Skocz do zawartości
Forum

Sierpień 2009


Joan

Rekomendowane odpowiedzi

alisss
ania_83
witam kobietki!

Jak Was poczytałam to dotarło do mnie, że to już nie długo, bo ostatnio mi się tak jakoś zapomniało chyba i mam wrażenie, że całą wieczność już w tej ciąży jestem. U mnie na razie bez zmian, szyjka się bardziej nie skraca, brzuch na razie nie boli. Bolą mnie plecy za to i coś mnie tak w kroku ciągnie, trudno mi wstać,, przekręcić się na łóżku i w ogóle. Dalej biorę fenoterol i luteinę, chyba do końca 35 tygodnia.

Ja takie ciagniecie w dole mam juz od dluzszego czasu i juz nawet sie do tego przyzwyczailam, najbardziej czuje jak na lewa noge staje, jakis taki ucisk mam. Wlasnie przy wstawaniu, przekrecaniu sie i jak dlugo chodze. Chyba nam sie tam wszystko rozszerza i rozciaga. Cialo sie gotuje do porodu :)
ja mam tak w nocy. W dzień nie. W dzień mam inne atrakcje często ból rwy kluszowej po prawej stronie. Ból pośladka który promieniuje aż na nogę :Szok:

Odnośnik do komentarza

Witajcie!

W zeszły czwartek zakończyłam zajęcia w szkole rodzenia i nagle uświadomiłam sobie, że nawet nie wiem, gdzie się podział ten czas między grudniem a lipcem ;)))
Ja już na walizkach, choć wolałabym jeszcze poczekać aż maluch nabierze ciałka:)
W tej chwili nadrabiam zaległości towarzyskie...później pewnie będzie ciężko - przynajmniej na początku.
Jutro wybieram się do dentysty, bo dawno nie byłam, a już niedługo będę pewnie bardzo zajęta;)...
...no i jednak rodzę bez prywatnej położnej, nie chce mi się nikogo szukać na siłę...co ma być to będzie...

pozdrawiam Was wszystkie serdecznie:)

http://lb3f.lilypie.com/f3Mlp1.png

http://lbdf.lilypie.com/xlpBp1.png

http://www.przewodnikmp.pl/img-021120020253.png

Odnośnik do komentarza

Cześć Dziewczynki:)
widzę że powoli sie zaczyna... Basia jaksie czujesz? ja to nic, ani przepowiadających ani siary ale dzisiaj mam plan spakować torbę do szpitala:) chyba czas najwyższy:) zresztą muszę skończyć leczenie by niczym nie zarazić Niuńki:) narazie muszę sprzątnąć całą chałupę bo skoro mają przyjść upały to nic nie zrobię:( wstawiłam już pranko, ogarnęłam pokój i kuchnię... została jeszcze łazienka, sypialnia i odkurzanie:(
Dziewczyny czy wy oprócz bólu pleców macie takie skurcze nóg? jejku mnie łapią codzień w najdziwniejszych miejscach, np z boku łydki:/ wczoraj wieczorem myślałam że nie wyrobię:(
Ronia super zdjątko:) do kiedy Maciuś u babci?

http://www.suwaczek.pl/cache/bae7d4d333.png
http://moje.glitery.pl/text/43/59/4-MAJA-19082009-8816.gif http://s2.pierwszezabki.pl/022/022403960.png?6046

Odnośnik do komentarza

Tosiu ja też nie mam torby jeszcze spakowanej, jutro dopiero wstawiam rzeczy do prania i jeszcze pewnie coś muszę dokupić. Co do skurczy łydek, to ja miałam wcześniej bardzo bolesne, brałam aspargin tj. połączenie potasu i magnezu i po jakimś czasie przeszło, teraz już nie biorę i nie wróciły skurcze.

http://fajnamama.pl/suwaczki/3s5p642.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-63875.png

