Skocz do zawartości
Forum

Joasia86

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Joasia86

  1. Marti84 Tak, mamy kontakt.. Co prawda ostatnio nie widzielismy sie przez 3 tygodnie bo nie bylo go stac na przyjazd do mnie.. Zdrowy chlop ktory do 15:30 pracuje w wojsku.. Po pracy lezy i sie nudzi albo idzie do kolesi na 'piwko'.. Jak zaczynam temat zeby cos dorobil, poszukal a nie czekal az mu z nieba spadnie to sie wkurza i twierdzi ze to nie takie latwe i ze on na prawde sie stara.. Teraz pojechal na szkolenie w okolice Warszawy i niestety z braku zaufania musialam uknuc spisek z ktorego okaze sie czy bedzie sie chcial spotkac z 'kolezanka' ktora widzial raz w zyciu i prawdopodobnie ja wtedy zaliczyl.. Ja nigdy tak nie mialam zeby komus dawac tyle szans.. Nie wiem co sie stalo ze mna silna, pewna siebie osobą ktora by sobie na te wszystkie wybryki dawno nie pozwoliła! Jemu ciągle dajęszanse, mam nadzieje że będzie dobrze.. Tylko dlatego że potrafi być czasem czuły.. Że mi mówi jak bardzo mnie kocha i tęskni.. Ciągle go usprawiedliwiam.. wiem to chore..
  2. Sorki dziewczyny, że nie bywam tu regularnie, ale niewygodnie mi strasznie i z laptopem i przy komputerze stacjonarnym.. Plecy mnie bolą.. :( Z facetem nadal w zawieszeniu, nic nie moge powiedziec wiecej ale rozstrzygnie sie duzo w tym tygodniu.. Tak poza tym to kupilam wozek w Bobolandzie i juz jestem spokojniejsza :) Pozdrowionka
  3. Hej dziewczyny! Ale wy duuuzo piszecie! Nawet nie probuje wracac do momentu gdzie ostatnio skonczyłam czytać.. Powiem tylko co u mnie.. No więc kupiłam wózek Baby Design - Lupo zamieszczam fotke ;) Brakuje mi tylko 'dupereli', kosmetykow dla dziecka itd Sytuacja z facetem jak na razie się nie zmieniła, ale mam wrażenie że ten tydzień będzie decydujący.. Czuję się dobrze :) Miałam ostatnio co prawda częste twardnienie brzucha ale pojechalam to sprawdzic do szpitala i wyszlo ze wszystko jest ok. Biore luteine, MG+B6 oraz no-spe forte.. Co do laktatora - tez mysle ze kupie dopiero po porodzie tak samo z podgrzewaczem do butelek.. Nie wiem po prostu czy mi sie przydadzą.. Staram się jakoś trzymać, ale czasem miewam mega depresje.. Mam dość siedzenia w domu, sytuacji rodzinnej i z facetem.. Muszę się wziąć w garść dla maluszka.. Pozdrawiam Was wszystkie!!
  4. Cześć dziewczyny.. U mnie też nie wiadomo jak będzie.. Jestem w ciąży z osobą nieodpowiedzialną kompletnie, mającą masę długów i do tego problem z alkoholem i samym sobą.. Jesteśmy razem od ponad półtora roku, wszyscy dookoła mówią mi, że powinnam dać sobie z nim spokój bo nie można na niego liczyć ani mu zaufać.. Ja jednak mam ciągle nadzieję, że będzie dobrze.. Chyba za bardzo chcę żeby mój synek miał biologicznego ojca.. On chce być ze mną, ale ja się obawiam nawet z nim zamieszkać.. Z taką inicjatywą z resztą wyszedł dopiero teraz kiedy jestem w 7 miesiącu ciąży.. Tak na prawdęi tak czujęsię jak bym jużbyła sama bo nawet razem nie mieszkamy, dzieli nas 150km. Ciągle jestem sama, o wszystkim związanym z dzieckiem myślęsama podczas gdy on pije wódkę z kolegami 2-3 razy w tygodniu..
