Skocz do zawartości
Forum

Czerwcowe fasolki 2015


Gość Gosia 1 czerwcowa

Rekomendowane odpowiedzi

Plesn sie moze pokazac jak zmoczony wozek wstawimy np do nieogrzewanego garazu i zapomnimy o nim na jakis tydzien:) ale raczej tego sie nie robi bo wozek to jednak inwestycja.
Ja bym patrzyla jeszcze czy ma zdejmowane pokrycie i czy mozna go wyprac i wtedy juz wogole w ciemno bym brala. Nad wozkiem sie zastanowimy, jak sie maly urodzi, bedziemy juz w bardziej cywilizowanej okolicy no i jesli mlody nie polubi chusty. Jesli ja polubi to nie bede kupowac:)

Odnośnik do komentarza

A najbardziej sie wkurzylam bo od tygodnia licytowalam zestaw ubranek dla malego i przysnelam przez ta chorobe i oczywiscie ktos mi zakosil w ostatniej minucie licytacji... A maz wtedy mial ucznia i nie mogl mnie zastapic. Taka fajna okazja przeszla mi kolo nosa... Ehh

Moze jednak synrk okaze sie corcia, skoro opatrznosc zrzadzila tak a nie inaczej??

Odnośnik do komentarza

No ja właśnie chyba muszę dokupić troszkę otulaczy bo tetruszek mam w opór. No i jeszcze mnie zaciekawiłyście wkładami z włóknem węglowym :)
Co do pleśni to chyba zalezy tylko od warunków w których trzymamy wózek a nie z jego właściwości. Ja kiedyś wyprałam wózek i schowałam zbyt szybko do pokrowca. Wydawał się suchy, a jednak... Teraz jak piorę rzeczy do spakowania gdziekolwiek to suszę a potem jeszcze jedną dobę wietrzę. Na wszelki wypadek. Mam nauczkę.
Wózek też już wybrałam, polski. 3w1 Karex Kamil. Bardzo klasyczny i dość ciężki ale waga nie jest dla mnie problemem (wjazd i wyjazd z piwnicy, czystej, ogrzewanej po gładkiej powierzchnii, winda). Poza tym lubię masywne, dobrze prowadzące się wózki. Marysia miała ten sam model, musiałam oddać bo był pożyczony od siotry i jej znowu potrzebny. Potem miałam dwa z Hauck, ale ścierwo... najgorsze wózki jakie mogłam kupić. Dosłownie się rozpadają. Teraz mam spacerówkę chicco i jest nie do zdarcia :)

http://www.suwaczek.pl/cache/17b721e0e2.png
url=http://www.suwaczek.pl/]http://www.suwaczek.pl/cache/480727b525.png[/url]

Odnośnik do komentarza

Supermoniczko, ja mam okropne problemy z kregoslupem. Po porodzie jak nosilam mala na rekach bo na chwile rehabilitanci zarbonili ja chustowac, to musialam sama sie rehabilitowac. Na szczescie ta sama rehabilitantka zajmowala sie mna i cora. Po dwoch tygodniach zgodzila sie na zamotanie malej w odpowiedniej pozycji w chuscie. Ten dzien byl przelomowy. W dobrze dociagnietej i zawiazanej chuscie nic nie boli mnie kregoslup. Bo przy noszeniu na rekach mamy inaczej rozlozony ciezar a w chuscie zupelnie inaczej i ten ciezar sie inaczej rozklada...

W zadnym razie nie przekonuje Cie na sile. Pisze tylko o faktach dowiedzionych przez rehabilitantow.

Odnośnik do komentarza

to jakiś dramat, co piszecie o ZUS-ie: przetrzymują czyjeś pieniądze, bo są opieszali z prawidłowym rozpoznaniem sprawy i w ogóle nie przejmują się, że człowiek może nie mieć na opłaty. Za takie przetrzymanie to jeszcze z odsetkami powinni płacić! Mam nadzieję, że wśród nas nie ma takiej sytuacji, ale moja koleżanka, która urodziła 2 m-ce temu tak właśnie miała. Jest samotną matką, którą ojciec dziecka olał. Oczywiście teraz już sprawa w sądzie i odzyska od niego połowę kosztów, ale ZUS również się popisał i przez 5 m-cy jej nie wypłacał kasy. Dziewczyna nie miała z czego żyć, przyjaciele ją ratowali, bo rodziny też nie ma. Chyba nie tak to powinno wyglądać...

http://www.suwaczki.com/tickers/tb73i09k760n1xx3.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny!
Przede wszystkim życzę wszystkim choróbkom dużo zdrowia a tym, które są zdrowe żeby przetrzymaly zmienną pogodę i nie nabawiły się żadnej infekcji!
Odebrałam wyniki glukozy na czczo u nie wiem co myśleć. Krzywą miałam robioną w 18 t.c. Wyniki były ok. Teraz ginka zaleciła glukozę na czczo. Okazało się, że mam wynik poniżej normy. Lekarka chora więc się do niej najprędzej w przyszłym tygodniu dostanę... W necie informacje różne. Czy to może być objaw cukrzycy? Trzeba przyznać, że krew oddawałam późno bo ok. 9.00 rano po uprzednim 45 minutowym staniu w kolejce a ostatni posiłek jadłam ok. 20. Czy głód może aż tak podziałać, że glukoza spadla poniżej normy?

