Skocz do zawartości
Forum

Kwietniówki 2015


Rekomendowane odpowiedzi

hejka.
my dziś zabiegani. z rana na zakupy potem lekarz z chłopakami i tak zleciał dzień..

ANGI jak bym była na twoim miejscu to ja bym poszła na zwolnienie i tak jest 100% płatne więc dostajesz tyle samo tak na prawdę.. a jak tak siedzisz to masz dodatkowo jakoś płacone jeszcze że się uparłaś na te 2 tygodnie jeszcze? "podziwiam" bo jak by mnie tak potraktowała kierowniczka to bym nie zrezygnowała ze zwolnienia a tak wyszło że ona jest górą i sie wystraszyłaś dlatego jednak poszłaś do pracy.. ehh zrobisz jak .. ja po pierwszym razie jak się okazało że mogę poronić to stwierdziłam że żadne pieniądze mi w razie co by dziecka nie zwróciły bo ono dla mnie ważniejsze.. i trzecia ciąża od początku na zwolnieniu i mam spokój że i z dzieckiem ok.

co do kolejnych ciąż to ja każdą przechodziłam tak samo.. cieszyłam się tak samo i z ruchów i z zakupów ubrankowych.. jak by nie patrzył to jednak mały cud :) i nie wszystkim jest on niestety dany.. ja w kwietniu urodzę trzeciego bąka a moja siostra z partnerem od 7 lat się starają i nic :(

Odnośnik do komentarza

Brzozka mogę Ci piątkę przybić. Ja chyba już też w tej ciąży zdrowa nie będę.

Wczoraj szczegółowo opisałam Wam wszystkie moje ostatnie przeboje. Zapalenie układu moczowego, infekcja, zadrapane oko - non stop badania, antybiotyk, leki, a dzisiaj rano wstaję i co - infekcja górnych dróg oddechowych/przeziębienie. Do dzisiaj znosiłam wszytko dzielnie i się nie łamałam, ale od rana to aż mi się płakać chce. No ile można?

Tłumaczę sobie że to nie moja wina, że tak się po prostu złożyło, ale i tak do tego wszystkiego dochodzi poczucie winy, że szkodzę mojemu maluszkowi :( Smutno mi bardzo :(

Odnośnik do komentarza

Wisienka84
Brzozka mogę Ci piątkę przybić. Ja chyba już też w tej ciąży zdrowa nie będę.

Wczoraj szczegółowo opisałam Wam wszystkie moje ostatnie przeboje. Zapalenie układu moczowego, infekcja, zadrapane oko - non stop badania, antybiotyk, leki, a dzisiaj rano wstaję i co - infekcja górnych dróg oddechowych/przeziębienie. Do dzisiaj znosiłam wszytko dzielnie i się nie łamałam, ale od rana to aż mi się płakać chce. No ile można?

Tłumaczę sobie że to nie moja wina, że tak się po prostu złożyło, ale i tak do tego wszystkiego dochodzi poczucie winy, że szkodzę mojemu maluszkowi :( Smutno mi bardzo :(

Wisienko, oczywiście, że nie Twoja wina. W ciąży spada podobno spada znacznie odporność i pewnie to dla tego. Dziewczyny, już połowa przecież :) W sumie, to taki jesienno -zimowy okres niestety sprzyja takim stanom jak infekcje/kaszel/zatoki. Do tego sezon grzewczy i to paskudne powietrze w mieszkaniu tez nie pomagają naszym gardełkom :(
Mi się znacznie lepiej chodziło w 1 ciąży - zaszłam w grudniu i te 3 najgorsze miesiące przesiedziałam w większości w domku. Jak zaczęłam wychodzić na dobre, było już przyjemnie, ciepło i słonecznie :)))
Brakuje mi strasznie słońca!!!

http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/21417http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/21415

