Skocz do zawartości
Forum

Skarby Styczeń 2015


Rekomendowane odpowiedzi

Hejka, ja już po spacerze, Mąż dziś druga zmiana więc już rano zaliczyliśmy 5km. Plecki czuć niestety. Zaraz za obiade się biorę a potem relaks i leżenie. Zrobiłam zdjęcie moich zakupów bobasowych i muszę wrzucić, no muszę, wybaczcie :P
Lewel no w sumie, najlepij jak zapytasz doktorka co możesz na te bóle poradzić, czy te ćwiczenia są dozwolone dla Ciebie, czy może rzeczywiście masaże.
Linda 6h pzeleci szybko :) ja też wczoraj czułam się lekko, mimo iż pofolgowałam sobie przez weekend z jedzeniem i weszłam na wagę. O zgrozo! 1,3 kg od czwartku... :/ zeszłam szybciej niż weszłam :P i dziś biegusiem na ten spacer ;)
marlesia starej daty?!?!?! IDź, bo Cię pacnę w czoło! Ja jestem tej samej daty i czuję się obrażona, ot co :P :D
styczniowa_ania no ja jadę cały czas na oliwcę z Hippa i na olejku ze słodkich migdałów, mam nadzieję, że to wystrczy. O Bio oilu też myślałam, ale w rossmianie drogi, bardziej się opłaca jakąś okazję na allegro wyhaczyć, może tak jak mówisz, na 3 trymestr się pomyśli :) Co do głowy to ja w pierwszym trym miałam migrenowe, teraz na szczęście tfu tfiu odpukać - się uspokoiło. Casem mnie boli po nieprzespanej nocy i wtedy biorę paracetamol, bo nie widzę sensu męczyc sie cały dzień. Może rzeczywiście podnieś sobie ciśnienie jakoś i będzie lepiej?
rudamama to ci się przydała wizyta u ortopedy, nie ma co... najlepiej wszystko na ciąże zwalić i wtedy nie trzeba się doszukiwać przyczyny :P
Bumblebee dzięki za filmik, rzeczywiście - 3 minuty i całe dzieło stworzenia zawarte... a my jesteśmy tą genialnmą maszyną która to wszystko prowadzi, ten cały proces :) Ehhh... Super że w pracy zrozumieli, to jeszcze parę tygodni i będziesz wolna :)
słoneczko ja chcę rodzic SN, a jak wyjdzie to u większości okazę się pewnie na samaym końću. A Ty? Jak chcesz?
marlenek nie dołuj sie, będzie wszystko dobrze. Pogadaj dziś z ginem, na pewno coś Ci doradzi. Daj znać i trzymaj się cieplutko! :*

monthly_2014_09/skarby-styczen-2015_15796.jpg

Odnośnik do komentarza

Anetterainbow, bardzo ładny brzusio, ale nie wyglada na dwojeczke, jestes fit mama :)
Kamiol gratuluję SYNA :)
Anne.Lee i Linda24 karmienie piersia to jest wasz wybor i nikt nie ma prawa was potepiac :).

Ja a kurat to lubie i nie mam problemow z piersiami, brodawkami itp, pozwala mi to rowniez szybko wrocic do wagi z przed ciazy, a nawet dziala jak niesamowita dieta, ale to sprawa indywidualna :).
Co do sterylizatora, podgrzewacza itp, to przy moich coreczkach mialam tylko 2 butelki, 1 szklana i 1 plastikowa z ktorych prawie nie korzystalam bo karmilam piersia, a jak mialy 6-8 miesiecy to przeszlismy na kubek niekapek :). Ale to sprawa indywidualna. Ja juz jestem stara mama :). Jednak przy karmieniu butelka chyba warto sie zainteresowac tymi urzadzeniami :).

