Skocz do zawartości
Forum

Majóweczki 2015


Joasia21

Rekomendowane odpowiedzi

Hej Mamusie :-) nie wiem, czy mnie jeszcze pamiętacie ;-) bylam z Wami tu przez chwilke, nim urodziła sie Julianka, pozniej nie bylo niestety kiedy pisac, bo w zasadzie od samego poczatku zajmuje się mala praktycznie sama... Podczytuję czasami przed spaniem, jesli uda mi sie nie zasnąć po calym dniu :-)

Wpadłam na temat przekręcania glowek i splaszczania, wiec jako ze to przerabialam o wydaje mi sie to dosc ważne postanowiłam napisać, moze akurat komuś pomoże :-) Julka przekrecala głowę głównie w prawa stronę, jak spala, to tez w prawa strone, nic nie dawały moje próby delikatnego przekręcania jej albo ukladania na boczku z drugiej strony... Odwrocilam jej łóżeczko tak, zeby używała tylko tej drugiej jesli cos ode mnie chce, większość zabawek na lewa strone, zaczelam zwracać uwagę na ulozenie przy karmieniu, noszeniu, itd... W koncu zaczelam oglądać filmiki Zawitkowskiego, kupilam książkę i teraz robię większość rzeczy jego sposobem - baaardzo pomoglo. Oczywiście glupia pediatra, która u mnie na wsi na niczym sie nie zna niestety (ale to temat rzeka, bo byly u nas tez inne problemy wczesniej i kobieta juz wtedy dala ciała...), powiedziala, ze to na pewno kręcz szyjny i ze mam klasc mala tylko nq drugim boku a za plecami jej ustawić cala pakę kilki sztuk kg maki/cukru czy czegos ciężkiego, zeby zablokować! Dramat... Pytalam ja o wizyte u specjalisty i powiedziala, ze odradza, bo bede musiala jeździć z dzieckiem na bolesna rehabilitacje - jak mozna po takiej diagnozie nie skierować do specjalisty?...
Nie dalo mi to spokoju i ze sposoby Zawitkowskiego dawaly widoczny efekt, postanowiłam poszukać fozjoterapeutki, która sie specjalizuje wlasnie w metodzie NDC-bobath. Bylysmy na konsultacji - kreczu nie stwierdzono, mala ma tylko lekko obniżone napięcie w górnych partiach ciała. Jeździmy teraz raz w tyg na rahab ta metoda i raz w tyg do zwykłego fizjoterapeuty na inne ćwiczenia takie bardziej fizyczne jakby.

Zakupilam również poduszkę HEAD CARE - bardzo polecam, odciąża glowke i niweluje nacisk czaszki na podloze, dzieko czemu glowa przestaje sie znieksztalcac i po jakimś czasie jej ksztalt sie wyrównuje. Na ich stronce znajdziecie opis rozniarowek S-M-L w zależności od obwodu glowki dziecka. Oryginalnie kosztują 189zl, jesli chcecie zakupić dodatkowa poszewke to kazda +29zl. Mozna tez poszukać okazji na olx albo allegro i odkupić, bo poduchę w calosci mozna wyprać bez problemu i w zasadzie te mniejsze rozmiarki sluza tylko na kilka miesięcy... My mamy rozmiar M

http://www.suwaczki.com/tickers/qdkkcwa1rrchwp39.png

Odnośnik do komentarza

Po ok 1,5 tygodniu stosowania poduszki+rehabilitacji+ćwiczeń w domu+metod Zawitkowskiego, u nas mała w 90% używa juz do wszystkiego kazdej strony, jak czasami zsuwa sie z poduchy to tez spi czasami na prawo, czasami na lewo, a czasami na wprost :-) Dodam, ze na brzuszku leżeć niecierpiala a teraz leży z dnia na dzien chetnie coraz dluzej! :-) wczesniej na brzuszku główka tez tylko w prawo, teraz w kazda stronę... Takze poduchę polecam! A co do pozostałych kwestii to intuicja mamy co robic na pewno zadziała :-)

