Skocz do zawartości
Forum

Grudnióweczki 2014! :)


Carolineee

Rekomendowane odpowiedzi

Jezu Dziewczyny czuje się taka beznadziejna już. Mało co porobię pokręcę się posprzątam i wieczorem jestem przemęczona aż mnie facet opiernicza że się przemęczam i że mi dokopie jak nie będę odpoczywała.
Dzisiaj też poprasowałam suszarkę ubranek, poukładałam, obrałam 6kg buraków no i wzięłam prysznic i orbituję już w stronę łóżka co by z książką zalegnąć bo jakoś mi tak niewyraźnie...

http://s7.suwaczek.com/201412201755.png

Odnośnik do komentarza

ja dziś normalnie cały dzień przed kompem... na forum piszę jak nigdy. .ale nie tylko, zrobiłam zakupy prze internet, zamówiłam "zaklinaczkę dzieci" przeanalizowałam plany porodów i sama zaczęłam coś tam produkować.. jak skończę i położna mi go hmmm zaakceptuje to wam pokaże:) oprócz tego troszkę poogarniałam dom i nic poza tym :p dobra idę jakiś obiad mężowi ogranąć:) narazie dziewczynki

Odnośnik do komentarza

Marta89 mam ten sam "problem" , również przerażają mnie igły i wolałabym bez znieczulenia .Zawsze u dentysty wolę trochę pocierpieć niż wziąć znieczulenie .Ostatnio w szpitalu kiedy miałam zwykły głupi wenflon myślałam że oszaleje ..

I wiecie co dziewczyny ja nawet nie boję się tego że będzie bolało ale tego że popękam i będą musieli mnie zszywać może to głupie ale każdy ma swoje lęki :D

http://www.suwaczki.com/tickers/relgupjyml4u9676.png

Odnośnik do komentarza

Carolineee i Lenson piękne brzuszki;) a szyszki Lenson to mi się w nocy śniły;) Carolineee mnie bolą tylko plecy i to cały czas więc już na nowe nie ma miejsca;) z dyni to bym krem zrobiła to znaczy mąż by mi zrobił ;)

Monikam super że wszystko dobrze;)

MamaMa dobrze że jesteś zadowolona z wizyty, teraz tylko odpoczywać i będzie dobrze, córeczka całkiem duża wiec super;)

Vanesa ja na razie jestem nastawiona na poród SN i oby Kuba nie był za bardzo uparty;)

MoniC nie daj się denerwować, mnie też na sesji ślubnej oglądali a najbardziej brzuszek ale miałam to gdzieś a w sumie dużo osób składało mile życzenia;)

Iza-majka ja chętnie bym wzięła znieczulenie, ale u mnie jest tylko gaz i musi starczyć;) a o kapaniu to słyszałam ale ja to będę kąpać.

AgaPo fajnie że wszystko dobrze;) kurcze już plan porodu zaczynam uświadamiać sobie że jesteśmy na ostatniej prostej;)

http://www.suwaczki.com/tickers/relgj44jyqw72m9x.png

https://www.suwaczki.com/tickers/relgx1hpa9terjpy.png

Odnośnik do komentarza

Lenson to zajebiscie,paköj sie i dawaj! Tylko szyszki wez ze soba!
Dziewczyny milo czytac ze wasze kruszynki rosna zdrowo i ze wszystko jast w porzadku aby tak dalej! I brzuszki fajne jedne male drugie duze az trudno uwiezyc ze zyje tam maly czkowieczek!
Widze ze temat znieczölenia jest ostry ale lepiej o tym podyskutowac niz " dziewczyny jak prasujecie ciuszki z jednej strony czy z dwöch? " he...he...musialam to napisac bo mnie to pytanie tak rozbroilo!
Mi sie wydaje ze to zalezy od sytuacji,ja postanowilam nie brac znieczulenia bo jestem odporna na böl ale jak widzialam porody w telewizji te kobiety ktöre niebraly znieczulenia po paru godzinach blagaly by im podac,dlatego wszystko moze sie zdarzyc teraz möwie nie a w zeczewistosci i bölu moze bede chciala.Takze ja zdecyduje jak juz dojdzie do tego.
Carolineee ja tez tak nieraz mam ,obojetnie co nie zrobie musze usiasc i odpoczac. Zröb zupe dyniowa!

