Skocz do zawartości
Forum

Lutówki 2015 :)


Rekomendowane odpowiedzi

Witam Kochane.Jestem mama juz 5 letniej kobietki w sobote bylam u lekarza i okazalo sie ze spodziewam sie kolejnego maluszka termin ok 28 luty 2015.w tyg.wybieram sie na badania zlecone przez gina,ale strasznie sie boje.moja pierwsza ciaza skonczyla sie poronieniem w 7tyg.druga byla pasmem mdlosci wymiotow i podtrzymywaniem ciazy,teraz czuje sie dobrze.brak wymiotow.zgaga za to i okropna drazliwosc,maz nie moze ze mna wytrzymac.naczytalam sie dzis ze brak wymiotow to zly symptom i jak pireworodka sie wystraszylam.nie chce stracic dzidziusia tak dlugo na to czekalam z mezem.coreczka tez pragnie rodzenstwa.prosze napiszcie jak wy odczuwacie te pierwsze tyg.sciskam asia;)

http://www.suwaczki.com/tickers/eikt3e3kwzps6bt0.png

http://www.suwaczki.com/tickers/w5wqdf9hzaslxwd5.png

Odnośnik do komentarza

Joasiu - moja szwagierka ma tak samo na imie tak odbiegajac od tematu :) nie miala zadnych mdlosci w ciazy, nie wiedziala nawet, ze w niej jest przez 2 miesiace. Coreczka sliczna i zdrowa:) obnizylo jej sie tylko (albo az) lozysko ale bez problemu urodzila.
Ja i kilka dziewczyn tutaj rowniez nie doswiadcza wymiotow, moze lekkie mdlosci, mnie czasem cos odrzuca, raz zjem salatke z jajek a po 15minutach jak czuje jajka to uee! Moja mama z kolei przy jednej ciazy je miala, przy drugiej nie. Rowniez sie naczytalam zlego o tym, ze brak wymiotow to zly znak, przestalam to robic, bo tylko sie zamartwialam niepotrzebnie, bo to sie zwyczajnie zdarza i jest normalne!

Bede trzymac kciuki za Ciebie i w ogole gratuluje ciazy :) Oby tym razem wszystko bylo w porzadku! A jak nie wszystko, to czesc i zeby sie dobrze skonczylo, bo o to chodzi.

Milego wieczoru Mamusie!

http://www.suwaczki.com/tickers/dxom3e5e9146gook.png

Odnośnik do komentarza

Ja na gardło brałam 1 tabletek paracetamolu 3 razy dziennie i piłam dużo wody to mi ułatwiło życie dziewczyny, z katarem tak samo.
Przy tym wirusie bostońskim miałam straszne objawy grypo podobne.
Mleko z masłem nie przejdzie mi nawet przez myśl a co dopiero przez gardło :P ja zawsze stosowałam zabójcze ilości czosnku i to jest najbardziej naturalny sposób na chorobe 2 dni i człowiek ma pół roku spokoju.

Witaj Joanno, moja mama ma tak na imię i moja przyjaciółka :) więc podwójnie mi miło :)
Ja też prawie nie odczuwam. Lepiej starać się uspokoić i nie panikować. No i tu tak jak mój partner powiedział ja to przyjmuje to wszystko tak na spokojnie - a tak naprawdę stresuje mnie to wszystko nowa rola i czy z dzidziusiem wszystko ok. ale mówie sobie wewnętrznie tylko spokojnie nie można sie denerwować bo to zaszkodzi dziecku i mamie :) wdech nosem wydech ustami, myśl będzie dobrze i uśmiech na ustach - taka moja technika na wyluzowanie polecam.

Dziewczyny czy jeszcze któraś z was cierpi na bóle w krzyżu albo ledźwiach ? czy tylko ja mam tą atrakcje póki co ? :(

Janinka 9 tc 12.07.2014 r. (*)

Odnośnik do komentarza

Dzis sie troche nachodzilam i odczuwam bol w plecach,brzuch tez ciut pobolewa.glowa od kilku dni chce mi peknac,a na usg wczoraj pan doktor polazal pecherzyk niestety jeszcze pusty.ale 19 kolejna wizyta.u mnie dochodzi jeszcze konflikt serologiczny po pierwszym poronieniu i porodzie dostalam zastrzyk ktory ma pomoc w prawidlowym przebiegu kolejnej ciazy.ale boje sie czy wszystko bedzie ok.kolejna wizyta w 8 tyg mam nadzieje okaze sie szczesliwa i zobacze jak bije serduszko mojej fasolki.a jak narazie spie z moja 5 letnia krolewna.

http://www.suwaczki.com/tickers/eikt3e3kwzps6bt0.png

http://www.suwaczki.com/tickers/w5wqdf9hzaslxwd5.png

Odnośnik do komentarza

Hej Kobitki :) u mnie wczoraj była straszna burza i straszny wypadek obok. Jechał facet ponad 200 BMW i wbił się w inny samochód. .. ech... faceci. A co do jedzenia to mam sukces bo wczoraj oprócz porannych mdłości i paskudnego samopoczucia przez pogodę to normalnie na imieninach tesciowej zjadlam obiad :) z mięsem. Sukces i moje zadowolenie :) ale za to po imprezie wzięłam się za sprzątanie i bolały mnie plecy i pachwiny i brzuch... ech... a co do historii par... to może opowiem swoją.