http://www.suwaczki.com/tickers/km5smg7yrmq4dtnk.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Czesc dziewczyny. Lek nie pozwolil mi cwiczyc bo sie boi o moja szyjke. On panikuje gorzej ode mnie:D Najlepiej to mowi mam lezec i pachniec, a my go wykonczymy z tymi blizniakami :D Tak wiec pewnie to profilaktyka;) Rudamama nie chce bronic ortopedy, ale w Twoin stanie to ob nic Ci za bardxo nie zdiagnozuje. Nie zrobi Ci zdjecia RTG ani rezonansu, a bez tego to trudni mu cos powiedziec. Nie ma tego w oczach. Biodro moze bolec takze od kregoslupa. Jezeli nie jestes zadowolona to moze zmienisz ortopede? Musisz sie tym zajac po ciazy jak nie przejdzie. Ja dzis z mezem sobie leze caaaly dzionek :) Super:) Zimno na dworze, a my w lozeczku czytamy ksiazki:)

http://www.suwaczki.com/tickers/8p3orjjgxtbcrb8j.png

Odnośnik do komentarza
Gość sloneczko01

Marti84 Wolałabym naturalnie, jeżeli nie będzie przeciwwskazań. Choć mój "zaprzyjaźniony" ortopeda, powiedział, że wystawia mi zaświadczenie i ze mam cesarkę, ze względu na wspomniany we wcześniejszym wpisie wypadek. Zobaczymy jak wyjdzie. Bardziej bałabym się chyba cięcia brzucha ;-)

Odnośnik do komentarza

Lewel no to ładnie się dzis byczysz z mezusiem :-D korzystaj bo jeszcze tylko 4 mce i będziesz miała aktywności po uszy. A ten Twój gin to chyba jak juz urodzisz to będzie Cię unikal na korytarzu szpitalnym ;-)
słoneczko no to w sumie zależy od Ciebie teraz jak będziesz rodzic. a ten wypadek ktory mialas jest wskazaniem do Cc? Sn moze byc niebezpieczny dla zdrowia?

Odnośnik do komentarza

słoneczko01 jest to chyba najgorsze badanie w ciąży fujjjj. Ja polecam dodać pół cytryny i zatkać nos :), pić za pierwszym zamachem ile się da, żeby zostało jak najmniej na kolejne łyki i powstrzymać się od odruchów wymiotnych, bo trzeba będzie pić jeszcze raz bllleeeee

Ja mam nadzieję, że urodzę w styczniu, naturalnie, szybko i bezboleśnie hehe :)

marlenek z hemoglobiną to jest tak, że im ciąża jest bardziej zaawansowana to jest tendencja spadkowa. Ja też mam już w dolnej granicy i ratuję się buraczkami, soczkami itp. Chyba najważniejsze to jest ją kontrolować regularnie, żeby nie było jakiegoś dramatycznego sadku i tak jak robisz do tej pory: tabletki, buraki, pietruszka itp. Ja niestety nic więcej nie potrafię poradzić.

lewel chyba musisz po prostu zaufać gin i tak jak mówi leżeć i pachnieć :))))) Jeśli boi się o szyjkę to pewnie ma ku temu jakieś powody, ciąża bliźniacza jest ciążą zwiększonego ryzyka. Swoja drogą to lepiej mieć zapobiegawczego lekarza, niż takiego co ma wszystko w pupci.

