Skocz do zawartości
Forum

Skarby Styczeń 2015


Rekomendowane odpowiedzi

jacqueline Jeśli dobrze rozumiem, z tego wynika, że jesteś w najlepszej sytuacji, tzn. przebyłaś chorobę i nabyłaś odporność, więc ryzyko zarażenia Maluszka jest bardzo niskie :) Możesz się tu upewnić: http://www.cytomegalia.com/wyniki_igg_igm.php http://www.abbottdiagnostics.pl/assets/pdf/Toxo_Avidity.pdf
Pisałam, jaki jest rozmiar Okruszka, ale może gdzieś umknęło w natłoku emocji;) Wczoraj miał 12,2 mm i serce biło 134u/m. Jest nieźle :D
kamiol właśnie zerknęłam na tę polecaną przez Ciebie. Miesiąc premium gratis, to może się zarejestruję w wolnej chwili;)
Współczuję Ci bardzo tego przeziębienia i zdrowotnych smaków, z którymi teraz musisz się mierzyć. Kiedyś widziałam na innych forach, że dziewczyny polecały ten syrop, więc może warto?

http://lb1f.lilypie.com/BeMTp1.png

Odnośnik do komentarza

Lewel chyba post nie do mnie a do kamiol hehe ;)

No ja się trochę tymi wynikami na tokso wystraszyłam, bo w sumie w ogóle nie mam pojęcia jak je interpretować i czy sie bać czy nie ;p także nie wiem co myśleć...wyglądają chyba dobrze :)

Bumblebee dziekuję Ci za interpretację, więc chyba nie ma czego się bać??? Może ktoś inny ma jakieś zdanie na ten temat?

Co do twojego maluszka no to nieźle już duży, ponad 1 cm!!! Niesamowite no i serducho pięknie bije :) tak Ci zazdroszczę :) mam nadzieję, że mój też taki zdrowy jak koń :)

http://www.suwaczki.com/tickers/8p3o9jcgwv63hqj2.png

Odnośnik do komentarza

Anytsuj
I daj Bóg, żebyśmy były do końca w komplecie.

Ja uważam, że nie ma odpowiedniego czasu na dziecko, karierę zrobię później, dzieci będę miała odchowane a ja się będę pięła po drabinie.

Znam przypadki, co się dorabiały. teraz są same...:(

Właśnie o to chodzi! Mam bardzo podobne podejście do życia :) kariera na bok, wybrałam dzieci :) jestem z siebie dumna i szczęśliwa :) wierzę, że wszystkie szczęśliwie dotrwamy do końca i urodzimy zdrowe bobasy :) mamy większe szanse na happy end bo przecież jest przewaga zdrowych ciąż i dzieci i tego się trzymajmy i patrzmy w jasną stronę :)

Aaaa nawet jakby co się działo, to nie ma nic żeby sobie z tym nie poradzić!!!

Jednak bądźcie dobrych myśli :) ja właśnie oglądam filmiki z USG 10 tydzień i to już tak blisko, a tam dzieciaczki takie wykształcone i tak sobie hasają że uśmiech od ucha do ucha mam :) to już niedługo!!

http://www.suwaczki.com/tickers/8p3o9jcgwv63hqj2.png

Odnośnik do komentarza

Ja to zawsze z niecierpliwością czekam na kolejny tydzień, bo już nie mogę się doczekać aż będę mogła obejrzeć nowy filmik ;-) czasem wybiegam do przodu, liczę który tydzień przypadnie na następną wizytę u lekarza i patrzę jak wtedy będzie wyglądało maleństwo.

Podskoczyła mi gorączka do 37,4, piję sok z kwiatów czarnego bzu i cytryny, łykam wapno i odważyłam się na coś takiego jak Prenatal GripCare - czosnek, aronia, dzika róża, cynk. A no i pyszny rosołek zrobiłam na wzmocnienie ;-) Jak nie przejdzie za kilka dni będę musiała wybrać się do lekarza, tylko do jakiego? Lekarz rodzinny czy gin?

http://www.suwaczki.com/tickers/relganliyb0uls1e.png

Odnośnik do komentarza

Tak czytam o karierach :) Powiem Wam, że czas po porodzie i urlopach macierzyńskich jest bardzo fajny na rozpoczęcie tzw. kariery :) Fajny czas na zmiany, na coś nowego, na swój biznes itp..
Ja niestety po pierwszym i drugim dziecku traciłam pracę z różnych powodów (ciąża, likwidacja zakłady) i już wiem, że teraz też tak będzie (sklep, który prowadziłam przejął agent), ale każda utrata pracy przyniosła mi coś nowego, nowe doświadczenia i duże wyzwania. Świadomość, że jest dla kogo się poświęcać daje dużego kopa i motywację:)

kamiol cóż dodałaś do tego wypasionego deserku? jogurt czy lody :p

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3skjoi99r3z1q.png
http://www.suwaczki.com/tickers/d69cj44jkcbqbxtu.png
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlanli5wu02oh6.png