http://www.suwaczki.com/tickers/qdkkcwa1rrchwp39.png

Odnośnik do komentarza

z góry przepraszam, za wracanie do "starych" tematów ale pomyślałam, że to co napiszę może się komuś przyda. Pamiętam, że mamy w swoim gronie wiele zwolenniczek chystonoszenia, dlatego mam cichą nadzieję, że mi nikt nie pociśnie. Jakiś czas temu jednan mama wrzuciła fotę z dzieckiem w nosidełku, na to poajwił się link do postu o tym jakie to złe. Wiele ciekawych kwestii zostało tam poruszonych ale uważam, że zabrakło tam pełnej informacji i post jest bardzo jednostronny. Nie kupiłam ani chusty ani nosidła. To drugie dostałam. Gdyby nie ten prezent to powenie skusiłabym się na chustę ale to inny temat. Od czasu do czasu używam nosidełka, ale rzadko, bo wystarcza mi wózek. Jednak używając go nie uważam, że robię dziecku krzywdę. Moje dziecko nie wisi na kroczu i nie robię żadnych przeprostów na kręgosłupie dziecka. pozycję żabki Alicja trzyma sama. Może to wynika z mojego niezgodnego z instrukcją zakładania nosidła i dlatego nie 'krzywdzę' dziecka tym sprzętem. Nie wiem. Ale uważam, że nie wszystkie nosidła są złe. I jeśli któraś mama woli nosidło bardziej niż chustę (bo np. szybciej się zakłada) to nie należy jej linczować. Poniżej wrzucam fotki, zrobione 2 tyg temu przed wyjściem do sklepu (jak widać pogoda była wtedy zupełnie inna :-)).

monthly_2015_08/majoweczki-2015_34260.jpg

monthly_2015_08/majoweczki-2015_34261.jpg

http://fajnamama.pl/suwaczki/a9vtqke.png

Odnośnik do komentarza

Ojojoj... Was nadrobić to normalnie graniczy z cudem ;)
Maluszki i mamuśki prześliczne :)
Dominika - kwiatki przecudnej urody ;)
Kacperek na poczatku używał do spania tylko prawej strony, ale teraz jest juz ok :)
Wywołaliśmy prawie 100 zdjęć maluszka takich od porodu do teraz i z chrzcin :) teraz trzeba powkładać do albumu poopisywać będzie miał maluszek pamiątkę :)

Kochamy Cię, Kacperku :*
http://s10.suwaczek.com/201505281662.png
http://www.suwaczki.com/tickers/74dij44jxz6vzefb.png

Odnośnik do komentarza

Emka5 - z tego co pamietam to nikt nikogo nie zlincozwal,w artykule rowniez wyraznie jest napisane,ze rodzic decyduje o dziecku. To Ty jestes odpowiedzialna za rozwoj swojego dziecka,a nie znajome z forum. Warto sie dzielic artykulami na kazdy temat. Ja z checia poczytam o tych, ktore mowia,ze nosidla czy wisiadla nie sa zle. Masz, podrzucaj ;) Ja nie zamierzam miec pretensji do nikogo z forum,ze cos doradza czy odradza,bo decyzje podejmuje sie samemu :) takze wiesz,mi to lato w czym kto swoje dziecko nosi :P

http://www.suwaczki.com/tickers/relgdf9h47l07utr.png

https://www.suwaczki.com/tickers/oar8yx8d7t5juzb4.png

Odnośnik do komentarza

Przeterminowana, a które ząbki wyszły pierwsze? Nie pamiętam czy była już mowa o tym. Ja niby widzę taka biała kropeczke na dole ale nic nie jest zaczerwienione, a młody od ręki oderwać się nie może... Tak pozatym u nas ledwo skończyły się problemy brzuszkowe (stękanie i prężenie z odgłosami niczym z horroru) 3 tyg spokoju że aż zachciało mi się drugiego bobasa :D i teraz prawdopodobnie zęby gdzie czytam że to może trwać kilka tygodni... Nie ma czasu na nudę :)

Dziewczyny, które mają pierwsze dzieciątko jak się czujecie w roli mam?czy tak sobie to wyobrazałyście będąc jeszcze w ciąży? Mi z jednej strony nie jest łatwo z drugiej to największe szczęście jakie mnie spotkało <3

Odnośnik do komentarza

U nas kmpoty i ogólnie owoce będą po warzywach, najpierw warzywa :D warzywa gora! :P

Ja z tych co to nosidła przerażają, uważam ze w chuście się fajniej tulimy, nie wyobrażam sobie gniesc jajek filipkowi w nosidle. Ale są też chusty i chusty, od mam zależy czy dziecko nosimy czy wisimy :)

oby Was deszcz oblal :P jol!

Odnośnik do komentarza

Elżbietta, co do ćwiczeń, to ja wykonuje w domu takie, które pokazala mi pani fizjoterapeutka tez od metody NDC-Bobath, jak Zawotkowski :-) przede wszystkim duzo sie bawimy różnymi zabawkami i staramy sie rozglądać na wszystkie strony, ale jednak częściej na ta mniej uzywana, tak samo z lapaniem do raczek - mała leży sobie Np na przewikaczku i ja jej pokazuje zabawkę a później daje jej lapac i to znowu częściej z tej mniej uzywanej strony :-) do tego zawsze i to zawsze za każdym razem karmie ja naprzemiennie, nosze na przemiennie, ale z tym noszeniem tez staram sie jednak częściej nosić jakby z tek drugiej strony, zeby musiala przekrecac głowę chcąc cos zobaczyć :-) do tego tez robimy kolyske przekręcając sie na boki, i takie ćwiczenia na moich kolanach plus rozluzniamy sie na polce do ćwiczeń :-) jesli chcesz, moge Ci jakos na priv przeslac szczegóły krok po kroku, jak to robimy :-) pani rehabilitantka mowila, ze w tej sytuacji nawet ważne jest podnoszenie, zmiany pampersa, sposób noszenia, odkladania, itd :-) ja sie dostosowałam od razu i na prawdę mega poprawa :-))

