Majóweczki 2015

[marti87]

W oczach waga najlepsza :) jak np. chcę kupić cukierki albo ciastka wagowe, to nie patrzę ile jest kg, ale jaka objętość, czy wystarczy na kolację

[Hanka05]

Hahaha....na bank wina kalkulatora :p Mi tam liczy dobrze :p
Maratonka ja jeszcze nie gadam do brzucha, ale jak czuję że się ruszył to tak zacieszam że nie mogę się powstrzymać i się śieje i napina mi się brzuch i się przestaje ruszać....ale ze mnie łoś :p
Ja tam jestem fanką szczepionek, miałam wykłady z wieloma profesorami medycyny(w sensie lekarzami praktykującymi w klinikach) i jeśli chodziło o różne choroby to zawsze było mówione że większość chorób które siały kiedyś pogrom zostało wyeliminowane dzięki szczepionką. Zawsze był tylko nacisk na to żeby to nie były jakieś azjatyckie szczepionki (w sensie chińskie) bo niestety natura zna podział na rasy i to co dobre dla rasy żółtej, nie jest dobra dla dziecka rasy białej i odwrotnie oczywiście :p musi to być produkt europejski.
Emka gratuluje dobrych wyników :)
Kurde dziewczyny a ja od Świąt się objadam słodyczami:/ jak wcześniej w ogóle mnie nie ciągnęło, tak teraz każdy posiłek zagryzam słodkim.

[Gość maratonkaa]

Hanka, kwestia ras nie przyszła mi nawet do głowy, mam nowy temat do rozkminienia :)

Do brzucha też nie gadam, ale jak mi się na bęben wyłoży kot i co chwila zdziwiony wybałusza oczy widząc, że ja mam ręce przy sobie a "coś" go szturcha, to się nie powstrzymałam.

Coś jest na rzeczy z tymi fazami na słodkie, u mnie na szczęście i tą (tę?) kwestię rozwiązują kartofle.

[Miodkowa]

Marti z tym ważeniem objętościowym to dobre

mi parę razy obiło się o uszy,że u niektórych dzieci szczepionki wywołują autyzm.szczególnie te skondensowane.ciekawe ile w tym prawdy.ja przez większość życia nie spotkałam autystycznej osoby,a od dwóch lat mieszkam na wsi gdzie jest dwóch dorosłych autystycznych i jeden ponad dwuletni chłopiec.ciekawe czemu akurat w takiej małej wsi takie "zagęszczenie" autyzmu.

[marti87]

Cześć Wam :) miłego dnia :) dziś mój mąż robi porządki w pokoju dla Dzidzi oraz odświeża kolorek :) ja leżę i czytam. No może się zlituję i zrobię obiad jak sam powiedział zmajstrował, wiec teraz niech majstruje dalej
Miodkowa - zaczynasz 23 tc, pamiętaj, Twoje dziecko już słyszy :* odnośnie szczepionek i autyzmu też to czytałam niedawno, bo w szkole trochę takich dzieci jest, ale i tak do końca nie wiadomo czy to genetyczne, czy jeszcze jakieś czynniki mają wpływ. Na pewno życie płodowe. Jednak nie ma co się tak skupiać tylko na tym, choć ja w ogole ostatnio jestem sceptyczna co do wielu rzeczy, które kiedyś nasi rodzice uznawali za normę i za dobro.

[ewek89]

A ja się Wam pochwalę- znów mi się śnił mój synuś:) mógłby się tak śnić codziennie, bo potem zawsze mój dzień jest super mega pozytywny:)
Wg kalkulatora jestem MAX:):):) ale...szczerze? póki mój nie woła na mnie wielorybku albo oreczko to chyba nie jest źle:)
Marti- Mój też majstruje, ale u nas do kolorku oj daleko daleko...zazdroszcze :) mam delikatne wyrzuty sumienia bo poszłabym mu chętnie pomóż, żeby to wszystko szybciej szło, ale mi nie pozwala...:/
A co do szczepionek: ja jestem ze wsi i u nas np. nie ma nikogo chorego na autyzm...wszystko zależy od danego organizmu...

