Skocz do zawartości
Forum

Skarby Styczeń 2015


Rekomendowane odpowiedzi

Ania19 Ja to słyszałam,że trzeba liczyć ruchy dziecka od 30 tyg ciąży że niby w ciągu godz 10 ruchów czy jakoś tak :) Na razie to mój Bąbel się rusza kiedy chce, chociaż już po woli mogę zauważyć że robi to rano i wieczorem a w ciągu dnia to tak delikatnie.
Ostatnio pisałyście o wypiekach więc ja dzisiaj postanowiłam zrobić ciasto, znalazłam przepis na ciasto czekoladowe z cukinią no i się upiekło a teraz czekam aż wystygnie ale smakowicie pachnie :D ciekawe jak smakuje

Odnośnik do komentarza

Mi też lekarz nie mówił nic o liczeniu ruchów. Widocznie tak jak pisze rudamama może tak być, że od 30 tyg tak się robi. Aczkolwiek nie wyobrażam sobie takiego liczenia dokładnego ;)
Jezu dziewczyny jak ja się niezdrowo odżywiam... W ciąży, zresztą poza nią również, nie mogę żyć bez chipsów. A potrafię dużo ich zjeść naraz :) No i gazowane... Cieszy mnie to, że synek zdrowy, ale zła jestem na siebie, poza tym boję się, że potem tego nie zrzucę :/
Co do mojego P. dzisiaj to wrócił z ryb, niby gadaliśmy ze sobą, ale napięcie jest między nami. Pojechał przed 15 do Gorzowa, ma wrócić w nocy, zobaczymy czy się w ogóle odezwie jak się położy.

http://www.suwaczki.com/tickers/17u93e5ejvfr8jg4.png

Odnośnik do komentarza

brunetka321 u mnie cola... Przed ciążą piłam dużo kawy, nagle mnie odrzuciło, więc znalazłam sobie zastępstwo. Teraz jak sobie czasem piję taką kawę z mlekiem i cukrem to mi się coli nie chce. Poza tym na początku jak S. pracował gdzie indziej i wracał z drugiej zmiany to potrafiłam po 22 hamburgera i frytki wciągnąć :D Teraz raczej mniej, a słodycze jakoś mnie obrzydzają teraz. Zjem coś słodkiego i za chwilę mnie mdli. Ale takiego kapuśniaku bym zjadła... albo pierogów... albo ogórkowej... omnomnom. Dzwonię do S., może coś przywiezie :D

http://www.suwaczki.com/tickers/3jgxyx8dubu67v6d.png
http://www.suwaczki.com/tickers/git75rdgh8gm4iba.png

Odnośnik do komentarza

Linda24 no ja kawkę rano rozpuszczalną wypije i to co dzień. Niby kawa nie jest aż taka zła, tym bardziej rozpuszczalna.
Ania19 u mnie cola i sprite! :) Mój P. już się drze na mnie, że przesadzam. Ale mi się tak chceee :)
Zresztą niektóre piją alkohol w ciąży i dzieci zdrowe to mi od "czarnego eliksiru" nic nie będzie chyba :)
No dziewczyny mi się zawsze wyobrażało, że w ciąży będę sałaty wcinać a tu proszę jadłospis bez zmian.

http://www.suwaczki.com/tickers/17u93e5ejvfr8jg4.png

Odnośnik do komentarza

brunetka321 Ja też byłam pewna,że w ciąży zmienię jadłospis :D... i cooo.nic z tego ;P....nawet kupiłam książkę o zdrowym odżywianiu w ciąży. Ale zwyczajnie nie chce mi się nic wymyślać i jem w większości tak samo jak przed...za szybko czas leci w ciąży ;) Ogólnie wydawało mi się,że w ciązy tyyyle rzeczy zrobię, że w końcu to taki okres jednak zwolnionego tempa i odpoczynku,że będę miała na wszystko czas...ale nic z tego ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/43kt2n0ajsbauhb0.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie:)
Czytam ostatnie posty - i .. nie rozumiem - na czas ciąży chcecie zmieniać przyzwyczajenia żywieniowe. W cuda nie wierzcie. Jeżeli mąż/chłopak krzyczy bądź cierpliwie tłumaczy, że uważa , że robicie coś złego to uważam, że warto się nad tym zastanowić.
Mężczyzny nie zmienicie nawet po ślubie, chyba, że on sam stwierdzi, że mógłby coś zrobić inaczej. Inna sprawa, że stare przysłowie Wiedziały gały co brały - często się sprawdza......

