Skocz do zawartości
Forum

Sierpień 2009


Joan

Rekomendowane odpowiedzi

cześć dziewczyny!!!!!!!!!!!!!! znowu mam zaległości do nadrabiania,ale miałam dwa bardzo przykre incydenty w czwrtek popołudniu i w piątek w nocy i nie miałam siły na odpalenie laptopa.
w czwartek mąż przyjechał z pracy rozczęsiony bo na naszego wspólnego znajomego spadła ściana tzn. kawał ściany 1,5 na 1,5 metra.zmiazdzyło mu nogę,jutro zapadnie decyzja czy mu jej nie odetną :(
z piątku na sobotę w nocy zmarł nagle kuzyn mojego męża miał 38 lat. jutro pogrzeb,pozostawił żonę i dwójkę dzieci( 6 i 10 lat)- tragedia!!!

gratulacje dla rozpakowanych i tych w trakcie rozpakowywania:36_1_66::36_1_66::36_1_66:
i dla tych które są już w domku z małymi skarbami:36_3_13:

http://www.bejbej.nazwa.pl/zasuwaczki/18471.png

http://s2.pierwszezabki.pl/025/0250689b0.png?8621
http://www.suwaczek.pl/cache/c013428d86.png

Odnośnik do komentarza

kasiunia i
cześć dziewczyny!!!!!!!!!!!!!! znowu mam zaległości do nadrabiania,ale miałam dwa bardzo przykre incydenty w czwrtek popołudniu i w piątek w nocy i nie miałam siły na odpalenie laptopa.
w czwartek mąż przyjechał z pracy rozczęsiony bo na naszego wspólnego znajomego spadła ściana tzn. kawał ściany 1,5 na 1,5 metra.zmiazdzyło mu nogę,jutro zapadnie decyzja czy mu jej nie odetną :(
z piątku na sobotę w nocy zmarł nagle kuzyn mojego męża miał 38 lat. jutro pogrzeb,pozostawił żonę i dwójkę dzieci( 6 i 10 lat)- tragedia!!!

gratulacje dla rozpakowanych i tych w trakcie rozpakowywania:36_1_66::36_1_66::36_1_66:
i dla tych które są już w domku z małymi skarbami:36_3_13:

To straszne!!
A Ty jak się czujesz?

http://www.suwaczki.com/tickers/zpbncwa1vtor196m.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/ex2bio4ps0nz3443.png
http://www.suwaczki.com/tickers/bhywmg7ywdqvl030.png

Odnośnik do komentarza

arianna
Witam z rana :)
Ja dzis po bardzo spokojnej nocy ale wieczorne przezycia tak mnie umeczyly ze myslalam ze oszaleje i jak w koncu dobudzilismy mala to usnelam jak zabita.Moj K przez 45 min telepal mi brzuszkiem glaskal klepal szczypal i gadal i dopiero sie rozbudzila malpiszonek zlosliwy moj ehhhhh .Kaju dziekuje za pocieszenie i masz racje najgorsze sa te wyrzuty sumienia ze przez te napady szkodze dzidzi i ja zaraz oczami wyobrazni widze jak ona sie kuli i chowa ze strachu przed mama :36_1_4: ide sie szykowacxc co prawda pojade szpitala dopiero koło 17 ale musze wszystko sprawdzic sciskam was cieplo.
Roniu trzymaj sie cieplutko trzymam kciuki za Was zreszta za wszystkie mocno trzymam kciuki bedzie dobrze sciskam cieplo i zycze milego dnia :)

Trzymam kciuki i daj znac jak juz Hania bedzie na świecie:) Mam sentyment do Ciebie, bo nie dośc że będziesz miała Hanie, to jeszcze mieszkasz w Kołobrzegu, w którym ja też przez rok mieszkałam:) No w każdym razie trzymam kciukasy:smile_move:

http://www.suwaczki.com/tickers/zpbncwa1vtor196m.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/ex2bio4ps0nz3443.png
http://www.suwaczki.com/tickers/bhywmg7ywdqvl030.png