Bumblebe, Marti84, no ok powstrzymam się :P Teraz zaczynamy najlepszy etap w życiu hehe :)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3skjoi99r3z1q.png
http://www.suwaczki.com/tickers/d69cj44jkcbqbxtu.png
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlanli5wu02oh6.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie, witajcie:-)
Ja zostałam dziś w domu, że "pracować"... Pojechalam do secondhandu nabyć kolejne ciuszki, poszłam do sklepu i z psem i gadałam przez telefon... Swinia jestem wiem, ale na pocieszenie powiem, że robiłam tak zanim zaszłam w ciążę - liczy się ?:-P
Lewel przykro mi to słyszeć :-( mam nadzieję, że wkrótce Ci przejdzie, albo chociaż złagodnieje... trzymaj się :-)
Marti ja nawet nie wchodze już na wagę... Mam nadzieję, że te zbijacze wody coś pomogą. Na razie śledzę się w lustrze, bo przez te ciuchy ciążowe nic nie upija i nawet nie wiem czy idzie do przodu czy nie. Brzuchol przystopował z rośnięciem - to już coś :-) ale miałam fazy - albo wzrost z dnia na dzień albo cisza. Teraz jest cisza - mam nadzieję, że nie przed burzą... :-) A ćwiczyć nie mogę :-((((
Linda powodznia! :-) I masz rację - co te ludzie? domów nie mają? ;-) jazda do kuchni! :-) dasz radę :-) Buźka! :-)
marlesia i marti czy ja dobrze rozumiem, że jesteście '84 rocznik? Ja jestem '83! I to luty! I sobie wypraszam!! :-)
A z drugiej strony to ja własnie ze względu na wiek, niedołężność, lenistwo i roztrzepanie nabywam te zabawki :-D
styczniowa ania w tej sytuacji z tym ZUS-em to rzeczywiście nie będzie łatwo :-(
ja mam bio oil i Bephanten dla przyszłych mam. Bio oil fajny tyle, ze to olejek, więc pranie idzie w kółko... Pościel i ciuchy, też ręczniki, ale czego się nie robi dla swojej skóry :-)
Bephanten b fajny i nie tłusty:-)
współczuję tej głowy, ale nie wypowiada się bo mnie w całym życiu chyba ze 2 x bolała, więc doświadczenia nie mam za grosz...
rudamama - nie no super! prawie jak u mnie... Bardzo mi przykro :-( miejmy nadzieję, że się poprawi:-)
bumblebee ten lub podobny filmik widziałam zanim zaszłam w ciążę. I wtedy mnie przerażał troszkę. Teraz zresztą też...
marlenek będzie dobrze!:-) trzymaj się i dawaj znać co tam nowego :-)
słoneczko ja chciałam albo cc na życznie albo w wodzie ale wywoływany w prywatnej klinice, a to z powodu klauzuli sumienia w Polsce. Nie chcę wywoływać dyskusji ideologicznej tylko mówię jak czuję - po ostatnich wydarzeniach mam pewność, że w Polsce kościół sięgnął również do tej sfery, a nie pozwolę, żeby mnie lub mojemu dziecku, lub nam obojgu coś zagrażało, bo lekarz wyznaje taką a nie inną wiarę. A tylko opłacony zabieg u sprawdzonego pod tym kątem lekarza daje pewność, że nie spotka mnie taka tragedia jak inne kobiety. A na wypadek nagłego problemu mam spisane przez prawnika oświadczenie, że nie może zbliżać się do mnie, leczyć ani nawet asystować czy wydawać opinii, diagnozować czy konsultować żaden lekarz z podpisaną klauzulą. Jeśli to zrobi złamie prawo i będę mogła dochodzić swoich praw w sądzie. Prawnik u którego zamawiałam to pismo, miał je zredagowane i gotowe - mówił, że ma tego powódź teraz. I podziękować za to można panu Chazanowi...
Dzięki za wsparcie w sprawie karmienia:-) jesteście Panie wspaniałe! nie wiem co bym bez Was zrobiła :-) Buźka

Odnośnik do komentarza

Ja chciałabyć rodzić naturalnie w szpitalu z wynajętą połóżną. W szpitalu obok mnie jest taka możlwość i dużo pozytywnych opinii słyszałam. No ale jak będzie, czas zweryfikuję.
Co do karmienia to planuje piersią, ale też absolutnie nie neguje innych wyborów ;) Karmienie piersią wydaję mi się po prostu dużo wygodniejsze i jeszcze pomaga zrzucać wagę;P.... ale sztuczny pokarm myślę,że jest już tak dobrze przygotowany, że niczego dziecku nie zabraknie.
Ostatnio też nie wchodzę na wagę, siedzę jeszcze nad morzem i jestem ciekawa jak na mojej wadzę obiją się lody, gofry, smażona rybka ;P może spacery chociaż zrobiły swoje ;) Chociaż w ciązy spadła mi ochota na słodycze, wcianam chleb ze smalcem i kiszone ogórki ;P...ale zawsze je uwielbiałam
Anna.Lee moja praca w domu też często tak wygląda ;P

http://www.suwaczki.com/tickers/43kt2n0ajsbauhb0.png

Odnośnik do komentarza

Kupiłam wyciskarkę do soków :) A co? :) hhehe, od razu kilka kg warzyw i owoców i będę działała.
Lewel, tą natkę pietruszki tylko płuczesz przed wyciskaniem? Buraki tez się tylko myje, tak? Nic się nie parzy i nie gotuje? Zielona w temacie jestem :)