Okres ciąży dla każdego mężczyzny jest dziwnym czasem - zanim się do niego przyzwyczai - już jest na świecie maleństwo. To wiem od swojego męża. Im bardziej dojrzale podchodzi do życia tym z większym szacunkiem traktuje przyszłą matkę i maleństwo jakie jest w środku. Tak tak...

Warto rozmawiać na wszelkie sposoby. Warto okazywać sobie uczucia. Wówczas nawet gdy mężczyzna coś przeskrobie jest mniej ważne od tej chwili.

Zapewne parę z Was od razu oburzy się na mój post, lecz im człowiek jest starszy tym więcej zrozumienia ma dla drugiej osoby i wie co jest najważniejsze w życiu.
Pozdrawiam :)

Odnośnik do komentarza

Hmmm, ale zaczęłam tydzień… wielkie plany żeby jechać dziś na krzywą cukrową, budzik nastawiony na 6.15, zadzwonił i owszem obudziłam się, ale usłyszałam tylko jak za oknem leje i pomyślałam – nic z tego, nie wstaję :P nie kupiłam glukozy więc musiałbym w tym deszczu jeszcze dreptać do apteki więc zwątpiłam, pójdę w bardziej sprzyjających warunkach atmosferycznych :P
Joasia dbaj o siebie, nie przemęczaj się, dużo leż i pisz nam jak się czujesz na bieżąco. Będziesz się konsultowała jeszcze u jakiegoś gina?
Marlenek apropo kulinariów musze pochwalić Twój przepis na ziemniaczki, wyszły pyszne, jedynie zawaliłam bo trochę za długo je gotowałam (tak koło 15 min, bo się zasiedziałam na forum :P ) a miałam różne rozmiary więc te mniejsze były miękkie. Ale pyszności, do tego poszły piersi z kurczaka z mozarellą i pomidorem w środku i było mniam. Jakbyś miała jeszcze jakieś fajne pomysł to się dziel :)
Madzia75 Dzięki za radę z tymi placuszkami, może by zadziałało… dawałam jajko, skrobię ziemniaczaną a potem jak widziałąm że nie wychodzą to i trochę zwykłej mąki ale to już chyba było za późno. Jak tam u Ciebie? Przetłumaczyłaś już pracę? Pewnie nie, bo pewnie tego sporo, co?
Brunetka gratuluję, że synuś zdrowiutki i na pewno nie za duży tylko mieści się w standardach :)
Linda i jak dzisiaj nastrój? Przeszły smuteczki? Tak to z tymi facetami jest, że każda z nas by chciała, żeby zachwycał się ciążą, interesował, pytał i traktował nas wyjątkowo, ale nie każdy z nich jest na to gotowy i do niektórych dochodzi powaga sytuacji dopiero po porodzie. Oni nie zdają sobie sprawy że ojcem stają się od momentu jak na teście wychodzą 2 kreski, a nie od momentu narodzin. Teraz już powinni się troszczyć, dbać i kochać podwójnie. Ewentualnie aby zrozumieć faceta w tym stanie można poczytać blog: http://bedeojcem.blox.pl/html
Kamiol moje uzasadnienie dla szybkiej drugiej ciąży jest takie, że nie chciałabym mieć dużej różnicy wieku , to po pierwsze – będą się razem bawić, mniej więcej na podobnym etapie rozwoju. Jak się upupić w pieluchach to może najlepiej od razu – machnąć i mieć spokój, teraz mam przerwę w pracy, po macierzyńskim będę musiała szukać nowej, i zanim dostanę rozsądną umowę to ze 2 lata miną, a tak to hurtowo, od razu z głowy, starszego bobka nie będę musiała oddawać do babci tylko sama się zajmę przez pierwsze lata. Poza tym jak Nina się urodzi to będę miała 31 lat i nie odbierzcie tego źle – ale nie mam za dużo czasu żeby się zastanawiać, po prostu nie chcę czekać i się potem martwić na prenatalnych co mi tam wyjdzie. Ale każdy sam podejmuje decyzje i na dobrą sprawę nie wiem czy nie skończy się na córeczce tylko. Okaże się po porodzie.
Ania19 śliczny t-shirt dostałaś. Ja też mam pokarm, na szczęście mnie nie zalewa, ale wystarczy ze T. się „zainteresuje” się bustem i już wycieka…
Żabka – powodzenia w remoncie! Grubsza sprawa czy tylko odświeżanie?
Oleńka gratuluję, że tak prężnie działacie z tym ślubem (jednym i drugim). A jak tam z przyszłym mężem? Lepiej?
Styczniowa_Ania bardzo gratuluję, że Twój tak się interesuje brzuszkiem i tak o Was dba:) To jest super!
Lewel dużo zdrówka dla Ciebie! Leż, kuruj się, wypoczywaj i wygrzewaj. Mamusia zatroszczy się o Ciebie.