Odnośnik do komentarza

Cześc,
widzę, że byłam też wywoływana. Wróciłam dopiero co z wyjazdu. Czytałam was codziennie, ale nie dało rady odpisac na tablecie :/ Ciągle jakiś błąd. Ciężko mi teraz poodpisywac każdej, tyle się tego nazbierało. Odpiszę głównie na to co było dzisiaj.

Gabi – dzięki za troskę. Dobrze zniosłam podróż samolotem, chociaż podczas powrotnej jakoś mnie mdliło. Udało się wszystko niemal zrealizowac na wyjeździe. Plan niby był stosunkowo mało intensywny (jak na nasze wyjazdy) a i tak wystarczyło, żebym się czuła wykończona wieczorami.
Iza-majka – ja się nastawiam na ZZO od początku. Rozmawiałam z położną i wiem, że będzie taka opcja dostępna podczas porodu. Jeżeli ból będzie zbyt silny to pewnie się nie zawaham i skorzystam.
MamaMa – no to odpoczywaj w łóżku, żeby maleństwo chociaż te 2-3 tygodnie jeszcze posiedziało.
Carolinee – ja nie miałam takiego kłucia.
MoniC – ja często na dole czuję ruchy, najczęściej jakby w pachwinach i na boku. Może to rączki dziecka bo wiem, że ma głowę na dole. Natomiast nóżkami majta w okolicach pępka.
Aabalik – no lepiej izolować tego kotka. Córeczka by strasznie przeżyła, gdyby coś się stało też drugiemu :/
111magda – dobrze, że szyjka jeszcze dość długa. Wytrzymasz jeszcze te 2-3 tygodnie, spokojnie :)
A teraz dużo leżec.
Marysia1002 – Kubuś ma jeszcze trochę czasu na przekręcenie się w dół. Trzymamy kciuki, zeby się zdecydował i nie martwił mamy :)
Kowalcia - oby się te cukry w końcu unormowały. Ale pewnie bez większej dawki insuliny się nie obędzie. Jeszcze kilka tygodni i będzie dobrze.

Gratulacje dla wszystkich które miały teraz wizyty i wasze bąble rosną zdrowo. Same duże dzieci się zapowiadają ;>

Masaż krocza... Akurat właśnie myślałam dzisiaj o tym, że trzeba się powoli szykowac do porodu i zainteresowac cwiczeniami, masażem itp. Ja nie chodzę na SR bo nie ma w moim mieście. Póki co próbuję się spiąc do jakichkolwiek cwiczeń w domu, żeby mieć kondycję na poród.

Ja też miałam wizytę wczoraj we wtorek :) Konkretnie samo USG z przepływami. Wszystko wygląda bardzo dobrze. Mój Antosiek leży głową w dół jak powinien i lekarz mówił, że szansa na to, że się obróci niekorzystnie wynosi ok 1%. Więc mogę odetchnąc z ulgą :) Dostałabym pamiątkowe zdjęcie 3D gdyby nie to, że przytulił się do ściany macicy i nie chciał za nic pokazac. No truuudnoo... Za kilka tygodni będę się mogła wpatrywac w tą buziunię do woli :D
No i mój klusek mały waży już ok 1725 gram, akurat taki w sam raz :)

Wyjazd uważam za udany. Mam już prawie całą wyprawkę. Brakuje tylko wózka i łóżeczka. No i trochę kosmetycznych rzeczy typu waciki, chusteczki, pampersy ale to kupię w lokalnej aptece.

Obejrzałam kilka wózków i zdecydowana jestem najbardziej na Riko Nano. Na dniach będę zamawiać. Muszę tylko dopytać koleżankę z pracy co i jak, bo oferowała mi fotelik Maxi Cosi CabrioFix po swoim dziecku. Akurat z niego wyrosło. Wtedy bym już nie zamawiała przez internet.
Jak rozpakuję wszystko to porobię foty może co fajniejszych upolowanych rzeczy :)
Lenson – ostatecznie nie byłam w Matarni bo padałam z nóg. Ale odwiedziłam sklep Akpol na ul. Jaśkowa Dolina i uważam, że mieli fajny wybór wielu rzeczy. Ale rożki i śpiworki średnio mi się tam podobały, jakieś takie „przaśne” były.

https://www.suwaczki.com/tickers/1usaanli21un7ohr.png
https://www.suwaczki.com/tickers/f2wl3e5englt40xe.png

