Skocz do zawartości
Forum

Czerwcowe fasolki 2015


Gość Gosia 1 czerwcowa

Rekomendowane odpowiedzi

cześć dziewczyny. A u mnie brzydka pogoda, niby nie pada ale jest pochmurno. Ja jestem w trakcie pakowania, dla dzidziusia mam już wszystko oprócz kosmetyków do kąpieli tylko włożyć do walizki, siebie też prawie spakowałam.
Justi co do krocza to ja byłam w czwartek u gina i o to pytałam o krocze bo mi też dość mocno dokucza ale on powiedział że to normalne i żeby się niczym nie przejmować.
A wczoraj mało co nie zeszłam na zawał mój straszy syn szedł sobie do taty do drugiego pokoju i tak mu się jakoś dziwnie kapeć (kroksy) podwinął że upadł, z tym że prosto w kant drzwi , głowa rozcięta, krew się leje a mi się słabo zrobiło dobrze że mąż był obok.

http://www.suwaczki.com/tickers/zem33e5e02tiirhu.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny a a ja zadam jedno z głupich pytań :D Piszecie o tym że główkę dziecka można wyczuć ręcznie samemu co więc w takiej sytauacji z seksem? Jakoś mnie to przeraża, wiem że to może głupie osobiście nie wyczuwam niczego w pochwie ale co jeśli zejdzie niżej.... Kurde a do tej pory nie miałam z tym problemu.

U mnie dziś pogoda do kitu pada i chłodno tylko pod kocyk i seans filmowy mi się marzy. Tymczasem za 3 godz jedziemy na wesele do kuzynki, no cóż pogoda nie za ciekawa im się udałą. Mam nadzieję, że trochę wytrzymam na tym weselu może chociaż muzyka będzie do posłuchania jak nie dam rady potyniać a uwielkbiam tańczyć i się wydurniać na takich imprezach więc nie wiem czy usiedzę :)

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3qtkfj2r8gfdn.png

Odnośnik do komentarza

Herbata z liści malin często jest w aptekach ale jak masz jakiś BIO sklep to lepiej tam bo zawsze taniej niż w aptece. W zwykłych sklepach raczej nie będzie, ja się nie spotkałam.
Ja od 3 dni mam w nocy bóle brzucha jak na miesiączkę. Takie, że mnie wybudzają. Trwają godzinkę, dwie... potem łagodnieją i zanikają. Dodatkowo często biegam do toalety. Czuję, ze mój organizm się już przygotowuje. I znowu mokre majtki :/ Zawsze rano mam tak rzadką wydzielinę, że wkładka nie daje rady. Potem jest już ok. A najgorzej u mnie z samopoczuciem od wczoraj. Serce i wali z nerwów i pocę się jak prosie. Mam jakiś niepokój w sobie, czuję, że się zbliża godzina "O". Mąż na mnie patrzy jak na wariatkę.
Aha, mleko leci mi z piersi. najpierw kropelka żółtej siary a potem jedna lub dwie normalnego białego, gęstego mleczka. Zawsze po kąpieli a staram się myć bardzo delikatnie, tylko dłonią i delikatnie wmasowuję oliwkę. Poza tym nawet nie dotykam piersi. Czuję dodatkowo szpilki w sutkach czasem, jakby dziecko ssało :) Takie uczucie jak Marysię przystawiałam do piersi w pierwszym tygodniu.

http://www.suwaczek.pl/cache/17b721e0e2.png
url=http://www.suwaczek.pl/]http://www.suwaczek.pl/cache/480727b525.png[/url]

Odnośnik do komentarza

hej dziewczyny też bym się mogła w połowie maja rozpakować :) troche juz cięzko... mówie dziś mamie że za 2 tygodnie bym już mogła urodzić i takiego kopniaka dostałam hehe nie wiem czy z radości czy oburzenia synka :) u nas jakies ostatnie zakupki zostały ale raczej wszystko jest, dopakowuje właśnie torbe Karolka, mam jeszcze prania i prasowania jakoś pomału mi to idzie a ciuszków dużo ale jakiś zapas już gotowy reszte mozna nawet po powrocie do domu jak bym nie zdążyła przed.... wizyte mam u ginekolog w poniedzałek będę w 36 tyg coś mi mówiła ostatnio że będziemy odstawiać luteinę może pozwoli na małe co nieco z mężem :) bo od grudnia mieliśmy zakaz a ostatnio cały czas chodzę nakręcona i tylko myślę o seksie :)

http://www.suwaczki.com/tickers/9f7janliywfnjikz.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny! Melduje się po dłuższej nieobecności, zdrowa i w dwupaku... Przez ostatni czas, miałam po tych skurczach gorsze dni, i niestety trochę psychika mi wysiada, ale staram się myśleć pozytywnie.. U mnie różnie bywa, ostatnio miałam w sobote straszna migrenę, przez godzinę nie widziałam na oczy, wzięłam Apap i leżałam z okładami zimnymi...