  5. Ja zdecydowałam sie na Baby design - Lupo. Myslalam tez o nowszej wersji - Lupo Comfort ale kolorystyka jest nieciekawa i prawie w ogole nie ma roznicy miedzy tymi modelami - jedynie w cenie nawet 200zł Comfort jest droższy.. Wozek ma wysokie miejsce w rankingach i jest tani - ja zaplacilam 1100zł za nowy 2 w 1 Komfort prowadzenia tez sie wydaje super. W hurtowni powiedziano mi ze to jedyny wozek na jaki jeszcze nie mieli reklamacji..
  6. Martusia2222 kardiolog mi powiedział ze mam taka wadę po badaniach jak miałam jakieś 19 lat? Miałam często kłucie w klatce, musiałam wtedy sie nie ruszać i oddychać bardzo płytko. Myślałam ze to na tle nerwowym. Nie jest to fajne ale teraz np już nie pamietam kiedy miałam to po raz ostatni.. O to był jedyny objaw do tej pory. Teraz w ciąży mam kołatanie serca przez to i będę musiała położyć sie do szpitala na badania niedługo. Nie biorę na to żadnych leków, jest to prawie niezauważalna w życiu wada i ponoć ma ja wielu ludzi.
  7. Zrezygnowana to jak bym go chciala zapisac do przedszkkola/szkoly a ojca by nie bylo zeby zlozyc podpis i nie wyrazalby checi zalatwienia tego to co wtedy..? Nazwisko na bank bedzie mial moje bo nie mam z nim slubu, poza tym wlasnie nie chce sie tlumaczyc za kjazdym razem ze to moje dziecko.. Te wszystkie formalnosci zalatwia sie w urzedzie po urodzeniu prawda? Dane podane w szpitalu nie maja wiekszego znaczenia?
  8. Lewel widzisz on ma depresje co jakis czas od poczatku naszego zwiazku.. Najczesciej wtedy gdy skonczy mu sie jakis kredyt i znow nie ma za co zyc i za co kupic browarka.. Probowalam mu pomoc, byl na terapii alko i czekalam na niego, wspieralam.. Wyszedl i znow to samo.. Za kazdym razem obietnice nie picia koncza sie tym samym.. Ja nie jestem w stanie zaakceptowac jego czestego picia i tego ze ma tyle dlugow a nic z tym nie robi.. Najgorsze jest to ze te dlugi to byly zaciagniete w wiekszosci na imprezy, wyjazdy, cieszenie sie zyciem.. Widzisz jak chcialam z nim pomieszkac (troche by mu bylo lzej finansowo) to tez stwierdzil ze nie i podawal rozne wymowki.. w wiekszosci bardzo glupie.. Ja jestem chyba za dobra i ta swoja checia pomocy czesto poswiecam sie na tyle ze zapominam o sobie samej.. A on nic sobie z tego nie robi.. Potrafi tylko pieknie mowic ale nic nie czyni aby bylo nam lepiej..
  9. Zrezygnowana Widzisz ja nawet nie wiedzialam ze jak go od razu nie wpisze to moge to zrobic pozniej.. A mysle ze on tez moglby sie mscic i robic mi pod gorke.. A powiedz mi z czym masz teraz na przyklad przez to problemy? Bo to bedzie moje pierwsze dziecko i nie wiem do jakich formalnosci jego podpis i zgoda bylyby konieczne gdyby byl podany jako ojciec?
  10. Zrezygnowana ja tez mam taki sluz, ale nie po wspolzyciu bo tego juz nie pamietam jak to jest :P Lekarz mi zabronil.. W kazdym razie mam taka bialo-zoltawa gesta wydzieline, czasem czuje ze cos zcieka.. Tez mam nadzieje ze to normalne..