http://www.suwaczki.com/tickers/qdkkcwa1rrchwp39.png

Odnośnik do komentarza

Ja mam i baby bjorn i chusta i póki co mało wykorzystane przez upały. Karolina się tulic nawet nie chce bo za ciepło. Nosidlo jest na pewno lepsze na szybkie wyjścia gdzie się trzeba ubierać i rozbierać i planuje ją właśnie wykorzystać np nad morzem jak pójdziemy na obiad czy na plażę tylko. Nie uważam żeby małej było w nim niewygodnie ani też nie wisi na kroczu. W chuscie maluchowi pewnie wygodniej i cieplej i lepiej chroni od wiatru także przyda się na spacery po plaży. Ja w sumie zadnego z nich nieplanuje używać godzinami. Nosidełko pewnie mi się przyda jak Karolina będzie bardziej ciekawska żeby jej pokazać jak np będe robić obiad.
Zielona, też myślę ze najpierw warzywa później owoce:)

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny, jesli chodzi o wprowadzanie pokarmów, to my tez niedlugo sie bedziemy do tego zabieraly, i u nas tez będą najpierw warzywa a później dopiero owoce :-) mam koleżankę dietetyczke i właśnie mowila, ze najlepiej robic w ten sposób, pozniej jeszcze tylko do papki niewielka ilość glutenu dodac wg tej tabelki żywieniowej, która jakiś czas temu ktos wrzucal na forum chyba ze stronki mamazone :-)

My poza upalami sie i chustujemy i nosimy w nosidełku lascal m1. Do tej pory u nas bardziej sprawdzala sie chusta, ale możliwe ze to dlatego, ze moja Julianka jest bardzo drobna i mialam wrażenie, ze nosidko jest jeszcze ciut za duże dla niej :-) u mnie sprawdza sie to na zakupach, bo wtedy mała w wózku mi sie niecierpliwi, ze malo świata widzi :-P

http://www.suwaczki.com/tickers/qdkkcwa1rrchwp39.png

Odnośnik do komentarza

Wybaczcie, ze Was tak dzis zasypuje moimi postami po tak długiej nieobecności i nawet nie wiem, czy sobie tego życzycie :-P

Dominika, ja tez staram się cos ze sobą zrobić, ale moge sobie pozwolić tylko na godzinne zajęcia FitBall w piątki wieczorem, bo wtedy moja mama moze zostac z Julką... Dzis idę drugi raz, tydz temu nieźle dali mi popalić po tak długiej przerwie w jakiej kolwiek aktywności... A Ty jak z formą? Ćwiczysz tez cos czasami w domu jak znajdziesz chwilkę?

http://www.suwaczki.com/tickers/qdkkcwa1rrchwp39.png

Odnośnik do komentarza

Elzbietta, poduszka to bardzo dobre rozwiązanie, moja mala nawet chętniej leży dzieki niej i sie bawimy duzo na lezaco, bo wczesniej się wiecznie krecila, marudziła az w koncu albo byly raczki albo zasypiala na prawa strone :-/ jakies widoczne efekty mysle ze po ok 2-3 tyg powinny byc :-) i na pewno zapobiegnie dalszemu splaszczeniu glowki z tej jednej strony :-) ja używam również w wozeczku. Niby wg fizjoterapeutów poduszki przez 1 rok życia sa zbędne, bo dziecko leżąc na plasko powinno mieć szyje ulozona wzdłuż podloza, ale moja rehabilitantka powiedziala, ze na tej podusi head całe jesli dzień nie odchyla główki do tylu, to jest ok i w sytuacji zniekształcenia glowki to mniejsze zło :-P

http://www.suwaczki.com/tickers/qdkkcwa1rrchwp39.png

Odnośnik do komentarza

Przeterminowana - gratuluje ząbków! :-D

Elzbietta podusie mozna podobno używać caly czas, w nocy w szczególności :-) ja dalam jak juz pisałam tez do wozeczka i widze, ze Julka czuje sie bardziej stabilnie, mimo tego, ze absolutnie nie krępuje jej to żadnych ruchów :-) czytając opinie przed zakupem inne mamy pisaly, ze niektóre dzieciaki tak polubily ta poduchę, ze nie chca sie z nią nawet rozstawać po powrocie glowki do satysfakcjonującego ksztaltu :-)

http://www.suwaczki.com/tickers/qdkkcwa1rrchwp39.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...