Ja też chcę rodzić naturalnie - oczywiście boję się jak cholera ale po porodzie sn można w zasadzie od razu zajmować się dzieckiem a po cc jest się uziemionym na łóżku przez dobrą dobę. Wg mnie każda kobieta powinna móc zadecydować jak ma to wyglądać, niestety tak nie jest i jak chce się cesarkę to trzeba sporo zapłacić.
Ostatnio oglądałam kilka odcinków "porody" na polsat cafe lub na ipla, to polska produkcja, można zobaczyć pracę szpitali, mi.in w wawie, krakowie i innych miejscowościach. Nawet taki nawet :) Wiem, ze tam do filmu cały personel się stara i uśmiecha inaczej niż jak nie ma kamer ale zawsze to coś żeby zobaczyć jak to wygląda od środka.
AnnaLee, fajnie,że masz taką możliwośc z pracą, zawsze zazdrościłam tym, co tak pracują, że moga popracować z domu.
Khy, khy, dziewczyny ja jestem rocznik 82 i juz zupełnie sobie wypraszam starowanie jakieś :)

http://www.suwaczki.com/tickers/zem33e5ezp03lg0i.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny i tak to ja jestem najstarsza, rocznik 1975 :). Tez planuje rodzic normalnie, ale ze znieczuleniem epiduralnym, z zalozonym cewnikiem i mozliwoscia samodzielnego dozowania leku. Niestety nie podaja tutaj dolarganu i innych lekow przeciwbolowych dozylnych, bo prawde mowiac to by mi wystaczylo :). Wczesniej sie bronilam przed tym nogami i rekami, ale zycie zweryfikowalo moje poglady.

http://www.suwaczki.com/tickers/km5smg7yrmq4dtnk.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

NIE WIERZĘ!!! NO NIE WIERZĘ!! Nie mam siły o tym pisać, a z drugiej strony jak nie napisze to mnie chyba zaraz udusi!
Zadzwoniła do mnie lekarka z tutejszego wydziału genetycznego, że ma dla mnie wyniki z amnio. No ja, że ok, mów. Nie ma Zespołu Downa, to ja jej na to, że powiedzieli mi to na drugi dzień po badaniu, trochę się zdziwiła ale ok. Potem mówi, że dodatkowy chromosom X na 28 parze i 30, ale że to nic nie szkodzi, że dziecko może być wyższe od rodziców. No ja, że ok, na chłopca to nawet nic złego. Cisza. Za chwilę pyta czy chcę znać płeć, ja jej na to że znam z 4 USG wiem, że to chłpczyk (ekshib ten maluch, jak rzadko) i do tego z genetycznych. A ona mi na to, że nie, to dziewczynka... O mało nie dostałam zawału!! Na tych 4 USG w 4 szpitalach w 2 krajach widzieli siusiaka, i ja też widziałam. Przed oczami staneła mi wizja hermafrodyctwa i wszystkie związane z tym problemy i poczułam jak mi się jakaś żelazna obręcz zaciska wokół brzucha, o mało nie zemdlałam! Ona się poczuła niepewnie i powiedziała, że oddzwoni.
Oddzwoniła po 30 min i powiedziała, że przeprasza, ale to był mój genotyp, zrobiony na wszelki wypadek, a nie dziecka. Nie mam Zespołu Downa, jestem dziewczynką i mogłam być wyższa i w śmiech. Że mały to jednak chłopczyk. O mało nie zemdlałam drugi raz. Czasem pomyłki się zdarzają, mówi do mnie. I do widzenia.
Robert w międzyczasie cały czas na linii, tłumaczył mi, że to pomyłka i że to debile i nic nie potrafią zrobić itd. Jak usłyszał, że to rzeczywiście pomyłka, to go puściło i tak się wściekł, że musiał się rozłączyć.
Mnie boli wszystko. WSZYSTKO dosłownie. Chyba z tego napięcia. Wykończą mnie tutaj!!!! Nie mogę, no naprawdę już nie mogę!!!
Idę umyć okna bo mnie zaraz rozpieprzy od środka!