  11. Zrezygnowana Widze, ze tez latwo nie mialas.. 4 lata to duzo czasu.. Tak to czasami jest ze tylko jedna strona chce stworzyc rodzine a druga udaje tylko.. Z tatusiem dziecka jest rzeczywiscie tak ze ja mu daje po raz setny szanse a on za chwile znow robi to samo!! Teraz twierdzi ze ma depresje i dlatego tak sie zachowuje - liczy na wspolczucie.. Ostatnio wypity powiedzial mi ze on i tak 'sie wychusta' czyli popelni samobojstwo..Mile slowa co? Zwlaszcza dla mnie - osoby ktora jak dobrze wie 2 lata temu w taki sposob stracila brata.. Jest jedna wazna kwaestia.. Wiem juz ze dziecko bedzie mialo moje nazwisko ale zastanawiam sie nad kwestia podania go jako ojca bo nie wiem czy warto.. W razie gdybysmy nie byli razem a on rzeczywiscie by sobie cos zrobil to jego dlugi przechodza na dzieci.. W razie gdyby sie na maxa stoczyl moze tez kiedys podac dziecko o alimenty jak juz dorosnie.. Z drugiej stony miec w akcie urodzenia informacje ze ojciec nieznany tez nie jeest za fajnie.. Jesli bym go nie podala jako ojca chyba nie nalza mi sie tez zadne alimenty.. Moze wiecie jak to dokladnie jest prawnie? Jedno czego sie boje to ze bede bardzo dlugo samotna.. Bo pewnie ciezko bedzie znalezc fajnego faceta w dodatku takiego ktoremu nie bedzie przeszkadzalo to ze mam dziecko..
  12. DZIEWCZYNY! Chce wam bardzo podziekowac za odpowiedzi na moj ostatni post.. Czytalam je wszystkie po kilka razy i dalyt mi do myslenia! Dziekuje za to wsparcie! Nie wiem jeszcze jak to wszystko wyjdzie.. Jak na razie nie kontaktuje sie z nim nie odbieram telefonow.. Wiem ze to niby dziecinne ale przez ostatnie kilka dni kazdyy odebrany telefon konczyl sie moimi nerwami.. No wiec on najpierw przepraszal mnie za te ostatnie slowa, pozniej stwierdzil ze przyjedzie do mnie w sobote rano jak pozyczy jakies pieniadze na benzyne.. Pieniadze pozyczyl, ale w piatek napil sie i mial w sobote kaca.. Stwierdzil ze ma dola i ze bez sensu jest jechac do mnie bo przeciez on sie stara a ja i tak tego nie docenie.. I takim sposobem przepil caly weekend.. CH.. wie co i z kim robil bo na prawde mam rozne mysli kiedy on pije, nie ufam mu w ogole a w tych wojskowych wioskach zapewne pelno jest latwych lasek lub latwych pan szeregowych.. Teraz pisze do mnie smsy jak to mnie kocha i jak mu mnie brakuje itd ale ja nie reaguje.. Po raz kolejny przeciez wybral alkohol.. Zastanawiam sie nad pojsciem deo psychologa zeby zaczac sobie to wszystko ukladac, nie ulegac i byc silniejsza.. Chcialabym nie kontaktowac sie z nim jak najdluzej i zobaczyc co pokaze czas.. Czy on zdobedzie sie na walke czy po prostu sie podda.. Weekend tez mialam niefajny bo zlapalo mnie jakies solne przeziebienie z bolem gardla i przelezalam tyle dni w lozku ze juz mam dosc, ale nadal mnie trzyma.. Biore krople do nosa ktorych ponoc w ciazy nie mozna stosowac ale jak tu oddychac!? Xylometazolin najpopularniejsze krople, mam nadzieje ze nie zaszkodza ale gdybym ich nie brala to nie spalabym cale noce! A dla ciezarnych nie ma zadnych kropli do nosa oprocz wody morskiej ktora nic a nic nie pomaga.. Martusia2222 Ja mam tez ta wade serca i nie masz sie czym martwic bo prawie nie ma ona objawow i nie jest grozna. Co prawda mam kolatanie serca przez to ale to dopiero teraz w 3cim trymestrze ciazy. Slyszalam, ze ta wade ma co 4ta kobieta ..To nic strasznego! Lewel Piekny brzusio i jaki okraglutki! Co do stanikow do karmienia to nie wiem jak ja sobie poradze! Mam rozmiar 70J a takich nie produkuja Polskie gwniane firmy :(
