Skocz do zawartości
Forum

Czerwcowe fasolki 2015


Gość Gosia 1 czerwcowa

Rekomendowane odpowiedzi

Heej:) Ale poszłyście z tymi wpisami:) Ja wczoraj odpoczywałam, bo w sobotę miałam wieczór wycięty:( Cieszyłam się, że zrobiłam zakupy dla małej ale wieczorem miałam taki silny ból kręgosłupa, że nie mogłam sobie poradzić:( Z łóżka tylko na siusia wstawałam i uwierzcie mi, że czułam się jakbym miała sparaliżowany kręgosłup:/ Ból nie do opisania:(
Agusia30 piękny wózek i łóżeczko:) Jak najbardziej w moim guście:)
Surikatko mi się ostatnio bardzo pocą dłonie i stopy - jak nigdy... Też się zastanawiam skąd się to wzięło:/

Wyobraźcie sobie, że ja wczoraj czułam chyba rączki mojej córci na wysokości moich pachwin. Aż byłam w szoku, bo zastanawiałam się jak to możliwe, że ona tak nisko sięga. Miałam wrażenie, że ją za chwilę urodzę tak była nisko. Czy to normalne???

http://www.suwaczki.com/tickers/l22ngu1r27nochta.png

Odnośnik do komentarza

dziewczyny zaczynam panikować... do końca miesiąca musimy się wynieść z wynajmowanego mieszkania, a w nowym jeszcze nawet podłoga nie położona. Mąż pracuje do 18, sam wszystko chce robić i nie słucha mnie, żeby tatę poprosił o pomoc. Ja nie jestem w stanie nic tam sama zrobić i zaczynam panikować, zasypiam i budzę się z tą myślą.
Do tego tak szybko się męczę... staram się pomóc jeżdżąc po sklepach i wybierając jakieś pilne małe rzeczy, na które on już nie miałby czasu, a mi nigdy nie przyszły do głowy, że w ogóle istnieją, albo że tak ciężko je wybrać :) ale wieczorem jestem wykończona, a tu przecież w domu też coś trzeba zrobić... To i tak szczęście, że nie muszę leżeć, ale oby Mały nie pchał się wcześniej na świat...

Pożaliłam się, może to mi pomoże i doda sił :)
Miłego dnia mimo tak zmiennej pogody i ciśnienia :)

http://www.suwaczki.com/tickers/tb73i09k760n1xx3.png

Odnośnik do komentarza

Witam mamuśki :)
Ja jeszcze nie doświadczyłam puchnięcia, pocenia się ale pewnie to jeszcze przede mną...
Co do spania to zawsze miałam problem z zasypianiem, często budziłam się w nocy. czasami od 3/4 nie śpię a jak mąż idzie do pracy to zasypiam dalej. ale co mnie pociesza w bezsenności że czuję malutką i razem ze mną nie śpi. na wieczór włączę kołysanki i tel kładę koło brzuszka :P (mąż gada że "mi odbija")
Konstancja na ostatniej wizycie 30marca dostałam wykres wiek do wagi. a tak co wizytę mam usg i wydruk co było mierzone itp. teraz to mam 3 daty na 2 zdj. też się nie pytałam od czego to zależy. Jedna położna co waży, bada ciśnienie przed wejściem do gin to parę wizyt temu mówiła żeby sobie liczyć od daty ostatniej miesiączki.
Tetide głowa do góry. Trzeba być zawsze dobrej myśli :) Na pewno zdążycie :)

monthly_2015_04/czerwcowe-fasolki_28063.jpg

monthly_2015_04/czerwcowe-fasolki_28064.jpg

https://www.suwaczki.com/tickers/ug37df9hfo9e3dlt.png
http://www.suwaczki.com/tickers/iv09df9hhxfwzhxa.png