Odnośnik do komentarza

madziaas
Cześć dziewczynki. My już w domku od wczoraj,robie pranie bo nie było mnie prawie 2 tygodnie i sie sporo nazbierało
Moi dwaj mężczyźni śpią na górze:36_3_15:
Jade dzisiaj na zdjęcie szwów.Przepraszam że nie wiem nawet co tu sie dzieje,ale nie nadrobie bo nie mam kiedy jak na razie. Gratuluje wszystkim które już urodziły i trzymam kciuki za te jeszcze nie rozpakowane.Miłego dnia dziewczynki

Super, że już w domku z małym. Nie musisz nic nadrabiac. Odpoczywaj ile wlezie a w wolnej chwili zapraszamy do nas:)

http://www.suwaczki.com/tickers/zpbncwa1vtor196m.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/ex2bio4ps0nz3443.png
http://www.suwaczki.com/tickers/bhywmg7ywdqvl030.png

Odnośnik do komentarza

u mnie też już coraz większe znudzenie i zmęczenie tym "cudownym" stanem
miałam też taki bóle jak na okres i twardnienie brzucha ale u mnie to jeszcze czas, ja jeszcze biore leki na podtrzymanie od czasu kiedy skróciła mi się szyjka, ale już tylko do czwartku, ide go gina i już powiedział, że je odstawimy i ciekawa jestem, czy coś się zmieniło z tą moją szyjką
nic nie jesteśmy w stanie przewidziec, no chyba ze cc, ale poród sn jest nieprzewidywalny, trzeba cierpliwie czekać, choć to trudne, ja mam tylko nadzieje, że urodzę choć trochę przed terminem, bo nie uśmiecha mi się przenosić do września

nic mi się chce, leżę z kompem, trochę czytam i czuję sie jak nie ja
a cisza tu na wątku jak nigdy

http://fajnamama.pl/suwaczki/3s5p642.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-63875.png

Odnośnik do komentarza

ania_83
Witam i ja poweekendowo!
Mnie też puchnie wszystko i tak dziwnie drętwieje i boli, okropne to jest.
Wczoraj wieczorem odwiedzili nas znajomi, zeby zaprosic na wesele na 26 wrzesnia, ale nie wiem czy damy rade pójsc, wszystko zalezy od tego kiedy ten mój królewicz zechce sie urodzic i czy bedzie na tyle grzeczny zebym mogła go z mamą zostawić i ewentualnie kilka razy do niego zajrzec, bo wesele niedaleko
juz nie wspomne w co miałabym sie ubrac

Współczuję tych drętwień - lekarz mi mówił, że najbardziej to dokucza w czasie porodu:(
Fajnie z tym weselem - sama bym poszła na jakieś a tu posucha:))

Izak1979
dzień dobry. My w domku. Potem zajrzę...

Czekamy, czekamy na relację i jakieś zdjątka Maleńkiej:)

http://www.suwaczki.com/tickers/zpbncwa1vtor196m.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/ex2bio4ps0nz3443.png
http://www.suwaczki.com/tickers/bhywmg7ywdqvl030.png

Odnośnik do komentarza

kasiunia i
cześć dziewczyny!!!!!!!!!!!!!! znowu mam zaległości do nadrabiania,ale miałam dwa bardzo przykre incydenty w czwrtek popołudniu i w piątek w nocy i nie miałam siły na odpalenie laptopa.
w czwartek mąż przyjechał z pracy rozczęsiony bo na naszego wspólnego znajomego spadła ściana tzn. kawał ściany 1,5 na 1,5 metra.zmiazdzyło mu nogę,jutro zapadnie decyzja czy mu jej nie odetną :(
z piątku na sobotę w nocy zmarł nagle kuzyn mojego męża miał 38 lat. jutro pogrzeb,pozostawił żonę i dwójkę dzieci( 6 i 10 lat)- tragedia!!!