  13. "Joasia a ja mysle, ze do tanga trzeba dwojga i ze mieszkanie z nim sprowadziloby na Ciebie jeszcze wiecej stresow i nerwow. Ja bym go kopnela w... i dopoki to on nie zacznie sie starac i zabiegac to nara. Uwazam, ze wszystko ma swoje granice. Moj maz tez mnie wkurza i tez uwazam, ze malo sie stara itp, ale wiem, ze mnie kocha. Po za tym to moj maz i my nad malzenstwem musimy pracowac, a jak sie jest w zwiazku i to jeszcze na odleglosc, gdzie facet mimo, ze ma mozliwosc posiadania przy sobie swojej kobiety w ciazy jednak nie chce tego i podaje jakies durne, dziecinnne moim zdaniem, wymowki to nie ma co. Albo sie chce miec rodzine i byc razem, blisko, albo nie... Oczywiscie ja nie mowie: rzuc go. Sama bedziesz wiedziala najlepiej. Jezeli chcesz walczyc to walcz, ja bym odpuscila." Fajnie naprawde to napisalas! Czasami myslalam ze to we mnie ejst problem bo za bardzo naciskam i wedlug niego jestem zbyt niecierpliwa.. Ale widze ze mialam racje myslac ze kazdy dorosly facet ktory kocha swoja kobiete, chcialby miec ja przy sobie a nie szukac glupich wymowek.. Mysle ze najlepiej jak przestane sie z nim kontaktowac i zobacze co wyjdzie z tego.. Nie ukrywam, ze bedzie to dla mnie bardzo trudne, ale postaram sie bo juz nie wyrabiam nerwowo... A dzieciatka szkoda...
  14. Laura, nie jest w Skwierzynie tylko w Wędrzynie.. To taka mala miejscowosc za Gorzowem. Ja z kolei mieszkam w podjuchach.. Brunetka ehh jest coraz ciezej.. Pisalam przed chwila na drugim forum jak mnie potraktowal dzisiaj.. Widywalismy sie co weekend ale teraz bedzie akurat 2 tygodnie od kiedy sie nie widzielismy i jakos sie nie zapowiada chyba zebysmy sie zobaczyli w ten weekend..
  15. Linda24 Kochana kazdy mi mówi żebym to zostawiła już od dawna, zanim jeszcze zaszłam w ciążę.. Zabrnęłam w tym za daleko.. To prawda.. Moglibyśmy być w tym momencie razem bo mi to nie przeszkadza ze tam nie ma co robic, jednak on ciagle znajduje jakies wymowki.. Po prostu to jeszcze dziecko widze, dla niego wazniejsze jest to zeby napic sie z kolegami i miec swobodę.. Chyba będę musiała urwać z nim kontakt całkowicie i zobaczyc co sie będzie działo.. Czy ruszy dupe i bedzie chcial cos naprawic.. Nie bawia mnie 2 minutowe rozmowy przez trelefon, na skypa tez dzisiaj wszedl z łaską a niby tak tęskni.... Przykro mi że sama doprowadziłam swoje życie do takiego stanu :(