Odnośnik do komentarza
Gość kochanie23

Hej ;) U mnie wszystko ok, byłam na USG prywatnie, ciąża jest, serduszko bije. 8 tydzień ;-) 14 lipca mam usg genetyczne, to prawda że kosztuje prywatnie ok.200zł?
Dziewczyny, czy któraś mogłaby mi to wyjaśnić: okres miałam 11 kwiecień (28cykl), dni płodne od 21.4, owulacja 25- oczywiście nie kontrolowałam tego poprzez śluz czy temperaturę, tylko tak przypuszczam. Mogłam się pomylić +/-1. Na pewno do stosunku doszło po owulacji (26-27.4). Według tego schematu powinnam być w 10 tyg. Gin wyliczył mi, że do zapłodnienia doszło od 5 do 10 maja, też takowe prawdopodobieństwo ;-) ale dosyć długo dochodziło do tego zapłodnienia, normalne to? Gin powiedział również, że celowaliśmy na chłopaka, podobno stosunek po owulacji to synuś. Mój Gin uważa to za prawdę a nie mit. Jestem ciekawa..., sceptycznie do tego podchodzę. Ciąża w naszym przypadku była planowana, ale bardziej na maja/czerwca. Wyszło szybciej, traf za pierwszym razem ;) fajnie, mój men się podbudował ;)
Chciałabym się was zapytać, jeżeli według okresu powinnam być w 10 tyg - to poród jest wyznaczony na 16 stycznia, ale według zapłodnienia *usg jestem w 8 tyg. czyli data porodu się zmienia? Powinien być 26 stycznia. Macie jakieś doświadczenie w tym temacie ?
A jak Wam się sprawdziła płeć dziecka, przed owul - dziewczynka, po owul lub w trakcie - chłopczyk. Mogą się wypowiedzieć Pani, które mają już dzidzie lub znają płeć ? Buziaki dla Was/

Odnośnik do komentarza
Gość kochanie23

Ach, czyli reguł na to nie ma. Najważniejsze, że jest dzidzia, szczerze to nadal jestem w szoku, nie dociera to do mnie. Może dlatego, że w ogole nie mam żadnych wymiotów/nudności/migren, brzucha w ogóle, waga tak jak była tak jest 49kh. Po prostu rowerek i śmigam po lesie. Gorzej z ciśnieniem, bo jak mi spada na mega niskie, wówczas zasypiam na stojąco, ostatnio w pracy przy komp. zasnęłam - serio, mała wiocha, ale wybrnęłam jakoś z tego. Na razie nie mówię, że jestem w ciązy, planuje pracować do końca lipca, wiem ze jak powiem, to dadzą mi tyle roboty, (nawet na usg nie wyrwę się z pracy), żebym wszystko ogarnęła przed L4 ;) a tako to kończę swoje projekty powili,ale skończę do końca lipca. Myślicie, że prywatnie to łatwiej dostać zwolnienie??? Najpierw to wykorzystam swój urlop, bo mam zaległ a wybieramy się na majorkę, mam nadzieje, że ciąża nie koliguje z podróżą samolotem ;-) W sumie zależy jak będę sie czuła, jak kiepsko, to zostanie uniejów lub bałtyk. Lekarz powiedział mi, że nawet wymioty mogą nastąpić w 3 m-cu lub 4, więc .... różnie bywa.

Odnośnik do komentarza
Gość kochanie23

.... za to piersi, hmm.... wow, jak po operacji plastycznej, super-boskie ;) ale za to włosy mi lecą garściami .... a czytałam, że powinny być piękne i w ogóle och ach ;) a to dupa. Czy znacie ampułki loreala aminexil na wypadanie włosów, można je stosować w ciąży. Jakoś nie rzucił mi się opis, że zalecane też dla ciężarnych. Może macie jakieś inne preparaty na włosy. Po prostu maskara...

