Majóweczki 2015

[Panifionaa]

:-)

[pola88]

Hej:)
Asik ja w Białym studiowałam, wiec 2 pary skarpetek, plus wkładki, rajtsopy grube i buty zimowe na mega grubej podeszwie to standard jazda pociągiem 100km o 5 rano w taki mróz to taki hardcore,że szok;O woziłam ze soba taki gruuuby szalik i na nim siadałam, bo siedzenia były niczym lód. - poduszke sie wstydziłam;p Drugi szalik uwiązany oczywiscie wokoł czapki i kaptura:P Dzisiaj podobnie wyszłam ubrana, w południe było u nas szalone -11, co to bedzie w nocy? snieg wczoraj szalał, dzisiaj chyba nawet śnieg odpuścił - też mu zimno;) a jak wiało!! https://www.facebook.com/RadioPiecElk/photos/a.535649273121346.124765.534814959871444/1432816233404641/?type=3&theater taką mamy krainę lodu
Panifiona jakie Słodkosci TY Masz w domu;*;* Ach Justynka i Jej oczy...rozpływam sie..:):)na sankach chyba się świetnie bawiła:) Ja Izę dziś ubrałam w 55warstw, wyszłyśmy na 3 minuty:P Iza była w szoku, że może byc aż tak zimno;) ale żeby nie było, sanki odpalone
Dawidek pewnie też by chciał pośmigać z Siostrzyczka;) buziaczki dla Przystojniaczka;*
Miłego i ciepłego wieczorku:)

[Gość Asik19866]

Dziewczyny a ja swojej córce zacznę śnieg na zdjęciach pokazywać co by wiedziała jak wyglada:)

[Panifionaa]

Uwielbiam to zdjęcie

[Panifionaa]

Ucielo mi posta!
Kochana z niej siostra a pomyśleć że tak się bałam o jej zazdrość , jestem z niej taka dumna ! <3

[agnes79]

Panifiona super zdjecie. Justynka super starsza siostra. Patrzac na Dawidka az bym chciala takiego malutkiego synka.

Polla88 ja tez wczoraj naubieralam Anastazje i tez na pole i tez zdziwiona ze moze byc tak zimno i wietrznie ale jej to nie przeszkadzalo do domu nie chciala isc musialam ja na rekach z placzem po 20 min zabrac do domu.

[Gość pola-88]

Hej:)
Panifiona świetne zdjęcie!! Masz powód do dumy! Tzn 2 Wspaniale Powody! Justynka jaka grzeczna - Iza to pewnie zaraz na ręce by brala i do wózka - jak lalkę. Pomoc Ci rośnie wspaniała:)
Asik ja dzis to nawet nosa nie wyściubiłam z domu- nawet do kościoła. Jak o 9 zobaczyłam -18 to zrezygnowaliśmy z wyprawy kościelnej ;)
Emagdallenka a jak w NO? Tez mrozi?
Tanna, Jetta jak sytuacja nad morzem?:)
Emka niezmiennie pytam: Co u Was?:) w końcu sie doczekam
Dobrej nocki :)

[Gość jetta]

Pola nas mega zasypalo, maż chyba z 3 h odśnieżał podwórko. A młody godzinę po śniegu śmigał, rano było -7, natomiast teraz - 18, wiec nie dziwię się że w domu zostałaś.
Panifiona dzieci przesłodkie.
Tanna to chyba się jeszcze urządza.

[Gość pola-88]

Hej:)
Jetta na bogato ze śniegiem u Was!u nas narazie- odpukać - jest znośnie. Mróz tylko się nie daje- dzis juz po jeziorze chodzili, czyli sezon łyżwiarski otwarty;)
Iza dzis mnie zadziwiła - zjadła CAŁEGO kotleta mielonego!!ziemniaków zero, ale za to buraczków dużo plus zupy z zacierkami- jeśli taki apetyt ma przez mróz, to niech jeszcze pomrozi:P cyca tez dużo - zeby nie bylo, ze nie
Z gorszych wiadomości to mamy jakąś wysypkę na brzuszku i na udach:| i za czorta nie wiem od czego:|ach i po co człowiekowi dzieci - sam stres
Dobra Wróżko i jak tam odsmoczkowywanie? U nas wczoraj skucha- dalam na 10min w dzień bo tak marudziła ze rady nie dałam :P w nocy budzenie często i cyc za każdym razem. Dzis mi Mama opowiadała ze ja tak smoka lubiłam ze jak się zgubił to ściągałam z butelki, na kciuk wsadzalam i ssalam
Dobrej nocki :)

[tanna88]

Czesc dziewczyny!