Odnośnik do komentarza

Ado, ja bym poprosila tate, niby przy pomocy w tych zakupach, ze Ci doradzi. I zeby tak z rozpedu pomogl mezowi. Na mojego to dziala;) jak jest tato lub tesc to robota pali sie w rekach, jak R jest sam to idzie jak po grudzie bo on zawsze ma czas;)doskonale Cie rozumiem ze jestes slaba i nie masz sily. U mnie podobnie. Zmuszam sie do jakiegokolwiek wysilku. Najchetniej zostalabym juz na nowym a R niech przewozi reszte rzeczy, ale wiem ze tak to by to trwalo do grudnia;)
Trzymam kciuki za szybkie postepy w pracach:)

Odnośnik do komentarza

Konstancja jest to moje pierwsze dziecko ale wydaje mi się że nie ma co panikować. U mnie pomiędzy jednym badaniem a drugim przybrał ponad 700 g. Rozmawiałam z położną o tym i mówiła że możliwe są takie skoki, że długo przyrostu nie ma potem jest bum i potem znowu trochę mniej. A co do porodu CC to z tego co czytałam to maleństwo musiałoby mieć więcej niż 4500g

http://fajnamama.pl/suwaczki/1ow6m3e.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/vfajssf.png

Odnośnik do komentarza

Benq, rotawirusy zdarzają się w ciąży. Wydaje mi się, że nie zagrażają dzieciaczkowi. Uważaj, żeby się nie odwodnić. Wiem, że się powtarzam, ale naprawdę polecam jedzenie kisielu (najlepiej trochę gęstszy) i ugotuj sobie marchwiankę, do której dodaj odrobinę ryżu. U nas w rodzinie zawsze to działało.
Madziunia, moja córeczka też sięga bardzo nisko i to zazwyczaj z zaskoczenia jakoś tak szczypnie, że aż podskakuję:)
Od kilku dni obserwuję w nocy, że kiedy mój mąż chrapie, to dostaję od małej mocnego kopa:D Chyba będzie poznawać tatusia:)
Też się strasznie męczę, a w domu tyle do zrobienia. Muszę jakoś racjonalnie podzielić prace domowe i trzymać się harmonogramu.
Tetide rozumiem Cię, ja z moim mężem mam tak samo. Dobrze, ze już po remoncie, ale jeszcze trzeba dokladnie posprzątać i zrobić przemeblowanie zanim mała się urodzi. Trudno mi zmotywować męża.

Odnośnik do komentarza

Właśnie sobie uświadomiłam, że zostało już do godziny "0" tylko 55 dni.
Byłam dziś na polowaniu w SH, no i nic nie znalazłam bo albo dla wcześniaków (takie do 4 kg), albo zniszczone(choć ponoć małe dzieci nie niszczą), albo dla dziewczynek (piękne ale ja mam mieć chłopca). dla Chłopca tylko był sweterek (czerwony), ale był taki jakiś dziwny jakby rozciągnięty na szerokość, a krótki na długość, taki jakiś dziwny. Były też kocyki, ale jakieś dziwne "zatłuczone" no a te w miare były niebieskie, a ja chcę taki uniwersalny (jakby drugie dziecko byłoby dziewczynką). Za to weszłam do PEPCO, a tam znalazłam śliczny żółty ze słonikiem zielonym za 2.99.

http://fajnamama.pl/suwaczki/1ow6m3e.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/vfajssf.png

Odnośnik do komentarza

Madziunia u mnie maluszek też czasem sięga tak nisko. Czasem myślę ze te rączki to do pachwin mi wchodzą, ale zazwyczaj jest delikatny troszkę sie porozpycha polaskocze i przestaje :)
Chciałam dziś pobrać krew ale kolejka 20 osób a ja bez męża, na czczo od 4 bo juz zasnąć nie mogłam i dałam się na spokój bo ledwo się tam dotoczylam a gdzie jeszcze tyle czekać :/

Odnośnik do komentarza

A wiecie co ja dzisiaj zrobiłam?? Usg mam 15.04 i bylam świecie przekonana,ze to dzisiaj jest 15-ty. Maz specjalnie wziął wolne w pracy,jedziemy do szpitala,a tam Pani w rejestracji nam uświadomiła,ze to dopiero w środę :) maz nawet nie patrzył na wpis w książce ciążowej,tylko wierzył,ze to dzisiaj. Zła jestem na siebie,a kochany mezulek ze śmiechu do tej pory sie podnieść nie może.