Odnośnik do komentarza

Witam wszystkie mamusie :)
Ja dzis mialam wizyte kontrolna, siedzialam w gabinecie godzine :D Bardzo mam fajna pania prowadzaca w tej nowej przychodni. Co do badan to cisnienie mam dosyc niskie (110/65), ale ponoc to dobrze,bo befmdzie sukcesywnie roslo, hemoglobina tez ciut spadla,ale nadal w normie. No i anemie mam nadal,wiec musze jednak lykac zelazo, bo w moich tabletkach jest 14g a potrzeba 30-50g. No i sie dowiedzialam,ze przytylam max 2kg co jest jak najbardziej w normie:) Termin przesunal mi sie poki co na 4 stycznia:) Umowilam sie nawet na badanie gin, tak na wszelki wypadek (w normalnej przychodni bym,go nie miala, bo "po co") na wtorek no i wtedy tez usg prenatalne. A potem bede tupac nozkami z niecierpliwoscia, bo nastepna wizyta dopiero 8.8. Ale wtedy tez badanie dzidziusia no i plec bo bedzie to juz koncowka 19tyg! Jak to leci...
A co do staran to u nas tez tak troche wyszlo, ze nigdy nie bedzie dobrego momentu bo a to pieniadze a to mieszkanie a to cos tam.. I do trzech razy sztuka i tadam, jest bobas :D Ale sie ciesze :D

http://s10.suwaczek.com/201501101770.png

Odnośnik do komentarza

kochanie23- mam to samo. włosy zawsze miałam słabe ale teraz to jakas masakra. wypadaja jak głupie. a jezeli chodzi o obliczanie terminu to w ogóle nie mam pojęcia jak oni to obliczają. niby jest zasada o której czytałam na necie ale w ogóle nie widzę przełożenia. trzeba to chyba traktować bardzo orientacyjnie.

Ja siętrochę obawiam, że nie będę miała powrotu do pracy po urlopie macierzyńskim. Zależałoby mi na tym. Dlatego też długo czekaliśmy na dziecko. W końcu stwierdziliśmy, że będzie co ma być i oddaliśmy sprawy w ręce losu :P No i po pierwszym miesiącu jest :)

http://www.suwaczki.com/tickers/w57vskjo8rc54erz.png

Odnośnik do komentarza

Niestety i mi włosy lecą :/ i do tego bardzo piękny trądzik a nigdy nie miałam problemu :/ ehhh nio ale co zrobic żyje myśla ze bedzie lepiej.
To ja w przeciwieństwie do was dziewczyny starałam sie ponad rok, robiłam badania maz tez itd, i co sie okazało maz miał przyblokowana przysadke mózgowa, dostał leki na 2 mce i juz po mcu brania sie udało ale po 1,5 roku od kiedy odstawilam tabsy ale na początku lekarze mnie faszerowali hormonami nikt nie spojrzał dokładnie na wyniki męża, wiec z dosc wiem ze wsuztsko trzeba kilka razy konsultować . A teraz czekam na usg 11-14 tydz yeeee

http://www.suwaczki.com/tickers/ckaidqk3r63k987u.png

Odnośnik do komentarza

Zabka83 mnie tez dopadl tradzik :( ja zawsze mialam problemy z cera, ale teraz wydaje mi sie, ze jest gorzej. A jest lato i nie da rady w pelnym makijazu biegac w pracy... No nic, jakos sie przezyje :)
kochanie23 rzeczywiscie wg OM powinnas byc w 10tyg, nie wiem jak to gin wyliczyl z tym zaplodnieniem... Po rozmiarze dzidziusia?U mnie termin przesunal sie poki co o 4 dni, bo na usg wyszlo, ze wedlug rozmiaru bobasa jestem w 10+0 a wedlug OM bylam w 9+3 czy tam 9+4 :) Wiec moze w ten sposob? Nie mam pojecia. Mnie Panie prowadzace powiedzialy, ze termin pewnie jeszcze sie zmieni, wiec moze dzidzia urodzi sie przy sylwestrowych fajerwerkach:D

http://s10.suwaczek.com/201501101770.png

Odnośnik do komentarza

Hej wszystkim :)
Odnośnie włosów: zawsze leciały i teraz przestały, cera też na plus. Niestety wymioty szczególnie wieczorem i nad ranem nie dają żyć. Dzisiaj prawie nie spałam a S. już za mną woła "panna porcelanna"...
Powiedzcie mi, czy jeśli mam słabą krzepliwość krwi i kruche naczynka, brałam w lutym i marcu leki przeciwkrwotoczne (krwotoki co kilka dni, czasem codziennie po 40-60 min. z nosa lub dróg rodnych) to czy mam się czym teraz martwić? Odkąd jestem w ciąży to nic takiego się nie działo ale sama nie wiem...

http://www.suwaczki.com/tickers/3jgxyx8dubu67v6d.png
http://www.suwaczki.com/tickers/git75rdgh8gm4iba.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...