Skocz do zawartości
Forum

Majóweczki 2015


Joasia21

Rekomendowane odpowiedzi

Marti dzięki za ostrzeżenie ja zaczęłam rano od 5 kropel, ale jak nic nie dawały to zwiekszylam do 8 i juz jest ok. Jak zauważę, że przestaje działać to zwiększa dawkę. No i wiadomo, ze jak Kacperek będzie chciał jeść co godzinę, to nie do każdego posiłku dostanie kropelki tylko co 2-3 posiłki... Co za dużo to nie zdrowo, a jakby nie było to chemia i nie chce dziecka tym za bardzo truć, ale innego wyjścia nie mam jak nie chcę, żeby go bolał brzuszek.
Zielona - pomysł z ręką na czole boski ;)
Dobra wróżko - mamę ucałuję jak przyjedzie z dziadkami i moją siostrą do domu, bo na razie tam pomaga i załatwia różne formalności związane z pomnikiem na grób swojego brata i z testamentem cioci... Ech. Szkoda słów. Jedyna dobra rzecz ostatnio w mojej rodzinie to przyjście na świat mojego kochanego synka :)
Ok. Idem spać przy akompaniamencie pierdów Kacperka :D
Przespanej nocki Dziewczyny:**

Kochamy Cię, Kacperku :*
http://s10.suwaczek.com/201505281662.png
http://www.suwaczki.com/tickers/74dij44jxz6vzefb.png

Odnośnik do komentarza

No nie wierze:D nie zdarzyłam jeszcze nadrobić 2dni ale to zrobie. MARTI uwielbiam cię, twoja szczerość i to że piszesz co myślisz. Wiele bym dała żeby mieć takie osoby wokół siebie! A co do karmienia to ja karmie mm i na początku płakałam że moje dziecko będzie miało słabą odporność, będzie chorowało itp. Ale nie wiadomo jak będzie. Pierwszą córkę karmiłam piersią prawie rok. Teraz syna tylko 2doby bo okazało się że mam ropienie i konieczne były antybiotyki. Jeżeli chodzi o córkę karmioną piersią prawie do pierwszych urodzin to odkąd poszła do przedszkola w wieku 4lat choruje mi średnio raz na 2 miesiące. Jak rozmawiam z mamami których dzieci mie chorują i słyszę że karmiły mm to zastanawiam się jak to jest możliwe.. Ja nie wypowiem się na temat tego co lepsze bo przekonam się dopiero jak Błażej będzie starszy :) kobitki, najważniejsza jest nasza miłość

http://www.suwaczki.com/tickers/n59yi09khuh6257f.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

ANIA88 na szczepieniu byłam w piątek :/ miałam jechać w czwartek ale akumulator mi padł i przełożyłam ;) po wielu artykułach jakie czytałam w końcu szczepiliśmy zwykłymi. W ostatniej chwili zmieniłam zdanie bo miałam brać 5w1. I Błażej jak ma faceta przystało zapłakał tylko przy pierwszym wkłuciu, później się tylko trochę krzywił :D mam nadzieję że nikt mnie za moją decyzję nie zlinczuje! A wg to te nasze forum poprawiło mi dzisiaj humor bo okropnie pokłóciłam się z moim D:( narazie z nim nie gadam ale szczerze to liczę na to że będzie sex na zgodę :D miłej, przespanej i bez stresowej nocy życzę mamusią i ich pociechom :-*

http://www.suwaczki.com/tickers/n59yi09khuh6257f.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Marti dobrze wiesz ze niee chodziło mi p to ze wspolczuje wam ze larmicie piersią. Chodziło o bóle brzuszka u dzieci, o kupki, o ta strasznie ścisłą dietę, o to ze nie ma na nic czasu o wszystkie rzeczy o których same piszecie z których się zalicie. Ale to nie znaczyło ze się wywyrzszam czy cos po prostu to było szczere bo wiem jak mi straszny e było jak z Amelia były takie problemy.
Może czas skończyć ten temat bo atmosfera na tym forum naprawdę robi się niefajna. Lepiej chyba czasami zastanowić się zanim się cos powie niż kogoś nie potrzeb nie urazić. I niee mowie ze nie masz prawa do swojego zdania bo tak nie jest tylko czasami mozna być bardziej delikatnym, żeby nie było..
Czytamy o udzielany się na tym forum żeby się odstresowac, wyzalic i ogóle a nie żeby się klucic

