Skocz do zawartości
Forum

Majóweczki 2015


Joasia21

Rekomendowane odpowiedzi

Asik my wczoraj we 2 byłyśmy na oddziale! Dzisiaj doszły jeszcze 2. Także podobnie mamy. Czekam na męża i znowu na spacer
Zieloona mi powiedzieli że się zablokowałam nie mam pojęcia jakby tu się odblokować. U nas też dziaiaj nic nie robią. Najbardziej mnie wkurza że mam jeszcze 5 dni do terminu. Nie przyjechałam tu leżeć do cholery tylko todzić!!!!!##

http://fajnamama.pl/suwaczki/f85c3ik.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny ja się melduje po bardzo zdrowym obiadku - zupka chińska pomidorowa ;)
Współczuję wszystkim w szpitalach! Ja byłam dwa dni i na szczęście trafiłam na baaardzo fajnego ordynatora, który stwierdził, że pobyt w szpitalu nie działa na mnie dobrze, czyli nie działa tez dobrze na dzidziusia i lepiej będzie nam w domu! Szkoda, że u Was nie ma takich fajnych lekarzy...
Maratonka ja tez nie bardzo rozumiem Twój komentarz ;) chyba końcówka ciąży mi nie służy na myślenie ;)

Kochamy Cię, Kacperku :*
http://s10.suwaczek.com/201505281662.png
http://www.suwaczki.com/tickers/74dij44jxz6vzefb.png

Odnośnik do komentarza
Gość maratonkaa

otulinka, Emilka, no bo ja mam tak samo oryginalne objawy jak zielooona (nie wiem, czy nie za dużo "oo"). Ani mnie te skurcze nie bolą, ni nie mogę policzyć odstępów, ale aż na zewnątrz widać, że są. A skoro mowa o mega znakach, to kiedyś była taka historia z gwiazdą na niebie i wtedy nie było wątpliwości, że pewna kobieta rodzi. I trzej królowie idą i takie tam...

Odnośnik do komentarza

18ch

Otóż obudziły mnie skurcze inne niż zazwyczaj. Bolesne. Po prysznic nie przeszły. Wiec stwierdziłam ze IP bo małego tez nie czułam . Pojechaliśmy do szpitala ok 2ej. Czekaliśmy godzinę na przyjęcie właściwie na ktg a moje skurcze jakby mniejsze. Ale cieszyłam się bardzo ze to juz bo nie chcialam tego wywołania. No a na ktg młody aktywny ktg reaktywne a skurcze dwa i to słabe. Pani jakoś tak na mnie popatrzyła jakbym udawała czy co. No i czekamy na lekarza. Żeby mnie zbadał i zdecydował. Trwało to 2h bo był jakiś zabieg. Przyszedł . Obejrzał . Odesłał do domu. Myślałam że się porycze ale zamiast tego usnelam w aucie. Czyli we wtorek idę na wywołanie. :-(

Odnośnik do komentarza

No i to czekanie na lekarza tak długo mam nadzieje ze pozwolili bo ktg było prawidłowe. W innym przypadku chociaż polozna powinna zbadać. Bo nie wyobrażam sobie czeka tak długo gdy coś się dzieje . Tak czy siak. Przerąbane.
Maratonka u mnie i przy moim szczęściu ta gwiazda to byłby piorun kulisty :-) wiec raczej na niebie nie wypatruje wieści :-)

Odnośnik do komentarza

Darka moja mała śpi tak 3-4 h potem budzi sie, przewijanie, karmienie i znowu spi.

My od wczoraj przeszlismy na modyfikowane :( czy to mozliwe ze dziecko moze nie tolerowac pokarmu matki? Albo niewiem moze mam malo wartosciowy pokarm. Takie problemy mielismy z Amelka przez ostatnie dni, te wymioty, bol brzuszka az patrzec nie moglam :( a od wczoraj mala na modyfikowanym dodatkowo dostaje kropelke boboticu i jest lepiej.
To prawda ze laktacja jest w glowie ale niestety dzidzius nie koniecznie musi chciec wspolpracowac i pic nasze mleko.

http://www.suwaczki.com/tickers/16uddqk3lvmzhw85.png
http://www.suwaczki.com/tickers/34bw3e3k2pcfzur1.png

http://s7.suwaczek.com/201504281765.png

Odnośnik do komentarza
Gość zielooona

Kalinami, ale szok, gdybyś rodziła to też godzina czekania?
Ja się zastanawiam, jak mi tu gdzieś na korytarzu wody odejdą to kto to posprząta? :P sprzątaczki są codziennie rano, obawiam się ze dostane szmatę i pokaże jak jeszcze się schylam :P

Odnośnik do komentarza
Gość maratonkaa

Zielooona, wiesz, jak się nic nie zmieni to możemy czatować i w trakcie skurczów (skurczy?)
Do porodówki mam 21km, tak mi przyszło do głowy że równiutko rok temu biegłam półmaraton (dystans bliźniaczy), więc może by tak to uczcić właśnie i wypadałoby rodzić dziś.