Odnośnik do komentarza

wisienka nie obwiniaj sie to nie Twoja wina. Jak była w ciązy z Antkiem to najpierw byłam przeziebiona ,pozniej jakos sie podleczyłam to złapałam zapalenie ucha,płuc,angine i jeszcze cos tam juz nie pamietam ,miałam 2antybiotyki dosyc mocne bo po 3tygodniach niestety nic sie nie poprawiało i nie bylo wyjscia,do tego lezałam plackiem miesiac bity w łozku mialam wszystkie domowe sposoby ,od kawy ze smalcem,czosnku w uszach czy ziemniakach na czole ,żeby było śmieszniej to zaszłam w ciaze jakos w marcu koniec, maj chorowałam ,czerwiec cały własnie lezałąm i zdychałam a 2 lipca mielismy slub ;) 2dni przed slubem skonczyłam antybiotyk . wiec wyobrazcie sobie szał przedślubny a ja chora ,nawet kwiaty wybierał mąż i koszyki mi przez okno pokazywał ktory ma być ,zadnej przyjemnosci z przygotowania sie do slubu czy cos . Na miesiac miodowy jak leciałam to w samolocie myślałąm ,ze sie udussze taki miałam kaszel ,katar. Późniejgdzies kilka mc spokoju nastepnie byłam w szpitalu chyba z 3razy na patologii ciazy po kilka dni bo mialam jakies skurcze dziwne .i w koncu urodziłam 2tyg przed terminem zdrowego łobuza . Więc nic się nie przejmuj będzie wszystko dobrze ,dziecku nic nie będzie ;) zdrowia dużo życze :)

http://www.suwaczek.pl/cache/2d570607cd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/qdkkanlip9na1f0s.png

Odnośnik do komentarza

Sandii - o matko, no to niezłe przeboje miałaś faktycznie. Ja to mały pikuś jestem zatem :) Co do przygotowań przedślubnych to z ręką na sercu nic nie straciłaś. Dla mnie to była masakra i za każdym razem powtarzam, że drugi raz mnie na to nikt nie namówi hheheheh :):):)

Wszystkim chorym dziewczynką zdrówka życzę, mi dzięki Waszemu wsparciu od razu lepiej. Tylko jeszcze gdybym kataru nie miała i gardło nie bolało to już by całkiem dobrze było.

Odnośnik do komentarza

Cześć Dziewczyny, ja znów tylko z wtrąceniem redakcyjnym: komunikat od redakcji, kolejne zmiany na forum:
Witam,
przedstawiamy kolejną propozycję zmian na naszym forum. Chcielibyśmy zebrać fora "Bazarek", "Polecam, odradzam", "Katalog produktów", "Prezenty i pomysły" oraz "Zakupy" w jedną kategorię. Forum "Sprzedam" zostało by przeniesione w całości, a pozostałe fora z kategorii "Bazarek" zamienione w wątki.
Do końca tygodnia czekamy na Wasze opinie.

tu wpisujecie sugestie: http://forum.parenting.pl/komunikaty/3150385,zmiany-na-parentingu,2

Odnośnik do komentarza

Pochwalę się Wam jeszcze swoim psiakiem, 4 miesięcznym owczarkiem niemieckiem Basterem :) Jest ze mną 4 tygodnie, a ja już mam totalnego fioła na jego punkcie. A jeszcze tak niedawno pisałam Wam, że mój mąż go kupił i nic mi nie powiedział. W niezłym szoku wtedy byłam. Ach jak ten czas szybko płynie :) Ani się nie obejrzymy a już będzie kwiecień..

monthly_2014_11/kwietniowki-2015_21063.jpg

monthly_2014_11/kwietniowki-2015_21064.jpg

Odnośnik do komentarza

Dziękujemy, dziękujemy. Jest na prawdę mega kochany, po super łagodnych rodzicach pracujących w dogoterapii z dziećmi. Pogłaszczę i ukocham od Was :)

A imiennika Bastera pozdrawiamy bardzo bardzo serdecznie.

My się zastanawialiśmy nad labladorem i owczarkiem, jako że ma być to pies stróżujący to owczarek lepiej się sprawdzi, ale labladorki są również mega, mega fajne.

Odnośnik do komentarza

Wisienka cud miód ten wasz piesek!!! O jak ja kocham owczarki :) tyle że sama nie mam takowego :D Ale myślę że nadrobimy kiedyś...

