Skocz do zawartości
Forum

Lutówki 2015 :)


Rekomendowane odpowiedzi

Hej dziewczyny. U mnie w pracy myszy zapuszczone...wczoraj dowiedzialam sie ze jeszcze jedna dziewczyna jest w ciazy. Szefowa zapewne przeszczesliwa!!

Mateczki kochane a ja tak zupelnie z innej beczki i dla Was to bedzie jakis kosmos(ale z czasem i Was dopadna jakies rozterki)...ale dla mnie to sie robi ogromny klopot a nie mam za bardzo gdzie sie wygadac( chlop nie widzi problemu, a mamie nie chce glowy juz zawracac)...
Otoz moja pierwszoklasistka chodzi do klasy z dziewczynka z ktora chodzila przez 4 lata do grupy w przedszkolu. Mama tej dziewczynki(mimo ze dobrze rozmawiamy i nigdy nic sie dzialo) po kryjomu nie chciala zeby dziewczyny trafily do jednej klasy i wczoraj mi powiedziala ze na jej prosbe pani male rozsadzila bo rzekomo tamtej malej moja sie nie podoba.......jestem w szoku bo to byly psiapsioly jakich malo a dzis tamta jak zobaczyla moja Ole to tylko jej granat w reke dac. Moja placze ze nie ma pary, ze chce z tamta siedziec a ja mam rece zwiazane. A jeszcze 2 miesiace temu w przedszkolu zyc bez siebie nie mogly i tamta tylko jak Oli nie bylo to pytala kiedy wroci. Tak nagle z dnia na dzien jej sie odmienilo?!? Dla mojego dziecka to cios a do tego jest taka przylepa ze garnie do niej mimo tego.....

http://www.suwaczki.com/tickers/l22n8iikxjgyj6za.png

Odnośnik do komentarza

kasixa ja nie mam doświadczenia w tych sprawach ale może pogadaj z mamą tamtej dziewczynki co się nagle takiego zmieniło, może się dziewczynki między sobą pokłóciły o czym po 5 minutach zapomniały ale ta dziewczynka cos mamie naopowiadała i to zwykłe nieporozumienie... może trzeba zapytać o co jej chodzi. Albo porozmawiać z wychowawczynią dziewczynek, może ona coś wie.. Bo teraz dziewczynki są jeszcze małe, i może to o jakąś błahostkę chodzić, a uraz do siebie zostanie na kilka przyszłych lat..

Odnośnik do komentarza

Sylwia - biofer folic biorę

Kasia - tak jak Anulka napisała, spróbuj sie od mamy dowiedzieć bo może poszło o głupotę, nieporozumienie. Z małą bedzie cieżko ale może spróbuj jej to spokojnie wyjaśnić, że czasem tak jest że ludzie się przestają przyjaźnić i nic nie możemy na to poradzić chociaż nam przykro. Jak rozumiem to jej pierwsza strata w życiu i cholernie musi boleć. To czego nie można robić to udawać że nic się nie stało, bo dla niej to pewnie dramat.

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny bede dzis rozmawiac z panią bo z mama to chyba nie ma za bardzo o czym, bo to wlasnie ona wczoraj do mnie zadzwonila i powiedziala ze dziewczyny sa rozsadzone i ze mam z Ola porozmawiac bo tamta placze w domu ze nie chce z Ola sie bawic. Moja nie wiedziala o co chodzi jak ją pytalam(nadmienie ze tamta mama jest nauczycielka w tej szkole).
Licze na wychowawczynie

http://www.suwaczki.com/tickers/l22n8iikxjgyj6za.png

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry mamusie:)
Ja już dzisiaj po badaniach krwi, bo o 18 wybieram się z moim pooglądać naszego syneczka :)
Chudzina, super, że wizyta udana. Ja coś czuję, że chyba się jakieś powroty szykują ;)A nazwisko planowałaś swoje małej dać czy po tatusiu jednak?
Majka witam koleżankę Opolankę :) Na kiedy masz termin, bo ja na 20 lutego, może spotkamy się na słynnego Reymonta? :D

http://www.suwaczki.com/tickers/dqprjw4z50iu3pta.png

Odnośnik do komentarza

to ja jedyna co nie ćpa witamin ;)
jeśli chodzi o DHA to ja 2 razy w tygodniu pożeram rybkę, najchętniej łososia. kwasu foliowego do 14 tygodnia nie biorę.
codziennie pijam mleko/twaróg jem no i teraz już 3 dzień z rzędu świeży soczek. mniam!
Pani Dr mi też powiedziała, ze skoro nie wymiotuję i jem w miarę zdrowo to i po co.
Kasixa - wyjaśnij to.. a może tak sobie myślę, ze Twoja mała ma coś czego tamta nie ma? nie chwaliła się może, że gdzieś wyjechała/ że będzie miała brata albo siostrę/albo cokolwiek innego?
może tamta poczuła się urażona i nie chce się z Twoją bawić bo Ola jest lepsza w czymś?