  16. monis281 Witaj Kochana wiem,że dzidzius to czuje bo mnie mocno kopal jak plakalam i jego mi najbardziej szkoda.. Nie wiem czy cos sie zmieni, nie licze na to bo on ma juz jedno dziecko z poprzedniego malzenstwa.. Jego synek ma 3 latka a tatusia nie widzial juz od poltora roku.. a wszystko dlatego ze tatus ma zal ze niby zona zostawila go dla innego.. Coraz mniej się jej dziwię.. Teraz ma przynajmniej spokój.. Nie widzielismy sie poltora tygodnia i widze ze w ten weekend rownież sie nie zobaczymy.. Po tym co usłyszałam nie chce odbierać od niego telefonów.. Szkoda, że ja zniosłam przez ten cały czas jego alkoholizm i kłamstwa.. Był nawet na odwyku alkoholowym ale za dużo to nie pomogło bo nadal lubi sobie wypić.. A ja w tym czasie cierpliwie na niego czekałam i miałam nadzieje... Dodam, że nie wiem jak sie w to wszystko wplątałam.. Jestem po studiach, mam dobrą pracę, nbie jestem jakąś patologią, ale chyba po prostu mam za dobre serce.. Myslałam, że jemu uda mi sie pomóc.. Bo nie udało mi się pomóc bratu który 2 lata temu popełnił samobojstwo.. Przepraszam za te wywody, ale musialam sie gdzies wygadac :(
  17. To co przed chwilą usłyszałam wyprowadziło mnie z równowagi.. Rozmawiałam z ojcem dziecka na skype i od słowa do słowa znów zaczął sie temat dlaczego w ogole ja jestem tu a on tam a niby tak mnie przecież kocha.. No i tym razem usłyszałam, że on od 2008 roku nie mieszka z rodzicami i mieszka sam i jego denerwuje mieszkanie z kimś, że nie potrafi sie 'tak z dnia na dzien' do tego przyzwyczaić.. I że ja w przeciwienstwie do niego nie staram sie nawet zmienic pewnych rzeczy... NP tego ze jem tak powoli (a od zawsze jem wolniej niz wszyscy), że jak na to patrzy to ma ochote wyciagnac noz i poderznac mi gardlo.. Rozlaczylam sie jak to uslyszalam i sie poplakalam.. W sumie placze co chwile bo nie rozumiem jak tak mozna powiedziec!? To, że np wolno jem wazy o tym ze on nie potrafilby ze mna zamieszkac? Napisal zaraz smsa ze mnie przeprasza ale ma za duzo wrazen ostatnio, ale co mnie to obchodzi? Jak mozna tak powiedziec komus kogo sie niby kocha!? Boze jak mi jest przykro :( Co chwile slysze inne wymowki i mam juz tego dosc.. Chyba będzie mi lepiej samej bez tych wszystkich nerwów.. :((
  18. No więc więcej o mnie: :) Mieszkam na prawobrzeżu, nadal z rodzicami, jestem niestety w zwiazku na odleglosc, moj facet jest zolniezem zawodowym i probujemy przeniesc go z malej miejscowosci za Gorzowem WLKP do Szczecina, ale niestety na to chyba trzeba znajomosci.. A my ich nie mamy.. Mam 28 lat, będę miała pierwsze dziecko i będzie to chłopczyk - już sie przyzwyczaiłam do tej myśli choć marzyłam o Zuzi :) Na co dzien pracuje w duzym biurze w Szczecinie - teraz jestem od 2 miesiecy na L4.. Panicznie boję się porodu, ale na szczęście dostałam zlecenie na cesarkę od okulisty ;) Ciążę znoszę wyjątkowo dobrze, żadnych nudności, wymiotów, zachcianek, jedynym objawem był brak okresu i nerwowosc ;) Szczerze to strasznie się nudzę teraz na tym L4 ! Teraz czuję się dobrze, ale mam wyrzuty sumienia, że za dużo leżę i się lenię.. Szpital, który wybrałam to Szczecin Zdroje. Co jeszcze chcialybyscie wiedziec:)?? Pozdrowionka
  19. Dziewczyny mam dzisiaj dziwny ból na dole brzucha po prawej stronie.. Caly dzien mi dokucza, coś jak kolka bo boli kiedy sie prostuje.. Mialyscie cos takiego? Chodze skrzywiona cały dzień..
