Majóweczki 2015

[Hanka05]

Zielizka trzymajcie się ciepło! Te 2 tygodnie musicie przetrzymać! Trzymamy kciuki żeby już było bez problemów! A 23.07 to dzień moich urodzin więc na pewno szczęśliwy!!!!

[Emilka23]

Zielizka oczywiście wspomnę o Was w modlitwie i trzymamy razem z A i Kacperkiem kciuki mocno za Was. Wszystko musi być dobrze! Wierzę w to :***

[house-manager]

Zielizka mocno ściskamy kciuki i czekamy na dobre wieści!

[marti87]

Zielizka - jestesmy z Wami :) badzcie silni!!!

Dominika - ja sadzam Majeczke codziennie na kilka minut na swoich nogach w takiej pozycji, ale wozek jeszcze zdecydowanie nie. A co do diety - ja uwielbiam owsianke na mleku

Mam dzis ochote pocwiczyc,ale pewnie po karmieniu zejdzie ze mnie energia i tyle z roboty. Musze zamowic ten pas poporodowy. Moze cos da ;)

Wakacje jednak pod koniec wrzesnia,bo maz znow bedzie mial wyjazd. Tzn nastepnu,nie ten co teraz :/ i w tym roku nie bedzie go na rocznicy slubu,tak jak w zeszlym, na swoich urodzinach, a na moich urodzinach juz 3.rok z rzedu :( zyc nie umierac ;)

[anela78]

Zielizka przykro nam że maleńki Jasio musi cierpieć. Oczywiście mocno się za was pomodlimy. Wszystko będzie dobrze

[Ewelina86]

Zielizka trzymam kciuki za was i po modlę się za Jasia zdrówko i za Ciebie. U nas dziś pogoda trochę słonka i chmur lekki wiaterek ale cieplutko. My teraz na spacerku zaraz będziemy się karmić.

[Elżbietta]

Zielizka my tez trzymamy kciuki za Jasia i za ciebie. Wszystko będzie ok. Jesteście juz pod opieką i musi być dobrze :-)

[Hanka05]

Marti może we wrześniu nawet lepiej. Na pewno się opalisz, morze cieplutkie a przynajmniej nie będzie 35 st w cieniu. I Maja już wieksza :)

Po jedzeniu wyszliśmy na spacer. Po kilku minutach Kacperek się obudził, trochę popatrzył a później się zaczęło. Najpierw płacz, a później wrzask w niebo głosy Ani smok, ani Woda z butelki ani mówienie, szumienie - no nic nie działało ( a to było 30 min po wyjściu z domu). Jak go wzięłam na ręce to płakał delikatniej :p no ale słońce i chłodny wiatr i wózek nie mogłam go nieść. On się splakal, ja się zgrzalam i biegiem do domu. Ot przyjemny spacer z synem po 2 dniach siedzenia w domu w upale :(

[Kaseya]

My nie wystawiamy nosa z domu a taka pogode. Wole jak deszcz na mnie pada niz swieci takie slonce. Mi jest okropnie goraco a co dopiero takiemu maluchowi.

[Gość zielooona]

Janek! Trzymaj się cieplutko kochany mały bohaterze najdzielniejszy!!!! Zielizka, dużo siły przesyłamy, dawaj znac jak to znosicie i ucaluj bardzo mocno synka!!

My po usg bioderek, wszystko ok ale czekania 2 h na badanie 30sek... A jak ktoś dłużej niż minutę rozbieral układał i ubieral dziecko to rzucała kobieta taki wzrok ze szok...

[anela78]

Hanka u nas spacer od 2 tygodni to tylko wyjście do ogrodu. Wystarczy że wyjdę za bramę i ryk. Tak oto nasze wyjście to poprostu cyc w ogrodzie.
Zieloona to co to za przychodnia? My na nfz mieliśmy wizytę na konkretną godz. Nie czekaliśmy wcale od razu weszliśmy i nikt nas nie poganiał wręcz przeciwnie pan doktor sympatyczny( patrz: młody/przystojny) sam rozbierał Zuzię do badania tylko musiałam ubrać potem.

[kwasnaa]

Również trzymamy kciuki za Jasia i przesyłamy buziaki, a Oliwierek bije brawo za wytrzymałość i walkę Jasia :-)

Marti ty to jesteś twarda kobieta, podziwiam. Kurcze mój mąż idzie na noc to ja do mamy jeżdżę. Wiem, wiem wstyd.

Byłam u Lekarza niestety dostalismy:
Krople do noska
Syrop od kaszlu
Witaminę C
Wapno
I to wszystko 3x dziennie + jak najczęściej sól morska i ściąganie kupiłam katarek chyba lepszy od fridy

Upały nas wykańczą :-( :-( :-(

Marti Oliwierek Dziękuję i również przesyła buziaki.