My z Oskarkiem jak zwykle w tyle. Dalej ogarniamy się z domem. Z nowości to zapisalisny małego 3razy w tygodniu po 3h do żłobka, aby pobawil się z dziećmi, lapal odporność. W między czasie mam czas na lekarza czy zakupy. Bo tak to do ginekologa chodzilby z mamą:)Termin mam na początek sierpnia. Także jeszcze chwila.

Pola fajnie, że maleńka Twoja taki glodomorek, bo Oskar to z jedzeniemtak rróżnie.

Panifiona masz śliczne dzieciaki. Justynka jaka już dorosła:)Prawdziwa starsza siostra.

Dobra Wróżko imię wybraliście?jak Dorotka?

Amellek dogadalas się z mężem?

[Gość Panifiona]

Pożale sie , mam doła .
Wypaliłam się, braklo mi energii.
Do tej pory sie starałam zeby bylo wszystko idealnie, dzieci zadbane, Justyna roześmiana caly dzien, Dawid spokojny, codzien jakies atrakcje, dom czysty, goracy obiad na stole, sanki nie sanki itd. Mąż tez nie czuł sie odrzucony zawsze na kolacje bylo to co lubi zawsze sie interesowalam co u niego. Tylko kurde dlaczego zawsze ja ? Moj mózg domaga sie odpoczynku a organizm snu ! Mam dosc juz myslenia co musze jeszcze zrobic, mam dosc biegania po domu bo trzeba to czy tamto. Zawsze ja bez zadnej pomocy. Potrzebuje resetu, siąść i byc spokojna ze juz nic nie musze. Nawet w nocy jest to samo, mlody idzie spac Justyne trzeba ogarniac ona zasnie to mlody wstaje potem ona sie budzi bo albi pic albo misia braklo i tak w kolko. Nawet kiedy sie przytulic z mezem nie ma. A jak juz to ktores z nas zwykle zasypia z reguly to on bo ja spie po 3 h na dobe.
Ja wiem ze z dwojka ciezko i bylam swiadoma tego ale ja chce tylko jednego spokojnego wieczoru , bez marudzenia dzieci bez glosu bajek w tle bez pieluch mleka odkurzacza i stosu garow do mycia...

[tanna88]

Panifiona dobrze Cię rozumiem. Prawda jest taka,że to kobiety same kręcą na siebie bata. Musimy być idealnymi matkami,żonami i kochankami. Bo jak nie wydaje nam sie,że coś z nami nie tak i ze nie dajemy rady. Mnie uswiadomila,to położna,że trzeba zwolnić i wyluzować. Kiedyś dłużej po porodzie leżało się w szpitalu, w domu wszyscy koło kobiet skakali. Przecież połóg trwa nie bez przyczyny 6tygodni. Panifiona jesteś super kobieta i super silną, ale każdyma granice....

[Gość pola-88]

Hej:)
Tanna:) to Oskarek pewnie bardzo zadowolony z takich przedszkolnych wizyt- tyyyyle radochy z zabawy z innymi szkrabami Pewnie przez ten krótki czas nawet nie zauważa ze Cię nie ma obok:) a z tym jedzeniem to taki wybryk- oby częściej powtarzalny bo na codzień to też różnie. Jak Święta w nowym domu?:)
Panifiono, Dajesz z siebie wszystko to jak długo można tak ciągnąć? Tanna ma rację - mi to samo położna o pologu mówiła i ze trzeba odpoczywać ile sie da. I ze bardzo chcemy być idealne - jak mąż nie dostanie obiadu to mu korona z głowy nie spadnie . Troche brudu w domu tez nie zabije- Troszkę Oddechu zlap, bo wyspana i wypoczęta Mama jest szczęśliwa a co za tym idzie i Maluchy :)
Byliśmy dziś na sankach - Izie jednak bardziej podobały sie chyba psy i krowy w oborze;)
Dobrej nocki :)

[Gość jetta]

Pnifiona każda z nas chce żeby było idealnie, ciesz się z tego co masz teraz,fajne dzieciaki,udany remont itp, ciesz się również z tego że możesz sama to wszystko ogarnąć,że pomimo zmęczenia masz sile i zdrowie aby tak funkcjonować. Nawet nie zdajesz sobie sprawy jak w jeden chwili życie może się zmienić nie koniecznie na lepsze..ja nie mogłam cieszyć się macierzyństwem na 100% ponieważ dopadła mnie choroba i marzyłam o ty aby syna móc wziąć na ręce...
Pola młody nasz też nie przepada za sankami, uwielbia za to skakać na śnieg.
Tanna jak się mieszka?

