Skarby Styczeń 2015

[Linda24]

Lewelku tak, nie tak dawno mu tlumaczylam, ze potrzebuje wsparcia, ze on sie ciaza nie przejmuje itd. Powiedzial, ze ja mam juz instynkt, on jeszcze nie, ale ze zawsze moge na niego liczyc w trudnych chwilach itd. No i nic sie nie zmienilo niestety. To znaczy jakby tak (odpukac) cos sie dzialo z Kacprem czy cos to ja wiem, ze stanal by na wysokosci zadania, ale fajnie by bylo jakby tez byl ze mna na codzien, tak normalnie, jak maz z zona.

[Lewel]

Moze po prostu czasami sie boi i tak reaguje? Przypuszczam jak musi Ci byc smutno. Ale juz nie dlugo bedziesz miala swoj skarb przy sobie!

[Zabka83]

linda i zrezygnowana u mnie tez taka noc, rano dzis jestem cała spuchnieta od tego płaczu sie wczoraj pożarlam, t zmęczony tym remontem i chyba sie wyrzyl :/ dobrze ze juz wyjaśniłam bo to masakra jakas

[Linda24]

Lewelku nie wiem, ciagle sie na niego ogladam, ale juz mi sie naprawde nie chce...
Zabka heh, witamy w klubie :) Dobrze, ze juz wyjasnilas sprawe :) U mnie jeszcze troche...

[moniqqq]

Madziu gratulacje ! Niech Nina zdrowo rośnie ! Na pewno to silna i waleczna dziewczynka po mamusi ! Czekamy na więcej wieści, jak tylko będziesz miała chwilę czasu. Ciesz się córeczką ! :)
Linda, Zrezygnowana ech faceci ;/ Oby jednak w tych najważniejszych momentach byli przy was ! Ja na szczęście nie mogę złego słowa powiedzieć, od początku ciąży jest bardzo wspierający i odpowiedzialny. I wyręcza mnie we wszystkim, jeżeli tylko widzi, że mam troszkę mniej siły. A sporo obowiązków spadło na niego, bo i remont mieszkania, i codzienne spacery z psami, bo ja już nie wyprowadzam naszych futer. Na prawdę mam nadzieję,że wasi faceci wynagrodzą wam to po narodzinach dzieci...a teraz jeszcze trochę im tego instynktu brakuje.

[Linda24]

moniqqq doceniaj go :) nalezy mu sie :)

[moniqqq]

Dzięki Linda, chyba powinnam :) Ale każdej z nas to się należy !

[moniqqq]

A tak, żeby zejść na trochę przyjemniejsze tematy to byliśmy dzisiaj u znajomych, którzy mają 3 miesięcznego synka i to juz tak fajny szkrab, że nie mogliśmy się napatrzeć ! Roześmiany i wpatrzony w człowieka, aż nie możemy sie doczekać swojego Janka :) A byliśmy u nich ostatnio jak mały miał równo miesiąc i przez ten okres baaardzo się zmienił ! Teraz to już taki na prawdę fajny brzdąc, który sam poleży, fajnie trzyma główkę..i no tak czuje się pewnie robiąc coś z nim,

[Linda24]

moniqq takie malutkie brzdace to mega szybko sie zmieniaja, rosna i wogole! Ja juz sie nie moge doczekac Kacperka, tego jak bedzie wygadal, jakim bedzie dzieckiem, jego smiechu i wszystkiego!

