Skocz do zawartości
Forum

Lutówki 2015 :)


Rekomendowane odpowiedzi

Mi juz brakuje slow i nie mam ochoty za bardzo tutaj pisac.
Inka ja uwierzyc Ci nie chce! Moze faktycznie usg zle odczytane, kiepskiej jakosci, wszystko moglo to spowodowac. Razem z Toba mam ogromna nadzieje, ze wszystko bedzie jeszcze ok! Licze na to bardzo. Nic nie wykrakalas, zadna w tym Twoja wina i tyle. Moze wszystko bedzie ok, a jak nie to moze powinnas zostac wrzesniowa mama a nie lutowa?? Moze taki byl plan? Co nas nie zabije to nas wzmocni.

Dziewczyny, mdlosci czy nie mdlosci, to nie jest wyznacznik postarajcie sobie to wbic do glowy. Ja tez wariowalam na tym punkcie, bo brak mdlosci, wymiotow, brzuch rzadko bolal, piersi tylko bolaly i wszystko okazalo sie ok. Z kolei nasza beti miala mdlosci i niestety sie nie udalo. Takze nie myslcie o tym, bo to nie jest wazne.

Ja stracilam ochote na pisanie w ogole na forum, inka30 nadal czekam na jakies informacje dalsze. Na moim usg wszystko ok, ale dzisiaj sobie uswiadomilam ponownie, ze to nadal nie daje mi zadnej pewnosci i mina mi zbladla. Jedyne co mi i Wam pozostaje to miec nadzieje i cieszyc sie z tego co jest teraz. Nie zyc czarna przyszloscia i sie nie zamartwiac, bo to kompletnie nic nie daje i w niczym nie pomaga.

http://www.suwaczki.com/tickers/dxom3e5e9146gook.png

Odnośnik do komentarza

Humor mam wisielczy po prostu a na dokładkę ok godziny temu dostałam kolejne brązowe plamienie i brzuch boli :( mdłości dalej mam ale jak widać o niczym to nie świadczy.Miałam wizytę na piątek ale pierwsze co rano zadzwonie i wymuszę wizytę jeszcze jutro:( dobra ja się kładę spać bo już świrować zaczynam, inne fora o plamieniach przeglądam od godziny i bez sensu się nakręcam...nic to nie zmieni tak naprawdę a tymi nerwami więcej szkodzę niż pomagam i już cholerne czarne scenariusze w głowie mi się kłębią...Trzymajcie się dziewczyny:*

http://www.suwaczki.com/tickers/dqprjw4z50iu3pta.png

Odnośnik do komentarza
Gość spragniona_życia to ja

Wiecie co ja też narazie się wycofam jutro napiszę po badaniach co i jak ale tyle stresu teraz tu mam że i wymiotowalam już i brzuch boli i się nakręciłam a muszę dojechać 30 km na badania samochodem i to bez stresu
Pomodle się za Was i idę spać.

Odnośnik do komentarza

Przykro mi dziewczyny, że tak na was to wpływa.
Ja też nie mogę w to uwierzyć. Całą noc nie spałam budziłam się i sprawdzałam czy nie mam krwi między nogami. Ja mam wrażenie że moje dziecko się chowa i nie chce być dojrzane. Moim zdaniem ono jest większe niż oni mogą zbadać. Z tego co widziałam oba usg były na siłę bo dzicko ledwo było widać jest dziwnie ułożone i ciężko coś powiedzieć.
Oczywiście ja się nie poddam pójdę jeszcze na 2 konsultacje do najlepszych lekarzy. Jeżeli oni potwierdzą to pogodzę się z decyzją Boga ale jeżeli jednak będzie inaczej i np. w 11 tygodniu dziecku zabije serduszko i urośnie jeszcze to pozwe tego lekarza za to co mi z psychiką w tym momencie uczynił.
Dziewczyny jeszcze będę tu zaglądać.
b.eti bardzo liczę że będziemy się w trudnym czasie wspierać. Mam nadzieje nie do zobaczenia na forum o poronieniach.
Dziś może będę miała wizytę u lekarza, może będą mieli lepszy sprzęt. Całą noc się modlę o cud dla swojego dziecka.
Mam ogromne wsparcie w mamie i przyjaciółkach to dużo mi daje. Ale są momenty że popeostu chcę pobyć sama.
Będę zaglądać i pisać co u mnie.