  20. Marti84 Ja już naprawdę nie wiem co mam myśleć.. Może rzeczywiście on wie że w domu z rodzicami niczego mi nie zabraknie itd, ale czasem mam wrażenie, że on chce uciec od obowiązków. 3 razy w tygodniu jest 'wypity', ma swobodę i może robić co chce.. Jak słyszę, że znów pił to mnie krew zalewa i mam wszystkiego dość.. Mam poczucie niesprawiedliwości, że ja i moja mama będziemy zajmować się dzieckiem a on co? będzie pił i się dobrze bawił? W ogóle to gdybym tam była to w dużej mierze musiałabym nas utrzymywać bo on ma tyle długów że z wypłaty 2700 zostaje mu 400zł na życie.. Więc jak zostanęz rodzicami będzie mi może łatwiej, ale to nie przetrwa, a jeśli pojade do niego mieszkac (czego on chyba nie chce) to będę tam sama jak palec i będę musiała wydawać więcej bo utrzymywać nas troje. W ogóle od 3 dni nie wychodziłam z domu.. Mam chyba jakąś depresje :( nikt nie ma czasu.. :(
  21. Dziewczyny czy bedziecie organizowaly "babyshower'? Jesli tak to kiedy planujecie? Ja sie zastanawiam bo w stanach organizuje to zazwyczaj przyjaciolka ciezarnej, ale moja jest taka zapracowana, ze na pewno nie przyjdzie jej to do glowy niestety :/ Ja o tym myślę bo może być fajna zabawa, jakie jest Wasze zdanie?
  22. Dołączam! Jestem mama z brzuszkiem - teraz 27 tydzień :) Milo mi :) brunetka321 juz mnie zna z innego forum :)
  23. Bumblebee milo ze pamietasz o czym wczesniej pisalam.. Niestety jakos sie nie posunelo do przodu.. Mimo, że moglabym byc u niego teraz i docierac sie, spedzac czas to nie zaprioponowal mi tego bo jak twierdzi bede sie nudzic.. Poza tym ostatnio mi przez telefon powiedzial jak byl wypity ze juz raz ten blad poelnil i jego byla zona mieszkala tam na tym zadupiu jak byla w ciazy i tez szybko uciekla.. W ogole rece mi opadaja.. Co mnie obchodzi jego byla zona..?! Jemu jest tam samemu po prostu wygodnie bo moze napic sie z kolesiami kiedy chce.. No i tak najwyrazniej woli spedzac czas niz ze mna.. Jest mi bardzo przykro z tego powodu.. Po co mi mowi w ogole ze mnie kocha i teskni.. Mam ostatnio straszne doły, siedze w domu ciagle, pogoda przygnebiajaca i na prawde mam juz dosc, nie wiem co mam ze soba zrobic, czym sie zajac.. Czuje sie samotna i bez wsparcia w dalszym ciagu.. :( Wychodzi na to ze zostane u rodzicow, przynajmniej mama mi pomoze przy dziecku a o nim pewnie z czasem zapomne albo do zapomnienia mnie sam zmusi.. :( Czy wy tez macie takie obnizenie nastroju czy to tylko moje problemy sa powodem?
  24. i jeszcze jedno.. Ostatnio na sutku zauwazylam cos zoltego... Jak scisnelam mocniej piers to zaczely saczyc sie z niej przezroczyste kropelki!! Zaczelo sie ciekniecie z cyckow, a u was?? :) Szczerze to mnie to obrzydzilo i zrobilo mi sie nie dobrze :P
  25. Hej dziewczyny jestem raz na jakis czas bo nie nadazalam i tak z czytaniem Was :) Napisze w skrócie co u mnie.. Waga dzidzi z usg w 25 tyg ciazy: 895 g Przytyłam 6kg - teraz ważę 60-61kg Wielkosc brzucha: w plaszczu z przed ciazy oczywiscie sie nie dopinam ;) Dokonane zakupy dla dzidzi: lozeczko, materacyk, 2x zestaw poscieli z ochraniaczami na szczebelki, kolderka z podusia do lozeczka, przewijak, rozek, gruby kocyk, 2 x reczniczek, sporo ciuszkow (wiekszosc jak nowe wynalezione w lumpexie), 2 czapeczki, kombinezonik rozmiar 68.. Bylam tez ostatnio u okulisty i kamien spadl mi z serca.. Będę miala cesarke!! UFFFF!! Tak sie balam porodu.. Ostatnio miewam dziwne kolatanie serducha i zamierzam sie wybrac na badania, kiedys stwierdzono mi niedomykajaca sie zastawke i nasilily sie najwyrazniej objawy bo serce teraz pompuje za dwojke.. :) Lezec juz nie musze, ale mam na siebie uwazac.. Dolaczam zdjecie brzuszka i lozeczka ;)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...