http://www.suwaczki.com/tickers/16uddqk3lvmzhw85.png
http://www.suwaczki.com/tickers/34bw3e3k2pcfzur1.png

http://s7.suwaczek.com/201504281765.png

Odnośnik do komentarza

Ponoć prawdziwe przyjaźnie tworzą się dopiero po grubych kłótniach wiec juz jedna za nami ;) jak czytałam ten pierwszy post od Marti to wiedziałam że bez burzy się nie obejdzie ;) osobiście trochę mnie to zabolało bo ja karmie mm a bardzo bardzo bardzo chciałam karmić cycem. Nawet nie kupowałam butelek jak robiłam wyprawkę. Pamiętam jak po wypisie ze szpitala połamana po cc z dzieckiem w foteliku włożonym do wózka zakupowe go kupowałam butelki i mm w markecie ... przewieszona przez rękojeść płakałam jak bobr.. nigdy nie zapomnę tej mojej porażki i tego baby blusa spowodowanego tym ze tak sobie wcislam do głowy ze jestem zła matka bo nie mam pokarmu. Patrzyłam na małego i nie potrafiłam się cieszyć tym wszystkim. W szpitalu taka nagonka na kp a nikt nie potrafił okazać mi fachowej pomocy .. prosiłam o pomoc to każdy mnie z bywał ... niestety nagonka na kp w naszym kraju jet straszna a pomoc zerowa. Teraz ciesze się wszystkim.. ze karmie mm, to że mały zrobił kupę a jak juz są dziennie to w ogóle świętujemy ;) najlepsza muzyka dla moich uszu to bąki;) teraz jak widzę jak zza smoka z butli puszcza mi uśmiechy to mam ochotę krzyczec ze szczęścia i dziękować za mm ;) nie popadajmy w paranoję ... ważne ze dziec jest najedzony i nie ważne czy mm czy kp ważne żeby było szczęśliwe i czuło nasza miłość ;) Marti szanuje cie za twoje poglądy .. żyjemy w wolnym kraju i każdy ma prawo do swojej opinii tylko niektóre z nas odbierają to jako atak bo matki mm spotykają się na każdym kroku z krytyka ... mam nadzieje ze takie sprawy nas nigdy nie próżnia a bardziej wzmocnią ;) jak mam jakiś problem z moim maluchem to włączam forum czytam i zawsze znajdę wyjście bo każda z nas jest ma tym samym etapie taka pomoc jest nieoceniona ;)