Co do pieska w domu to polecam Goledny... są mega przymilne i towarzyskie i nie tyją tak jak labradory :D

Dziewczynki które są chore - kurujcie się tam ładnie i zdrowiejcie :) Pogoda niestety nie rozpieszcza ale co zrobić... :)

Kolorowych snów dziewczyny :)

https://www.suwaczki.com/tickers/mhsvi09k8fgg2ty0.png
https://www.suwaczki.com/tickers/961l3e5eiyle91jh.png
Aniołki moje pamiętam o Was... i tęsknię... bardzo [*]

Odnośnik do komentarza

Dzien dobry kochaniutkie.

Znów beznadziejnie spałam;( bol w kroczu!!! Masakra:/ cała kość łonowa boli i do tyłka promieniuje i jeszcze mała w nocy sie okropnie Wiercila jakby jej tez było nie wygodnie:( co jakiś czas mnie ten stan dopada... W innych ciążach tego nie miałam. Zobaczymy na wizycie moze dziecko wybitnie duże jest??? Oby nie nic gorszego.
Chorutkie bidulki szybko mi tu wracać do zdrowka!!!
Milutkiego dnia.

Odnośnik do komentarza

Iwka, ja mam to samo. Tak mnie boli w kroczu, ze chodze jak kaczka, a noca kazde przekrecenie z boku na bok wybudza mnie ze snu.. tez nie przypominam sobie, zebym poprzednio tak miala. No moze pod koniec, ale na pewno nie w polowie. Wizyta dopiero 6.12, mam nadzieje,ze to nic powaznego, boje sie porodu przedwczesnego.
Dziewczyny czy to czuc, jak szyjka sie skraca i otwiera?

Odnośnik do komentarza

Aniołkowa 2014
Uli-nek
Przy mojej niewydolności szyjki skracanie sie i otwieranie szyjki jest bez objawów.Ale to nie jest reguła u innych głównie skurcze są objawami


Aniolkowa jak sie czujesz? Jak sobie radzisz? Cos ostatnio nam ucichlas. Jak twoja szyjka? Stoi w miejscu? Czy sie skraca mimo tych zabiegów które przeszłaś ?
Bedxie dobrze dotrzymasz :* bądź dobrej myśli.

Odnośnik do komentarza

iwka174
Aniołkowa 2014
Uli-nek
Przy mojej niewydolności szyjki skracanie sie i otwieranie szyjki jest bez objawów.Ale to nie jest reguła u innych głównie skurcze są objawami


Aniolkowa jak sie czujesz? Jak sobie radzisz? Cos ostatnio nam ucichlas. Jak twoja szyjka? Stoi w miejscu? Czy sie skraca mimo tych zabiegów które przeszłaś ?
Bedxie dobrze dotrzymasz :* bądź dobrej myśli.
pisalam ostatnio ze mimo zabezpieczeń od dołu szyjka sie od góry otwiera.
Mam zagrożenie przedwczesnym porodem lekarze mówią ze to ciąża bardzo wysokiego ryzyka.
Medycyna na tym etapie nic nie pomoże jedynie lezenie i czekanie.

https://www.suwaczki.com/tickers/w4sqkrntvnpgs866.png
https://www.suwaczki.com/tickers/zem3cwa1u7cfavpn.png
https://www.suwaczki.com/tickers/wn68badvwoxrnigx.png

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry:)
Cudny piesek.
Co do przygotowań śłubnych też drugi raz nigdy bym się nie zdecydowała... Zwłaszcza że wszystko praktycznie sama załatwiałam bo mąż był we Francji.
Iwka też mam te bóle zwłaszcza jak się przekręcam żeby zmienić pozycje leżenia. Tzn mnie boli tylko kość łonowa..

Dzisiaj miałam słodką pobudkę kopniakami o 5 rano:p. Noi musze sie pochwalić że w końcu udało się załatwić becikowe. Od początku ciąży załatwiamy i co chwile cos przysyłali że trzeba coś jeszcze wypełnić. Albo odsyłali bo coś było źle wypełnione... Ale w końcu się udało!:) Jakoś pod koniec 7 miesiąca ciąży dostane 700euro na wyprawke i później jak dzidziuś się urodzi to jakieś 150 euro co miesiąc. Dużo nam to pomoże:)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...