gratulacje dla rozpakowanych i tych w trakcie rozpakowywania:36_1_66::36_1_66::36_1_66:
i dla tych które są już w domku z małymi skarbami:36_3_13:

to straszne, w jednej chwili burzy się całe życie, współczuję
nie dziwie Ci się, ściskam mocno

http://fajnamama.pl/suwaczki/3s5p642.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-63875.png

Odnośnik do komentarza

mpearl
ania_83
Witam i ja poweekendowo!
Mnie też puchnie wszystko i tak dziwnie drętwieje i boli, okropne to jest.
Wczoraj wieczorem odwiedzili nas znajomi, zeby zaprosic na wesele na 26 wrzesnia, ale nie wiem czy damy rade pójsc, wszystko zalezy od tego kiedy ten mój królewicz zechce sie urodzic i czy bedzie na tyle grzeczny zebym mogła go z mamą zostawić i ewentualnie kilka razy do niego zajrzec, bo wesele niedaleko
juz nie wspomne w co miałabym sie ubrac

Współczuję tych drętwień - lekarz mi mówił, że najbardziej to dokucza w czasie porodu:(
Fajnie z tym weselem - sama bym poszła na jakieś a tu posucha:))

Mpearl dostałam jakiś lek na te puchnięcia, ale na razie biore go od soboty i za wielkiej różnicy nie widze, a w jakim sensie dokucza to przy porodzie? nasila się wtedy czy co?

http://fajnamama.pl/suwaczki/3s5p642.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-63875.png

Odnośnik do komentarza

kasiunia i
cześć dziewczyny!!!!!!!!!!!!!! znowu mam zaległości do nadrabiania,ale miałam dwa bardzo przykre incydenty w czwrtek popołudniu i w piątek w nocy i nie miałam siły na odpalenie laptopa.
w czwartek mąż przyjechał z pracy rozczęsiony bo na naszego wspólnego znajomego spadła ściana tzn. kawał ściany 1,5 na 1,5 metra.zmiazdzyło mu nogę,jutro zapadnie decyzja czy mu jej nie odetną :(
z piątku na sobotę w nocy zmarł nagle kuzyn mojego męża miał 38 lat. jutro pogrzeb,pozostawił żonę i dwójkę dzieci( 6 i 10 lat)- tragedia!!!

gratulacje dla rozpakowanych i tych w trakcie rozpakowywania:36_1_66::36_1_66::36_1_66:
i dla tych które są już w domku z małymi skarbami:36_3_13:

Kasiu to b. przykre co piszesz:(

ja wczoraj odebrałam wiadomosć od koleżanki z pracy, że zmarła nagle jej siostra (miała nie więcejniż 30 lat). Także jakaś taka smutna jestem od wczoraj - naszły mnie refleksje, że jedni się rodzą, a inni umierają:(((((

Odnośnik do komentarza

kasiunia i
jeśli chodzi o objawy porodu to dzisiaj brzuch mi się stawia i główkę czuję bardzo bardzo nisko,a ogólnie to nie mam humoru smutna jestem i nie mogę dojść do siebie po tych przeżyciach

Nie dziwię się, takie przykre rzeczy się wydarzyły:( współczuję

ania_83
mpearl
ania_83
Witam i ja poweekendowo!
Mnie też puchnie wszystko i tak dziwnie drętwieje i boli, okropne to jest.
Wczoraj wieczorem odwiedzili nas znajomi, zeby zaprosic na wesele na 26 wrzesnia, ale nie wiem czy damy rade pójsc, wszystko zalezy od tego kiedy ten mój królewicz zechce sie urodzic i czy bedzie na tyle grzeczny zebym mogła go z mamą zostawić i ewentualnie kilka razy do niego zajrzec, bo wesele niedaleko
juz nie wspomne w co miałabym sie ubrac

Współczuję tych drętwień - lekarz mi mówił, że najbardziej to dokucza w czasie porodu:(
Fajnie z tym weselem - sama bym poszła na jakieś a tu posucha:))

Mpearl dostałam jakiś lek na te puchnięcia, ale na razie biore go od soboty i za wielkiej różnicy nie widze, a w jakim sensie dokucza to przy porodzie? nasila się wtedy czy co?