Odnośnik do komentarza

kulka26
Ponoć prawdziwe przyjaźnie tworzą się dopiero po grubych kłótniach wiec juz jedna za nami ;) jak czytałam ten pierwszy post od Marti to wiedziałam że bez burzy się nie obejdzie ;) osobiście trochę mnie to zabolało bo ja karmie mm a bardzo bardzo bardzo chciałam karmić cycem. Nawet nie kupowałam butelek jak robiłam wyprawkę. Pamiętam jak po wypisie ze szpitala połamana po cc z dzieckiem w foteliku włożonym do wózka zakupowe go kupowałam butelki i mm w markecie ... przewieszona przez rękojeść płakałam jak bobr.. nigdy nie zapomnę tej mojej porażki i tego baby blusa spowodowanego tym ze tak sobie wcislam do głowy ze jestem zła matka bo nie mam pokarmu. Patrzyłam na małego i nie potrafiłam się cieszyć tym wszystkim. W szpitalu taka nagonka na kp a nikt nie potrafił okazać mi fachowej pomocy .. prosiłam o pomoc to każdy mnie z bywał ... niestety nagonka na kp w naszym kraju jet straszna a pomoc zerowa. Teraz ciesze się wszystkim.. ze karmie mm, to że mały zrobił kupę a jak juz są dziennie to w ogóle świętujemy ;) najlepsza muzyka dla moich uszu to bąki;) teraz jak widzę jak zza smoka z butli puszcza mi uśmiechy to mam ochotę krzyczec ze szczęścia i dziękować za mm ;) nie popadajmy w paranoję ... ważne ze dziec jest najedzony i nie ważne czy mm czy kp ważne żeby było szczęśliwe i czuło nasza miłość ;) Marti szanuje cie za twoje poglądy .. żyjemy w wolnym kraju i każdy ma prawo do swojej opinii tylko niektóre z nas odbierają to jako atak bo matki mm spotykają się na każdym kroku z krytyka ... mam nadzieje ze takie sprawy nas nigdy nie próżnia a bardziej wzmocnią ;) jak mam jakiś problem z moim maluchem to włączam forum czytam i zawsze znajdę wyjście bo każda z nas jest ma tym samym etapie taka pomoc jest nieoceniona ;)

Święte słowa ;-) też na początku jak przeszłam na mm nie potrafiłam się niczym cieszyć, dobijało mnie to że nie mogę wykarmić własnego maleństwa.. ale teraz jak minęło trochę czasu i tak jak Ty KULKA26 widzę mojego Alutka jak się śmieje, smacznie śpi bo jest najedzony to aż chce mi się żyć! Jest to dla mnie najważniejsza istota na ziemi i uświadomiłam sobie (przy pomocy innych) że robię dla niego wszystko co mogę i robię to najlepiej jak tylko potrafie! Także mamusie na mm trzymajmy się razem i nie popadajmy w paranoję tylko dlatego że ludzie przesadzają ;-) trzgmam mocno kciuki za siebie i za Was kochane :-*

http://www.suwaczki.com/tickers/relgi09kpx9lef11.png

Odnośnik do komentarza

Karinka - niektore tematy sa trudne,ale to nie oznacza,ze nie mozna o nich rozmawiac,bo kogos to boli. Wypowiedzialam sie w koncu na ten temat,pewnie jako ostatnia ze wszystkich,bo tego unikalam. A ze mam inne zdanie od pozostalych,to nie znaczy,ze mam sie chowac w lesie. Nigdy nikogo nie wyzwalam,nie obrazilam, nie radzilam w kwestii w ktorej nie mam zielonego pojecia oraz nie mowilam,ze moja racja jest,cytuje, "mojsza". Za dlugo tu siedze.

MAMY KARMIACE MM - mnie zjechalyscie,bo to jest anonimowe forum, ale badzcie takie "odwazne" w stosunku do Waszych bliskich i znajomych. Ja nie rozumiem,dlaczego wciaz piszecie o tej nagonce. Jesli uwazacie,ze jest,to bedzie, jesli to zbagatelizujecie,to nawet nie bedziecie interpretowac pytan ludzi o mm negatywnie. To kwestia Waszego nastawienia. Piszecie, ze sie juz pogodzilyscie, Wasze wpisy swiadcza, ze nie. Zrobcie to i zachowujcie sie tak, jakbyscie naprawde byly szczesliwe,ze macie zdrowe dzieci. Bo akurat ja,w przeciwienstwie do Waszych tesciow,siostr,szwagierek i innego "cholerstwa",ktore zatruwa Wam (mnie tez) moje macierzynstwo, mam za soba to samo co Wy. Badzcie takie mocne w gebie w rozmowie z nimi,a nie obca osoba. Bo przeciez ja sie musze tlumaczyc,ze dostalam jakis pieprzony dar,bo moge kp. I nie chce Waszych "gratulacji",ze moge karmic naturalnie. To nasze dzieci nas rozlicza z wychowania. A te alergie,otylosci itd,to wszystko ma prawo wyjsc przez cale zycie,a nie mowie o mm,tylko w ogole o.odzywianiu dzieci,same dobrze wiecie.
Nie mozna miec wszystkiego w zyciu.
AMENT :)