W poniedziałek miałam wizytę, mały ważył 2kg, 32t3d. I co najważniejsze obrócił sie główka..
Co do szpitala to jestem już spakowana, tzn Synuś jest, bo mi brakuje, szlafroka, koszuli, i biustonosza... Ginekolog powiedziała mi, ze po 36tg-37tg, moge zacząć rodzic w każdej chwili. Wiec teraz w 36tyg, bedzie ostatnia wizyta,miał na razie nie mam skierowania na ktg.
Czy macie bóle dziąseł? Ja odczuwam, i nie wiem, czy mozna jakies leki na to używać albo coś?.

Skurcze, ktore miałam, to były niegroźne, na IP, powiedzieli mi, że to przepowiadające, ale nie prowadzą do porodu i nie skraca sie przez nie szyjka, wiec jest ok...Ostatnio mam skurcze bolesne, ale Ginekolog mowila, ze moge sie tego spodziewać...

Chodziłyscie do Stomatologa przez ta ciąże?

Dzisiaj mam straszny dzień, leze i nawet jeść mi sie nie chce...

Odnośnik do komentarza
Gość Lovenaluis

ja tez bylam u dentysty na kontroli w ciazy z zalecenia lekarza ginekologa.

U mnie juz trochę lepiej nie wymiotuje, biegunka tez przeszła.
Jedynie brzuszek sie spina prawie ciagle. I te uczucie ciągnięcia w dół.

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny. Po tygodniu walki z chorobą i budową czytam Was i w przeciwieństwie do Was modlę żeby wytrzymać jeszcze chociaż ze 3-4 tygodnie. Zaczęłam teraz 35. Od tygodnia walczę z zatokami i rwącym kaszlem. My walczymy z domem. Jeszcze w tym tygodniu będą kładzione ostatnie płytki i panele. Trzeba jeszcze malować i tapetować. Potem dopiero można przywieźć meble. Jestem już naprawdę przerażona. W poniedziałek mam wizytę i mam nadzieję ze usłyszę ze wszystko jest w porządku bo ostatnio ciągle mam uczucie ciągnięcia i boję się że to może oznaczać szybsze rozwiązanie:-(

Odnośnik do komentarza

Migotka84 Kochana Glowa do góry, na pewno wszystko będzie ok. I zdążycie z wszystkim, a dzidziuś poczeka, i będzie wszystko dobrze :-* Nie mówi, Ci Ginekolog co czeka Cię w nastepnych tygodniach? Mi mówi, ja mam wizyty co 4tyg. I mówi, ze będzie mnie kuło w pochwie, będzie brzuch bolał u z bolu nawet będzie mnie zginąć ... Ostrzega, wiadomo, ze i tak panikuje, no ale pisze do niej i ona mnie uspokaja.. DO poniedziałku nie wiele zostało, lada dzien i sie dowiesz, ze wszystko dobrze :-*

Odnośnik do komentarza

Martynko mam nadzieję, że te bóle ostatnio to ze zmęczenia bo nie dość że w nocy sie nie wysypiam to jeszcze od ok. 7 jestem na nogach, jeżdżę i załatwiam różne sprawy. Zreszta teraz też mam przerwę do 18 bo jest mecz a później na dalsze zakupy... Leroy Merlin i castorama. To jest smutne bo nie mam czasu zeby cieszyć się ciąża i przegotowaniami do narodzin...

Odnośnik do komentarza
Gość ewcikk

Hej, czytam was i aż zazdroszczę pewnie połowa rozpakuje się pod koniec maja reszta do połowy czerwca a ja dalej w dwupaku będę. bo termin z om na 25 a usg nawet na 7 lipca.
Jakoś od kilku dni wysiadam psychicznie,chodzę zmęczona, niewyspana jakoś nic mnie nie cieszy aż narzekać się nie chce.
Dobrze, że jakoś u wszystkich czerwcówek maluszki jeszcze spokojnie czekają z przyjściem na
świat, bo każdy tydzień ważny.