Odnośnik do komentarza

Tosia27
Cześć Dziewczynki:)
widzę że powoli sie zaczyna... Basia jaksie czujesz? ja to nic, ani przepowiadających ani siary ale dzisiaj mam plan spakować torbę do szpitala:) chyba czas najwyższy:) zresztą muszę skończyć leczenie by niczym nie zarazić Niuńki:) narazie muszę sprzątnąć całą chałupę bo skoro mają przyjść upały to nic nie zrobię:( wstawiłam już pranko, ogarnęłam pokój i kuchnię... została jeszcze łazienka, sypialnia i odkurzanie:(
Dziewczyny czy wy oprócz bólu pleców macie takie skurcze nóg? jejku mnie łapią codzień w najdziwniejszych miejscach, np z boku łydki:/ wczoraj wieczorem myślałam że nie wyrobię:(
Ronia super zdjątko:) do kiedy Maciuś u babci?

skurcze.. no ja mam tylko te od rwy takie jakby mnie prąd w dupsko kopnął
ale wiesz możesz mieć skurcze z powodu małej ilości magnezu bądź wapnia w organizmie
ale czytałam też że nie zawsze z powodu niedoboru. Czasem dziecko jak jest już spore uciska na nerwy wiązadła itd co również może prowadzi do skurczy łydek właśnie.

Maciek ma 5 sierpnia wizytę u okulisty więc pewnie 4 sierpnia przyjedzie,. Teraz poszedł z babcią do kina na Epokę lodowcową 3 :) podłączyliśmy u nich i u nas kamerki i się widzimy jakby co. Tylko przytulić nie ma się jak. Tęsknota wszechobecna

Odnośnik do komentarza

karol27
ronia
karol27
Czesc Dziewczyny, dawno mnie nie było - właśnie wróciłąm z urlopu - ciekawa jestem, czy coś się wydarzyło - może któraś zdązyła się już rozdwoić???

Miłego popołudnia.
KAKCIO obrodziła :D
ojej, a kiedy? Są jakieś posty na ten temat wcześniej? Bo nie dam rady tyle stronek nadrobić?
jakies 1,5tyg temu ? nie nakazuj mi szukać spośród tylu stron proszę :Padnięty:

Odnośnik do komentarza

No dobra, więc lewatywa mnie po głowie chodzi, nie chciałabym małemu klocka na głowę podczas porodu postawić. Robicie przed porodem, albo juz kiedyś robiłyście. Bo ja nie mam wprawy w tej kwestii a chyba chciałabym sobie zafundować tę przyjemność, co by mieć komfort psychiczny podczas porodu. Niby położna mówiła, zeby się tym nie stresować , ze klocek podczas porodu to norma, ale łatwo mówić.

Odnośnik do komentarza

Agatha
No dobra, więc lewatywa mnie po głowie chodzi, nie chciałabym małemu klocka na głowę podczas porodu postawić. Robicie przed porodem, albo juz kiedyś robiłyście. Bo ja nie mam wprawy w tej kwestii a chyba chciałabym sobie zafundować tę przyjemność, co by mieć komfort psychiczny podczas porodu. Niby położna mówiła, zeby się tym nie stresować , ze klocek podczas porodu to norma, ale łatwo mówić.

Ojjj chyba kazda z nas ma ten sam dylemat.... :)

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6e6ydimiqwypp.png

http://www.suwaczki.com/tickers/abnzlnkp1dcxwr9b.png

http://www.mamacafe.pl/suwak/12395.png

Odnośnik do komentarza

ja wczesniej brałam magnez i było ok ale odstawiłam już bo nie chcę łazić po terminie:) i jak odstawiłam to mam:/
ale znów pysznosci wymieniacie... ja zjadłam właśnie pączka i nie mam koncepcji na obiad... dla samej siebie nie chce mi sie robić:(
Agatha też o tym myślałam... i nie wiem czy w szpitalu pytają? czy trzeba samemu w domu jak coś? nie chciałabym walnąc klocka przy mężu:)

http://www.suwaczek.pl/cache/bae7d4d333.png
http://moje.glitery.pl/text/43/59/4-MAJA-19082009-8816.gif http://s2.pierwszezabki.pl/022/022403960.png?6046

