Skocz do zawartości
Forum

Lipcowe 2015! :)


bella09

Rekomendowane odpowiedzi

Witam się rano ;)
U nad podobnie jak u Izabeli... Nir wiem o której bralam malego do łóżka nie wiem o której jadl i gdzie spedzil większość nocy.... Ale jakoś dam dzisiaj rade bo mama do mnie przyjeżdża.
Może nie powinnam z rana częstowac Was smutnyni opowieściami ale podzielę sie czyms z Wami.
Wczoraj rozmawiałam z siostra cioteczna NM. Ich syn rok temu zginal w nie do końca wyjaśnionych okolicznościach.. Nie pozbierali się po tragedii i jeszcze długo im się to nie uda.. Pytala co u nas, jak się czuje i wogole... Oczywiście ponarzekalam sobie na swoje obwody, wagę itd... Powiedziała mi, ze oddala by wszystko za rozstępy wielkości rowów, za skórę do kolan,byle syn byl przy niej... Powiedziala zebym się cieszyła tym co mam i dziękowała za każdy dzień... Także laski, głowy do góry!

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3wn15q03p2bpy.png

Odnośnik do komentarza

rene no ba byle mamy zdrowe dzieci, moja kumpela w grudniu zeszłego roku dowiedziała się że jej 3 miesieczny synek ma białaczkę, na szczęście po miesiącach trudów, zagrożenia życia itp mały jest po przeszczepie i ma się coraz lepiej, ale jak się o tym dowiedziałam to sobie powiedziałam że nieważne jak jesteśmy padnięte, jak wyglądamy to najważniejsze że nasze dzieci są zdrowe!
u mnie waga stoi 6kg do zrzucenia ale najwazniejsze że wchodzę już w swoje jeansy sprzed ciąży, minimalny brzuszek mam w sumie to przed ciążą też taki miałam, miałam zacząć ćwiczyć, ale jak młoda ma teraz taki trudny czas to jak tylko zaśnie to odpoczywam i nie mam siły się katować ;P (najważniejsze że mam super paznokcie zrobione :D )

u nas nocka taka sama co godzinę cyc o 3 kupa o 7 kupa i o 9 kupa więc młoda już wyczyszczona z rana :D
w dzień spi tak samo jak wcześniej czyli co 1.5/2h na aż 40 min max ;P

mąż śpi po nocce, a ja jem śniadanie zabawiając małą zabawką ;) później trza na jakieś zakupy pojechać bo w niedziele robie urodziny męża.

http://www.suwaczki.com/tickers/relgdf9hsqsl0n6p.png
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlj44jbggezgg8.png

Odnośnik do komentarza

Rene my tez już sami w domu bo przez 3 dni byłam u rodziców a teraz trzeba wrócić do radzenia sobie samemu.
Irysek tak mam Szymka :) chociaż nie jestem sama w tym wszystkim :D jestem ciekawa kiedy mu to przejdzie.
Mi czasem tez jest łatwiej wrzucić wszystko co się dzieje z małym gdy jest marudny do worka pod nazwa skok rozwojowy. Jednak ja uważam ze coś takiego może istnieć bo jak czytam o nowych możliwościach dziecka w danym tyg to wszystko się zgadza i nawet jest poprzedzone gorszymi dniami. Także może coś w tym jest...

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsv15nm4ozvp6w7.png

Odnośnik do komentarza

Rene przykra historia u was w rodzinie. Gdy takie coś się słyszy to nieraz wtedy dopiero otwieramy oczy i doceniamy to co mamy.
Zielona trzymam kciuki za małą aby zaczęła więcej jeść no i przybierać.
eses dzieki za artykuł. Już po pierwszej ciąży coś mi się wydawało że tymi mięśniami jest coś nie tak. W styczniu 2014 zabrałam się za siebie i schudłam 10kg po około 2 msc, dużo ćwiczyłam ale brzuch zawsze odstawał. Jedynie z rana się ładnie prezentował.