Ja mam 20 lat mój facet 26. Poznaliśmy się gdy ja miałam 9 on 15. Najpierw ja się w nim podkochiwalam ale on mnie olewał. Gdy skończyłam 15 lat zaczęliśmy się w tajemnicy spotykać ale poźniej wyszło na jaw. Moi rodzice patrzyli na to z przymrozeniem oka ale byliśmy już na poważnie. Mając 17 lat rozstaliśmy się z racji moich widzi mi się. Ale po 9 miesiącach do siebie wróciliśmy. Po tym powrocie zaszłam w ciążę ale poronilam samoistnie. 2 lata wystrzegalismy się dzieci aż podjęliśmy decyzję że chcemy bo teraz bedzie nam najlepiej. Tak więc 4 miesiace starań i mojego leczenia tarczycy i jak odpuscilismy trochę ze względu na mój staż i wyjazd mojego M. To trachhhh stało się :) każdy nam gratuluje ale mamy i takich co nam tego nigdy nie życzyli i teraz od wczoraj przez to mam zły humor... ale co ma być to będzie. Dzisiaj śniło mi się że urodziłam zdrową silną i piękną córeczkę :) ale płeć nie ma znaczenia :) tylko żeby było zdrowe i silne.
Teraz mam jeszcze organizację wesela na głowie i nie mogę się martwić opinią innych ludzi. To moje życie i ja będę go układała :)

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49krhmxqti5v6j.png

Odnośnik do komentarza

U mnie tez leje od rana, a pozalatwiac sprawy musze, nie widze tego jednak :D mialam nadzieje, ze chociaz katar mi odpusci ale nie...po co.
spragniona - milosc z dziecinstwa! Super:) Te bobasy to dopiero maja widzimisie i przychodza glownie wtedy kiedy czlowiek sie nie spodziewa. Rodzina u mnie zareagowala dobrze, ale..no coz, wyjscia nie maja, plakac nad rozlanym mlekiem to sie nie placze:P Aaa jesli chodzi o jakis blizszych znajomych, to mi sie odechcialo z nimi w ogole miec kontakt, wiekszosc zareagowala typu 'o kur**a przeje**ne' jakbym mowila o jakims strasznym wypadku, ja zdziwiona, ktos tam zdziwiony, ze ja zdziwiona po czym szybko dodaje 'nooo tak ale to dobra nowina nie?' no raczej tak... to byla jedna z moich lepszych kolezanek. Az sama sie zaczelam zastanawiac czy to na pewno nie jest przeje**ne. Niektorzy sa takim typem czlowieka, ktory specjalnie pisze o imprezach na jakich byl i jakie ma w planach (mimo, ze nie odzywal sie miesiac) i czego to nie bedzie robil, oczywiscie ja nie moge, bo jestem w ciazy i swietnie sobie obie strony zdaja z tego sprawe. No i odechcialo mi sie informowac kogokolwiek, a mialam faze takiego podekscytowania, ze mialam ochote wtracac ta wiadomosc w bylejaka rozmowe no i dziwnie na pytanie 'co u Ciebie nowego' nie powiedziec, ze spodziewam sie dzidzi:) coz

http://www.suwaczki.com/tickers/dxom3e5e9146gook.png

Odnośnik do komentarza

Spragniona_życia - też jestem w takim wieku jak Ty :)
Ja z moim A znaliśmy się od dzieciństwa. Ale zaczęło coś się dziać jak byłam w szkole średniej. Miałam wtedy 16 lat a on 21. Zaczęliśmy się spotykać i tak w moje 18 urodziny mi się oświadczył :) to było cudowne :) jakiś czas temu mieliśmy kryzys - wieczne kłótnie o nic, pretensje, wyrzuty. Rozstaliśmy się na pół roku. Zaczęliśmy się na nowo spotykać i okazało się że jestem w ciąży. Wiele znajomych jest negatywnie nastawionych do naszego związku. A wieść o mojej ciąży jest głównym tematem w miejscowości z której pochodzę. Mam gdzieś opinię innych. W przyszłym roku bierzemy ślub, chcemy być razem szczęśliwi. Ja mam gdzieś opinię innych, nikomu nic do tego.