Co do karty ruchów dziecka to nie prowadzę, Mała rusza się tak często że bym nie nadążyła… miała 2 spokojniejsze dni – piątek i sobotę – ale i tak sprzedała mi parę mocniejszych uspokajających kopniaków o różnych porach żebym się nie martwiła. Wczoraj siostrzenica 11-letnia od Tomka wreszcie poczuła kopniaczki i była zachwycona :)
Co do jedzenia to ja w ciąży nie zmieniałam diety tylko postarałam się ją wzbogacic – wiecej mleka, owoców i warzyw, a czasem ryby wmuszam. Ale pizze i kebaby też lubię, jak również chipsy, camemberty czy fetę więc też jem od czasu do czasu. Z zachciankami ciężko jest walczyć.

Dagucci jak przygotowania do obrony?
Jacqueline widzę że na blogu pojawił się post więc chyba wszystko w porządku. Zajrzyj do nas.
Anna.Lee nie trzymaj nas w niepewności, odezwij się!

Odnośnik do komentarza

Marti tak lepiej ;) przyszedł wczoraj i przeprosił za swe beznajdziejne zachowanie ;p nie to, że mam z nim tak źle bo ja trochę za bardzo narzekam :D ale on twierdzi, że to są ostatnie jego 3 miesiące i później będzie wzorowym mężem i ojcem a o kolegach zapomni a teraz no dba o mnie, ale jeszcze głupie pomysły też mu chodzą po głowie :D faktycznie my byśmy chciały, żeby oni byli już ojcami od ujrzenia tych dwóch kresek na teście a zanim do naszych panów to dotrze to już dziecko jest na świecie ;p ja tam wiem, że będzie dobrze już taki młody nie jest więc najwyższy czas dorosnąć bo jest między nami 5 lat różnicy ;p a co do krzywej cukru to na spokojnie, jutro pójdziesz :D ja na swoją też zaspałam pierwszy raz, tak mi się spieszyło :D

A co do jedzenia to ja też nie jem jakoś mega zdrowo ogólnie to na co mam ochotę ;p kawę piję codziennie, właśnie myślę, że inne piją alkohol i dzieci rodzą się zdrowe, to jeden hamburger czy kawka dziennie nie ma wpływu. Każdy mówi, że mam jeść to na co mam ochotę bo na zachcianki nie ma rady, tak też robię ;)) a że fast foody kocham to czasem wciągnę jakąś pizzę czy kebaba :D koleżanka mojej mamy, która ma 3 dzieci mówiła, że w 2 ciążach jadła wszystko i nie miała problemu bo dzieci też jadły wszystko, a w 3 ciąży już wybrzydzała i teraz jej syn je tylko frytki i piersi z kurczaka i pije colę, nic innego nie ruszy a ma już 10 lat. Nie wiem na ile w tym prawdy ale mówiła bym jadła wszystko to dziecko nie będzie tak wybrzydzać ;p zobaczymy :D miłego dnia dziewczynki :)

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9io4pz9j04gug.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny!
Wiem Marti84, niepotrzebnie się czepiłam wagi mojej dzidzi, ale cóż my matki tak już mamy, że niepotrzebnie się denerwujemy :P Niech będzie duży i silny- to najwazniejsze.
I widzę, że Ty też przed tą krzywą cukrową nadal jesteś- daj znać jak już będziesz po, bo ja idę jakoś w następnym tygodniu.
olenka1991 fajnie, że przyszedł i przeprosił. Mój przyjechał koło 1 w nocy, ale się przywitał i położył rękę na brzuchu i spytał czy nie uciska :) Ale tak to nie gadaliśmy, wstał o 6 do pracy i pojechał, zadzwoniłam tylko do niego godzinę temu spytać czy zjadł moje Monte z lodówki :)
Aaaa dziewczyny ja wiem, że był taki temat gdzieś na początku jak się przyjęłam na to forum, ale słyszę dość często głosy od innych koleżanek czy tez na tych forach odnośnie płatnej położnej. Wiem, że w Szczecinie płaci się średnio 1000zł, wtedy ona jest pod telefonem i przyjeżdża na poród. Któraś z Was będzie korzystała z takich usług? Ile to u Was kosztuje? Warto?