Odnośnik do komentarza

Agatha
No dobra, więc lewatywa mnie po głowie chodzi, nie chciałabym małemu klocka na głowę podczas porodu postawić. Robicie przed porodem, albo juz kiedyś robiłyście. Bo ja nie mam wprawy w tej kwestii a chyba chciałabym sobie zafundować tę przyjemność, co by mieć komfort psychiczny podczas porodu. Niby położna mówiła, zeby się tym nie stresować , ze klocek podczas porodu to norma, ale łatwo mówić.

Agatha podczas parcia jak główka przechodzi przez kanał rodny nie ma się co czarować wypycha wszystko zaległości. Teraz w szpitalach odchodzi się od przymusowej że tak powiem lewatywy. Ja miałam poprzednio zakupioną ENEME taki zestaw żeby sobie zrobić samemu lewatywkę. Nie zdążyłam i nie powiem trochę ze mnie bobas wycisnął. Ale akcja była szybka od razu zmieniają podkład albo kładą ligninę więc spokojnie na małego nic nie spadnie i się nie ubrudzi. A widok dla położnych i innych serio to norma chociaż nam wydaje się to żenujące. Nikt się nie śmieje taka jest fizjologia.
Masz więc w sumie możliwość zakupienia sama zestawu i zrobienia sobie lewatywki w domu przed szpiitalem np. chociaż słyszałam że lewatywa czasem przyspiesza poród. Możliwe że jak poprosisz na oddziale w szpitalu też Ci zrobią. Ale możliwe że powiedzą że to zbędne. Wtedy się nie stresuj serio nie ma co :Oczko:

Odnośnik do komentarza

Tosia27
ja wczesniej brałam magnez i było ok ale odstawiłam już bo nie chcę łazić po terminie:) i jak odstawiłam to mam:/
ale znów pysznosci wymieniacie... ja zjadłam właśnie pączka i nie mam koncepcji na obiad... dla samej siebie nie chce mi sie robić:(
Agatha też o tym myślałam... i nie wiem czy w szpitalu pytają? czy trzeba samemu w domu jak coś? nie chciałabym walnąc klocka przy mężu:)

Tosia 27tc babolcu :brawo: :Oczko:

nie martwcie sie tym kolckiem tak bo nie ma czym a jak coś mówie zakupić sobie zestawik w aptece i zapodać jak sie cosik zacznie dziać :Oczko:

Odnośnik do komentarza

Agatha
No dobra, więc lewatywa mnie po głowie chodzi, nie chciałabym małemu klocka na głowę podczas porodu postawić. Robicie przed porodem, albo juz kiedyś robiłyście. Bo ja nie mam wprawy w tej kwestii a chyba chciałabym sobie zafundować tę przyjemność, co by mieć komfort psychiczny podczas porodu. Niby położna mówiła, zeby się tym nie stresować , ze klocek podczas porodu to norma, ale łatwo mówić.

Ania witaj po wypoczynku. Sukienka i pokoik godny podziwu:) Suuuper!!

Agatha nie wiem, jak w waszym szpitalu, ale u mnie lewatywę zrobili mi od razu, jak wody odeszły i złapały pożądne skurcze. No i podgoliły troszkę;/
Nie bardzo nawet miałam czas i głowę, by pomyslec, czy chcę czy nie. Zadecydowały i potem pół godziny w kibelku siedziałam ze skurczami na maksa. KOSZMARRR!!!!!!

A teraz myślałam, by zrobic w domku (podobno można kupic w aptece taki zestaw) ale trochę się boję, bo czytałam, że wcale może nie zadziałac i wręcz zatorowac i wtedy jest nieciekawie.

http://www.suwaczki.com/tickers/ojxevcqgfei98xdu.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5s20mml6e7tyi4.png

http://www.suwaczki.com/tickers/39f8egz2mum14a43.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...