No, nasila się w czasie porodu podobno:( Ale za to po porodzie wszystkie dolegliwości ciążowe mijają hihi:smile_move: i pojawiają się inne, nowe:)
Och tak to juz jest niestety z nami kobietami:)

http://www.suwaczki.com/tickers/zpbncwa1vtor196m.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/ex2bio4ps0nz3443.png
http://www.suwaczki.com/tickers/bhywmg7ywdqvl030.png

Odnośnik do komentarza

już bym chciała urodzić....męczy mnie wszystko i to czekanie......i wspomaganie porodu:) czyli herbatka z malin,seks 3 razy dziennie i masowanie sutków...nic nie pomaga:cheess:
mały się nie spieszy....
roniu przeczytałam właśnie że w czwartek twój wielki dzień:36_3_13::36_3_13:
suupeeerrrrrrrrrr,będzie dobrze nic się nie martw, byle do czwartku i mała będzie z tobą :36_1_66:

http://www.bejbej.nazwa.pl/zasuwaczki/18471.png

http://s2.pierwszezabki.pl/025/0250689b0.png?8621
http://www.suwaczek.pl/cache/c013428d86.png

Odnośnik do komentarza

anikadn
Hej dziewczynki:))

Gratuluję mamusiom ślicznych maluszków. A tym co czekają z niecierpliwością szybkiego rozwiązania i tulenia już swoich szkrabów:):36_1_66:

U nas zaczyna powoli się stabilizować, choć jak są już dwie panienki w domku to jest duuużo trudniej niż przy jednym dziecku... Ale jakoś dziewczynki powolutku zaczynaja się dogadywać:)

Wkleję kilka zdjęć i lecimy do ogrodu na pierwszy mini spacerek Zuzi:)

Trzymam za Was mocno kciuki!!!!

Witaj Anika:) Mała cudna:) ale Wam fajnie, że już w komplecie:smile_jump:

agaa875
czesc! dziewczyny nie macie pojecia jak ja sie boje jutra... musze jeszcze dokonczyc pakowanie torby i na rano - szpital. Ciekawe kiedy bede3 miec ta cesarke... ale ponoc we wtorek mam miec.

Agaa trzymam kcuki, a Ty się bidulko nie martw - będzie dobrze:)

qlczak
Anikadn no czuprynę ma niezłą :) taka spokojna się wydaje :)
Tosia no przynajmniej masz rozrywkę z tym na gg :)

A mam pytanie, czy Wy jeździcie jeszcze samochodami? bo ja sama to już nie chce prowadzić, ale jako pasażer tak, tylko zastanawiam się czy już nie odpuścić zupełnie, bo dzisiaj to mnie tak wytrzęsło na tych dziurach, że aż się zlękłam czy dzidzi nic nie będzie.

nic nie odpisałam gościowi... nie piszę z nieznajomymi:/
a autem jeżdzę choć wiem, że nie powinnam... wczoraj mi to właśnie mama mówiła:( że co jak mnie złapie skurcz?! zjadę na pobocze:hahaha:

ronia
Melduje się i ja

W czwartek się rozdwajam. To za 3 dni !!!!! :Histeria:
Jak sama nie zechce wyjść to czeka mnie poród indukowany. Mój lekarz będzie na dobie w szpitalu.
I tak po usg. Wymiary i waga wiec wg usg ma 3524g
zapewne plus/minus 500g więc możliwe i raczej podejżewam że koło 4kg będzie
widziałam jej buziaka nosek i oczka i rączkę którą miała przed buziaczkiem
i widziałam hamburgerka znaczy się wargi sromowe co świadczy o tym że dzwonków brak.