[madzia75]

Hej dziewczynki, w czwartek odeszly mi wody, ale nie chcialam was straszyc, zrobili mi usg i mala byla obrocona glowka w dol i jeszcze troche wody mial, w nocy polecilo dalej. W piatek w poludnie zabrali mi leki przeciwskurczowe, wczesniej mialam troche skurczy, ale nie za wiele, ale jak juz mi zbrali to wiedzialam ze pojdzie dalej. Na szczescie minely 2 dni od drugiego zastrzyku na rozwuj pluc, tak ze Nina zalapala sie na maksymalne dzialanie. Mojego M nie chcialam straszyc, wyslalam mu sms tylko ze mam skurcze i ze pewnie sie urodzi w piatek lub sobote. On przyjechal juz 14.30, zrobli mi ktg i powiedzieli ze przygotuja porodowke. O 17.00 jechlam na porodowkie, dostalam spora dawke manezu w kroplowce, na ochrone mozgu dzidzi, (nie specjalne uczucie :)). Poniewaz dzidzia maluta to bylam caly czas na ktg, ale trudno bylo mierzyc bo miala sporo miejsca, krecilasie i sygnal uciekal. Zalozyli mi ktg do maciczne, chcialam znieczulenie, mialam 5 cm, zanim sciagneli anesteziologa to sie zrobila 18, a o 18.30 Nina byl na swiecie :). Wszyscy mi gratulowali lacznie z anestezjologiem. Jak sie urodzila to zaplakala i od razu ja zabrali. W pokoju obok neonatolodzy, specjlistyczny sprzet i polozne. Zapakowali Nine do worka spiworka, do specjalnego inkubatora, ubralijej czapke jak dla lalki ( to widzialam na zdjeciu); Zabrali mojego Marc i pojechali na neonatologie :). Urodzilm lozyski, poprosilam zeby mi je pokazali, skoro nie widzialam dobrze dziecka to chociaz cos chcialm zobaczyc :). Caly czas ktos ze mna byl :). Po porodzie zawiezli mnie do pokoju, dostalm herbate i kolacje :). Wypilam mnostwo herbaty :), od oddychania na sali porodowej gdzie jest bardzo cieplo jest sie wysuszonym, pamietajcie zeby zabrac wode niegazown :). Pozniej moglam pojechac z lozkiem zobczyc Nine. Jak juz ja zainstalowli w inkubatorze, podlaczona do monitorow itp. Na szczescie nie potrzebowala tlenu tylko pomoc w oddychaniu CPAP, na nie za wysokim poziomie. Wszystkie zabiegi typu zalozenie ktetora, rtg itp wykonuj na duzej sali gdzie lezy Nina i z 10 takich maluszkow, choc ona jest najmniejsza i najmlodsza. Rodzice moga odwiedzac dziecko przez cala dobe, kazda polozna, polozny ma 2-3 pacjentow, podziwiam ich prace, sa niesamowici :). Pampersy Ninki sa jak dla malutkiej lalki, wszystko dostarcza szpital. Odciagam mleko ktore mala dostaje przez rurke. Laktatory na oddziale dostrcza szpital, a do domu wypozycza sie z tzw kasy chorych, z tego co slyszalm to na 3 mc za darmo:). Ninka czuje sie dobrze, jak na takiego malucha. Chyba wszystko napisalam :)
Linda24 jak sie maz pyta czemu jestes smutna to powiedz ze Cie brzuch boli, ze ciagnie itp, a nie ze jestes zmeczona. Do chlopow trzeba mowic wprost, bo oni nie rozumieja :).
Marti84 mala Ninka pozdrawia Ninke w Twoim brzuszk
Ania19 to mialas przejscia z tym cukrem na uczelni. A lokatorke wywl skoro sie nie umie dostosowc, jak to rozwalona umywalka?
Lewel oszczedzaj sie, ty masz podwojne obciazenie :), potrzebujesz wiecej sily.

[Linda24]

madzia75 Ty jestes poprostu moja idolka! Nie zartuje. Takie przezycia u Ciebie a Ty jeszcze nam tu kazdej z osobna odpisujesz i sie przejmujesz naszymi przyziemnymi sprawami, mnie to az glupio, ze marudze i to jeszcze o takich pierdolach. Jestes swietna kobieta, super mama i naprawde Cie podziwiam. A Ninka zdrowa jest ? Wszystko funkcjonuje tak jak powinno? Jejku, jaka historia... :) Trzymam kciuki, zeby malutka szybciutko rosla! A Ty jak sie czujesz? Nie tylko fizycznie, tak wogole, jak sie trzymasz?