Dziś wybieramy się do kontroli. Gorączka minęła. ninja okłady pomagały i kąpiel też bo zbijała gorączkę no ale przy 39 to i tak trzeba było się posiłkować medykamentami. Kaszel dalej się utrzymuje a w nocy to już nie mówie. Też już tracę rachube ile razy go karmiłam i o której godzinie. Rano czuje się nieprzytomna.
Teraz M ma nocki więc mamy więcej miejsca dla siebie ale tak to też się zdarza że jest nas 4 w łóżku. M z córką ściśnięci na 1 połówce potem troszkę luzu no i mały ze mną. Zawsze mieliśmy 1 kołdrę ale córka strasznie się odkrywa dzięki czemu wszyscy śpimy odkryci i już ostatnio stwierdziłam że jedna kołdra na 4 osoby to chyba jednak stanowczo za mało. Tym bardziej że jestem osoba która lubi mięć chłodno w sypialni ale być przykrytą.
Miłego dzionka:-)

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvi09ks7sqr0nj.png
http://www.suwaczki.com/tickers/km5s8ribhf90nd6k.png

Odnośnik do komentarza

Z drugiej strony co się nam matkom dziwić, że narzekamy, jak wszędzie wciska nam się ciemnotę, że musimy być po pierwsze super szczupłe w godzię po porodzie, po drugie super mamusiami i prezesami firm jednozesnie. Świat nie jest doskonały i nikt nie mówił ze życie nie boli, a jak boli to i tak zawsze może jeszcze bardziej. Poza tym zauważyłam, że dzisiaj promuje się egoizm- żyj tak, aby czerpać jak najwięcej z życia i żeby tobie było dobrze.

Ide coś zjeść, bo jak zwykle jestem głodna. Najlepiej tort czekoladowy. Dziewczyny kp tez tak macie?

Odnośnik do komentarza

Gaga też tak mamy.. Ile mnie kosztuje, żeby nie nawpychac się słodkiego. A szafka cala w słodyczach.. Od samego tego wysiłku włożonego w niepodjadanie powinnam chudnac :D

Ostatnio co chwile robią mi się zastoje w piersiach. Czasem tak uciążliwe, że ani mlody ani latkator nie mogą tego odessac. Dopiero M daje radę. Nie wiem skąd to tak nagle się wzięło..

http://www.suwaczki.com/tickers/qdkkjw4z7rnaggcp.png

Odnośnik do komentarza

No ja przed ciążą to słodyczy bardzo mało jadłam. Pomyśleć że nie raz ciastka wrzucałam, bo się zeschły. O matko! Teraz to nie możliwe. Gorzej mam zachcianki niż w ciąży...

Jak rok temu upiekłam ciasto na święta to oddałam mamie bo ja za słodyczami nie przepadałam i nikt tego nie jadł. Teraz też na 1 listopada oddałam mamie bo zaraz po upieczeniu nie było prawie pół blachy, więc musiałam się ratować!

Odnośnik do komentarza

Cos w tym jest bo ja tez moglabym jesc tylko na slodko. Celowo nie kupuje slodyczy do domy bo pewnie sama wiekszosc bym zjadła. Miewam tez zachcianki jak w ciazy. Gdyby nie fakt ze nie istnieje u nas seks pomyslalabym ze znowu w ciazy jestem. Apropo seksu... Od porodu minely juz 4 miesiace a my mielismy 2,5 stosunku. Czasami wspominam M ze moze bysmy cos zdzialali ale on wiecznie zmeczony. Po ostatniej takuej rozmowie postanowilam wiecej nie prosic. Dobrze ze hormonów nie biorę bo po co?

https://www.suwaczki.com/tickers/zi13jqivl2cbe6kj.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zem3i09kqbx4doex.png
http://www.suwaczki.com/tickers/dxomvcqg5939n8wl.png
http://www.suwaczki.com/tickers/km5scwa1zqlnck25.png