Otulinka - w podziece za Twoj jakze piekny komplement o mojej zbytniej pewnosci siebie, odpowiem, ze u nas sluz okazal sie wynikiem obecnosci laktozy w mojej diecie. Odkad ograniczylam, jest go mniej,a raczej to po prostu Bobotic,ktory jeszcze czasem daje.

http://www.suwaczki.com/tickers/relgdf9h47l07utr.png

https://www.suwaczki.com/tickers/oar8yx8d7t5juzb4.png

Odnośnik do komentarza
Gość zielooona

Hallelujah siostro!! Dobrze ujelas, też chce szczerości wokół siebie szacun Marti za szczerość i odwagę <3<3 <br /> 3wazne sprawy :P
1- jaka nagonka?!? Ja kp i nie czuje presji, pisałam ostatnio ze to dla mnie coś więcej niż karmienie :D a karmienie mm to tak trochę jak seks w prezerwatywie ale przecież każdemu się zdążyło i to też nic złego!! Robta jak chceta to tylko forum a nie lawy sejmowe gdzie głosują w imieniu milionów :)
2- co to ma znaczyć ze pojechano prosto z mostu to zle? Cala ciążę do teraz tu byla kawa na ławę!! Kupy, hemoroidy, rozstępy, nieogolone cipki, czopy sluzowe( mało brakowało a wstawilabym zdjęcie swojego bo tyle dziewczyn pytało jak go rozpoznać) później o porodach przecież szło książki dla lekarzy pisać! Poród krok po kroku... Teraz rozerwane pusie, jak pisałam ze mi z pośladka żywe mięso wychodzi to mnie pocieszalyscie!! Nikt mi nie zarzucił ze za mocno opisuje... To jest jakiś słabszy dzień każdej z nas... Dajmy znowu luzik popiszmy o obrzydliwych rzeczach przeplatając to obiadem :)
3 - maratonka to by Wam tak na ruszt tu wrzuciła ze by zatkało kakao :P

Dobra wróżka, dotykam, ale jest taki szybki cwaniaczek ze głaskać się nie chce:P ale się wytrenuje :D

Odnośnik do komentarza
Gość zielooona

Baa!! Jak był temat religii, dziewczyny pisaly które wierzą w jaka religie a reszta pisała ze ma gdzieś religie i był pełen szacun! To kolejny dowód ze chyba mamy skok rozwojowy :P
Ide drzemac, za 1,5h znowu się widzimy :D

Odnośnik do komentarza
Gość Wisienka2

Aneczka, ja tak miałam przez ostatni tydzien, byłam wykończona i jak brałam mała na karmienie w nocy, to od razu zasypiałam (ale mała tez;))
Dlatego nie miałam sumienia odkładać jej do łóżeczka bo tak smacznie spała. Do tego miałam problem bo jak odłożyłam, to strasznie sie rzucała w lozeczku przez jakieś 2h i zaczęło mnie to martwić. Podobno to normalne ale przez to sama nie mogłam spac..
Jak mała spała z nami w łożku przy cycu to moj sen był strasznie płytki i rano byłam ledwo żywa, dlatego dzis odłożyłam mała do łóżeczka i moze uda mi sie jeszcze pospać ze dwie godzinki;) dzis na szczęście spi spokojnie.

Odnośnik do komentarza

Anetka kurcze te odkładanie w niewiedzy czy starczy Małemu nie wstanie za chwile to również mój problem mimo, że karmie mm. Daje mu jak zawsze 120 ml wypija z przerwami 80ml i śpi, zaciśnie usta tak śmiesznie i nie chce więcej.