[marlesia]

A ja ogólnie nastawiam się na pieluszki i chusteczki dady, więc nie kupuję innych. Pampersy niestety nie sprawdziły mi się u Miłosza i zmieniłam na dadę, a Karola u od początku używałam dady i było ok. Teraz też tak planuję, a jak będzie się coś działo to będę zmieniać. Mam nadzieję, że się sprawdzą, bo cenowo wychodzą znacznie lepiej niż pampki:)

madzia gratuluję córeczki i trzymam kciuki, żeby jak najszybciej mała rosła i rozwijała się prawidłowo. Buziaki dla Was.
Kurcze nie chce się wierzyć, że to już, dobrze, że zastrzyk zadziałał i że macie fachową opiekę. Trzymajcie sie dzielnie.

[Anna.Lee]

Witajcie,
jeśli jeszcze mnie pamiętacie i mogę dołaczyć... Zostało mi 20 stron do nadrobienia Was.
U mnie w porządku. Mały jest za duży : wazy prawie 1300g już. Nowy termin to 27.12...
Pozdrawiam i ściskam Was wszystkie bardzo serdecznie.
Ale najmocniej Madzię i Ninkę!! Myślę o Was :-)
Poniżej mały Jacuś Leon Mateusz - Grubas. Ja też grubas... A jutro ślub mojej najlepszej przyjaciółki, na którym jestem (grubym) świadkiem...
Będę pisać, jeśli ktoś będzie to czytać :-)

ps: z bardziej interesujacych projektów mojego wykonania : utknelam pod stołem w salonie... TAKA JESTEM GRUBA!

[Anetterainbow]

madzia75 GRATULUJE!!! Najważniejsze aby Ninka była zdrowa i silna! Nie potrafię sobie wyobrazić takiego maleństwa.

Do wszystkich mających problem z płcią brzydka: znam taki kawał ale długi wiec napisze końcówkę, ale płęta jest najważniejsza: na spotkaniu jedna przyjaciółka pyta druga: jak minął wczorajszy wieczór? Druga odpowiada: cudownie. Mąż wziął mnie na romantyczna kolacje, potem do kina, potem na cudowny spacer, w domu kochaliśmy się przez godzinę a na końcu cudowna dyskusja. Mój mąż jest cudowny!
W pracy kolega pyta właśnie męża tej przyjaciółki jak mu wieczór minął, a on na to: Ch*jowo!! W domu nie było prądu wiec musieliśmy coś zjeść na mieście. Przecież nie będę z zona siedział po ciemku wiec wziąłem ja ze sobą do kina. Po filmie zabrakło mi kasy na taksówkę wiec musiałem sie tluc przez całe miasto pieszo. W domu jej zachciało się amorow... Najpierw pół godziny nie chciał mi stanąć a potem pół godziny nie umiałem dojść, a na końcu się poklocilismy!!

Także widzicie jacy oni są. A my zbyt uczuciowe i za bardzo się przejmujemy.

lewel ja dokładnie tak samo robie: sprzątam, skacze przy remoncie bo cudownie się czuje a potem żałuję bo brzuch boli itp.... Uważaj na siebie!!

[nataliaj]

przede wszystkim madzia gratulacje! jak znajdziesz chwilkę to napisz czy przeczuwałaś, że to wszystko nastąpi tak wcześnie? jak mała? kiedy będziesz ją mogła wziąć do domu?
brunetka321 wiesz ciężko opisać ale na początku myślałam ze to mi się miednica rozchodzi, taki intensywny ból w dole podbrzusza...np czułam go barrrdzo mocno jak przykucnęłam albo usiadłam z sofie z podkurczonymi nogami, nie w każdej pozycji bolało...możne się troszkę powyginaj i zobacz jak będzie bardzo bolało to jednak radze jechać do szpitala albo umówić się ze swoim gin żeby zbadał czy ta szyjka się skróciła, ale mam nadzieje ze to nic poważnego

[madzia75]