Odnośnik do komentarza

Możliwe, że po całym dniu, macica tak reaguje skurczami, wlaśnie przez to, że jesteś na nogach, ciągle coś robisz itd. Też stres na Ciebie dobrze nie działa, a choroba też wymęcza trochę organizm Twój i dlatego, musisz odpoczywać gdy tylko czujesz, że cos Cię boli. Jesteś w ciąży, wiec kazdy powinien to zrozumieć, nie przeciążaj sie za bardzo i odpoczywaj dużo... Nie rob nic ponad swoja siłe. ;-)

Odnośnik do komentarza

Dzięki dziewczyny :) To jest cudowne spać na dużym, wygodnym materacu! Pierwsza noc w domu za mną i jestem zachwycona. Za oknem pole i mało ruchliwa ulica, wschód słońca pada na przeciwległą ścianę (nie mamy jeszcze zasłon).
Oczywiście i tak obudziłam się o 5 rano - chyba Maluch będzie się o tej godzinie budził jednak, bo od początku ciąży tak mam. Ale jest cudnie być na swoim :) To była moja 9 przeprowadzka w ciągu ostatnich 13 lat i chyba już nie mam ochoty na kolejną, szczególnie w stanie dwupaku :), a ponadto teraz to dopiero obrośniemy w sprzęty i meble :)
Oczywiście nic nie mogę znaleźć w tych pudłach - Aniu jak Ty sobie tam radzisz, bo ja przynajmniej dziecka nie mam do opierunku jeszcze :)

Zamówiliśmy dziś komodę dla dzieciaczka, w Vox-ie ostatecznie, ale przyjdzie dopiero w przyszłym tygodniu. Mają całkiem ciekawe mebelki dla dzieci i przystępne ceny.

Migotka ja też mam nadzieję wytrzymać jeszcze 2 tygodnie co najmniej, ale obym nie przechodziła terminu, bo ciężko mi już, szczególnie jeśli chodzi o niestrawność i zgagę. Ale tak jak Ty chciałabym mieć choć dwa tyg. kompletnego spokoju, żeby nacieszyć się ciążą i odpocząć przed opieką nad niemowlakiem. Bo tak z jednego zmęczenia w drugie, to można zwariować...

http://www.suwaczki.com/tickers/tb73i09k760n1xx3.png

Odnośnik do komentarza

Przepraszam. Nawet nie wyczytałam wcześniejszych wiadomości... Już więcej tak nie bede was martwić. ;-)

Mozna jakieś leki stosować w ciąży na biegunkę? Bo czuje ze chyba będzie mnie brało na biegunkę. I nie wiem jak mogę sie ratować? :-(

Odnośnik do komentarza

Ado, cudownie tak czytac, ze dobrze sie czujesz na swoim;)
Tez bym chciala jeszcze wytrzymac, ale ciezko mi coraz bardziej... Jak sobie przypomne ostatnie tygodnie w ciazy z Danusia to faktycznie bylo latwiej (mimo tej nieszczesnej swinskiej grypy, ktora wtedy mialam).
Moglam lezec i nic nie robic. A tu musze zgrywac twardziela, bo Danusia wpada w spazmy, ze pojade do szpitala... Albo zaczyna skakac po mnie z radosci. Albo jeszcze cos innego wymysla...
Za to duzo radosci mi daja jej pomysly. Dzis patrzac na klocek z "ę" stwierdzila ze "e" ma ała:) i wiele innych takich. A jak chciala isc na plac zabaw to poszla do babci i zapytala: "babo Elo pojdziesz ze mna na spacerek?" No i babcia wymiekla i oczywiscie poszla z nia na spacer.

U nas w poniedzialek i wtorek bedzie jeszcze rozgardiasz bo wujek stolarz przyjedzie z odsiecza. Beda skladac szafe w przedpokoju i inne ciezsze prace. Moze podskacza tez po szafki lazienkowe i przy okazji je tez skreca...
W czwartek bedzie transport regalu z Ikei (takiego na zabawki). Bo na razie zabijam sie o nie na kazdym kroku;) no i jak nam przywioza materac to bedziemy w koncu tak calkiem na swoim...
Wtedy zaczne odpoczywac, czyli nsjwczesniej za tydzien;)

Choc musze przyznac ze dzis i wczoraj tez zlapalam oddech;) mialam czas na drzemke i nie tylko;) mama ogarnela obiad a ja moglam sobie polezec.
Instytucja babci jest niezastapiona!!!

Odnośnik do komentarza

Tak, to prawda Aniu, ja się cieszę, że mama przyjedzie do mnie przed porodem i zostanie ze 2, 3 tyg, przynajmniej nie muszę myśleć o tym aby wcześniej pogotować i pomrozić gotowe porcje, bo jeszcze tego mi teraz brakuje żeby stać przy garach i robić przetwory :) A tak na świeżo ugotuje obiadek, ewentualnie zajmie się Małym. Taka pomoc to skarb! Później mąż weźmie tacierzyńskie i jakieś 2 miesiące będę miała pomoc codzienną :)

http://www.suwaczki.com/tickers/tb73i09k760n1xx3.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...