Odnośnik do komentarza

Migotko, spadek cukru na czczo nie jest niczym strasznym, chyba ze miewasz ataki glodu w ciagu dnia i rano po przebudzeniu. Nie chodzi tu o zwykly glod ale o takie niepohamowane jedzenie.
Mozliwe ze lekarka zleci Ci powtornie oggt.
W poprzedniej ciazy miewalam podobnie nawet po jedzeniu cukier mocno spadal tzn niskie cukry bez atakow glodu. Teraz tez podobnie. Endo zalecila mi wtedy czeste malutkie posilki. Np co ok godzine gdzie posilkiem bylo jablko, lub dwie marchewki. A oprocz tego trzy normalne posilki:)

Odnośnik do komentarza

hej dziewczyny,
mam kilka pyt. dot. kompletowania wyprawki. mam nadzieję, że coś mądrego doradzicie:
1. wkładki laktacyjne- jakiej firmy, ile? jedno- czy wielorazowe?
2. wkłady poporodowe (podpaski)- jakiej firmy? ile?
3. ochraniacz na łóżeczko- taki na całość, czy lepszy 3-boczny (lepszy dopływ powietrza?)
4. Kiedy kupujecie kosmetyki, pieluchy i inne środki hig?
5. Pranie ciuszków z lumpeksów- wyprać dwa razy?
6. W jakiej temp prać dziecięce ciuszki/ kocyki/ ręczniki? Sugerować się metką czy nastawiać wyższą temp?

Odnośnik do komentarza

Konstancja, ja kupuję wkładki laktacyjne jednorazowe, choć mam jedną parę wielorazowych (dostałam). Porównam, które będą dla mnie lepsze / wygodniejsze w trakcie używania.
2. wkładki kupiłam z Rossmana, podobno dobre
3. nie znam się na ochraniaczach
4. Śr. higieniczne i pieluchy już powoli kupuję (jakbym miała miejsce na składowanie już wszystko miała zapewne :)). Kosmetyki w kwietniu.
5. ubranka będę prać dwukrotnie: I po zakupie, II w kwietniu/ maju
6. uważam, że 60 stopni to na pewno, ale pewnie są rzeczy, których nie trzeba prać w 60. Np, kocyki, które mam już teraz mogą nie ciekawie wyglądać po, a poza tym chyba nie potrzeba. Ubranka, ręczniki - wszystkie powinny być gotowe do stosowania wysokich temperatur.

http://www.suwaczki.com/tickers/tb73i09k760n1xx3.png

Odnośnik do komentarza

Sprobuje troche uzupelnic wypowiedz Tetide.

Wkladki jednorazowe dla mnie bella byly najlepsze. Rossmanowe zaraz po. Na bardziej ustabilizowana laktacje, mam wielorazowe (charlie Banana) 3 pary.

Podklady mialam hartmana. Ale te z belli tez sa ok. Polecam podklady na lozko i tak z seni maja rozne rozmiary, ale np mozna kupic podklady w rossmanie 60x60.

Jesli chodzi o poczatkowe 2 muesiace, kiedy dziecko sie nie przemieszcza po lozeczku, to ochraniacz nie jest potrzebny, pozniej wystarczy ten na trzy scianki:)

Tkanin polarowych nie polecam prac w 60 st i wyzej, ale bawelniane jak najbardziej:)

Odnośnik do komentarza
Gość Agusia30

Aniuradzia, wydaje mi się , że wózek to wyposażenie obowiązkowe. Dziecko musi się prostować, bo śpi przecież na boku.
Też zastanawiam się nad chustą, ale kupię ją w maju po targach mother and baby. Mają być warsztaty i myślę, że ktoś pomoże mi dobrać odpowiednią wielkość. Wydaje mi się, że jest bardzo praktyczna. Do tego mieszkam na 6 piętrze, więc w razie awarii windy może okazać się nieoceniona.
Łóżeczko zamawiamy w kwietniu, a wózek w maju. Inne rzeczy będę dokupywać w międzyczasie.
Właśnie zmierzyłam sobie cukier. Wyniki godzinę po śniadaniu dużo za wysokie - 176 (norma do 120). Wydaje mi się, że to skutek uboczny euthyroxu, bo po pozostałych posilkach i na czczo mieszczę się w normie. Boję się...

Odnośnik do komentarza

Mój Mały dziś mało ruchliwy, zjadłam już nawet czekoladę, ale uparł się i tylko czasem coś delikatnie poczuję, ale znów mnie to denerwuje. Nie wiem co robić w takich sytuacjach, bo nie wiem czy ma leniwy dzień czy coś mu się dzieje... Przecież nie mogę spędzić reszty ciąży zamartwiając się i latając na KTG.

http://www.suwaczki.com/tickers/tb73i09k760n1xx3.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...