trochę mnie wkurza bo się zapowietrza, ale i tak młody go lubi, choć na szczęście w tym roku jeszcze go nie używał.

Dzieci śpią, pora na house of cards :D
to nic że M jeszcze kabiny nie wyczyścił i mam bałagan w domu ;P

http://www.suwaczki.com/tickers/relgdf9hsqsl0n6p.png
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlj44jbggezgg8.png

Odnośnik do komentarza

Patka witamy :D. Rzeczywiscie dlugo sie ukrywalas :)
Dziewczyny padam. Malemu cos sie porobilo po poludniu. Zjadl o 14 zupke o 16 mleko 180ml i zaczal ziewac ale do 17:50 nie udalo mi sie go uspic. Wpadl w furie (doslownie). Mysle:moze znowu glodny? Zjadl 160ml i usnal, o 19 obudzil sie znowu z rykiem. Myslalam, ze brzuszek albo zeby. Nie udalo sie go uspokoic a ryczal jakby go ze skory obdzierali. Wreszcie dalam znowu mm. Zjadl 140 i nie domagal sie wiecej. Usnal u M na ramieniu. O 20 postanowilismy juz bez kapieli przebrac go w pizamke i polozyc. I znow sie zaczelo. Histeria, furia, nie wiem jak to nazwac..i znow dopiero mm go uspokoilo i poszedl na dobre spac. Nie wiem o co kaman ale padam. Mam dosc fizycznie i psychicznie (znowu). Zazdroszcze tym z Was, ktore moga zostawic maluchy choc na kilka godzin z dziadkami.
W ogole zmienilismy mleko na bebiko kilka dni temu. Z kupami dalej tak samo, poza tym nie zauwazylam nic niepokojacego wiec nie wiem. Nic juz nie wiem.
Zdaje sobie sprawe, ze to nie tak powazne jak u Was zielona i ChopSuey ale i tak czuje sie wykonczona. Zdecydowanie nie nadaje sie do tej roli.

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09hdgeywb1h2o0.png

Odnośnik do komentarza

Katarzyna _Honorata dziękuję za odpowiedź :-) ja chyba przegrzewam swoje dziecko :-/ jak ubierasz Małego w domu? Może Twój synek ma gorszy dzień i jutro obudzi się wesoły. Mój też czasem ma takie jednodniowe humory i mam dosyć, ale na szczęście trwają jeden dzień zazwyczaj i na drugi dzień jest ok. Na pewno nie chce Ci zrobić na złość. I nie myśl sobie ze się nie nadajesz :-) dla niego jesteś całym światem ;-)
Czy wszystkie tu dzieci już raczkuja i siedzą?

Odnośnik do komentarza
Gość Zielona11

Katarzyna_Honorata współczuje! Nie porównuj sie do nas czy kogokolwiek bo tylko sie dołujesz dodatkowo niepotrzebnie!!! Macierzyństwo jest ciężkie.. Piękne ale tez ciezkie i musimy sie z tym pogodzić..ale tez z drugiej strony dopuścic do siebie myśl, ze moze czasem trzeba poszukać pomocy.. I nie chodzi mi o nianie, żłobek, dziadkow (my tu jesteśmy zupełnie sami, wiec tez mi brakuje fizycznej pomocy), ale moze warto pomysleć o terapii? Ja myśle coraz poważniej bo powoli nie daje rady..i wierze ze marudzące dziecko dobijaloby mnie tak samo jak niejedzące! Dlatego uszy do góry!! To normalne, ze masz dosc! Ale nie mów, ze sie nie nadajesz - na pewno jesteś świetna mama!! :)
Patka witaj.

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny! Jest 23.00 a ja dopiero uspiłam swoją zlosnice i sppkojnie mogę chwilę odsapnąć...
Nie ukrywam że też mi ciężko i też mam czasami wszystkiego dosc:( mała marudzi całymi dniami a noce to też raczej co dwie godziny pobudka.Zwariować mozna...

Patka witaj!!!:)))) napisz nam coś więcej o sobie i swoim maluszku.

Ooooo moja Zosia już siedzi i raczkuje od może dwóch dni Stara się stawać na nogi jeśli może się za coś złapać.

Życzę wszystkim mamom super przespanej nocki:*

http://www.suwaczki.com/tickers/w5wqjw4z29d6hwk5.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...