Odnośnik do komentarza

Witam was :)
Nie było mnie przez dwa dni bo czasu jakoś brakowało :( A wy tu tyle nasmarowałyście, no ale udało mi się przeczytać gorzej teraz z tym żeby wam odpowiedzieć bo tyle tego było mam nadzieję, że mi wybaczycie :(

Ja po wczorajszej wizycie nie za bardzo zadowolona jestem ;/
Szyjka jest skrócona ale o ile to niestety się nie dowiedziałam, bo badania paluchem tylko było. Ale w sumie powiedziała tylko, że się skróciła i nic więcej to myślę, że jeszcze jest w dość dobrym stanie skoro nie panikowała ani nie wspomniała, że mam leżeć.
Dzidzia też niegrzeczna bo się obróciła i jest w położeniu miednicowym, na to też pani doktor nie powiedziała więc myślę, że jeszcze za wcześnie, żeby siać panikę.
No i 3 niedobra wiadomość to to, że po tej glukozie mam podwyższony cukier niby lekko bo po 2 h wynik miałam 145 no ale jednak i dostałam skierowanie do diabetologa. Dzisiaj cały dzień walczyłam,żeby się dodzwonić do poradni i bezskutecznie jak tam nie pojadę to chyba nigdy się nie dowiem co i jak ;/ A żeby śmiesznie było to na czczo cukier miałam poniżej normy, mój wynik 65 był a norma była 70-110 ;/Ale jak przed glukozą miałam taki niski a po dalej podwyższony to się boję co może być jak każą regularnie mierzyć;/ no ale zobaczymy na kiedy w ogóle uda mi się dostać do tego diabetologa ;/

U mnie też wstrętna pogoda leje cały dzień :( Dzisiaj przyszła mi paczka z gemini, wystraszyłam się jak zobaczyłam ile tego jest :P moje "pampersy" najwięcej miejsca zajęły hehe, zamówiłam m.in. bepanthen 100g masakra jaki on duży :D Ale za tą cene to żal nie wziąć w rossmanie za 43 zł go widziałam ;/
Uciekam bo mąż mnie już goni do łóżeczka :P Przepraszam, że tak tylko o sobie dzisiaj :( Trzymajcie się :)

https://www.suwaczki.com/tickers/w57v3e3kvn0b7gni.png

Odnośnik do komentarza

Kurcze, to chyba najbardziej aktywne forum... :D
Nie było mnie kilka dni i już nie daję rady Was nadrobić :(
Napiszę szybciutko co się u mnie działo i będę już śledzić i odpowiadać na bieżąco żeby nie wypaść znow z Waszego rytmu :D