[Gość Asik19866]

Panifiona ja doła złapałam a poród mam dopiero za 7 tygodni, a juz mi cieżko cały dzień za dzieckiem ganiać z brzuchem. Tym bardziej że od mojej operacji minęło dopiero 10 miesięcy i muszę się oszczędzać bo szwy mam w jamie brzusznej i mogą się rozejść od wysiłku. Także biegam robię a potem się boje czy wszystko ok ze mną i z dzieckiem. Nie przejmuj się zbytnio pierdołamibi zrób hierarchie działań rób to co najważniejsze a resztę no cóż olej inaczej się nie da.
Mi dziewczyny doskwiera tez samotność mieszkamy pod Poznaniem na nowym osiedlu i wszędzie jest daleko i trzeba jechac samochodem wiec moja codzienność wyglada tak że siedzę sama z mała i mogę co najwyżej z mężem pogadać. Jedyną moja rozrywka są zakupy i wizyty u lekarza i kosmetyczki raz na 3 tygodnie. Mam przez to mega doła. Mąż kupuje mi co miesiąc fajny ciuch lub cos z biżuterii na poprawę humoru tylko co z tego kiedy nie mam komu tego pokazać. Nawet rodzine mam daleko. Do dupy z tym wszystkim dopada mnie babyblues jeszcze przed porodem. Ech... trochę smutków od początku tygodnia...

[Gość jetta]

Asik ja tak na szybko odpisuje, nie wiem czy masz ale są takie pasy które podtrzymują brzuch, odciazaja plecy i itp.polecam

[Gość Asik19866]

jetta będę musiała się za czymś takim rozejrzeć bo juz coraz ciężej jest mi wykonać podstawowe czynności o opiece nad mała nie wspomnę bo dziś na szczepieniu pani mówi jaka ona duża jak na te 19 miesięcy. 13 kg i 92 cm i mówi jaka stopa wielka także chyba córka mi modelka zostanie

[Gość jetta]

Asik to duża panna

[Gość jetta]

Ucięło post...
Asik
Tak w skrócie może spróbuj poprzez lokalne forum poznać/umówić się na spacer z jakąś mamą.

[Gość pola-88]

Hej:)
Asik ja też mam maly problem z samotnością - bo mimo ze Siostra nas odwiedza czy ktos z Rodziny to koleżanek w pobliżu brak- ratuje doraźnie się telefonem, forum i FB. Z Mamą gadam codziennie przez godzinę lub więcej. Nawet jak spacer idę to sąsiadów nie widać - chyba, ze tych co ich nie lubie:P ostatnio sasiad, akurat lubię- taki pijaczek, mi opowiadał jak pracuje w ubojni i ze syn pali :P ale 20min rozmowy:P !!dlatego jak dorwę" kogoś to się oderwac nie mogę.miałabym ochotę po prostu iść do kogos na kawę albo by ktos przyszedł. Takze od czasu do czasu tez taki dol mnie lapie- nie Jesteś Sama:)
Twoja Panienka rzeczywiście duża - super! Zdrowo rośnie :) nie dziwię Ci się, ze ciężko cokolwiek robić jak nawet oddychanie pod koniec jest ciężkie :)
My dzis byliśmy na jeziorze- mróz dalej trzyma, wiec można szaleć- takie piękne kwiatki mróz porobił ale zapomniałam fotkę zrobić:| Nawet 4 sarny przez lód gdzies maszerowały
Dobrej nocki :)

[Juli]

Jestem:)nie mam czasu pisać ale czytam jestem z Wami.Julek rośnie zdrowo.Maria póki co wyszła z chorób Ale czeka mnie wizyta u laryngologa z nią bo muszę się w końcu wziąć za jej migdały.Ale ja nienawidzę chodzić po lekarzach.Z sobą chyba powinnam zrobić porządek bo odkąd wróciłam do pracy czyli pół roku schudłam 12kg.stres i karmienie Ale już zaczynam się bać ważyć.nigdy nie miałam tendencji do tycia Ale waże 52 kg.I mam nadzieję że już mniej nie będzie!wiem że może mój problem wydaje się dupy wzięty ale naprawdę mnie to martwi.nie ma opcji go odstawić od piersi.no to tyle u mnie.I ciągle nie mamy zamówionej kuchni.chyba nigdy się nie przeprowadzimy.kupa roboty bo ja nie wiem ile tam trzeba będzie sprzątać żeby to był czysty dom.czasu brak.mam wrażenie że co się bloguje to pisze to samo;)
Pola jak ja Ci zazdroszczę tej okolicy!spokoju ciszy marzę o puszczy bez ludzi Ale może przesyt ludzi mam bo pracuje z ludźmi A grudzień był ciężki.rozumiem też potrzebę towarzystwa bo ja też z tych otwartych.także Asik przyjdzie wiosna będzie lepiej!trzymajcie się dziewczyny!