Odnośnik do komentarza

Martyna, przy dreszczach powinnaś sobie zmierzyć gorączkę. Przy wypisie ze szpitala lekarka mi powiedziała, ze jeśli będę miała gorączkę, to bez skierowania mam się kierować do szpitala.
Byłam dzisiaj w aptece i kupilam dla małej krem do przewijania oraz żel do mycia ciała i wlosów musteli. Niestety w sprzedaży żel jest tylko w dużych butelkach, ale dostałam też małą buteleczkę (próbkę) do szpitala. Krem zawiera cynk, ale w mniejszej ilości niż np sudokrem. Przy okazji dostałam ulotki. W jednej był elektryczny aspirator do nosa z 12 melodyjkami novama pingo. http://www.novamed.pl/elektryczny-aspirator-odciagacz-kataru-do-nosa-z-melodyjkami-novama-pingo
Można go już kupić od 105 zl, ale to i tak spory wydatek, więc się zastanawiam.
Kiedy miałam robione KTG w szpitalu, to na wykresie zobaczyłam jak niewiele ruchów dziecka ja wyczuwam, bo mała ruszała się stale przez całe badanie (co było słychać), a ja wyczułam tylko kilka. Faktycznie przed wyjazdem do szpitala warto coś zjeść, albo wypić na co maleństwo zwykle reaguje. Słodkiego nie mogę jeść, ale owoce, woda lub rumianek bardzo pobudzają moją córeczkę:)

Odnośnik do komentarza

Chyba musimy już zwolnić z tymi obowiązkami codziennymi :) Ja wyprałam już łóżeczko i denerwowało mnie w wannie więc sama wyniosłam :) Jest już prawie suche bo pogoda na to idealna. Świeci słoneczko i dosyć mocno wieje ciepły wiatr. Poszłam na zakupy, zrobiłam obiad i powrzucałam buty sportowe do pralki bo już zaszły kurzem po naszych rodzinnych meczach (bierzemy małą często w weekendy na boisko i gramy w co popadnie). Zawsze piorę w pralce adidasy bo wygladają potem jak nowe no i nie mają "zapaszków" :) A teraz padam... nogi mnie bolą jak cho..era...
Martyna, ja bym jechała do lekarza bo dziwnie mi wygladają twoje objawy. Może masz jakąś infekcję? Sprawdź to.

http://www.suwaczek.pl/cache/17b721e0e2.png
url=http://www.suwaczek.pl/]http://www.suwaczek.pl/cache/480727b525.png[/url]

Odnośnik do komentarza

Cześć:)

Agusia ja jestem zauroczona zapachem musteli - nie mogę się oprzeć:) Przypomina mi takiego malutkiego dzidziusia - używałam przy swojej dwójce i pewnie dlatego:) Zrobiłam zakupy w weekend w aptece gemini i zapomniałam kliknąć wit. D, a doklikać nie można, trzeba anulować całe zamówienie i zrobić na nowo:/ Kupiłam z musteli mydełko w kostce, krem na odparzenia, chusteczki do twarzy i płyn oczyszczający do twarzy i pupki bez spłukiwania. Zastanawiałam się nad balsamem i tym żelem do mycia, ale przy dwójce używałam tylko mydła w kostce i mają się dobrze, więc stwierdziłam, że nie ma co przepłacać. I tak wydałam ponad 200 zł:/ Masakra jak ta kasa idzie.

justi to dobrze, że z maluszkiem wszystko ok:) A Ty będziesz miała chłopca? Jakie imię wybraliście? Wiem, że mogę zerknąć w tabelkę, ale tyle dziewczyny piszą, że musiałabym przelecieć kilka stron, żeby znaleźć wpis aniradzi.

supermoniczka mnie ten link nie działa, a szkoda, bo bym sobie zobaczyła.

