Skocz do zawartości
Forum

Sierpień 2009


Joan

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie w Dniu Dziecka
Samych słonecznych uśmieszków dla Waszych obecnych i przyszłych pociech i dużo zdrówka !!!

Ja cały dzień jakoś tak szybko wykorzystałam Nerwy troszkę miałam z rana ale przeszło ...

karol27
Cześć Brzuchy, dziś wcześnie wstałam bo znów wyjeżdżam na szkolenie, tym razem jednodniowe. Wszystkiego najlepszego dla Was i Waszych brzuszków, a także starszych dzieci w ich dniu.

Mi nie minęły smutki, wczoraj wieczorem ryczałam bez konkretnego powodu, jakaś depresja przedporodowa mnie dopadła:(

Poza tym ostatnio bardzo bolą mnie dziąsła - cokolwiek zjem twardszego - masakra, leci mi krew z dziąseł, a środki przeciwbólowe nie zawsze pomagają:( Do tego bóle głowy - ech, aż sie odechciewa.

No i ogarnia mnie ten smutek, o ktorym Wam pisałam, bez wyraźnego powodu, to chyba strach przed zbliżajacym się porodem - i jego konsekwencjami:( Chciałabym się cieszyć,a zamiast tego płaczę - bez sensu to wszystko.

nie smuć się Maluszek to dczuwa pomyśl o nim... na chndre najlepszy fryzjer albo zakupy i dlugi spacerek ...

Tosia27
Tez się zastanawiam czy nie spanikuję i jak tylko zacznę mieć skurcze to pojade do szpitala... choć mogą mnie wtedy odesłać:( tak jak chcieli ostatnio moją koleżanke... powiedzieli że za wcześnie:(

nie bedzie az tak źle , zobaczysz skurczy przed porodem nie myli sie z przepowiadajacymi ... sa o wiele mocniejsze ...

Wirtualna Polska

http://wp.pl

Odnośnik do komentarza

KOCHANE BRZUSIE MALUSIE I WSZELAKIE DZIECI FORUMOWE! SAMEJ RADOŚCI I SZĘŚCIA WSZELKIEGO W DNIU WASZEGO ŚWIĘTA!!!!!!!

Trochę mnie nie było, ale sporo się działo, u nas wszystko ok, stany mam podobne do Was...znaczy chyba w większym nasileniu, bo:
1) mąż beznadzieja-zdradza, kłamie, oszukuje, nienawidzę chama (mam nadz,że to hormony i mi po porodzie przejdzie, jak nie to na porodówce wpier***l a potem rozwód...ale liczę,że to hormony, bo ogólnie to jestem panna"bez kija nie podchodź")

2) tata był z bratem i ogólnie było super,ale jakoś przed ciążą fajniejsi mi się wydawali....hormonów ciąg dalszy

3) gruba jestem jak słonica skrzyżowana z wielorybem i STRASZNIE NIE PODOBAM SIĘ SOBIE!!!! stopy mi się zamieniły w kacze płetwy (o kuprze nie wspomnę...a kiedyś takie dupsko było:(

4) pogoda PIĘKNA- jak niigdy w Manchesterze, bo tu zawsze pada albo pochmurno a od tygodnia jest ponad 25 st w cieniu..no bajka...tyle że tyję i puchnę i wyglądam jeszcze brzydziej! i wszystko mi zajmuje 4 razy dłużej...

5) a włosy jakie mam....tragedia!

6) a prania narobiłam, małej ciuszków mam równo z łóżeczkiem (którego spód mój mąż przykręcił "do góry nogami", jak się właśnie skapnęliśmy i trzeba kurna rozkręcić...) no ale że tata był i brat to prasowanie czeka od ponad tygodnia, miało być dziś, ale z pracy w tym upale szłam 25 min (normalnie mi to zajmowało góra 8!!!!)....no foka antysexa normalnie!

7) ...dobrze,że mała kopie,buja i kołysze....od razu mi jakoś mniej beznadziejnie :)

8) to minie prawda??????PRAWDA????????????????????

9) a sraczki też dostałam...od żelaza ja myślę :D ...ale wolę to nniż nic przez tydzień b tak też już w tej ciąży miałam...