Anne.Lee super ze sie odezwalals, my myslalysmy ze Ty konczysz dom budowc, a Ty pod stolem siedzialas :). Super ze synus zdrowo rosnie :).
marlesia wracajac do problemow synka w przedszkolu, to moze go pani stresuje, ja mialam tak z moja starsza coreczka, ona sie nie zglaszala bo sie pani bala, bo ja kiedys opieprzyla o cos bez sensu i bez podstawnie. No i ktoregos dnia, pani zdziwiona mi mowi, ze Zosia to sie nigdy nie zglasza, ale jak ja zapyta to sie denerwuje, ale zawsze wszystko wie. To byla zerowka przedszkolna, ale panie sie im zmienily, uczyli sie literek i troche dodawac. A ja sie wtedy zapytalam czy pani moze zuwzyla ze Zosia umie calkim juz ladnie czytac i umie mnozyc w zakresie do 20 itp. I sie pani glupio zrobilo:).Tak ze poprcowac w domu mozecie, ale moze sie okazac ze problem lezy calkiem gdzie indziej. O powolnej pracy tez cos mowila, wtedy Zosia juz 2 rok chodzil na zajecia plastyczne, a tam musieli sie starac, totez pracowla dokladnie, ale wolniej od innych rowniez w przedszkolu :).
Linda24 a Ty moja z ta Twoja praca :)

[madzia75]

Dziewczyny, dziekuje wszystkim z gratulacje :)
nataliaj mialam rozwarcie na 3 cm i lezalam prawie 5 tygodni plackiem w szpitalu, wczesniej mialam troche skurczy i boli brzucha, ale bez przesady. U mnie to prawdopodobnie niewydolnosc szyjki macicy, ktora przegapil lekarka, juz 2 raz, ale ja mieszkm w Belgii, tutaj lekrze robia co miesiac usg, ale nie badaja recznie i szyjki tez nie mierza, a wszelki bole sa norma. Moczu tez nie badaja itp. Na szczescie wszystko jest dobrze :)

[Linda24]

AnnaLee no nie wytrzymam! To my sie tu martwimy, myslimy co sie moglo stac, ze tyle czasu Cie nie ma a ta pod stolem siedzi! Ja rozumiem dzien czy dwa no ale dajze spokoj babo Prosze mi sie tu udzielac! A maly piekny:) Tak jak madzia75 mowi, myslalysmy, ze dom budujesz
madzia75 a daj spokoj, ja pracowac musze a Ty pogodna wcale nie musisz byc, kazdy by zrozumial. Przesylam usciski!
Jutro poniedzialek, moze sie odezwa w sprawie mieszkania... To by mi poprawilo nastroj :)

[zrezygnowana]

hehe madzia ja tez podziwiam za sile ! heh z tym stolem to dobre hehe Anna,Lee bylo chodzic jak zolw ze stolem na plecach ale sie odzywac ;)Linda to dalej trzymamy kciuki za mieszkanko :)) madzianajwazniejsze ze oddycha sama!to w ktorym tyg sie urodzila?ciotki styczniowe czekaja na zdjatko! :)

[madzia75]

zrezygnowana rowno 25 tygodni skonczone, a na piatkowym usg wychodzilo cos 25 tyg +3 dni. Jak na tutejsze standardy jest duza i dluga, ale w koncu to pol Polka pol Belgijka :).
Musze sie dowiedziec jakich formalnosci musze dokonac by ja w Polsce tez zrejestrowac, bo bedzie miala podwojne obywatelstwo, a moze ktos wie?

[Linda24]

madzia75 dobre pytanie, sama musze sie zaglebic w ten temat. Napewno zalatwia sie to przez ambasade? Tak ja rejestrowalam slub, wiec mysle, ze tak samo z dzidzia :) Pewnie jakis akt urodzenia potrzebny i tyle, bo co wiecej?