http://www.suwaczki.com/tickers/17u93e5ejvfr8jg4.png

Odnośnik do komentarza

Marti84 dziekuje za troske, ja ogolnie to bardzo dobrze sie czuje i nie wiem jak zniose to lezenie.. Jedyne co to moze pare dni przed tym jak lekarz mi powiedzial o tej szyjce odczulam wiecej czegos tam splywajacego sama wiesz gdzie :P Leze wlasnie a na 13.15 mam wizyte udentysty - dokonczenie leczenia kanalowego z ktorym raczej nie moge czekac. Mysle ze pojde i bede miala z glowy.. Moj GIN kazal dentyscie wpisac do karty ciazy co, w jakiej dawce i kiedy mi podal..

Co do facetow to mi troche ulzylo ze nie jestem sama.. Moj też do tej pory jakoś nieszczególnie sie interesował.. Teraz troszke sie chyba wystraszyl i ostatnio nawet wnosil mnie po schodach na 4 pietro :) Po tygodniu nie odzywania sie do siebie przyjechal i rozmawialismy.. Na koniec powiedzialam mu, że albo bedzie ojcem w 100% albo w ogole bo nie chce miec faceta na weekendy tylko tym bardziej z dzidzia i ze jesli nie uda mu sie przeniesc w Wojsku do Szczecinia to jesli zajdzie taka potrzeba to ja wprowadzę się do niego.. W końcu musimy się dotrzeć przed narodzeniem dziecka a nie po.. I spróbować się razem a nie być ciągle na odległość.. Jednym słowem przyprałam go trochę do muru stwierdziłam, że albo zostaje przy swoim życiu samotnika-kawalera sam albo ze względu na dziecko zmienia radykalnie swoją postawę.. Boże.. Samiec Alfa mi sie trafił, który jest wyczulony i przewrażliwiony na punkcie bycia w klatce.. Ale jakos mu tłumaczę, że w cale nie chcę pantofla ani go zamykać w klatce.. Ehh zobaczymy jak to będzie..

Co do rzeczy dla dzidzi to sie teraz troche powstrzymam z kupowaniem na jakis czas przez te komplikacje, jeszcze zapesze i po co.. Mam juz kilka ubranek, na allegro ostatnio kupilam kilka super uzywanych rzeczy + kombinezon króliczek :D Moze uda mi sie wkleić zdjecia ;)

monthly_2014_09/skarby-styczen-2015_16933.jpg

monthly_2014_09/skarby-styczen-2015_16934.jpg

monthly_2014_09/skarby-styczen-2015_16935.jpg

monthly_2014_09/skarby-styczen-2015_16936.jpg

monthly_2014_09/skarby-styczen-2015_16937.jpg

http://www.suwaczki.com/tickers/3jgx3e3kefgkxlep.png

Odnośnik do komentarza

Marti84 z ta praca to mi jeszcze troche zejdzie bo tego jest sporo, ale posuwam sie do przodu, tak ze ciesze sie z postepow ;)
Joasia86 super te rzeczy kupilas, duzo odpoczywaj, wszystko bedzie dobrze, zpisal Ci Twoj gin jakies leki?
U mnie pogoda ladna, ale na szczescie upaly sie skonczyly.
Linda24 a jak tam u Ciebie?
Co do jedzenia, to przed ciaza uwielbialm slodycze i chipsy, a teraz prawie ich nie jem. A prawie wszyscy znajomi z czekoladkmi do szpital przychodza, tak ze moj Marc sie smieje ze niedlugo sklep otworzymy :). Jem duzo wiecej owocow, ale takie mam zachcianki :), tak ze to nie moja zasluga tylko dzidzi.

http://www.suwaczki.com/tickers/km5smg7yrmq4dtnk.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Hej Kobietki!
Jak zwykle praca, więc przeczytałam tylko ostatni post Joasia86 - trzymaj się tam dzielnie Mamuśka! Bardzo słusznie postąpiłaś, że szczerze pogadałaś ze swoim. Znam wiele kobiet, które nie miałyby do tego odwagi, woląc namiastkę czegokolwiek, niż podejmowanie jakiegokolwiek ryzyka. Ale widać, że w mamuśkach jest siła i to nie byle jaka:) Trzymam kciuki i wierzę, że wszystko dobrze się skończy. Widać, że wiesz, czego chcesz i przede wszystkim, masz w tym 100% racji, a takim kobietom się nie odmawia:)