A ja co teraz robię...4 nad ranem a wracam ze sklepu z podpaskami i apapem, wydaje mi się, że okres po długiej Przerwie wrócił...A tak było dobrze :-(

W ogóle jestem zła tak bardzo chciałabym przespać jedną cala jeszcze noc, wyspać się bez wstawania. Mam doła i to strasznego poklocilam się przez to z mężem!

http://fajnamama.pl/suwaczki/rgtacd3.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny mam to samo. Norma u mnie to pobudka o 1 i o 4. Po tym 2 karmieniu obowiązkowa zabawa przez min. godzinę (teraz mój syn w leżaczku leży i guga sobie, a ja zrobiłam sobie herbatkę, zjadłam platki z mlekiem na pierwsze śniadanie i zrobiłam kawę dla A bo zaraz do pracy wstaje).
O syn się wkurza znaczy czas na karmienie nr 2 i może zaśnie, może nie? Jedna wielka loteria...

Kochamy Cię, Kacperku :*
http://s10.suwaczek.com/201505281662.png
http://www.suwaczki.com/tickers/74dij44jxz6vzefb.png

Odnośnik do komentarza

Ej no nie wierze. Mój Syn jest niemożliwy. Mówię do A, że on nie lubi jak mu się wpsikuje tą sól morską i później odciąga Fridą i zawsze przy tym jest ogromna hosteria... Ja mu zaczynam to wszystko robić, a ten co? Zaczął się śmiać, piszczeć, uśmiechać... Nie wierze. Mogłam mu po raz pierwszy oczka solą fizjologiczną przemyć ze spokojem i bez krzyków i płaczu... Dał popis przed tatusiem

Kochamy Cię, Kacperku :*
http://s10.suwaczek.com/201505281662.png
http://www.suwaczki.com/tickers/74dij44jxz6vzefb.png

Odnośnik do komentarza

Ja karmię mm ( dokarmiam piersią) mam gdzieś od samego początku co myślą sobie inni. nigdy nie czułam się gorszą matką a tym bardziej nie uważam że trzeba się komukolwiek spowiadać ze swoich decyzji po co i dlaczego jest tak a nie inaczej. Tylko ja wiem dlaczego tak się stało i nikomu nic do tego.każdy niech pilnuje swojego nosa.a co do porównania karmienia mm do seksu w prezerwatywie... cóż nawet zabawne:) Co więcej mój synek nie był planowany!!! ach!!! czy mam się czuć jak najgorsza matka?czy pójdę po piekła?:) napiszę więcej, brałam tabletki antykoncepcyjne prawidłowo a teraz mam 7 tygodniowego synka i jestem przeszczęśliwa że go mam.
Dziewczyny nie dajcie się zwariować! niech każdy ma sobie swoje zdanie, ale to Wy wiecie jak jest najlepiej i dlaczego jest jak jest. także zamiast się przejmować cieszmy się że mamy zdrowe dzieci, które rosną tak szybko że aż żal tracić energię na pierdoły i licytację kto jest lepszy a kto gorszy .

Odnośnik do komentarza

Emilka23 - u nas Maja uwielbiala odciaganie i psikanie,a teraz jak widzis aspirator,to jiz placze. Za to nienawidzilila przemywania twarzy, a teraz bez problemu :) zmienia sie im :) my tez ok 5 zawsze gadanie itd. Potem mozna pospac znow do 7/8.
Ja teraz bede w nocy karmic tylko na lezaco raczej, Maja zasypia od razu.
Wczorja sie obudzila po 21 na karmienie i znow spac. Pobudki po 24 i 3.
Aneczka - to mocno trzyma brodawke Julek,bo moja puszcza ;)
Kwasnaa - jeszcze troche nie pospimy :/ fajnie ze masz taki sklep, wiele bym dala,zeby moc o jakiejkolwiek godz wyskoczyc :/ no i chyba wspolczuje powrotu okresu ;) raczej tego nie lubimy,nie?

Zielona - Ty Krejzolko :* i racja, Maratonka moglaby tu sie pokazac, fotke Michasia zalaczyc ;)

Nie mialam wczoraj nic jedzenia,zamowilam sobie placek po cygansku i pierogi. Ohyda :/ iby dziecko przezylo.