Odnośnik do komentarza

omatkoicórko! Izabelap, u mnie dokłądnie to samo! Normalnie jakbyś za mnie to napisała. My mieliśmy 2, niezbyt udane razy, bo bolało jak jasna cholera:/ od tego drugiego minęło już 1,5 miesiąca. Kilka razy rozpoczynałam rozmowę: najpierw, że zmęczony a później już wprost, że ochoty nie ma i żebym mu czas dała. Zacisnęłam zęby i postanowiłam już nie poruszać tego, jakże przykrego, dla mnie tematu. Wczoraj się stało ale trwało chyba 10min ze wszystkim, on zadowolony a ja się nawet nie rozgrzałam...smutek. Ot co.

http://www.suwaczki.com/tickers/relgio4p4fld5j85.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny i tak jestescie o każdą ilośc ode mnie lepsze - u nas po 4 miesiącach zero.. Tak że ten.. Dobrze że ja też nie mam ochoty bo pewnie czułabym sie z tym gorzej..
Mała dalej je niewiele ale jest postęp.. Kupiłam juz 4 z kolei mleko - mam nadzieje ze bedzie lepiej (mojego zagęszczonego nie chciała wiec juz chyba koniec resztek kp :()
Po historii o chłopcu przestaje narzekać - brzuch sruch najważniejsze zdrowe cudo!!!

Odnośnik do komentarza

W rodzinie mojego M też jest smutna historia ale nie ma sensu już pisać.
Co do bycia nieprzytomną rano to ja pamietam jak przez 3 pierwsze tygodnie jak jeszcze meczylam młodego z KP budzilam się w nocy i przerażona szukałam dziecka. Patrzyłam na podłogę czy nie spadł a jak go tam nie znalazlam to budzilam M z pytaniem gdzie jest Olek. I tak noc w noc. A M patrzył na mnie jak na wariatke ale cierpliwie odpowiadał że synek śpi u siebie w lozeczku.
Dziś kolejny dobry dzień. Byliśmy 2 h na spacerze. Udało mi się ugotować zupę. Ewidentnie mieliśmy skok. Dziś zauwazylam że Olek podnosi klatkę piersiową leżąc na brzuszku. Poza tym zaczął inaczej mówić tzn gluzyc :) inne sylaby. Reaguje na swoje imię. I zaczyna wyciagac rączki.
zielona mam nadzieję że corcia zacznie jeść.
Co do zbliżeń to my mamy za sobą ze 4 i każde dla mnie bolesne choć miałam CC. W ciąży M nie chciał w ogóle a teraz mu się odmieniło choć ja naprawdę wyglądam koszmarnie. Z 15kg nadwagi sprzed ciąży nogi nieogolone. Brzuch cały w rozstepach. Wspolczuje Wam tych przejść z M/NM .
Ostatnio myślała o Zabci. Nie wiem czy ją pamiętacie. Byla w ciazy z blizniaczkami :] ciekawe jak sobie radzi..

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09hdgeywb1h2o0.png

Odnośnik do komentarza

Rene aż gęsiej skórki dostałam:( co to musi być za ból dla nich, tego nie da się opisać.
Ja każdego dnia dziękuje Bogu za to ze u nas wszystko dobrze się skończyło.
Dzisiaj pierwszy raz Kubuś śmiał sie w głos :))))
Byliśmy na pierwszym szczepieniu, 5w1 i pneumokoki i sie zdziwiłam bo niepłatne :)
Dostaliśmy skierowanie do dermatologa przez tą skore atopową. Mimo, ze nie jem jajek i nic co w nich jest dalej sie drapie po czole:(
Ja też chodzę niewyspana i niepamiętam ile razy karmiłam w nocy. I tak jak niektóre z Was apetyt mi służy.
My z mężem nadrabiamy zaległości:) pierwsze 6 razy bolało pomimo bardzo długiej grze wstępnej. Teraz jest super.