Co do mojego USG - właśnie z niego wróciłam. Wychodzi na to, że jestem bardzo wczesną lutówką, ale Marcysia rozwija się idealnie:) Jestem BARDZO szczęśliwa! Któraś z Was pisała o stópce 4cm - taką właśnie ma moja dzidzia! Jak zwykle spała podczas USG i na nic zdały się słodycze zjedzone pod gabinetem. Mam nadzieję, że pozostanie jej taki grzeczny i śpiący nawyk po porodzie;)

http://lb1f.lilypie.com/BeMTp1.png

Odnośnik do komentarza

Brunetka321 W którym szpitalu w Szczecinie masz plan rozic? Moze sie spotkamy na porodowce :P A tak na poważnie to ja myślę o zdrojach lub rodzeniu w Niemczech tylko musze sprawdzic czy jest taka opcja nadal za darmo.. Co do poloznej to ja nie bede brala.. Jak na razie to bede probowala jakos zalatwic sobie cesarskie ciecie bo boje sie porodu cale swoje zycie..

http://www.suwaczki.com/tickers/3jgx3e3kefgkxlep.png

Odnośnik do komentarza

Madzia75 Gin zapisal mi tylko 3 razy dziennie rozkurczowe, nic wiecej na to skrocenie.. Dodatkowo mam brac zelazo bo mam niskie.. Ide na kontrole we wtorek 30tego wrzesnia

Bumblebee Dziekuje za mile slowa :) Zazdroszcze coreczki!! :) U mnie jaja jak berety :P

Ja juz bylam dziewczyny na tej glukozie... Nie pozwolono mi cytryny wcisnac bo sie niby normy zmienily i musialam pic to ochydztwo bez.. Tak slodkie ze az gardlo boli.. Popatrzcie w aptece na rodzaje gukoz bo moja sie slabo rozpuszczala..

OK lece sie szykowac do dentysty.. ehhh..

http://www.suwaczki.com/tickers/3jgx3e3kefgkxlep.png

Odnośnik do komentarza

Cześć kochane :) pamiętacie mnie jeszcze? ;) mam tyle zaległości ale przeczytałam tylko kilka ostatnich stron. Mam nadzieje, że u Was i waszych dzidzi wszystko dobrze :)
brunetka pisała o wadze swojego maleństwa.. to ja Was teraz zaskocze. Tydzień temu byłam na połówkowych, wtedy 23 tydzień + 1 dzień i mojemu doktorkowi kopara opadła że tak powiem. Mały ważył 673 g. Nie mógł uwierzyć, że tak porósł, mówil, że to nie możliwe itd itp. Raczej się tym nie martwie, bo lepiej, żeby był za duży niż za mały.
Marti też musze zrobić krzywą cukrową do kolejnej wizyty. Ile trzeba kupić tej glukozy? Bo nie zakodowałam jakoś. Położna mówiła, że trzeba czekać 2 godziny po wypiciu, a w googlach wyczytałam, że godzine się czeka. Jak to jest?