[myszeczka]

Karola taka mi chęć na basen narobilas ze jadę kupić strój bo w moim to połowa cycka się teraz mieści i jadę się zrelaksować:)

[Beatka28]

Cześć Dziewczyny!
nie było mnie tu już baardzo długo, a chciałabym się pochwalić, że u mnie w brzuchu mieszka dziewczynka! byłam na połówkowych w poniedziałek, mała rozwija się bardzo dobrze, zaczęłam czytać jej bajki i puszczać muzykę ;) to prawdziwa radość. Remontujemy małej pokoik, jestem na etapie wybierania wózka.... oby wszystko było dobrze- jak dotąd.
Co do wagi- mam wrażenie, że na tym forum same chudzinki piszą :p ja niestety zaczynałam od 77 kg (mam problemy z tarczycą niestety) teraz waże 80 i znalazłam przed chwila z ciekawości kalkulator wagi w ciazy; okazuje sie, że mieszcze się w "widełkach" ;) niestety z trzymaniem diety jest ciezko, mam strasznie parcie na słodkie, a nigdy nie bylam łakomczuchem na słodycze.... w najbliższym czasie musze zrobić krzywą cukrową i w związku z tym mam troche obaw, bo wiele osób mówi mi sie to coś ohydnego, trzeba wypić słodką glukoze i czekać 2 godziny w przychodni. Boje się, że chyba tam padne! pozdrawiam i udanego weekendu (pomimo tej obrzydliwej aury!)

[karola88]

Mysza i dobrze, zaraz się lepiej poczujesz! :)
ja dzisiaj basen odpuszczam bo jest sobota i pewnie całe rodziny z dzieciakami się zjadą, a że to mały basen to nawet nie będzie można spokojnie popływać- ale w zamian krótka seria ćwiczeń- miał być spacer co najmniej 30minutowy ale pada więc zrezygnuje :P
Beatka gratuluje Księżniczki :)

[Miodkowa]

Beatka gratulacje córci!kolejna pięknisia:)

[Hanka05]

Dziewczyny nie wiem czy znacie i czytacie, ale ja Ją uwielbiam i polecam Przeczytajcie przynajmniej ten jeden wpis. Ja płakałam - przed ciążą ze śmiechu, teraz chyba dlatego że wiem co mnie czeka :p
http://www.mamwatpliwosc.pl/jak-rodzicielstwo-zweryfikuje-twoje-zycie/

[Miodkowa]

dziewczyny zobaczcie co znalazłam u Grudniówek. wczoraj koleżanka mi opowiadała o tym fotoreportażu a dziś zajrzałam tu i zobaczyłam.naprawdę łezka się kręci w oku...

[Miodkowa]

http://zowsik.com/blog/2015/01/jas-reportaz-z-narodzin/

[Hanka05]

Miodkowa piękne te zdjęcia, łzy do oczu napływają.....wszystko przed nami :)

[Miodkowa]

Hanka właśnie przeczytałam ten teks...mocny jest:)

[Emka_5]

Widzę że wczoraj dyskusja się rozkręciła ale ja już padłam po całym dniu i tygodniu w pracy.

Dziewczyny dziękuję za linki. Piękne zdjęcia, , świetny tekst. I oba mogę bez obaw mojemu mężowi. Jeszcze raz dzięki za nie

[marti87]

Beata28 - gratulacje z powodu córeczki :)

[maratonka]

Cześć Mamutki w ten piękny, pogodny słoneczny dzień!
Czy któraś z Was jeszcze pracuje?

[marti87]

Maratonka - w ten słoneczny wieczór odpowiedz jest jedna, przynajmniej jeśli idzie o mnie. Ja pracuje, choć nie ciężko, nad zwiększeniem ilości pochłanianych kalorii
W ogole moja znajoma z pracy też jest w ciąży, miesiąc młodsza, i jej gin nie chce jej dać zwolnienia. Naprawdę, wszystko zależy od lekarza.

[maratonka]

Hmmm (zamyśliła się z pierniczkiem w gębie). No dobrze, a której z Was wywaliło już pępek?