Uciekam do pracy :) Buziaki dla przyszłych mam :) miłego dnia :)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjgteflutxs.png]

http://fajnamama.pl/suwaczki/8hbwd1f.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/lfdnksi.png

Odnośnik do komentarza

karolinaa - mieszkasz na przedmiesciach/wsi? Pewnie temat numer jeden:) nie wiem jak mozna wyrazac niechec do zwiazku gdy dwoje ludzi spodziewa sie dziecka..no..tak sie po prostu nie mowi;) w sumie czy dziecko w drodze czy nie, kto tego chce wysluchiwac? Ludzie sa dziwni, moze zazdroszcza.
Tez sie juz wstrzymuje choc dziwnie sie czuje gdy na pytanie co u mnie nowego, odpowiadam "nic,po staremu" a tu dzidzia i slub i przeprowadzka w drodze :D jednak planuje jakies zdjecie na facebooka z koszulka 'baby loading' (juz dawno wybralam :P )niech wiedza, niech maja, niech plotkuja. Lepsze to niz udawanie, ze nie wiedza o niczym i odzywaja sie po roku ciszy i oczekuja, ze sie podziele wiadomoscia i ze jest ona prawdziwa, a nie tylko plotka:) a oni beda mogli mi wspolczuc i podac wiadomosc dalej:)

http://www.suwaczki.com/tickers/dxom3e5e9146gook.png

Odnośnik do komentarza

Witam wszystkie nowo przybyłe Mamusie :)
Ja do objawów ciąży to zaliczam wzdęcia, przeogromny ból piersi i mdłości. Ja również nie wymiotuję i z tego się cieszę :) Nie traktuje tego jako zły znak :)

Hmm A co do historii związanych z partnerami.. Ja poznałam mojego faceta jakoś rok temu w sumie przez przypadek.. Pojechałam ze znajomą na taki typowy wiejski festyn 70km od mojej miejscowości. Ona ma tam chłopaka no i tak jakoś się zeszło, że na festynie się wybawiłam z jego kuzynem, czyli moim obecnym partnerem :)
Wtedy byłam na wykończeniu poprzedniego 4-letniego związku i bardzo cieszę się, że tak się stało :)
Z moim Kochanym zbliżyliśmy się do siebie bardzo szybko a po chwili już byliśmy razem. Niestety zaraz czekała nas rozłąka na 5 tyg bo miał wyjazd za granicę. No ale my już wiedzieliśmy, że chcemy być razem więc jakoś się przemęczyliśmy. A jak wrócił to już zaczęły się myśli na temat Dzidziusia :) I tak ni stąd ni zowąd zaskoczyłam już w pierwszym cyklu starań. Niestety w ok. 8tc Maluszkowi przestało bić serduszko i w szpitalu przez tabletki poroniłam. Pamiętam do dziś, że płakaliśmy jak małe dzieci. No ale to zdarzenie nas tylko zbliżyło. Potem miałam taki okres zmiany pracy bo zrobiłam to 2 razy i ja chciałam poczekać ale to pragnienie Dzidziusia okazało się silniejsze :)
I powiem Wam, że jeżeli chodzi o faceta to lepiej trafić nie mogłam :) Nim zaszłam w 2 ciążę to nawet ślub mi proponował, co prawda na razie cywilny ale tylko kwestia finansowa kiedy byłby kościelny :) A teraz to ja się chwilowo wstrzymałam bo nie chcę zbytnio by ślub był w czasie gdy jestem w ciąży.. ;p

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w33e3knr3upnbd.png
http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3krnt6x0gcjq3.png

Odnośnik do komentarza

A co do informowania to współczuję takich znajomych!
Ja dlatego nic na razie nie mówię nikomu.. Mój to lubi paplać jak przekupka na targu ale po tamtych zdarzeniach ani jeszcze słówka nie pisnął. A jemu to jest niemiłosiernie ciężko bo ma 4 siostry, z którymi zawsze miał dobry kontakt a one lubią się czasami coś wypytać :p
A co do lat to ja też w tym roku 20 lat kończę a mój ma już za sobą 27 urodziny. :)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w33e3knr3upnbd.png
http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3krnt6x0gcjq3.png

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry :)
Piękne historie piszecie. Podziwiam was dziewczyny zwłaszcza spragnioną że w tak młodym wieku już wiecie czego chcecie ja potrzebowałam o wiele więcej czasu żeby dojść do tego miejsca gdzie jestem. Ale może to i lepiej, że mam dopiero teraz fasolkę. Myśle że wcześniej bym tego tak nie doceniła jak teraz.
Ponieważ moi znajomi w większości mają już swoje rodziny to zareagowali wszyscy pozytywnie, także nie miałam z tym żadnych problemów.
Dziewczyny ja z ogłaszaniem na FB to sama nie wiem, chcę poczekać do II trymestru, ale widzę że większość moich koleżanek ze studiów i nie tylko wcale nie pokazywało że jest w ciąży i nagle wstawiały zdjęcia dzidzi dzień pierwszy po porodzie i to było też super bo człowiek się dziwi i tak jakoś mówi rany ale wszyscy wokół mnie nagle rodzą dzieci :P Inne wstawiały zdjęcia teraz tak modne sesje ciążowe, ale wcześniej ani słowem. Ja osobiście poczekam do końca 12 tygodnia chyba, aż minie ten najgorszy moment, chociaż wiem co czujecie chcąc już się chwalić :) bo sama bym się chciała pochwalić :)