[Gość pola-88]

Hej:)
Juli wizyty u lekarza to coś czego nienawidzę :P oprócz dentysty jej, 52 kg to ja w podstawówce ważyłam :-o z jednej strony zazdroszczę bo bym chciała schudnąć chociaż 5kg( juz z 10 lat:P), ale z drugiej co za dużo to niezdrowo- koniecznie Zrób jakies badania- ja np. ostatnio sobie morfologię zafundowałam ;) u nas odłączenia od cyca Iza nie planuje także
Wybór kuchni, wcale nie latwa rzecz- tyle możliwości i trzeba wszystko dokladnie przemyśleć co i gdzie, w końcu to wydatek na lata:)
Spokój i cisza tak samo jak za dużo ludzi to po dłuższym okresie udręka ;) u mnie latem jest kompromis:)
Dzis sypał u nas śnieg i bylo w końcu cieplej, to Iza z podwórka wrócić nie chciała mimo, ze 2 razy wylądowała twarzą w śniegu :P w kombinezonie sie ledwo toczy:P
Dziewczyny, Odzywajcie się :)
Miłego wieczorku :)

[Gość jetta]

Juli sprawdź czy czasem tarczyca nie buntuje się. Wybór kuchni trudny: mogę polecić białe fronty z połyskiem są super, natomiast nie polecam czarnego blatu...ja swoją robiłam w plenerze Ikea, potem tylko odbiór szafek i w jeden dzień masz kuchnie.
Pola bałwan ulepiony?
Asik jak samopoczucie?
Macie jakieś postanowienia na ten rok?

[Gość pola-88]

Hej:)
Zacznę pieśnią: Zima, zima, zima pada, pada śnieg;)
Jetta bałwana brak- wczorajszy śnieg w ogóle sie nie lepił, nawet śnieżki nie można było ukulac a co dopiero potężny bałwanowy brzuch;) dziś za to tak wieje, ze nie ma mowy ze nawet wyjdziemy:| a Wy ulepiliście czy tylko ja i Iza sieroty?
Białe fronty, serio?? Mojemu P marza sie białe meble ale ja ze strachu przed Izabelki rączkami mówię: Never! I Mówisz ze czyste to to takie? Hm... I tak kasy nie mamy ale mogę P powiedzieć, ze jak juz wygramy w totka to możemy nasza stylowa meblościankę ewentualnie wymienić
Postanowienia mam a jakże - co roku to samo: Schudnąć 5kg oprócz tego nauczyć Izę korzystania z nocnika:P, być bardziej odważna- bo ja naprawdę z tchórzliwych bardzo osób, kupic fotelik na rower i jeździć z Izą, nauczyć sie szyć na maszynie( nie zeby tam ubrania tylko np. zszyc cos prosto:P), zrobić cytologię, iść do okulisty i dermatologa, odwiedzić Koleżanki co się 3lata zbieram. Taaaaaaka mega lista- oby choc połowę zrealizować ;) u mnie tyle albo aż tyle ;) pewnie jeszcze cos dojdzie:)
Gotujemy dzis gołąbki, mniam kto wpada?;)
Miłego popołudnia :)

[DobraWróżka]

Jaaaaaa! Ja chce gołąbki! !!!

Z Odsetka też kulalysmy bałwana, ale my z mężem mieliśmy większa frajdę od małej u nas też bialutko i duuuuzo śniegu. Jutro mąż jedzie na skoki do Wisły- my będziemy go w tv szukać ;-)
Nie wiem co jeszcze pisać. ....
U nas otworzyli takie specjalnego dentyste dla dzieci-chce młodą na przegląd zapisać. Ciekawa jestem jak będzie.
Juli-właśnie może tarczyca? Ja taki spadek wagi miałam przed ciąża, ale u mnie to wynik nerwów i stresu. Niestety-mam na odwrót jak większość, jak się stresuje to NIC nie mogę przełknąć. A waga wtedy mi leeeeeci jak szalona! Ale teraz mam +6 ;-)
Asik- ja tam lubię swoją ciszę i stronie od ludzi z Odsetka na spacery to w chuscie uciekalam na stawy hodowlane-tam nigdy nikogo nie ma, daleko wszedzie i tylko wiatr, szum wody i tataraku i odgłosy ptactwa. Dziwaczeje na starość ;-)
Panifiona-ja cię podziwiam! Ze ty jeszcze nie tuplas nogą na tego męża swego?! Ale dzieci macie piekne!

Ledwo dycham-katar masakryczny, czuje jakby mnie ktoś rozjechal i mam tak podly humor że sama ze sobą nie moge wytrzymać :-P
Dziś do mnie dotarło że uwaga-jestem w połowie 6mca ciąży! :O taka mnie panika ogarnęła że starego do kladzenia paneli w pokoiku zagonilam! NIC nie mam kupione!!!!. Stresuje sie że nie ogarne wszystkiego na czas :-\