10) utyłam 13 kg!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!:o_no::Padnięty:

http://www.suwaczki.com/tickers/l22nroeqs0ymjd9h.png

Odnośnik do komentarza

kaja09
KOCHANE BRZUSIE MALUSIE I WSZELAKIE DZIECI FORUMOWE! SAMEJ RADOŚCI I SZĘŚCIA WSZELKIEGO W DNIU WASZEGO ŚWIĘTA!!!!!!!

Trochę mnie nie było, ale sporo się działo, u nas wszystko ok, stany mam podobne do Was...znaczy chyba w większym nasileniu, bo:
1) mąż beznadzieja-zdradza, kłamie, oszukuje, nienawidzę chama (mam nadz,że to hormony i mi po porodzie przejdzie, jak nie to na porodówce wpier***l a potem rozwód...ale liczę,że to hormony, bo ogólnie to jestem panna"bez kija nie podchodź")

2) tata był z bratem i ogólnie było super,ale jakoś przed ciążą fajniejsi mi się wydawali....hormonów ciąg dalszy

3) gruba jestem jak słonica skrzyżowana z wielorybem i STRASZNIE NIE PODOBAM SIĘ SOBIE!!!! stopy mi się zamieniły w kacze płetwy (o kuprze nie wspomnę...a kiedyś takie dupsko było:(

4) pogoda PIĘKNA- jak niigdy w Manchesterze, bo tu zawsze pada albo pochmurno a od tygodnia jest ponad 25 st w cieniu..no bajka...tyle że tyję i puchnę i wyglądam jeszcze brzydziej! i wszystko mi zajmuje 4 razy dłużej...

5) a włosy jakie mam....tragedia!

6) a prania narobiłam, małej ciuszków mam równo z łóżeczkiem (którego spód mój mąż przykręcił "do góry nogami", jak się właśnie skapnęliśmy i trzeba kurna rozkręcić...) no ale że tata był i brat to prasowanie czeka od ponad tygodnia, miało być dziś, ale z pracy w tym upale szłam 25 min (normalnie mi to zajmowało góra 8!!!!)....no foka antysexa normalnie!

7) ...dobrze,że mała kopie,buja i kołysze....od razu mi jakoś mniej beznadziejnie :)

8) to minie prawda??????PRAWDA????????????????????

9) a sraczki też dostałam...od żelaza ja myślę :D ...ale wolę to nniż nic przez tydzień b tak też już w tej ciąży miałam...

10) utyłam 13 kg!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!:o_no::Padnięty:
a pani to kto przepraszam :sofunny: ??

Odnośnik do komentarza

KOCHANE BRZUSIE MALUSIE I WSZELAKIE DZIECI FORUMOWE! SAMEJ RADOŚCI I SZĘŚCIA WSZELKIEGO W DNIU WASZEGO ŚWIĘTA!!!!!!!

Dziękujemy wzajemnie :Śmiech:

Trochę mnie nie było, ale sporo się działo, u nas wszystko ok, stany mam podobne do Was...znaczy chyba w większym nasileniu, bo:
1) mąż beznadzieja-zdradza, kłamie, oszukuje, nienawidzę chama (mam nadz,że to hormony i mi po porodzie przejdzie, jak nie to na porodówce wpier***l a potem rozwód...ale liczę,że to hormony, bo ogólnie to jestem panna"bez kija nie podchodź")
tak to z pewnością hormony :Śmiech:

2) tata był z bratem i ogólnie było super,ale jakoś przed ciążą fajniejsi mi się wydawali....hormonów ciąg dalszy
a może to hormony :Psoty:

3) gruba jestem jak słonica skrzyżowana z wielorybem i STRASZNIE NIE PODOBAM SIĘ SOBIE!!!! stopy mi się zamieniły w kacze płetwy (o kuprze nie wspomnę...a kiedyś takie dupsko było:(
są też zalety słonie maja grubą skórę jak będą szyć ci pupeczkę to znieczulenie nie będzie potrzebne, płetwy z kolei umożliwiają pływanie może porodzik w wodzie ? :lol:

4) pogoda PIĘKNA- jak niigdy w Manchesterze, bo tu zawsze pada albo pochmurno a od tygodnia jest ponad 25 st w cieniu..no bajka...tyle że tyję i puchnę i wyglądam jeszcze brzydziej! i wszystko mi zajmuje 4 razy dłużej...
widzisz jak się przyfarciło pogoda jak ta lala :Psoty:

5) a włosy jakie mam....tragedia!
większa od tej na Titanicu ? :mdr:

6) a prania narobiłam, małej ciuszków mam równo z łóżeczkiem (którego spód mój mąż przykręcił "do góry nogami", jak się właśnie skapnęliśmy i trzeba kurna rozkręcić...) no ale że tata był i brat to prasowanie czeka od ponad tygodnia, miało być dziś, ale z pracy w tym upale szłam 25 min (normalnie mi to zajmowało góra 8!!!!)....no foka antysexa normalnie!
zdarza się wypadki chodzą po ludziach ale należy wybaczać ważne że poprawione :happy:

7) ...dobrze,że mała kopie,buja i kołysze....od razu mi jakoś mniej beznadziejnie :)
i zawsze znajdzie się jakiś plus to optymistyczne :Śmiech:

8) to minie prawda??????PRAWDA????????????????????
możliwe całkiem możliwe gorzej jak to hormony :hahaha:

9) a sraczki też dostałam...od żelaza ja myślę :D ...ale wolę to nniż nic przez tydzień b tak też już w tej ciąży miałam...

od żelaza to chyba można dostać ale zatwardzenia. Chyba że ty jakieś inne Fe bierzesz

10) utyłam 13 kg!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!:o_no::Padnięty:
13 to może być Twoja szczęśliwa liczba :lol:


witaj wśród nas :Całus:

Odnośnik do komentarza

Tosia27
:sofunny::sofunny::sofunny::sofunny:
nie no dwie wariatki
:hahaha::hahaha::hahaha:

a ja właśnie dzwoniłam do mojej Pani dr bo pani w aptece powiedziała że bez konsultacji nic nie da na sraczkę!!! no i musze Was przestrzec dziewczynki: podobno jest wysyp ciężarnych z biegunką na izbie przyjęć - a winne temu?! TRUSKAWKI
tylko, że ja ich od dwóch dni nie jadłam:no1:
i co pani dr na sraczkę powiedziała ?

Odnośnik do komentarza

Kaja jak fajnie, ze wpadłaś... Nie odzywałaś sie cholero! Myślałam, ze może swego B. zamordowałaś:) Rozumiem, ze poprawy w stosunkach brak? Ty się nie denerwuj tylko go olej i zbieraj dowody do rozwodu;) Ale moze nie będzie tak źle...
Fajnie że u Was ciepełko, bo u nas lipa - leje deszcz i dopiero co przeszła burza... a zapowiadają jeszcze większe ochłodzenie... wyglądasz ładnie - widziałam, nie kłam:36_11_13:
i żadna foka nie jesteś! hihihi jak kiedyś powiedziałam w pracy że stara dupa jestem, to wiesz co mi kierownik (starszy od mego ojca) powiedział? "Ale za to fajna" hihihi

http://www.suwaczek.pl/cache/bae7d4d333.png
http://moje.glitery.pl/text/43/59/4-MAJA-19082009-8816.gif http://s2.pierwszezabki.pl/022/022403960.png?6046

Odnośnik do komentarza

Joan
Witam serdecznie!

Zapraszam wszystkie ciężarówki z terminem na sierpień 2009 :bocian:

Wczoraj zrobiłam teścik i pojawiła sie blada kreseczka, jutro powtórka i mam nadzieję że nic się nie zmieni :in_love:

W poniedziałek zrobię betę i wtedy będę miala już pewność.

Mam nadzieję że niebawem wątek się zapełni!!!

SIERPNIÓWECZKI 2009 :Śmiech:

joanna es - 2 sierpnia - syn
Joan - 3 sierpnia - syn
Nikula - 4 sierpnia - syn
abarka - 7 sierpnia - córka
karol27 - 7 sierpnia - syn
madziaas - 7 sierpnia - syn
agulinda - 8 sierpnia
Kasiunia_i - 8 sierpnia - syn
arianna - 9 sierpnia - córka
ronia - 9 sierpnia - córka
alisss - 10 sierpnia - syn
Tosia27 - 10 sierpnia - córka
aga2515 - 11 sierpnia - córka
Doonia - 13 sierpnia - córka
ferinka - 13 sierpnia - syn
wiolka441 - 13 sierpnia - syn
justynamularz - 14 sierpnia - syn
kakcio - 14 sierpnia - syn
kaja09 - 15 sierpnia - córka
Kama78 - 17 sierpnia - syn
mona21sc - 17 sierpnia - córka
qlczak - 19 sierpnia - syn
Mitsato - 20 sierpnia - syn
basia681 - 21 sierpnia
Agatha - 26 sierpnia - syn
Mama Monika - 27 sierpnia - córka
mpearl - 27 sierpnia - córka
ania_83 - 30 sierpnia - syn
mimi1004 - 30 sierpnia - syn