Odnośnik do komentarza

Dostałam dzisiaj przesyłkę z hipp-a: chusteczki nawilżające i taką małą książeczkę 'poradnik przyszłej mamy' ;)
marlenek ja kroiłam pietruszkę byle jak i dałam do blendera, tak samo z cytrynką i resztą składników. Raczej soku z pietruszki nie będzie. Kiedyś chciałam zrobić sobie sok z banana i parę kropelek wyleciało ;) A buraka myślę najpierw obrać ze skórki, pokroić na trochę mniejsze kawałki i do wyciskarki :)
Marti te białe półśpiochy też mam :D słodkie ciuszki ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywi09k297tmlkh.png

Odnośnik do komentarza

AnnaLee, to o czym opowiadasz jest na prawdę niewyobrażalne.. Jaki tam muszą mieć bałagan.. a gdyby przekazał Ci złe info a potem powiedziała, że to pomyłka albo w ogóle nie odwołała.. No nie można tak. Nie wierzę.. Brak słów.
Dzięki klala :) soczek juz zrobiony i wypity :)
Kupiłam wyciskarkę wolnoobrotową, która z lisci potrafi wycisnąć wszystko, co do kropelki. Faktycznie tak było. I dużo tego wyszło, tzn półtorej szklanki z: pół szklanki wody, 1cytryna i 1pęczek pietruszki. To dużo -bo samego soku szklanka wyszła. Ale nie polecam smakować samej pietruszki - posmakowałam i to był błąd :) ale już z cytryną i odrobiną wody REWELACJA :) Lewel, miałaś rację (choć przyznam, że nie wierzyłam) :)
Jutro buraczkowy sok :)

http://www.suwaczki.com/tickers/zem33e5ezp03lg0i.png

Odnośnik do komentarza

AniaLee powiem Ci że jak czytam Twoje posty to aż nie wierze że to zachód Europy a nie daleki wschód... Nie myj okien bo CI się coś urwie ( nie wiem dokładnie co) tak mi pani w aptece mówiła i moja babcia :D Więc ja okien nie myję..myje je mój Ł.

Ja dzisiaj odbieram moją paczkę rzeczy dla małego! Już nie mogę się doczekać: kocyk, dwa prześcieradełka, przewijak samochodowy, otulacz bambusowy, 2 rodzaje pieluch wielorazowych+wkłady i dwie piłki :) I to wszystko za 190 zł! Wydaje mi się że zrobiłam interes roku! Zobaczymy jeszcze jak z jakością :) Zdjęcia będą wieczorem.

CO do porodu..piekielnie się go boje, ale chce spróbować rodzić naturalnie. Czytam o tym, mam nadzieje że szkoła rodzenia mi pomoże trochę w walce z bólem..zobaczymy. Idealnie by było zacząć w domu..poczekać do ostatniego momentu i iść do szpitala już na ostatniej prostej. Ale co z moich planów wyjdzie, czas pokaże. CO do karmienia piersią..zawsze mi się wydawało że to takie mistyczne przeżycie, że kobieta dopiero wtedy czuje się spełniona, że więź itd. Ale Przy okazji porodu mojej przyjaciółki poznałam drugą stronę medalu...Kamienie, nawał pokarmu, zapalenie, pękające sutki,40stopni gorączki i niewyobrażalny ból. No i bańka mydlana pękła. Łukasz nie chce nawet o tym słyszeć. Powiedział że wystarczy że nacierpię się przy porodzie więc nie zgadza się żebym się tak męczyła. Ja mam jeszcze takie podejście że no dla małego pewnie to jednak jest lepsze od mm. Nie wiem, zobaczymy..może mnie ominą te wszystkie niedogodności związane z karmieniem.

http://www.suwaczki.com/tickers/n59yi09kybmqwlya.png

Odnośnik do komentarza

Marti84 dziękuję, znalazłam ten post z nazwą stronki :)

marlenek ja buraki dokładnie myję, nie muszę ich kroić bo w mojej wyciskarce mieszczą się całe owoce
Jeszcze polecam Ci koktajl ze szpinaku i banana, pyszny jest :)
Przepis:
- pół opakowania świeżego szpinaku (ja kupuję w biedronce)
- 2-3 banany
- mały jogurt naturalny
To wszystko do pojemnika i użyć blendera :)
Jeżeli za mało słodkie, to dosłodzić miodem :)
Spróbuj, jest pyszny :), nie czuć szpinaku :)