Odnośnik do komentarza

Maratonka, zielooona jesteście nie do podrobienia :D popłakałam się ze śmiechu (no i w końcu zrozumiałam metaforę maratonki :D - rozum wrócił?)
Ja właśnie się obudziłam! :D przespałam caly film :( a tak chciałam obejrzeć, bo wczoraj wieczorem nie dałam rady :( Kacper spokojny aż za bardzo, wiec zaraz kawał ciasta trzeba będzie z mlekiem wciągnąć i go sprawdzić ;)

Kochamy Cię, Kacperku :*
http://s10.suwaczek.com/201505281662.png
http://www.suwaczki.com/tickers/74dij44jxz6vzefb.png

Odnośnik do komentarza

~zielooona
Kalinami, ale szok, gdybyś rodziła to też godzina czekania?
Ja się zastanawiam, jak mi tu gdzieś na korytarzu wody odejdą to kto to posprząta? :P sprzątaczki są codziennie rano, obawiam się ze dostane szmatę i pokaże jak jeszcze się schylam :P

Tez o tym myślałam. Może to tylko dlatego ze ktg było ok i ona wiedziała że to nic pilnego ale to tym bardziej. Ja cały czas myślałam że zostanę na oddziale. Dziś tez jakieś dziwne skurcze ale już nie będę panikować . Choć moja lekarka zawsze mówi jak coś Cię zaniepokoi to jedz. A w czwartek na przyjęcie dziewczyny czekały w kolejce na izbie tez conajmniek po 2h. Masakra.

Odnośnik do komentarza

Darka u mnie to różnie z tym spaniem... Czasami śpi trzy godziny, czasami godzinę, parę razy się zdarzyło w szpitalu że 4 h spała... A miała ze dwa dni, że po 10 h nie spała w ciągu całej doby... Nie wiem od czego to zależy...
My dziś mamy leniwa niedzielę... Lezymy cała rodzinką na kanapie... Łącznie z kotem oczywiście:-) szybko czas leci jak jest dziecko w domu... Weekendy są teraz bardzo fajne...
Maratonka i Zieloona kibicuję, żeby był remis...;-) żebyście razem dobiegły do mety...

http://s4.suwaczek.com/201505065565.png

Odnośnik do komentarza

Darka - moja spi 2-4 h. Zalezy od pory ;) najdluzej spi na spacerach i po nich.
Karinka - zobacz co jesz. Po niektorych potrawach i skladnikach mleko moze byc gorzkie. Jednak nie ma sznas,ze mleko masz malo wartosciowe albo nie smakuje. Moja miala 3 karmienia dzis po 5min -mysle,ze to przez smazone (zjadlam na kolacje 3 grzanki). Potem juz bylo lepiej. Budz jak najczesciej do karmienia. Przystawiaj do karmienia. Szkoda,zebys stracila pokarm. Moze rownie dibrze Maluszek sie najada? Jesli robi kupki,to przeciez musi miec z czego. U mnie tez nie jest nie bylo i wciaz nie jest rozowo,ale Majka coraz lepiej chwyta piers. Fakt,nabiera za duzo do ust i czasem sie krztusi,ale jest malutka a ja mam wielkie brodawki. Poza tym odciaganie laktatorem tez pomaga. Najpierw sciagne ten wodnisty pokarm,zeby Mala jadla ten tlustszy.
W kazdym razie lepiej poprosic o pomoc sto poloznych niz rezygnowac i podawac mm - takie moje zdanie. Cwiczenia czynia mistrza ;)

Dziewczyny w szpitalach - trzymajcie sie!!! Maluszki beda z Wami niedlugo!! badzcie twarde!

U nas dzis odwiedziny dziadkow. Mam nadzieje,ze fakt braku mozliwosci wziecia na rece i calowanie pozostanie bez zbednego komentarza,bo nie mam zamiaru tlumaczyc,ze boje sie,ze potem z dzieckiem z powodu jakiejs bakterii wyladujemy w szpitalu albo ze mi bedzie cala noc przezywac stres odwiedzin. Jeszcze podrosnie do rak innych osob.

W ogole nie mysle i jakis slodyczach czy niezdrowym zarciu. Tak bardzo nie chce,zeby Majke bolal brzuszek,ze mam w nosie nawet kawalek czekolady. Pewnie ciasta,ktore dzis postawimy tez nie zjem. Na obiad dzis ziemniaczki z lososiem :D mezu robi ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/relgdf9h47l07utr.png

https://www.suwaczki.com/tickers/oar8yx8d7t5juzb4.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...