Maja w komcu zasnela. Js tez sie jeszcze walne na loze :)

http://www.suwaczki.com/tickers/relgdf9h47l07utr.png

https://www.suwaczki.com/tickers/oar8yx8d7t5juzb4.png

Odnośnik do komentarza

Mój syn spał pół godziny. Nienawidzę tego, bo ja zdążę przysnąć i musze się rozbudzić, bo on nie da za wygrana i chociaż na chwilę musi dostać cyca..
Maratonka jakby tu wczoraj była to by nas dopiero postawiła do pionu ;) ZAPRASZAMY MARATONKĘ Z SYNKIEM. ODEZWIJ SIĘ KOCHANA BO BRAKUJE TU CIEBIE OKROPNIE!
A może maratonka buduje pałac dla swojego Księcia? ;)

Kochamy Cię, Kacperku :*
http://s10.suwaczek.com/201505281662.png
http://www.suwaczki.com/tickers/74dij44jxz6vzefb.png

Odnośnik do komentarza

Zielona super ten stworek. Tylko kurczę dlugo zyje i to spora odpowiedzialność . A starsi synowie 1 syn za 3 lata drugi za 7 pójdą na studia a stworek zostanie. Ale pierwszy raz słyszę o takim gadzie :-)
Anela no u mnie cycus bez zmian co nie oznacza ze na spacerki nie chodzę. Wczoraj ogrodku zabaw ( tam mnie dopadło i byla ławka ) zrobiłam chyba furrore wśród tatusiów z dziecmi. Jeden tatuś tak się gapil ze malo dziecka nie zgubił. Mamusie reagowaly milym uśmiechem. Nadal mnie krępuje to karmienie publiczne ale cóż zrobic jak nie mam swojego podwórka. Przeciez musze wychodzić na dwór. Pozatym w wózku pośpi z godzinkę. Strasznie korci mnie to mm żeby dać po cycu i sprawdzić czy dluzej pośpi. Ale z drugiej strony boje się ze mi tym sposobem zacznie mleko zanikac. Tak bylo przy drugim synu. Ale jak miał 5 miesięcy i wracałam do pracy.

http://www.suwaczki.com/tickers/17u9i09k995ttuhf.png

Odnośnik do komentarza

Agata masz racje :)
My juz u mamy jesteśmy. Juz mam dosyć tych rozłąk a to dopiero początek :(
W piątek znowu na bioderka. Mam nadzieje że ostatni raz już bo wszystko dobrze z bioderkami a na kontrole co miesiąc i tak trzeba jeździć.
Dziewczyny które podają maluszkom dicoflor, czy trzymacie go w lodówce? Bo na opakowaniu pisze że przechowywać w temp do 25° a u nas w domu jest prawie 30° w te upały..

http://www.suwaczki.com/tickers/16uddqk3lvmzhw85.png
http://www.suwaczki.com/tickers/34bw3e3k2pcfzur1.png

http://s7.suwaczek.com/201504281765.png

Odnośnik do komentarza

Elżbietta no podziwiam cię za te spacery ja jakoś jednak nie mam odwagi własnego podwórka opuścić. Ostatnio sąsiadka spotkała moją mamę spstwierdziła że się "mamy" bo mała nam ciągle płacze. Moja mama mówi że nie nie płacze a ona na to że płacze bo ona słyszy. A mieszka po drugiej stronie ulicy:)
My dzisiaj same zostajemy chłopaki jadą sobie na walkirie rekonstrukcje wojny zaraz muszę ich budzić. Tak mi szkoda tych letnich dni. Uwielbiam wstawać skoro świt latem a teraz nie mogę bo Zuzia potrafi do 10 tej pospać jak ja z nią leżę .
A jak wam idzie nocne przewijanie? Ja się staram po cichutku żeby się nie rozbudziła zbyt a ta przeważnie najpierw wkurzona że budzę a póżniej guga i śmieje się w głos tak mnie zaczepia . Na szczęście w miarę szybko zasypia oczywiście z cycem.

http://fajnamama.pl/suwaczki/f85c3ik.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...