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny współczuję braku zblizen tym, którym tego brakuje... Wiem jakie to trudne jak facet nie wykazuje zainteresowania.. Moj były zwiazek tak wygladal. To przykre. Dlatego ja staram się znalezc dla NM czas i siłę :) nawet jak się o coś poklucimy, potrafimy w nocy przez sen rzucic się na siebie a potem się zastanawiamy kto zaczął :)
My nie wytrzymalismy nawet 6 tyg... Juz jest prawie jak przed ciaza.. Prawie, bo nie mamy tyle czasu dla siebie i ja potrzebuje więcej snu..

To niewiarygodne ale mój Filipek tez dziś jakiś spokojniejszy ;) sporo spraw załatwiłam :)

Pytanie odnośnie szczepienia.. Raz juz przekladalam z powodu infekcji... Filip jeszcze kaszle, mniej, ale jednak... Jest wogole sens jechac do przychodni czy zadzwonić i przełożyć? Zawsze slyszalam ze dziecko musi byc 100% zdrowe...

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3wn15q03p2bpy.png

Odnośnik do komentarza

Cześć super mamy! ♡
Przepraszam za zaniedbanie forum. Jestem zdolowana nie mogę na siebie patrzeć. Nie wolno mi być na diecie. Mój M ciągle w pracy albo śpi. Nie wolno mi prawie nic jeść a i tak jestem grubaskiem. Zbliżenia z M mnie bolą nadal ale z czasem może minie. Ogólnie jestem zawiedziona i zdolowana. Ciesze się córeczką i jestem przejęta jutrzejszym szczepieniem. Mam ochotę napić się piwa albo wina a już w ogóle marzę żeby wyjechać gdzieś we troje. Dziś teściowa myślała że dam dziecku wsadzić reke w gorącą wodę. Głupia pinda. Cały dzień dzwonili (7 razy) do mnie z banku z windykacji że mam zadłużenie na karcie kredytowej o wartości 8 zł! Z samego rana to splacilam ale nie chciało im się spojrzeć w zaksięgowania.

http://www.suwaczki.com/tickers/1usah371nrhv8u03.png

Odnośnik do komentarza

U nas jak zaczyna jesc tez slychac glosne jakby burczenie.
malenstwo ja tez nie mam ochoty. Zmuszam sie ze wzgledu na M- choc przyznam mu ze za kazdym razem stara sie zebysmy oboje byli zadowoleni.
annaendi to moze wybierzcie sie gdzies we troje np na weekend? Musimy byc dobrej mysli z tym naszym wygladem. Jak dzieciaki podrosna to moze wreszcie bedziw czas zeby zadbac o siebie. Ps. Zastanawiam sie ci bedzie jak zaczna raczkowac, moze kg same beda wtedy z nas leciec :P

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09hdgeywb1h2o0.png

Odnośnik do komentarza

mój małżonek to może cały czas, ja w sumie też, ale jak jestem ostatnio padnięta to o niczym innym nie marzę jak o spaniu ;p
ale co najmniej raz na tydzień jest bzyk, a często i ze 2 :D
może dziś będzie, kto wie :D

umyłam okna, muszę powiesić firanki ale czekam aż się wypiorą ;)

jutro jadę do kumpeli która ma 5 miesiecznego synka, ale będzie ubaw :D

dobranoc!

http://www.suwaczki.com/tickers/relgdf9hsqsl0n6p.png
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlj44jbggezgg8.png

Odnośnik do komentarza

Rene moja ma kaszel i katar z powodu ogrzewania i suchego powietrza. Ja bym poszła jutro na twoim miejscu żeby lekarz popatrzył na kaszel twojego maluszka. Może pomoże się go pozbyć. :)

Katarzyna Honorata u mnie tak samo w łóżku.

Dziecko się obsralo na maxa wiec zorganizowalam szybka kąpiel. M pomogl. Po kąpieli mała chciała się poprzytulac i zrobiła się kapryśna to M się ewakuowal. :) wiem ze to ucieczka bo wyszedł w trakcie meczu inaczej czekałby na połowę albo koniec. :)

http://www.suwaczki.com/tickers/1usah371nrhv8u03.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...