CAŁA DYGOCZĘ

Ronia super:) to jeszcze 3 dni:) wow - a miałaś dotrwać do terminu:) a czemu będzie indukowany??? nie dygotaj:) ciotka Tośka jest blisko może wpaść i utulać:)

agaa875
witam z wieczorka... wpadlam tylko sie pozegnac... normalnie mam stracha takiego ze szok. Odezwe sie dopiero jak wroce ze szpitala, bo nie bede miala jak sie odezwac do Was jak bede lezec.

Agaa powodzenia:)

Joan
Hello Brzuszki!

Witam ze ... szpitala, ech widzę ze nie tylko u mnie niedziela pełna emocji i spanikowania. Miałam nadzieję, że spokojnie doczekam do poniedziałkowego ranka i stawię sie o 7.30 w szpitalu a tu już dzisiaj od 11 w nim kwitnę. O 9 rano nagle odszedł mi "glut" i to podbarwiony i za kilka minut skurcze przez godzinę nieregularne a potem takie 30 sekundowe co 5 minut, normalnie wpadłam w momencie w taką panikę, że nie wiedziałam co mam robić czy sie kąpać, dopakować czy po prostu położyć i udawać że nic sie nie dzieje, z tego wszystkiego się popłakałam i szybka decyzja że skoro jutro rano ma byc cięcie to jedziemy jak najszybciej do szpitala zeby przypadkiem nie było za późno, i tak o 11 ktg potem 4 godziny czekania na kolejne badanie żeby sprawdzić czy te skurcze są efektywne okazało sie że rozwarcie sie nie pojawiło ale decyzja ze do rana zostaję na patologii bo cały czas sie skurczam i jakby jednak postęp sie pojawił to od razu będzie cięcie. Mówię Wam normalnie cały czas jestem w stresie żeby dotrwać do rana, masakra jednym słowem, mimo ze dostalam zastrzyk w nospy nadal sie skurczam boleśnie co 5 minut i po prostu dzisiejsza noc bedzie tragiczna na pewno, tak więc rozumiem strach każdej z Was nie da sie tego uniknąć.

Buziaki dla Wszystkich i kciuki za kolejne rozdwojenia!!!

Joan czekamy na wieści:) i pamiętaj że jestesmy z Tobą... jak i z każdą naszą sierpnióweczką:)

kaja09

a! jak to jest z ta dieta karmiacych? bo mi tu w Anglii wszyscy mowia,ze na zadnej diecie nie musze byc i moge jesc co che i kiedy chce...a Wy pisalyscie,ze pizzy nie,tego nie,tamtego nie...to jak to jest????zielona jestem w tej kwestii....:o_no:

Kaja ja ostatnio szukałam czegoś w necie i znalazłam coś... wydrukowałam sobie i trzasnęłam magnezem na lodówkę:)
NAPOJE
Pij bez obaw:
– wodę mineralną niegazowaną,
– słabą herbatę lub bawarkę,
– herbaty owocowe i ziołowe,
– kawę bezkofeinową albo słabą, normalną,
– soki owocowo-warzywne,
– kompoty,
– jogurty naturalne, kefiry, maślanki

Unikaj: napojów gazowanych (zawierają dużo cukru a bąbelki w nich zawarte mogą powodować kolki)

MLEKO
Jedz ostrożnie: jogurty naturalne, kefiry, maślanki, mleko zsiadłe, sery białe (mogą wywoływać reakcje alergiczne)

OWOCE
Jedz bez obaw:
– banany,
– brzoskwinie,
– jabłka,
– maliny ,
– jeżyny,
– porzeczki,
– agrest,
– soki, dżemy, jogurty, galaretki z tych owoców

Uważaj na:
– truskawki, poziomki, cytrusy (uczulają)
– gruszki i pestkowce, np. śliwki, morele, czereśnie, wiśnie (niekiedy mogą powodować bóle brzucha i kolki)
– owoce suszone (konserwowane chemicznie)
– soki, dżemy, jogurty i galaretki z tych owoców