http://www.suwaczki.com/tickers/relgej28ph6kmm4a.png

Odnośnik do komentarza

Kasixa - biedna ta Twoja córa :( Musisz jej przede wszystkim duuużo tłumaczyć, że takie rzeczy się zdarzają i nie zawsze mamy na nie wpływ. Na pewno jej ciężko zwłaszcza, że to nowa klasa i stres sam w sobie. Z drugiej strony to też szansa dla niej żeby poznać nowe koleżanki zanim połączą się w "paczki".
A jednocześnie oczywiście zapytać w szkole i u tej mamy może jeszcze z czego taki obrót sprawy wynika.

Z moją siostrzenicą było ciut podobnie, ale cała sprawa wynikała z zachowania mamy... Sąsiadka z dnia na dzień, bez żadnego słowa, bez żadnej sprzeczki czy podejrzanej sytuacji zabroniła swojej córce przychodzenia i kontaktowania się z Młodą. No aż się serce kroiło patrząc na nią, bo żal był niesłychany. No ale czas zagoił, a mija już 2 rok gdzie dziewczynki mieszkają dom w dom obok siebie i nawet rozmawiać ze sobą nie mogą za bardzo :S

Karolina - super kiecka! :)

http://www.suwaczki.com/tickers/relg73sbkxm860rk.png

Odnośnik do komentarza

jakiś powód jest, ale to na pewno nic złego z Twoją małą :) pewnie wręcz odwrotnie ! na pewno Tobie jako matce jest przykro.. ja to coś czuję, ze ta mamusia cudowna musiała też swoje dziecko podjudzać..
biedne me dziecię dziś.. nie dość, ze matka pracować musi to i się wytrzęsie za wsze czasy:P pewnie myśli, ze trzęsienie ziemi nas nastało :D

http://www.suwaczki.com/tickers/relgej28ph6kmm4a.png

Odnośnik do komentarza

Pomimo całej mojej dzisiejszej niechęci do przemieszczania się wytargałam się na słońce, oddałam dobrym Medicoverowcom świeże kubki moczu, oraz nabyłam milion niepotrzebnych nikomu (oprócz mnie) słodyczy.

Zaległam z powrotem jak syrena na skale i czekam na miłych mięśniaków z Tesco oraz moje 4 zgrzewki wody.

Szania - Tu plany były różne, zdecydowanie Hanul ma nosić nazwisko moje. Ale serce mam wielkie i stanęło na tym, że będzie nosić podwójne. Niech czuje przynależność rodową i do mamy, i taty. Takam hojna :)

Kaś - w podstawówce obrażałyśmy się wszystkie na siebie pierdylion razy na dobę, oczywiście zawsze "na śmierć". Odobrażałyśmy się trzy dni później. Rokowania są, jak widzisz, dobre :)

A Karola jest uber laską.

http://fajnamama.pl/suwaczki/voin61n.png

Odnośnik do komentarza

Majka ale fajnie się złożyło, kawka super pomysł :) Ta wizja Reymonta rzeczywiście przerażająca ze względu na ich opinię :/ moja koleżanka rodziła w Strzelcach, podobno super atmosfera i ze znieczuleniem nie było problemu, więc biorę tą opcję też pod uwagę :) Chociaż jak dziecko zechce przyjść na świat to czekać nie będzie, na Rejmonta w 10 minutek dojadę a te Strzelce to już jednak kawałek.
Kasixa koniecznie porozmawiaj z mamą tej dziewczynki, przyciśnij ją bo musi coś wiedzieć, przecież zna własne dziecko jak nikt. A dzieci strasznie się przejmują takimi rzeczami, utrata przyjaciólki to istny koniec świata i może obciążyć małej psychikę. Jeżeli to rzeczywiście koniec przyjaźni, to Twoja córka powinna przynajmniej znać powód, wiedzieć czy zawiniła itd. W innym przypadku może mieć to destrukcyjny wpływ na jaj psychikę, może być potem np. zbyt męcząca w stosunku do innych dzieci albo mieć straszne problemy z zawarciem nowych znajomości w obawie przed kolejnym odtrąceniem. Zyczę powodzenia w tej sprawie i szybkiego rozwiązania konfliktu :)

http://www.suwaczki.com/tickers/dqprjw4z50iu3pta.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...