[Anna.Lee]

Aaaa! Ten cholerny ślub już o 9.00! Może po ślubie wrócę do normalności?! Co ja gadam! 30 lat nie wróciłam a teraz miałoby się udać!
Co do obywatelstwa : jak ostatnio pisałam w tej sprawie "raport" do szkoły to konkluzja była taka, że ze względów mi- i emi-gracji oraz uchodźctwa oraz azylantow większość krajów przeszła z prawa ziemi tzw. Do prawa krwi: to znaczy, że mój mały nawet jak się tu urodzi to obywatelstwo dostanie tylko i wyłącznie polskie. Gdyby któreś z nas miało holenderski paszport to wtedy mogłyby dostać miejscowe, ale tylko pod warunkiem zrzeczenia drugiego. Większość krajów odrzuca możliwość podwójnego paszportu, ze względu na wszystkie kłopoty które to niesie dla administracji obu krajów. Tyle wiem o Holandii i Polsce, oraz z generalnego reaserchu sprzed 6 lat. Z doniesień coś tam słyszałam, że nadal to zaostrzaja. Mój przyjaciel, urodzony z Węgierski i Polaka tam, przyjechał do Polski jak miał 2 lata. Resztę życia spędził tutaj. Jego oboje rodzice to mistrzowie olimpijscy z Moskwy, a on to geniusz. 18 lat ciężkiej walki ( po starych przepisach), o podwójne obywatelstwo. W końcu sprawa obila się o prezydenta i "w ramach wyjątku" prezydenckim dekretem dostał drugie obywatelstwo mając już 20 lat. Jego 2 młodsze siostry juz nie. Urodziły się w Polsce a Węgry odmówiły, nawet prezydent. ..
Dla mnie samej tylko polskie się liczy. Tyle mu zostanie z kraju ... :-( idę bo się spoznie!!

[Linda24]

AnnaLee slub nie dosc, ze w poniedzialek to jeszcze tak wczesnie? Masakra:p
U mnie chyba mozna miec podwojna nadal, bynajmnien nie slyszalam nic innego w tej sprawie. Podanie o obywatelstwo wyslalam w maju, do dzis jest cisza.

[olenka1991]

Madzia wzruszająca historia, aż łezka mi poleciała ;p cudownie, że wszystko dobrze się skończyło i jesteście już razem ;)) a Ty jesteś niesamowita! Bardzo dzielna i silna kobieta ;) Życzę Wam wszystkiego co najlepsze, przede wszystkim dużo zdrówka ;)

No i już po weekendzie ;p byłam wczoraj na zakupach, sukienki nie kupiłam. Pierwszy raz było mi smutno, że nie kupię nic bo w nic się nie mieszczę, jestem po prostu za gruba. W efekcie zamówiłam na allegro sukienkę ciążową, szarą z czarnymi kwiatkami, tylko ta wydaje mi się w miarę sensowna. Każda kiecka którą przymierzałam i zmieściłam się w brzuchu to szła do góry i przód był mega krótki a tył dłuższy i wyglądałam strasznie. Ewentualnie jak brzuch wszedł i była ok na długość to góra była za luźna. I tym sposobem obeszłam całego ptaka i jeszcze nawet pojechałam do tuszyna, a tam to samo. Jedyne co zapamiętałam z tych zakupów to tekst sprzedawcy na moje pytanie czy znajdę jakąś taką sukienkę a on na to 'uuła będzie problem' no i smutno mi było bardzo, bo sukienki nie kupiłam, ale nie pojechałam na marne bo wyczaiłam piękną pościel dla Hanci i rożek, więc chociaż to kupiłam także z zakupów mam pościel i ogromny ból kręgosłupa, bo naprawdę się nałaziłam. ;p a sukienka zamówiona z allegro, typowo ciążowa, więc myślę że się zmieszczę Pozdrawiam i miłego dnia życzę ;)

[Linda24]

olenka pochwal sie koniecznie jak sukienka przyjdzie! Napewno bedziesz slicznie wygladac:) A teraz odpoczywaj:)
Ja dzis wolne, wstalam o 5. Co za paradoks? Jak pracuje wstaje o 9 Jade oddac fure na serwis i czekam na odzew w sprawie mieszkania. Ale truje;p