WARZYWA
Jedz bez obaw:
– ogórki,
– buraki,
– marchewkę,
– ziemniaki,
– kapustę pekińską
– kukurydzę,
– pietruszkę,
– koperek,
– soję,
– szpinak,
– młodą fasolkę szparagową,
– dynię,
– kabaczek,
– cukinię,
– wszystkie rodzaje sałat

Uważaj na:
– cebulę i czosnek - mogą zmieniać smak mleka; cebula powoduje wzdęcia
– kapusta, kalafior, groch, fasola, brokuły, bób
– pomidory i seler - zawierają silne alergeny
– paprykę, chrzan, pory, grzyby

MIĘSO
Jedz bez obaw (dwa razy dziennie):
– mięso białe (drób, mięso z królika)
– chudą wieprzowinę, jagnięcinę (kilka razy w tygodniu)
– mięso grillowane lub duszone

Unikaj:
– tłustych wędlin, mięsa smażonego,
– cielęciny i wołowiny (jeśli dziecko ma skazę białkową)

SERY
– jedz ostrożnie, są ciężkostrawne

Uważaj na:
– sery pleśniowe
– pikantne sery i twarożki
– w przypadku skazy białkowej u dziecka wyeliminuj produkty mleczne, ale musisz wtedy pamiętać o przyjmowaniu preparatu wapniowego

TŁUSZCZE
Używaj bez obaw:
- masła (tylko i wyłącznie; nie stosuj żadnych substytutów),
– oliwy z oliwek oraz oleju rzepakowego (najlepiej niskoerukowego)

Unikaj:
– smalcu i oleju arachidowego

ORZECHY
– uważaj zwłaszcza na orzeszki ziemne i pistacjowe; zawierają silne alergeny, mogą wywoływać nawet reakcje wstrząsowe

PRZYPRAWY i DODATKI
Przyprawiaj bez obaw:
– świeżymi ziołami,
– koperkiem, natką pietruszki, szczypiorkiem,
– majerankiem,
– kminkiem,
– innymi łagodnymi przyprawami ziołowymi

Uważaj na:
– barwniki, konserwanty, słodziki polepszacze oraz inne sztuczne dodatki do żywności
– paprykę, pieprz, chilli, musztardę, ocet
– majonez,
– ketchup
– sól i cukier (w dużych ilościach)

Izak1979
dzień dobry. My w domku. Potem zajrzę...

Witaj Izak:) czekamy na foteczki...

alisss
Witam. Malo sie odzywam bo czasu nie mam, Natanek zrobil sie jak maly diabelek. Ciagle glodny i placze, a mnie chyba ''baby blues'' dorwal, bo ostatnio nie mam juz sil.... :( Do tego chyba sie nie najada.... :((((

Alisss nie martw się:) może Mały ma słabszy dzień... a mąż poproś kogoś o pomoc, skoro powoli braknie Ci sił

http://www.suwaczek.pl/cache/bae7d4d333.png
http://moje.glitery.pl/text/43/59/4-MAJA-19082009-8816.gif http://s2.pierwszezabki.pl/022/022403960.png?6046

Odnośnik do komentarza

pytacie czemu indukowany
bo ja duża dupa jestem i lekarz stwierdził (zresztą już 1,5 roku temu) że ciąży u mnie nie ma co hodować
pozatym ma dobe w czwartek w szpitalu tylko w czwartki jest. Więc z jednej strony dobrze bo on wie co i jak. Jutro wraca Maciuś. Te dwa dni zlecą. W czwartek do szpitala na 11 i będę się sypała dziewczyny ...

