Prawo jazdy

[brunetka321]

No nikawa cały czas o tym myślę.. Może gdybym perfect jeździła to bym sie tak nie spinała. Gadaj, gadaj do Tego na górze :) Łut szczęścia mi potrzebny.
Margeritka oj tam, nie gadaj. Ja tez się bałam jak cholera iść na kurs. A tu proszę- przede mną został tylko egzamin praktyczny. I tylko do zdania jego muszę dążyć teraz. Idź i nie marudź! Bo myszy Cię zjedzą :)

[nikawa]

Margeritko, skoro Ty z tych "tchórzliwych", to na Twoim miejscu bym nie ryzykowała. Myszy potrafią być paskudne :P

[brunetka321]

nikawa polać Ci- dobrze gadasz! :)
Ciekawe co na to Margeritka ;P

[nikawa]

Brunetka mocno trzymam kciuki!!
Polejesz, jak będziesz mogła ;)

[Margeritka]

nikawa

Margeritko, skoro Ty z tych "tchórzliwych", to na Twoim miejscu bym nie ryzykowała. Myszy potrafią być paskudne :P

i spowodować na przykład wypadek:) do prawa jazdy trzeba mieć choć trochę myśli technicznej, a u mnie niet:)

[nikawa]

Jakoś trudno mi uwierzyć, by nasza wspaniała Moderatorka nie miała myśli technicznej :P
Dobrze już, dobrze. Kończę Cię męczyć. Ale kiedyś wspomnisz ciotkę Nikawę, jak to Cię ostro namawiała i może choć przez chwilę pomyślisz, że żałujesz, że się nie dałaś namówić, że nie spróbowałaś. Najwyżej pójdziesz na kurs z córkami ;)
Wypadek może się zdarzyć każdemu. Niezależnie od umiejętności...
A strach, to normalne. Każdy ma stres podczas kursu. Ja nauczyłam się placu na przedostatniej planowej godzinie. Później przed Świętami Bożego Narodzenia 2001 wykupiłam jeszcze ok. 10h (czyli 3 dni) i pojechałam zdawać na początku stycznia 2002. Bałam się tylko, że będzie podjazd pod górkę, bo na kursie prawie stale była zasypana śniegiem, więc tego nie miałam opanowanego ;) Po otrzymaniu dokumentu nie pojechałam od razu do dużego miasta. Oswajałam się z dróżkami przydomowymi.

Ciekawe, jak tam brunetka. Czekamy na wieści!

[brunetka321]

No cóż dziewczyny- uwalilam na mieście :/ przejechalam po ciągłej. Zła jestem na siebie. Egzaminator też jakiś dziwny mi sie trafił.. Pocieszam sie faktem ze to moja pierwsza próba i ze teoria jest ważna bezterminowo wiec mogę próbować ile wlezie.
Jednak nie umniejszam faktu margeritka ze powinnas pójść na kurs. Pomysl- ludzie zdają po 20razy i w końcu sie udaje wiec moze i nam sie uda :)
nikawa za pierwszym razem zdalas?
Wiecie wiele sie mowi o tym ze jest coraz trudniej zdac...

[nikawa]

brunetka321, co za wstrętna linia! Pewnie ktoś ją namalował tuż przed Twoją jazdą! Ale pierwsze koty za płoty :)
Cały dzień tu zaglądałam nerwowo. Dobrze, żeś się odezwała, bo urodziłabym za Ciebie :P
Nie udało się, ale masz dobrą postawę. Nic straconego. To się jeszcze uda! Choćby w połogu. Jesteś odważna. UDA SIĘ!
Mnie się udało za pierwszym podejściem. Ale chyba miałam jakieś lepsze układy z Tym na Górze, bo wtedy posłuchał ;)

[brunetka321]

No żebyś wiedziała, że ktoś po złości mi namalował ta linię ;)
Troche czuję się jak jakaś niedołęga po tym oblanym egzaminie :(
Mnie takie porażki raczej demotywują.
Wow fajnie zdać za pierwszym razem a Tobie się udało! Musisz mieć naprawdę dobre układy z Nim :)

[brunetka321]

Nie wiem czy ktoś to jeszcze przeczyta ale napiszę- ZDAŁAM PRAWKO!!!

[domi81]

brunetka321

Nie wiem czy ktoś to jeszcze przeczyta ale napiszę- ZDAŁAM PRAWKO!!!

