Skocz do zawartości
Forum

Pierwsza wizyta u stomatologa


Margeritka

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,
nasza Laura miała rok i 11 miesięcy jak pierwszy raz była u stomatologa. Pani dr zalapisowała jej ząbki, żeby się nie psuły, zresztą musieliśmy to powtórzyć kilka razy w tygodniowych odstępach i muszę przyznać że chyba coś to dało, bo ząbki ma ładne :)
Co do tego jak mała się zachowała: buzię otworzyła bardzo ładnie, ale jak miała smarowane to zaczęła płakać, podobno lapis ma bardzo nieprzyjemny smak, języczek wycierała jeszcze przez kilka godzin po wszystkim :)
Od tamtej pory nie byliśmy ale chyba trzeba będzie się przejść na kontrolę :)

Odnośnik do komentarza

Temat u nas na tapecie ;) Lekko nie było, a nawet na początku katastrofalnie, ale najważniejsze, że mamy już do przodu. Zeszliśmy pól miasta zanim trafiliśmy na odpowiedniego stomatologa, taka nasza dobra zębowa wróżka :)
Pierwszy raz byłam z synkiem jak miał 2 latka i to najlepszy wiek i właściwie ostatni dzwonek, aby zacząć dziecko oswajać z gabinetem. Najważniejsze żeby pierwsza wizyta adaptacyjna odbyła się zanim dziecko będzie bolał ząbek, wtedy stomatolog tylko pokaże swoje "zabawki", pozwoli "polatać" fotelem w górę i na dół, zajrzy do buźki, obejrzy ząbki, posmaruje "miodkiem" czyli fluorem, tak żeby dziecko nie bało się kolejnych wizyt. U nas tak było, ale potem z uwagi na fakt, że podczas wakacji zrobi się w ząbku ubytek i trafiliśmy na dyżurze na inną "stomatolog" (nawias użyty celowo) z zerowym podejściem do dziecka, to potem mieliśmy prawdziwą gehennę z wyleczeniem tego ząbka i kolejnych ubytków, które się w tym czasie zrobiły.

Zanim wybierzecie stomatologa, to szukajcie informacji w internecie, bajek terapeutycznych, doświadczeń innych rodziców, a nawet terminologii jakiej należy używać w opowiadaniu dziecku o dentyście, to bardzo istotne i nigdy, ale to przenigdy nie należy dziecka straszyć dentystą np. w stylu "jak nie umyjesz ząbków to pójdziesz do dentysty" i nigdy też nie należy okazywać dziecku swojego strachu przed stomatologiem ;) . Pierwsza wizyta jest najważniejsza, bo potem jak się dziecko zrazi to ... nawet nie chcę wspominać tego co my przechodziliśmy, pomijając już mega koszty za kolejne wizyty, które spełzły na niczym, nigdy nie wykorzystaną maskę do gazu rozweselającego (za 70zł) a nawet skierowanie na zabieg w narkozie.

B.O. :*

Odnośnik do komentarza

I synek towarzyszył podczas wizyt kontrolnych, gdy skończył 18 miesięcy. Po 2r.ż. Usiadł na fotelu. Ale buźk nie otworzył. Pół roku później buźke otworzył, ale nie pozwolił się dotknąć, lekarz oglądał ząbki z daleka ;) Za każdym razem synek dostawał naklejki. A gdy skończył 4 lata, to oznajmił, że go boli ząbek. Wracaliśmy z przedszkola tramwajem. Prosto z przystanku poszliśmy do gabinetu, bo był niedaleko. Powiedziałam, że mam dziecko z bólem. Po 5 minutach siedział na fotelu. Synek pana kojarzył, otworzył buźkę. Dziura. Pan zapytał syna o spacer jesienny, o kasztany...Jednego akurat K. miał przy sobie. Lekarz powiedział, że jak skończy, to pozwoli mu zrobić dziurkę w kasztanie. I tak było. Syn grzecznie otworzył buźkę. Pan borował. Maszyna hałasowała, a mój dzielny syn nawet nie pisnął! Byłam w ciąży i przyznać muszę, że byłam bardzo zestrsowana. Dobrze, że mnie nie widział, bo stałam za nim ;) Gdy tylko lekarz skończył zakładać plombę, to K. zapytał, czy może zrobić obiecaną dziurkę. I dostał wiertło :) to, którym lekarz wiercił mu ząbek. Wywiercił kilka dziur w kasztanie. Dostał też naklejki, nawet załatwił dla mnie próbkę pasty do zębów. W domu zapisałam na kasztanie datę i schowałam do pamiątkowego pudełka.

Podsumowaując, ważne jest odpowiednie podejście stomatologa ;)

Odnośnik do komentarza

Moja najstarsza córka pierwszy raz miała leczone zęby w wieku 4 lat ale na kontrole zaczęłam chodzić około drugiego roku, młodsze dzieci wcześniej, młodsza córka ma 8 lat i nadal źle znosi wizyty, a synek prawie 3 letni ostatnio pięknie dał zaleczyć 2 zęby

Odnośnik do komentarza

Pierwsza wizyta powinna być jak najszybciej - teraz to wiem, ale człowiek mądry po :(
u nas temat jak najbardziej aktualny. Córa niecałe 2 latka. Do tej pory mała miała ząbki prześliczne, teraz też każdy chwali jak zobaczy jej uśmiech ale... przy myciu ząbków, które mała zresztą uwielbia zauważyłam nalot i ...olałam, po około tygodniu przyjrzałam się lepiej - a tu 2 dziurki w dwójce, beżowe plamy na jedynkach z tyłu, i ubytek szkliwa na drugiej dwójce ;( masakra
dzisiaj mamy pierwszą wizytę u znajomej stomatolog, ale wiele sobie nie obiecuję po tej wizycie, bo mała ząbki chętnie pokazuje ale tylko mnie. Jutro już umówiona druga wizyta - u pedodonty w Toruniu (u nas nie ma), jak nie zadziała będę umawiać na leczenie z "głupim jasiem"

http://www.suwaczki.com/tickers/l22npx9i0vxunlu6.png
http://www.suwaczki.com/tickers/dqprj48agnghpqtk.png