może jeszcze nas odwiedzą?! ::):
anetka74 - 6 sierpnia
Rere79 - 6 sierpnia
ewek29 - 7 sierpnia
lazydaisy - 7 sierpnia
Kasieńka - 8 sierpnia
UnholyOne - 12 sierpnia
Syla77 - 14 sierpnia
Iza - 21 sierpnia
syn Łukasz 30 sierpień

Odnośnik do komentarza

No naeszcie ciotka kaja się odezwala:) i od razu rozbawiła towarzystwo:) fajnie że jesteś kochana.
Mi coś ostatnio nie chce się pisać, nie wiem czemu? I też jestem jakaś ospała ostatnio i jeść się chce ciągle! I też gruba jestem i w ogóle... czyżby hormony??:smile_move:
Jutro Młoda jedzie na zieloną szkołe a my do teściów na kilka dni.

http://www.suwaczki.com/tickers/zpbncwa1vtor196m.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/ex2bio4ps0nz3443.png
http://www.suwaczki.com/tickers/bhywmg7ywdqvl030.png

Odnośnik do komentarza

ronia
Przejrzałam kochane te listę na naszym forum prywatnym i widze że sporo osób sie nie odzywa
Doonia dawno chyba nie pisała co ? Co z nią wie ktoś ?
aliss arianna joanna_es Mitsato Nikula hop hop co z Wami ???

Ronia ja jestem, codzien czytam.... tylko cicho siedze... mam podobnie jak wiekszosc z Was, mysli mnie zabijaja, niewiem jak sobie poradze, im blizej, tym bardziej sie boje... Ale o dziwo opowiesci o porodzie jeszcze na mnie wrazenia nie robia,

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6e6ydimiqwypp.png

http://www.suwaczki.com/tickers/abnzlnkp1dcxwr9b.png

http://www.mamacafe.pl/suwak/12395.png

Odnośnik do komentarza

Nreszcie dotarłam do domku. Byłam na wystawie bodies w blue city, anatomia na żywym człowieku.
ale czad, były płody od 5 tyg. do końca ciąży i wygląda to niesamowicie. Mam nadzieję, że nie ruszają was takie rzeczy ja to traktuje naukowo. 28 tyg. to już pradziwy bobas.
Zaliczyłam oczywiście smyka, wykorzystałam zniżkę i zakupiłam kilka ciuszków. Potem poszłam z psem na spacer a on wytarzała się w jakiejś padlinie ale czad, śmierdzi mimo kąpieli. Ale jaki szczęśliwy był im większy smród tym większa radocha.

Odnośnik do komentarza

no kurna jestem :/
dzięki za miłe słowa, co ja bym bez Was zrobiła! Ronia! właśnie byłam w fazie ostatecznego pogrążenia się w "otchłani rozpaczy" i
a) noclegu w hotelu - ale tam sie ma internetu
b) walnięcia sobie w łeb, po uprzednim wydobyciu dziecka z brzucha oczywiście!

a no nie było mnie przez chwilkę bo mąż- kutas zadzew,że "ju do nas wraca i możemy zrobić zakupki"....i się k.... (nie klnę bo qlczak czyta;) zaczęło..pod marketem on, że sobie zapali, ja,że od ZAWSZE K....(nie klnę) mówiliśmy,że jak będę w ciąży to rzucamy, baaa! mieliśmy rzucić przed ciążą...no i ja "rzuciłąm" (mdłości mnie odrzuciły, ale traz mdłości przeszły a ja się męczę bo nerwów mam więcej niż kiedykolwiek w życiu a tu ani se drinka walnąć ani szlugi zajarać i PROSZĘ JEŁOPA "NIE PAL" a on,że "ma ochotę to pali i jak będzie chciał to będzie palił" ...no to mi juz na ryczenie, bo jakże by inaczej...no to on jara, ja,że nie przy mnie i obrażona wlazłam do sklepu...zaraz napiszę co kur...było jak do bananów doszłam tylko tata dzwoni i muszę odebrać...grrrr....

http://www.suwaczki.com/tickers/l22nroeqs0ymjd9h.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...