Janinka 9 tc 12.07.2014 r. (*)

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny. Od wczoraj ciagle myslę o Was i mnie dopadaja czarne mysli-nie porniłam nigdy i nie chcialbym tego przezyc. Usg mam dopiero za 2 tyg, do tej pory bez konsultacji lekraskiej-mam nadzieje ze bedzie ok. Trzymajcie sie-nie znamy sie tutaj prawie wcale a jednak nieszczescie nawet obcych osob przezywa sie bardzo

Odnośnik do komentarza

Ja też tak się cieszylam jak w chodziłam ba to forum ,jakoś otuchy dodawalo,ale teraz mis się płakać chce:'(:'(ja wiem co znaczy takie przeżycie,jak biegłam bez żadnych objawów na kolejne usg,a tam wyrok:serce dziecka nie bije 2 tygodnie....
A teraz druga próba 10 tydzień,na wizytę czekam już 2 tygodnie,jeszcze muszę wytrzymać do 15 lipca...bojew się tej wizyty strasznie.
Dziewczynt trzymajcue się dzielnie,nasze aniołki nie chciały by żebyśmy się zamartwialy..

Odnośnik do komentarza

Spragniona na priv wysłałam ci jeszcze inne zdjęcia ślubne od tej dziewczyny i jej namiary.
Dziewczyny mnie natchnęła dziś większa nadzieja. Może uda mi się iść jeszcze na konsultacje dziś albo jutro. I staram się nie martwić żeby nie zaszkodzić jednak w razie czego dziecku.
Staram się trzymać. Jak będę mogła będę do was zaglądać choć narazie nie tak często jak do tej pory i nie śledzę na bieżąco.
Inaa nie martw się ja patrzyłam a to mi dało nadzieje że dostrzegłam coś czego lekarz nie zobaczył mleńką kropeczke która migała. Nie wiem czy to było serduszko czy tylko mi się zdawało ale wiem że to mnie trzyma przy zdrowych zmysłach jeszcze :)

Janinka 9 tc 12.07.2014 r. (*)

Odnośnik do komentarza

A ja dziś byłam w szpitalu, niestety mimo umówionej wcześniej daty zabiegu nie zostałam przyjęta na oddział z powodu braku miejsc. Odesłali mnie do domu i kazali przyjść jutro, bo na jutro nie ma tylu zabiegów co dziś, a że nic mi fizycznie nie dolega, to do jutra też nic się nie stanie. Zrobili mi już jednak usg i niestety, ale cud się nie zdarzył. Zarodek wciąż niecałe 4mm i wciąż brak echa. I tak już od trzech tygodni. Ja chcę już to mieć za sobą...

http://www.suwaczki.com/tickers/1usa2n0azuszrrkk.png

(*) Nasz Aniołek 11.07.2014 (6tc)

Odnośnik do komentarza

Ja nie pojmuje w ogole tego, jak mozna kazac kobiecie czekac tygodniami na jakiekolwiek dzialanie w tym kierunku. Nie uwalilo Ci pol reki, nie masz wbitej siekiery do glowy, to idz do domu i czekaj, bo przeciez jak dolega Ci cos psychicznie to sie nie liczy. TO JEST NIEPOWAZNE. Az sie zastanawiam co ja jeszcze w tym kraju robie.
Trzymajcie sie dziewczyny, wszystkie!

http://www.suwaczki.com/tickers/dxom3e5e9146gook.png

Odnośnik do komentarza

Inka musisz mieć nadzieje. Znam z mojej okolicy przypadek, że zarodek dopiero w 8 tyg się zagnieździł. A później już rozwijał prawidłowo. Może jeszcze za szybko podjął taką decyzje twój lekarz. Jak najbardziej powinnaś to skonsultować.
Ja dzisiaj do endokrynologa idę. A w poniedziałek do ginekologa zobaczyć czy moje maleństwo się zagnieździło. Już chyba powinno bić serduszko.

http://www.suwaczki.com/tickers/relgh371cb0ubawb.png

Odnośnik do komentarza

U mnie już po wizycie. Fasolka ma 5 mm i bijące serduszko :) Kamień spadł mi z serca jak zobaczyłam że wszytsko jest w porządku. Krwiak podkosmówkowy nadal się nie wchłonął, dalej biorę duphaston 3 * dziennie, lekarka przepisała mi jeszcze witaminy pregna+ i założyła kartę ciąży . Kolejna wizyta 22 lipca, już nie mogę się doczekać.

monthly_2014_07/lutowki-2015_13241.jpg

http://fajnamama.pl/suwaczki/lpmhy3z.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/lzx81x3.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...