Ja też jestem sceptycznie nastawiona do karmienia piersią, ale spróbuję ;), przemawia do mnie argument o szybszym spalaniu nadmiarowych kg ;), u koleżanek działało i działa ;)
A odnośnie porodu, to ja bym chciała cesarkę, może ktoś będzie mnie uważać za wyrodną matkę, ale wybieram cesarkę, zobaczymy co na to lekarz ;) jeszcze z nim o tym nie rozmawiałam. Jest to dla mnie bardziej komfortowe rozwiązanie, chyba najbardziej boję się o swoje narządy rodne ;), wolę, aby zostały takie jakie są ;) a słyszałam różne historie.. oczywiście co kobieta to inne zdanie ;), ale tak to jest i bardzo dobrze :)

http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/20887

Odnośnik do komentarza

Umyłam. Lepiej mi.Bo tak w ogóle to ja mam sprzątaczkę... I może dlatego podchodzę do tego sportowo...
Tutaj nawet mycie okien jest inne niż w PL. Light. ja lubię. Rozwiązuję wszystkie swoje problemy przy okazji. I nawet sie nie zasapałam :-) Do tego piękna pogoda wreszcie :-)
Wolę nie wracać do rewelacji dnia i nie myśleć o tym wiecej, ale opcji zaufania im juz nie ma na 1000000 % !
dabr_aga generalnie wychodzę z tego samego założenia :-) są mi one bardzo drogie i potrzebne:-) nie martw się, nie jesteś sama :-) na razie wygląda, że i tak czeka mnie cesarka i tak, więc samo się rozwiązuje..
Widzę, ze karmienie piersią, szczególnie u mam po raz pierwszy, wywołuje nie lada emocje, dokładnie tak jak u mnie. Zobaczymy jaki będziemy mieć odsetek karmiących w styczniu, bardzo jestem ciekawa.
madzia jaki śliczny brzuch! Jaka figura! :-) Pięknie! :-)
narobiłyście mi smaka na soki ;-) mam wyciskarkę do pomarańczy i blender :-) czego jeszcze potrzebuję?
Linda halo, jak dzień w pracy?
Miłego popołudnia dziewuszki :-) idę się dalej wyżywać :-)

Odnośnik do komentarza

madzia duży brzuszek, ale bardzo ładny :)
marlenek to masz lepsze sprzęcicho niż ja, dobrze, że smakowało :)
Też się obawiam porodu, ale jakoś to musimy przeżyć. Karmienia również, ale dla mojego szkraba na pewno spróbuje ;) Oczywiście to jest nasz wybór i nikt nie powinien tego negować.
Ktoś już wcześniej wspominał, a mi to teraz wpadło do rąk. Wrzucam link z Dzień dobry TVN, na drugim filmiku jest pokazane jak facet 'rodzi' http://dziendobry.tvn.pl/wideo,2064,n/przemek-kossakowski-rodzil-jak-to-mozliwe,141091.html

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywi09k297tmlkh.png

Odnośnik do komentarza

Muszę zacząć od Anny.Lee :) Ania, korzystając z przerwy w jeździe na rowerze, siedząc na ławce w parku padło, że przeczytałam Twój post. Oł noł! :D ludzie patrzyli na mnie jak na debilkę kiedy rechotałam basem gapiąc się w tel ! Gratuluję Ci, że jesteś dziewczynką i tego chromosomu też, co by to miało nie znaczyć... większa już chyba nie urośniesz, co? :) ? Co za stado baranów, bo nie ujmę tego inaczej, bark słów dla tej służby zdrowia! Współczuję Ci jedynie, że musiałaś się prez nich denerwować no bo wiadomo...
Marlesia dobrze że się już uspokoiłaś z tym wiekiem, 84 to super rocznik i tego się będziemy trzymać dobrze ? ;)
moniqq korzystaj z pobytu nad morzem, ciesz się klimatem :) na pewno spacerki nie pozwolą kaloriom z gofrów się wchłonąć, tylko wdychaj duzo jodu, na pewno zadziała :)
marlenek to pakuj teraz w siebie witaminy z tych soczków i na pewno będzie dobrze. Podziwiam Cię, że masz odwagę oglądać programy o porodach, ja się boję i nie chce tego widzieć :) Będzie co będzie.
madzia75 użyłaś za dużo medycznych terminów, których znaczenia nie rozumiem :D epiduralnym, dolarganu? hmm :) chyba nie chce wiedzieć co to :) czy powinnam chcieć? Śliczny brzuszek, taki fajny duży, a Ty taka zgrabna, super! :) Ciocia Marti pozdrawia maleństwo!
klalaa ja czekam na hippa, póki co echo. Dzięki, półśpiochy to akurat z pepco nabytek :)
styczniowa_ania jak odbierzesz paczkę to wrzucaj fotki i zdaj relacje :) co do produ to też mam taki plan jak Ty, odczekać w domu aż się rozkręci, przyjechać do spzitala i plum, dzidzia na świat :D oby tak się dało... o innym scenariuszu na razie nie myślę :)
dabr_aga nie ma złotego środka z tymi porodami. Wczoraj się widziałąm z kumpelą która miała cesarkę 11 dni temu i co? brzuch ma większy od mojego, taki koniec 6 miesiąca... wiem, że to jeszcze wcześnie i będzie jej to schodzić, ale nie spodziewałam się że aż taki duży ten brzuch zostaje... chociaż to pewnie od człowieka zależy. Widomo że z cesarką masz ten komfort, że wiesz kiedy i po kilkunastu minutach masz dzieko przy sobie, a nie czekasz w niepewności.
To miłego Dziewczyny, idę poleżeć, ja, ciastka i TV :D po aktywnym dniu.