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywi09k297tmlkh.png

Odnośnik do komentarza

WŁAŚNIE TEGO LATA POLSKA ZOSTAŁA MISTRZEM ŚWIATA! jejejee :) Przeszczęśliwa kibicka )
siemka mamusie :)
Joasia, brawo odwagi, dobrze, że z nim pogadałaś. Teraz może nie naciskaj aż tak bardzo bo faceci faktycznie nie lubią , gdy się im coś narzuca, wolą sami do tego dojść. Myślę, że jeżeli jest odpowiedzialnym facetem, to dojdzie do dobrych dla Was wniosków. Tylko ciekawe jak z tym przeniesieniem, to przecież nie zależy od niego, tak? Ubranka sa prześliczne :) wszystkie mi się bardzo podobają :)
Bumblebe, super :) Brawo, że Marcelinka jest zdrowiutka i wszystko jest dobrze, cieszę się ogromnie :)
brunetka321 dobrze, że chociaż tą rękę położył- znaczy, że go sumienie ruszyło :) To samo Oleńka, wzloty i upadki, wzloty i upadki taki nasz lajf :) Ale na pewno będzie dobrze. My mamy instynkt macierzyński, do tego od pojawienia się 2 kresek "czujemy" dziecko w sobie, nosimy je i od razu kochamy, a panowie nie czują tego co my, trzeba dać im czas. Podobno mężczyznom dopiero po porodzie przychodzi instynkt. To juz niedługo :)
Co do położnej, to w wawie jest to koszt 1200-1600zł, ja zamierzam wykupić takie usługi. Już nawet spotkałam babeczkę , którą chcę :) Pokazywała nam oddział i urzekła mnie swoim ciepłem, także chcę ją i już :) Czy warto? Zdania są różne :) Ja chcę bo to 1 ciąża i nie wiem czego się spodziewać, chcę być dobrze zaopiekowana, chcę mieć dobre wspomnienia (moi znajomi rodzili 2lata temu z położną i wspominają to jako coś "niesamowitego", a koleżanka, która rodziła rok temu bez położnej ma złe wspomnienia, mówi, że nie chce mieć więcej dzieci ale , że jeśli miałaby znów rodzić to i tak nie weźmie położnej bo to nić nie zmieni- tego nie wiem.. Wiadomo, że trzeba się nastawić na ból i ogromny wysiłek - to nie minie żadnej ale jeżeli całą otoczkę i atmosferę dookoła da się troszkę zaczarować to ja chcę :)
Marti, super, że Ci wyszły i że smakowały - ciesze się :) do tego taka pierś - brzmi smaaaacznie :)
Mam takie same przesłanie jak Ty apropo drugiej ciąży :) też chcę mieć jak najmniejszą różnicę wieku by dzieci były dla siebie kolegami w dzieciństwie, by sie rozumiały a nie przeganiały 'bo ten mały to gówniarz' ;) dodatkowo, to jest duże odciążenie dla rodziców, kiedy juz kilkuletnie dzieci bawią się ze sobą, zajmują się sobą, oczywiście najpierw przez około 5lat staje się na głowie, dwoi i troi ale cóż :) potem jest więcej lat :)
Ania19 o, o , to nieciekawie z tym mleczkiem - co lekarz na to - to normalne? Ja nie mam jeszcze nic a nic. Koszulka świetna :)

Dziewczynki, ja też nie prowadzę karty ruchów, Młody jest średnio aktywny rano, w dzień tylko czasem coś poczuję, za to co wieczór szaleństwa :) O co chodzi z tymi 0ruchami, coś przeoczyłam bo nie wiem o czym mówicie?

Mój A.leci dziś na 3 dni do Paryża i zostaję sama - strasznie tego nie lubię, no i denerwują mnie loty.

Polska.... :) :) :) :)

http://www.suwaczki.com/tickers/zem33e5ezp03lg0i.png

Odnośnik do komentarza

Joasia86 wiesz ja ostro myślałam o Policach, teraz o Pomorzanach- wiem Pomorzany mają średnie opinie na internecie. Ale mam 3 znajome, które rodziły tam i są bardzo zadowolone. Stamtąd mam lekarza, ponoć super są tam położne, można tam też fajną położną opłacić żeby nie bać się aż tak bardzo. Ja nad tym myślę. Dziś mam dzwonić do tej położnej pytać co i jak.
Ja też boję się jak cholera porodu. Musisz pokombinować z tą cesarką, poczytać na ten temat. Pewnie odpłatnie się da.
Mówisz o porodzie w Schwedt? Też wiele dobrego czytałam o tym. Ale boję się, że się nie dogadam albo coś, a Polska to Polska :)
No ciężki wybór z tymi szpitalami.

http://www.suwaczki.com/tickers/17u93e5ejvfr8jg4.png

Odnośnik do komentarza

Tak, ja juz byłam oglądać szpital. Wymyśliłam sobie szpital Solec i akurat apropo A. szaleństw na rajdach pojechaliśmy tam na ostry dyżur zszyć łokieć, no i jak zobaczyłam jak to wygląda, w sensie izba przyjęć, to się przestraszyłam, bo warunki delikatnie mówić kiepskie (brudno, ciasno) chodź ludzi mało. No i się wystraszyłam, że gdzie ja chcę rodzić! Następnego dnia pojechaliśmy na oddział ginekologiczny i to już zupełnie inna bajka. Czysto, odmalowane, nowe sprzęty, poukładane, porządek, cisza, kameralność noo rewelacja - tak jak w prywatnych :)
W wielu szpitalach jest możliwość obejrzenia oddziału i porozmawiania z położną- warto z tego skorzystać, zobaczyć i zadać wieeeeeele pytań.

http://www.suwaczki.com/tickers/zem33e5ezp03lg0i.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...