[Justyna84]

Zielizka, będę się modlić za Jasia, wierzę że wszystko będzie dobrze!
My na spacer wchodzimy najwcześniej o 19 w takie upały.. A co do diety, to Dominika, powinien Cię ten trener podpytac co lubisz jeść a czego nie żeby dietę lepiej dopasować. Nie ma sensu się do wszystkiego zmuszać, bo taka dieta długo nie potrwa. Mimo wszystko wydaje mi się, że ruch to podstawa. Ja tak zawsze chudlam bez specjalnych diet, może tylko nie objadalam się na noc...

[Kaseya]

Zielizka duzo wytrwalosci dla was i zdrówka dla Janka! Żeby wam szybko zlecial czas do operacji!
Dziewczyny, polecicie jakas nadmorska miejscowość żeby mozna bylo fajnie z wózkiem pospacerować koncem sierpnia i początkiem września? Moze byla ktoras w ustroniu morskim? Ponoc jest tam 8km promenada do kolobrzegu

[zielizka]

Popłakałam się Dziewczyny jak przeczytałam Wasz odzew na moją wiadomość...
Dziękuję Wam!
Tyle pozytywnej energii nie może przepaść - wierzę, że będzie dobrze, że Janek wytrzyma. Zaczęłam nazywać go małym wojownikiem, bo jest najdzielniejszym z dzielnych :)
Forumowe Ciocie - jesteście niezastąpione! <3

[Kari_nka]

Zielizka ucałuj mocno Jasia od ciotek :*
Kaseya zdecydowanie polecam ustronie morskie. Jest pięknie czysto super plaże i nie ma takiego wariactwa jak np w Mielnie. Moim zdaniem idealne miejsce na wakacje z dzieckiem.

[Kaseya]

O to super:) nam glownie zalezy na spacerowaniu, ale moze prientujesz sie czy rozkladaja tam boisko do siatkówki?

[marti87]

Kwasnaa - nie wstyd, ale ja uwazam, ze trzeba dawac sobie rade w kazdej sytuacji :) jak bylam sama, to czesto balam sie w nocy, ale bylam twarda i jakos tak leci :)

Czas sie wziac za siebie. Dieta odpada, wiec potrzebny jakis trening co 2 dni :) cos, co ujedrni cialo, czyli silowe ;) a obciazenie mam spore, moje cialo ;)

[Aneczka83]

Zielizka i my z Julkiem też trzymamy kciuki, żeby wszystko było w porządku :)
Tyle ciotek sie za Janka modli, że nie może być inaczej :*

[agnes79]

Zielizka
My z Anastazja tez trzymamy mocno kciuki . Zobaczysz wszystko będzie dobrze.

[Elżbietta]

Kaseya zaraz obok ustronia jest fajna ( i mniejsza miejscowość ) Sianożęty. Pronenada idzie od ustronia właśnie przez Sianożęty. Jest jeszcze spokojniej niż w ustroniu i wydaje mi sie ze taniej. A odległość do plaży jak by co taka sama. Mi sie tam bardzo podobało. Bylam i tu i tu.

[marti87]

Temat byl, ale czy ktoras z Was uzywa pasa poporodowego? Jakies wnioski? Bede wdzieczna, pewnie nie tylko ja ;)

[Dominika_1989]

Justyna84 no powinien sie podpytac, ale sama juz sobie sprawdzam w necie co moge jesc a czego raczej nie i mam zamiar sobie ulozyc jadlospis chociaz na tydzien, pod moje gusta smakowe, wtedy bedzie mi latwiej... Dzisiaj znowu bylam sie troszke spocic:-) mysle, ze w moim przypadku ruch to podstawa... Choc bez diety moze sie nie obyc, dlatego narazie staram sie choc troche zmienic diete... Ale co ja tam moge zmienic jak ja prawie wcale nie jem... Dzis to zjadlam dopiero jak wrocilam z treningu tak naprawde... No chyba, ze szklanke soku mozna nazwac posilkiem... I najgorsze, ze jak jem to mnie brzuch boli... Dlatego tez jem malo... I na nic nie mam ochoty, nawet na slodycze, moze to przez te upaly...
Zielizka na nas zawsze mozesz liczyc!:-* i Janek oczywiscie tez...

[Dominika_1989]

Podczepiam się pod pytanie Marti...

[Dominika_1989]

Dziewczyny oszalec można... Zobaczcie...
Kotka zginęła, poszła wczoraj i nie wróciła...