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny nie nadrabiam narazie tych kilku stron, później zasiade o sie wczytam, teraz wam sie pozale....

Byliśmy na prenatalnych z nadzieja ze dowiemy sie kto tam siedzi i będziemy mogli od razu po badaniu ruszyć do smyka, no ale... Badanie ciężko bylo zrobić bo mój tluszczyk zrobil swoje a maluch byl tak cholernie zle obrócony ze masakra... Jadlam słodycze, sikalam, p.dr.naciskala mi na brzuch tak ze o matko , przewracalam sie na boki ale nic z tego... Zdazyla zważyć, zmirzyc kości udowe i lokciowe, a co do plci powiedziała ze widzi pod mega zlym katem ale wygląda jej na dziewczynke:) no ale u mnie chyba nie moze obejść sie bez sensacji...na koniec znalazła torbiele w splocie naczyniowkowym(czy jakos tak), czyli jak się później dowiedziałam w mózgu, pocieszyla nas ze mamy sie nie martwic ze do 26 tygodnia one zanikają... Czyli ta sama historia co z wytrzewionymi jelitkami... Badanie tak czy tak musimy powtórzyć bo nie umiała zbadać serca... I przy okazji zobaczymy jak te torbiele... Ogólnie jestem załamana, mój M tez jest wystraszony chociaż przy mnie stara sie trzymać fason. Do 10 miałam oddać prace mgr ale teraz to juz wiem ze nie będę w stanie ani słowa napisać..
Szkoda gadać, jestem jakimś je...nym pechowcem, nie ma co.

http://www.suwaczki.com/tickers/thgflhb8pi36qmsc.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny, ale aktywne ostatnio jesteście na tym forum ;p na szczęście daję radę nadrabiać zaległości ;p też dzisiaj rano oglądałam w DDTVN ten 'poród' faceta ;p dzisiaj trochę mnie to śmieszyło nawet jak się poskładał koleś z bólu, ale pewnie ten banan z twarzy zniknie mi jak przyjdzie co do czego ;p co do porodu chciałabym spróbować naturalnie, ale wszystko wyjdzie w praniu. Jeszcze nie gadałam z lekarzem na ten temat jestem w tym zielona :D Jeden i drugi rodzaj porodu bardzo mnie przeraża, bo nigdy nie miałam żadnych zabiegów, operacji itp i też moja odporność na ból jest dość niska. Wiem tylko, że urodzić muszę, a jak to zrobię to nie mam pojęcia ;p co do karmienia piersią to myślę, że spróbuję, ale jak będzie lipa to nie zamierzam się męczyć. Moja mama ani przy mnie ani przy moim bracie nie miała pokarmu i od początku karmiła nas mlekiem modyfikowanym, więc myślę, że nic się nie stanie jak też zrezygnuję z cyca :P a może też będę miała jak moja mama brak pokarmu, bo przebieg ciąży mam podobny ;p co ma być to będzie, na ten moment nie planuję kupować żadnych laktatorów i tym podobnych rzeczy, jak będzie potrzeba to mój W mi zakupi ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9io4pz9j04gug.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...