Przez ostatnie dni zajmowałam się przygotowywaniem albumów dla mojej pary młodej, której razem z narzeczonym robiliśmy zdjęcia ślubne i weselne pod koniec sierpnia. Ufff... Cieszę się, że mam to już za sobą !
Kilkugodzinne stanie na nogach i wyklejanie zdjęć dało o sobie poznać w postaci pierwszy jak dotąd raz opuchniętych stóp :(
Przy okazji wycieczki do Bydgoszczy(bo tam mi najbliżej na większe zakupy)skompletowaliśmy większą część wyprawki :)
Cały czas zastanawiam się czy to nie za szybko, chyba też jestem przesądna odrobinę :D
Kupiliśmy łóżeczko Rafał- pierwsze w wyszukiwarce jak wpiszecie. Podobało mi się kilka innych ale te wybrał w końcu mój J. Ciężko mi podejmować decyzje... :)
Stoi sobie w przedpokoju w kartonie i tak się zastanawiam, kiedy je złożyć? U Was łóżeczka już stoją?
Dziś byłam u kuzynki i dostałam od niej dwa worki rzeczy po córeczce, wszystko w rozmiarach 56,62 i 68. Jak tak na to patrze to zastanawiam się gdzie ja to zmieszczę? Póki co wstrzymam się od remontów, ale jak Amelka skończy 3-4 miesiące i będzie może już łatwiej mi zostawiać ją do spania w osobnym pokoju to zrezygnujemy z sypialni i kupię dużą szafę. Póki co wszystko mam rozsiane po całym mieszkaniu. Ręczniki w komodzie z naszą bielizną, pod łóżkiem dwa duże plastikowe pojemniki na pościele, artykuły kosmetyczne itd. Ech!
Jutro zabiorę się za segregowanie i pranie wszystkiego co mam, tylko zastanawiam się, czy koniecznie należy prać ciuszki w proszku dla niemowląt? Cały czas myślałam, że będę prać w zwykłym proszku i wstawiać na podwójne płukanie w płynie dla niemowląt.
Wizytę mamy w kolejną środę, czyli 29 października. Jestem zestresowana bo poród coraz bliżej, a tak naprawdę nie wiem jeszcze nic. Nie mam swojej położnej, nie mam do kogo się zwrócić. W dodatku cały czas towarzyszy mi paniczny strach. Od początku ciąży zastanawiam się nad cesarką. Wiele moich koleżanek męczyło się bardzo długo na porodówce wiedząc od początku, że nie dadzą rady urodzić naturalnie. Jedna trafiła do szpitala z zaleceniem cesarki a mimo wszystko leżała 20 godzin. Na końcu i tak była cesarka.
Moja mamę też widze, że bardzo niepokoi ten temat, w ciąży ze mną odeszły jej wody, nie miała żadnej akcji porodowej, skurczów nic, w dodatku ulożenie poprzeczne- była cesarka. W drugiej ciąży ułożenie poprzeczne i ta sama sytuacja. Pytała nawet mojego lekarza czy to może być dziedziczne, bo moja babcia rodziła mamę w ten sam sposób :D
I szczerze mówiąc to co mnie najbardziej przeraża, to nie ból w trakcie, ból po, ale konsekwencje. Mówiąc otwarcie- wolę zdecydowanie mieć pocięty, brzydszy brzuch niż rozciągnięte i zszyte krocze. Bycie mamą swoją drogą, ale kobieta pozostaje kobietą. Nie chciałabym żeby poród miał wpływ na późniejsze życie seksualne. W szpitalach słyszy się często o spartaczonej robocie przy porodach siłami natury, coraz bardziej przekonuję się, że to nie dla mnie... :(

Odnośnik do komentarza

111magda
Odpoczywaj w takim razie żeby mały Lokator pomieszkał w brzuszku jeszcze troszkę:)

Mae
Fajnie że po wizycie jest ok:) ja też nie mam fotki w 3 d bo nie chciał się niuniuś pokazać, ale masz rację niedługo będziemy mogły patrzeć na te buźki do woli:) . Super że już wyprawka prawie skompletowana:)

mimi_88
Spokojnie kochana, jakby się za mocno skróciła, to na pewno dostałabyś reprymendę żeby leżeć ;) . Miejmy nadzieję że się Twoje maleństwo obróci ładnie jak należy:) I obyś jak najszybciej dostała się do diabetologa..

iza-majka
Byłam u rodziców i przywiozłam sobie tą piłeczkę:) Mój tata z nią ćwiczył jak miał kiedyś coś z ręką.. Zaraz ją spakuje w torbę na porodówkę:P

Carolinee
Ja z dynią nie działałam jeszcze nigdy.. ale może faktycznie zupe-krem?:)

MamaMa
Nie ma z czego się śmiać.. Każda ma jakieś swoje obawy czy lęki.. :)

Nuria
Też się już tak czuje.. Cokolwiek robię to muszę sobie zarządzać przerwy, bo nie daję rady:/

http://fajnamama.pl/suwaczki/sbigd5v.png

Odnośnik do komentarza

Jemtruskawki- przez pierwszy miesiąc może pomęcz się z proszkiem dla niemowląt, albo jakimś innym hipoalergicznym, żeby dziecku jakaś wysypka nie wyskoczyła bo będzie problem... a co do porodu to też mam takie obawy, że się `tam` rozciągnę i już nie będzie jak dawniej, aczkolwiek mam 50% szans na cesarkę, wiec nie wiem czy się martwić :P chociaż jednak to operacja dosyć poważna, przez powłoki brzuszne i to mnie przeraża. Mój A się śmieje, że jak naturalnie to pogada z lekarzem, żeby zrobił ewentualnie jeden szew więcej hihihihi :D

mamaMa- hehe, jak chcesz poluzować to polecam olejek migdałowy, super uelastycznia i nie trzeba specjalnych masaży, wystarczy codziennie tam tą błonkę sobie posmarować :P

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...