A ja dziś rano ogarnęłam mieszkanko po weekendzie, zjadłam śniadanko, zaplanowałam po części imprezkę urodzinkową dla Namirka (tu stawiam na bal piratów:)) i pojechałam na zakupy do sklepu papierniczego. Muszę zacząć robić origami - statki, rybki, biedronki, motylki:) To będzie mój pierwszy raz:) A potem jeszcze kwiatuszki z bibuły.
Byłam też w 3 przedszkolach się rozejrzeć, bo do 15 kwietnia muszę zapisać moją małą pannę, a przedszkole, do którego miała iść (swoją drogą jest po drugiej stronie ulicy i widzę je z okna - tam też jest żłobek, do którego teraz chodzą dzieciaki) przenoszą do Szkoły Podstawowej kilometr dalej:/

Miłosz ur. 13.07.2018 r., godz. 2.18, 3220 g, 55 cm
Gaja ur. 11.08.2016 r., godz. 8:20, 3530 g, 54 cm
Milan ur. 16.06.2015 r., godz. 4:35, 4060 g, 58 cm
Namir ur. 07.06.2013 r., godz. 16:35, 3650 g, 57 cm

Odnośnik do komentarza

Martynka też mialam jednej nocy takie dziwne drgawki i nie wiem od czego, moze od infekcji jakiejs albo z ataku paniki, ale potem moje twardnienie brzucha było nie do zniesienia i efekt skrócona szyjka. Ty już masz krótszą szyjkę wiec na twoim miejscu pojechałabym do szpitala sprawdzić co się dzieje. Nie zrozum mnie źle, nie chcę Cię straszyć, ale szpital nie jest aż taki straszny, a Ty będziesz po tym dużo spokojniejsza, mówię ci.

Kinga ja mam materac Hildinga w naszym łóżku i jestem mega zadowolona, więc myślę ze dobrze zainwestowałaś.

Emiilusia ja tak poszalałam w weekend z praniem i prasowaniem ze dziś mi się brzuch spina co chwilę, a już było tak pięknie :( Ale jakoś tak przy tym spokojniejsza jestem bo jakby co to i tak w środę ide do szpitala to jak coś to pomogą.

http://www.suwaczki.com/tickers/atdcj44j3cqc9p3e.png

Odnośnik do komentarza

supermoniczka kocyk Ci się udało naprawdę fajny trafić. Do tego jesteśmy na tym samym etapie ciąży, co do dnia :)
A najzabawniejsze są moje smaczki... Rano np. musiałam zjeść cebulę, naprawdę musiałam. I szykowałam pod jej kątem śniadanie :D Ostatnio pochłaniam śliwki, cebulę, paprykę i buraki. Natomiast wcale nie chce mi się słodkiego. Super :) Waga mi skacze kilogram w górę to znowu w dół...To chyba przez te obrzęki, bo dieta moja jest po prostu bajeczna. Chyba nie da się na niej przytyć za to ile witamin i minerałów. Aż sama jestem w szoku bo wiem jak mną rzucało w pierwszej ciąży. Czasem nie umiałam obejść fast-foodów, czipsów, batonów... aż fizycznie mną trzepało od patrzenia na nie :D Zdarzało mi się nawet jest czipsy i płakać, serio.

http://www.suwaczek.pl/cache/17b721e0e2.png
url=http://www.suwaczek.pl/]http://www.suwaczek.pl/cache/480727b525.png[/url]

Odnośnik do komentarza

Dzięki dziewczyny:) Trochę mnie uspokoiłyście z tymi kopniakami:) Ogółem dzisiaj mam kiepski dzień przez tą pogodę, bo u mnie niestety taka w kratkę, raz słońce raz deszcz... Głowa mnie pobolewa i nic się nie chce:/ Wyszłam na chwilę i uciekałam do domu, taki wiatr był. Kupiłam dziś w biedronce w promocji chusteczki dada 256 szt za 14,99 (2x72 i 3x20 szt) Tak jakoś z rozpędu, bo w sumie nie sprawdziłam o nich opinii ale nie mogłam się powstrzymać w sumie:/ Co sądzicie o tych chusteczkach? No i wchodząc do pasmanterii po nici do mojej filcowej karuzeli wypatrzyłam śliczne ''pierwsze" buciki dla mojej córuni:) No i oczywiście musiałam kupić 2 pary, bo tylko tyle mieli:D

http://www.suwaczki.com/tickers/l22ngu1r27nochta.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...