GRATULUJĘ

[Margeritka]

brunetka321

Nie wiem czy ktoś to jeszcze przeczyta ale napiszę- ZDAŁAM PRAWKO!!!

ja gratuluję, u mnie to wciąż w planach

[Aniołowie]

Najpierw zrobiłam uprawnienia na motocykl (następnie podnosiłam po kilku latach), a jeszcze w liceum zrobiłam prawo jazdy kat. B.

[cutiron]

ja to się cieszę, że mam cały ten koszmar związany z nauką jazdy za sobą.

[Waniliowa]

Posiadam prawko kat. B od czterech lat. Zaraz po 18-stce zaczęłam robić i zdałam za drugim razem. Ale przez pierwszy rok jazdy był zawsze stresik ale to pewnie przez to, że jeździłam z ojcem który o wszystko się czepiał chcąc mnie wszystkiego jak najlepiej douczyć perfekcyjnie.

[Delicata]

Ja mam za sobą już dwa oblane egzaminy i boję się zapisać na trzeci. To jeden z największych stresów, jeśli chodzi o egzaminy, matura mnie tak nie przerażała, ani studia jak egzamin praktyczny na prawo jazdy...

[Waniliowa]

Delicata

Ja mam za sobą już dwa oblane egzaminy i boję się zapisać na trzeci. To jeden z największych stresów, jeśli chodzi o egzaminy, matura mnie tak nie przerażała, ani studia jak egzamin praktyczny na prawo jazdy...

Miałam tak samo, że egzaminy mnie przerażały bardziej niż wszelkie inne egzaminy w szkołach i nawet rozmowy o pracę nie były tak stresujące!
Zapisz się, prócz kasy nic nie tracisz. Tylko ze swojej jazdy wnioski wyciągaj i jeśli ci to pomoże to dokup kilka godzin jazdy przed egzaminem. Powodzonka. :)

[cutiron]

ja to się cieszę, że mam to już za sobą po szczerze mówiąc gdybym miała zdawać dzisiaj, to nie wiem czy bym zdała.

[Delicata]

Waniliowa

Delicata

Ja mam za sobą już dwa oblane egzaminy i boję się zapisać na trzeci. To jeden z największych stresów, jeśli chodzi o egzaminy, matura mnie tak nie przerażała, ani studia jak egzamin praktyczny na prawo jazdy...

Miałam tak samo, że egzaminy mnie przerażały bardziej niż wszelkie inne egzaminy w szkołach i nawet rozmowy o pracę nie były tak stresujące!
Zapisz się, prócz kasy nic nie tracisz. Tylko ze swojej jazdy wnioski wyciągaj i jeśli ci to pomoże to dokup kilka godzin jazdy przed egzaminem. Powodzonka. :)

Dziękuję bardzo ! Masz rację, muszę się wreszcie przełamać, obiecuje sobie, że na wiosnę już na pewno będę miała to prawo jazdy :)

[Gość kolapt]

Wszystkim osobom rozglądającym się za dobrą szkołą nauki jazdy, w której można przygotować się do egzaminu polecam skontaktować się z https://manewr.com.pl/ Jest to świetna szkoła z Wrocławia, w której na pewno przygotują was do egzaminu państwowego.

[Nela33]

Szkoła to jedno, ale najważniejsze jest nastawienie. Jeśli ktoś się boi i nie chce jeździć, to nawet najlepsza szkoła jazdy mu nie pomoże :p

[Aneta671]

Zrobiłam 3 lata temu, do tej pory nie mogłam się zebrać :) cieszę się, że mam prawko, jestem niezależna :)

[Wula]

Ja prawo jazdy posiadam od 2009 roku. Zdawałam zaraz po ukończeniu 18 roku zycia. Udało mi się zdać za pierwszym razem, ale to tylko dzięki temu, że jeździłam z tatą po lasach w okolicy i podeszłam do egzaminu na luzie.

[Gość Amanda]

O tym jaki samochód kupić można przeczytać setki tematów w sieci. Pytanie jakie trzeba sobie zadać w pierwszej kolejności to jakie są nasze oczekiwania? Jednymi z najczęściej wymienianych jest komfort podczas jazdy, niskie koszta eksploatacji oraz wysoka wydajność silnika. Jeśli mówimy w kontekście samochodów używanych to nigdy nie znajdziemy takiego, jaki spełni te wszystkie wymagania. Dlatego lepiej sobie dać z tym spokój i skorzystać z możliwości finansowania czegoś nowego. Dobrym przykładem może być Dacia - https://sklep.dacia.pl/ oferująca nie tylko bardzo nowoczesne rozwiązania, a także indywidualnie dopasowane raty lub leasing.