Janinka 9 tc 12.07.2014 r. (*)

Odnośnik do komentarza

spokojnie pewnie się zacięło coś :) Możesz edytować lub usunąć post jak ci sie dodało za dużo :)

http://www.mjakmama24.pl/ciaza-i-porod/ciaza/objawy-ciazy/mdlosci-w-ciazy-jak-sobie-z-nimi-radzic,387_4183.html
o sposobach na nudności. Przekonuje się że ten portal jest bardzo dobry. Mają świetne artykuły, bo na niektórych portalach to mam wrażenie że treść jest pisana pod jakiś ułomnych intelektualnie za przeproszeniem. Ciągle powtarzają to samo, treści są skąpe i nie wyczerpują tematu (przynajmniej dla mnie) i pisane językiem z faktu.pl po prostu :P

Janinka 9 tc 12.07.2014 r. (*)

Odnośnik do komentarza

Inka30i - jeśli chodzi o bóle pleców, to od wczoraj też odczuwam, ale nie wiem, na ile to może być związane z ciążą, a na ile np z niewygodną pozycją podczas snu.

Jeśli chodzi o historię moją i mojego M, to poznaliśmy się na studiach. Mieszkaliśmy na jednej stancji studenckiej i już po pół roku byliśmy parą. Jakoś tak się od razu ze sobą zgraliśmy. I do tej pory trwa nasza sielanka, bez większych problemów i kłótni. Dwa lata temu wzięliśmy ślub, a od kilku miesięcy staramy się o dzidziusia. I wreszcie się udało. Póki co nikogo jeszcze nie informowaliśmy, tylko dwie moje koleżanki z pracy wiedzą, bo się martwiły moimi częstymi wizytami u lekarzy. Najchętniej poczekalibyśmy do II trymestru, ale chyba nie damy rady, więc po najbliższej wizycie u ginekologa zaczniemy wdrażać najbliższych, którzy już od dawna czekają na jakieś dobre nowiny :)

http://www.suwaczki.com/tickers/1usa2n0azuszrrkk.png

(*) Nasz Aniołek 11.07.2014 (6tc)

Odnośnik do komentarza

hej kobietki,
ciekawa jestem kiedy zdecydowałyście się poinformować rodzinę i znajomych o tym, że spodziewacie się dzidziusia. czytałam, reakcje niektórych znajomych i jestem zaskoczona... cóż nie ma się co przejmować takimi opiniami. W końcu same wiemy najlepiej jaka to radość :)
A moje pytanie stąd, że niektórzy radzą czekać do końca I trymestru. Co Wy na to? :)

http://www.suwaczki.com/tickers/eiktskjo4u4lyu0r.png

Odnośnik do komentarza

My powiedzieliśmy najbliższym od razu jak test wyszedł pozytywny. Najpierw niechcący dowiedziała się szwagierka, ale bardziej się domyśliła. Potem poczekaliśmy do 5 tygodnia jak okres się nie pojawił to powiedzieliśmy rodzicom jego i moim a później 2 przyjaciółki tylko wiedzą bo jedna będzie świadkiem na ślubie a druga mamą chrzestną więc tak było lepiej. No i z kimś musiałam dzielić tą radość kto mnie rozumiał bo one już mają dzieci. Na razie nie poszerzamy grona do końca trymestru przynajmniej. Potem może kupie ładny test ciążowy i wrzucę na FB :)

Janinka 9 tc 12.07.2014 r. (*)

Odnośnik do komentarza

Co do informowania o ciazy zdecydowalismy ze jak narazie cicho_sza! Poczekam na kolejna wizyte i wyniki badan.moja dobra znajoma jest w ciazy i tylko z nia na ten temat rozmawialam,polecila mi dobrego specjaliste i tylko ona i maz wiedza.nie chce na prawo i lewo oznajmiac o ciazy,tym bardziej ze po poronieniu nadluchalam sie tekstow-no szkoda,mlodzi jestescie jeszcze zajdziesz w ciaze.jak bedzie ok powiem rodzinie a tam to poleci lotem blyskawicy.

http://www.suwaczki.com/tickers/eikt3e3kwzps6bt0.png

http://www.suwaczki.com/tickers/w5wqdf9hzaslxwd5.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...