Skocz do zawartości
Forum

Majóweczki 2015


Joasia21

Rekomendowane odpowiedzi

[quote="monia9"]Hej dziewczyny myślicie, że szkoła rodzenia jest raczej konieczna ? dodam, że to moja pierwsza ciąża i nie mam mozliwosci chodzic do szkoly rodzenia bo musze leżec dlatego sie obawiam czy dam sobie rade podczas porodu, sport i wszelka aktywnosc fiz tez odpada[/quote
Monia nie martw się ja przy poprzednich ciążach nie chodziłam do szkoły i świetnie sobie dałam radę podczas porodu. Dużo zależy też od położnej jak cię poprowadzi szczególnie przy pierwszym porodzie. Jej dobre i fachowe podejście jest bezcenne. Znam dziewczyny które uczęszczały do szkoły a nie mogły urodzić naturalnie bo wynikały różne niespodziewane sytuacje i kończyło się cesarką. Także nie martw się za bardzo wszystko będzie dobrze i takiej myśli się trzymajmy.

http://fajnamama.pl/suwaczki/f85c3ik.png

Odnośnik do komentarza

Ja też byłam zdziwiona i zupełnie nie spodziewałam się jak po powrocie ze szpitala z pierwszym maleństwem dostałam od męża prezent złoty pierścionek z 3 kamieniami( co miało niby oznaczać naszą trójkę) po drugim porodzie chyba nie chciało mu się myśleć za wiele i kupił kolejny pierścionek. Po tylu latach wie że uwielbiam branzoletki więc tym razem może to nie będzie pierścionek? Ogólnie jest to miłe.

http://fajnamama.pl/suwaczki/f85c3ik.png

Odnośnik do komentarza

Powiedziałam mężowi że dam mu około 3000g brylant już w Maju. A on zdziwiony "czy ja tobie tez mam coś dać?"
Odpowiedziałam że tak, kwiaty czekoladki i dużo wsparcia. I o to chyba chodzi poniekąd.
Żeby było jasne biżuteria tez wchodzi w gre :)
Aczkolwiek moja psiapsiółka dostała kolczyki za kilka tauzenów i to już dla mnie przegięcie!

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3c8u699f9zczgi.png

Odnośnik do komentarza

Widzę, że temat prezentu od razu pokrzepił Mamusie :D szczerze, to ja tak jak Karola zastanawiam się, czy mój choć o kwiatach pomyśli :P

Nie wiem, czy Wy tez jesteście takie zmęczone? Po prostu wstaje rano, zjem śniadanie i znów poszłabym spać :( do tego czuje jak rośnie mi brzuch. Siedzieć ciężko, więc chodzę po domu w kółko. Ale w nocy to ciężko spac :( może jestem też znudzona, nie wiem sama już :( w każdym razie coraz ciężej robić mi wiele rzeczy :( nie lubię tego, to bardzo do mnie nie pasuje, zawsze byłam aktywna, kilka spraw na raz, a teraz nie dość, że wolne, to jeszcze sprawność odmawia posłuszeństwa. Dobrze, że jest internet i wszelkie zakupy można zrobić dla Maleństwa. Galerie mnie przerażają. Ale to nawet lepiej, bo zarazków mniej. W tyg wpada do mnie na 2 dni przyjaciółka, mam w planie kino, dobry obiad i spacer po plaży. Oby pogoda była w miarę.

http://www.suwaczki.com/tickers/relgdf9h47l07utr.png

https://www.suwaczki.com/tickers/oar8yx8d7t5juzb4.png

Odnośnik do komentarza

marti87 mam to samo.. chwilami aż się płakać chce. potwornie szybko się męczę, do tego wszytsko robie powoli żeby jakiejś krzywdy sobie i Dzidzi nie zrobić, wiec zwykle sprzątanie zamiast 2 godzin zajmuje 2 dni i wypompowuje ze mnie wszytskie siły na maxa. Chodzenie po sklepach też powoli odpada, bo po krótkim czasie zaczynają boleć plecy, tyłek i różne dziwne miejsca o których wcześniej nie mialam pojecia że istnieją..
Od 2 dni męczą mnie bóle głowy i zatok ale dzielnie daje rady i jeszcze ani jednego apapa nie łyknęłam. Jestem z siebie dumna! bo kilka miesiecy wstecz i byle duperela prowokowała do łykania tabletek

http://www.suwaczki.com/tickers/relgdf9h8lyk7xt9.png

Odnośnik do komentarza

Ewelina - aż tak nie mam, ale jak mój wyjechał to na drugi dzień cały czas płakałam. Staram się mimo wszystko uśmiechać, żeby Malutka była szczęśliwa :)
House-Manager - ciężko przywyknąć do takiej masy :( chociaż łatwiej jest otworzyć drzwi, bo wystarczy naprzeć na nie właściwym ciężarem :D
jakoś damy radę. Ja się podtrzympodtrzymuję na duchu tym, że niedługo znów pobiegam i poćwiczę pełną parą :)
Anela - ja powiedziałam mojemu, że w razie takich sytuacji ma mnie tylko przytulić, bo gadanie to działa teraz jak płachta na byka :D

http://www.suwaczki.com/tickers/relgdf9h47l07utr.png

https://www.suwaczki.com/tickers/oar8yx8d7t5juzb4.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny! Jest tu jakaś Mama znad morza? Może nawet okolice SłupskA? :D

Jeśli chodzi o huśtawki emocjonalne to raczej nie... Ale zdecydowanie łatwiej wyprowadzić mnie z równowagi, niestety! Denerwuje się baaaardzo szybko i często przesadnie reaguje na błahe sprawy. Ciężko to kontrolować mimo wielkich starań ;)

http://www.suwaczek.pl/cache/c5e2cdb929.png

Odnośnik do komentarza

Hej Dziewczyny:)

Powiem Wam,że nadrobić dwa dni na forum...dobra chwila czytania:)

Pochwale się Wam: byliśmy na tym macaniu. Spodobały się nam tako warrior'y. Ale dobrze że nie kupiliśmy, bo podobno stelaże są bardzo podatne na rdze, odbarwienia itd. Za to poszlismy do sklepu i spodobal sie nam camarelo-albo sevilla, albo carmel. Ale niestety trudno dostac uzywke, a nowego raczej nie bedziemy kupowac...no ale nic. Teraz wiem, czego szukac:)
Łóżeczko jak dobrze pojdzie zalatwia moi rodzice u zaprzyjaznionego stolarza. Jak transakcja dojdzie do skutku to rzuce zdjecie:)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-70938.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...