Od dziś jestem już w ciąży tak na serio, kupiłam sobie krem na rozstępy. Czuć od niego moherową emerytką ale będę pokornie wcierać.

[Beciunia]

Elou....

maratonka coś se do paciania brzuszka zakupiła?

Ja mam juz pępek tak płytki, że lada chwila mi go wywali. Podobno mój pępek jest o taki jak w ciąży o 4 tyg. starszej.

Kurna wiecie co?. Jem na zawołanie wszystko, co na drzewo nie ucieka ale tez ostatnio ryczę na zawołanie. Lekki stres a mi ryfka taka się robi, ze szloch jak ta lala a łzy to po nogach lecą jak rzeka....hormony chyba coś mnie się zdaje.

A i dzisiaj zgłupiałam. Tydzień temu miałam USG u mojego Gina a dzisiaj II prenatalne. I dziecko mniejsze sprzed tygodnia okazuje się większe a większe znacznie mniejsze niz tydzień temu hmmm. Ja wiem, że sprzęt różny ale to troszkę mnie zbiło z tropu. Jedno tylko się potwierdziło. Dwa chłopaki. Tak więc Franek i Staś w drodze.

A czytałam Grudnióweczki i dziewczyna do dnia porodu byłą przekonana, ze chłopak będzie a urodziła córeczkę i ot niespodzianka :-)))
I do szpitala pójde se. Jednak leukocyty tydzień temu były 15,6 tys a wczoraj 17,8 tys. Podobno to infekcja wewnątrzmaciczna jak są takie leukocyty ehhhhh.

Laski któraś łuka OmegaMed Optima Forte?

[Miodkowa]

Beciunia chłopaki fajne są:)
ja też czytałam u Grudniówek o tej dziewczynie:)długo dziewczyna czekała na swój skarb,a tu taka niespodzianka

pępek też mi się powoli psuje;) i niedługo powinien mi zacząć wychodzić na wierzch.
ja łyka Elevit.więc nie pomogę.

[maratonka]

Beciunia, idź idź, podreperują i będziesz jak nowa. Będzie Ci ktoś jadło dostarczał?
Z tymi pomiarami... ech, mój przyszły eks lekarz powiedział, że prenatalne mam pomierzone z dokładnością co do metra. Więc widzisz, spodziewać się można wszystkiego w tym temacie. A że siusiak tamtemu misiu odpadł, no cóż... :))) dobry dowcip od losu, dziewczę będzie teraz pomykać w niebieskich ciuchach, to szlifuje charakter :)
Z tym płaczem to jakbym siebie czytała - przez całe życie tyle nie wypociłam co ostatnio wypłakałam, byle gówno a już dziób w podkówkę. Nawet nie potrzebny powód, ot, mówię komuś przez tel. że często płaczę i to jest też powód, żeby się rozpłakać.

Nazwę mazidła podam przy kolejnym razie, jak np zechce mi się siku, nic innego mnie nie sprowokuje do wstania i przeczytania nazwy a z daleka nie widzę :)

[maratonka]

No i kot się porzygał, więc podaję nazwę balsamu: Palmer's z masłem kakaowy, lotion

[Beciunia]

o masz biedna kocina :-(

a to ja też miziam się tym cudem od 12 tyg. zapach troszkę mdlący ale skóra naprawdę spoko jest. W sumie do smarowania a nie wąchania jest to cudo :) oby skuteczne.

No z tym płaczem daje do pieca. Dzisiaj mój chłopina zaprosił mnie na pizze, lody i wogóle i co? w pizzerii koncert dałam ale jakby kto pytał dlaczego to nie wiem. Mój mąż pytał, co się stało a ja zamiast odpowiedzieć, że absolutnie nic to aż się opanować z płaczu nie mogłam tylko dlatego, ze zapytał. Maaasakra i wstyd na całe wieś Lublinem zwaną!
Maratonka a na stanie masz tylko kota czy coś jeszcze ze zwierzaków? bo ja to pająka za szafą mam i nic więcej z lokatorów :-)