Odnośnik do komentarza

jeśli ktoś jest z okolic Torunia mogę polecić klinikę DENMED - pojechaliśmy i mała ma już pierwsze malowanie ząbków za sobą. Mała nie lubi obcych i nie współpracowała - Pani stomatolog dała jej pędzelki i kazała przytrzymać i po minucie było po wszystkim. teraz czekają nas kolejne wizyty aby dokończyć cykl impregnacji.

http://www.suwaczki.com/tickers/l22npx9i0vxunlu6.png
http://www.suwaczki.com/tickers/dqprj48agnghpqtk.png

Odnośnik do komentarza

ja z córką pierwszy raz byłam jak miała 2 latka, najpierw było malowanie ząbków, pierwsze leczenie miała w coś ok 4 lat, na początku był mały problem, ale jakoś dała radę, nadal boi sie wiercenia ale tłumaczę jej ze to dla jej dobra i ząbków
z synkiem (ma juz 2lata)wybieramy się we wrzesniu do tej samej pani co chodziłam z córką, ciekawa jestem jak on się zachowa

Odnośnik do komentarza

1. fluorowym - jeśli próchnicy nie ma. Wtedy maluje się profilaktycznie żeby wzmocnić ząbki i żeby były bardziej odporne.

2. lapisem czyli azotanem srebra. Gdy już dziecko ma próchnicę lapis hamuje jej rozwój i ząbki nie psują się dalej i są mocniejsze. wadą lapisu jest że miejsca gdzie była próchnica barwi na czarno.

Ale jak w porę się to zrobi to nawet nie widać - tak na szczęście było w naszym przypadku. mała ma tylko kilka kropeczek na zębach :)

http://www.suwaczki.com/tickers/l22npx9i0vxunlu6.png
http://www.suwaczki.com/tickers/dqprj48agnghpqtk.png

Odnośnik do komentarza
Gość mama_pawelka_1985

Witamina D jest koniecznym czynnikiem regulującym stężenia wapnia i fosforu w organizmie. Z powodu małego nasłonecznienia w naszym kraju skórna synteza tej witaminy jest niewystarczająca :( Dlatego do 14 r.ż. najlepiej uzupełniać ją suplementami.

Odnośnik do komentarza
Gość mamaRoksana

na zdrowe i mocne ząbki nie wytarczą przysłowiowe danonki ;P ja swojemu dziecku witamine d podaje od niemowlęcia do nadal (obecnie taką w kapsułkach vitum) i oczywiście zabieram min 3-4 razy w roku do dentysty, pierwszy raz sadzałam małą na fotelu u stomatologa jak miała 3 latka, żeby się przyzwyczajała i najważniejsze - wybrałam dobrego i nie zmieniam i teraz nie ma żadnych obaw przed dobrze znaną panią

Odnośnik do komentarza

Pierwsza wizyta dziecka w gabinecie stomatologicznym jest bardzo istotna. Do dentysty najlepiej wybrać się z chwilą pojawienia się pierwszego zęba mlecznego, czyli około 6-8 miesiąca życia. Możemy wtedy pierwszy raz porozmawiać o sposobie dbania o zęby dziecka, jego diecie oraz częstotliwości przyszłych spotkań.
Drogie mamy, pamiętajcie, że poza wizytami w gabinecie stomatologicznym, ważna jest codzienna higiena jamy ustnej. Oczyszczanie należy rozpocząć w momencie, kiedy dziecko nie ma jeszcze zębów. Bezzębne dziąsła niemowlęcia oczyszcza się delikatnie za pomocą jałowego gazika nasączonego przegotowaną wodą lub naparem z rumianku. W wieku ok. 6 miesięcy, gdy u dziecka pojawią się pierwsze zęby mleczne należy zacząć przyzwyczajać je do czyszczenia zębów za pomocą miękkiej szczoteczki.

Odnośnik do komentarza

Ważne żeby wcześnie zacząć chodzić, żeby malucha przyzwyczaić, bo później może płakać i choćbyśmy dbali o ząbki to wiadomo, że zajdzie taka potrzeba i będzie ciężko, oczywiście dbać trzeba, szczególnie jak się wybijają, pamiętać o wit. d

Odnośnik do komentarza

Arielka, a ile lat ma Twoje dziecko?
Niestety nie znam tego Gabinetu. Ale sądząc po opisie, to są dostosowani do pacjenta w każdym wieku. Na zdjęciu nie widać kącika dla maluszków, ale podejrzewam, że Panie w Recepcji zawsze mają coś pod ladą dla Maluszków. A może po prostu u nich się nie czeka? Może tak umawiają, żeby nikt nie musiał czekać ;)
W okolicach Malty mogłabym polecić zaprzyjaźniony Gabinet Stomatologiczny, w którym całą rodziną czujemy się dobrze. Syn miał już dwa zęby borowane i obyło się bez krzyku, bez większego stresu (ja się bardziej stresowałam :P ). I cena przystępna.
O naszym stomatologu mogę powiedzieć, że to człowiek, który człowiekiem, który zaraża swoim spokojem, i co ważne nie naciąga ;)
POWODZENIA!

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...