Odnośnik do komentarza

A generalnie to dzień doberek:)
Musiałam sporo nadrobić:) wczoraj nie miałam kiedy usiąść do kompa, bo najpierw byłam z mamą na bazarku, potem szykowałam obiadek na który wpadła do nas mama. A na koniec dnia wyszliśmy z mężusiem na spacerek na Starówkę... zjadłam tam pysznego gofra ze świeżymi owocami i miło spędziłam wieczór... to pewnie ostatni taki nasz spacerek we dwójkę:) wróciliśmy ok 21:30 więc trochę połaziliśmy...
Noc jak każda ostatnio raczej słaba była, bo nie dość że duszno to strasznie mi niewygodnie:( te spanie na bokach mnie wykańcza i powoduje że drętwieją mi ręce:( a na plecach się boję po tym jak ostatnio na ktg dr mi nagadała że przyduszam dziecko leżąc na plecach:( więc wstałam dziś po 8, zrobiliśmy śniadanko i oboje z mężem poszliśmy dalej spać:0 wstaliśmy chyba o 11:20... Szok!

http://www.suwaczek.pl/cache/bae7d4d333.png
http://moje.glitery.pl/text/43/59/4-MAJA-19082009-8816.gif http://s2.pierwszezabki.pl/022/022403960.png?6046

Odnośnik do komentarza

ronia
pytacie czemu indukowany
bo ja duża dupa jestem i lekarz stwierdził (zresztą już 1,5 roku temu) że ciąży u mnie nie ma co hodować
pozatym ma dobe w czwartek w szpitalu tylko w czwartki jest. Więc z jednej strony dobrze bo on wie co i jak. Jutro wraca Maciuś. Te dwa dni zlecą. W czwartek do szpitala na 11 i będę się sypała dziewczyny ...

No i dobrze - lekarz wie co robi i bedzie Cie miał na oku cały czas:) Fajnie że Maciek wraca i bedzie jak się siostrzyczka urodzi:)

http://www.suwaczki.com/tickers/zpbncwa1vtor196m.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/ex2bio4ps0nz3443.png
http://www.suwaczki.com/tickers/bhywmg7ywdqvl030.png

Odnośnik do komentarza

ronia
pytacie czemu indukowany
bo ja duża dupa jestem i lekarz stwierdził (zresztą już 1,5 roku temu) że ciąży u mnie nie ma co hodować
pozatym ma dobe w czwartek w szpitalu tylko w czwartki jest. Więc z jednej strony dobrze bo on wie co i jak. Jutro wraca Maciuś. Te dwa dni zlecą. W czwartek do szpitala na 11 i będę się sypała dziewczyny ...

Ronia najważniejsze, że wiesz już kiedy i że na usg wszystko w porządku:) za chwilę będziesz tulić Oleńkę:) a Ty na działeczce jeszcze?

http://www.suwaczek.pl/cache/bae7d4d333.png
http://moje.glitery.pl/text/43/59/4-MAJA-19082009-8816.gif http://s2.pierwszezabki.pl/022/022403960.png?6046

Odnośnik do komentarza

Witam wszystkie!

U mnie noc koszmarna, duszno i grzmiało prawie cała noc, mały szalał jak opętany on tam jakiś młotek ma czy co bo walił niemiłosiernie. O 6 przestałam udawać, ze spię i poszłam zjeść sniadanko o 7 położyłam się spowrotem i pospałam do 11.40 i potem noc do tyłu bo znów spać nie będe mogła.

madzias daj jakieś zdjątko małego, chyba że było a ja przeoczyłam.
izak czekamy na jaką głębszą relację.

U mnie nadal żadnych objawów, idę sprzątać w takim razie jeszcze mi łazienka została. No i okna ale małż powiedział, ze mam nie ruszać bo dostanę w łeb, ale zobaczę jak się rozkręce to chociaż balkonowe umyje.

Odnośnik do komentarza

kaja09

a! jak to jest z ta dieta karmiacych? bo mi tu w Anglii wszyscy mowia,ze na zadnej diecie nie musze byc i moge jesc co che i kiedy chce...a Wy pisalyscie,ze pizzy nie,tego nie,tamtego nie...to jak to jest????zielona jestem w tej kwestii....:o_no:

jeść na co ma się ochotę, ale z umiarem. Uważać na smażone, cytrusy, truskawki i poziomki. Tyle co ja wiem, a i tak już było pisane na warzywa wzdymającę.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...