Grudnióweczki 2014! :)

[MłodaFasolka]

No ja zajrzałam do karty ciąży i termin mam wpisany na 26.12 a na ostatnim usg mam 3.01. Ale podobno mam się tym nie przejmować...
Vanessa takie zdjęcie ? O tej porze?
I co mam Ci zrobić? :) Bita śmietanaaaaaaaaa... I chyba sobie zrobię.

[Carolineee]

Deserowe tortury... o 22! Kuchnia 2 piętra niżej i to mnie demotywuje bo jak bym miała obok sypialni to juz bym zajadała owocki z bitą smietanką

Sliczne te różowe opaseczki! Już znów bym poszła na zakupki,ale obiecałam sobie ze postaram sie wytrzymac do sierpnia :P Zobaczymy

[Vanesa 35]

Dziewczyny hihi:) ten deser znikł w 5 min ! Myslałam ze jeszcze 1 zjem taki był dobry :)

[monikam]

Deser mniami, ale dla mnie bez bitej śmietany. Tego typu rzeczy to masakra Chociaż dzisiaj już był postęp i zjadłam dwie kostki czekolady, a od początku ciąży nie mogłam jej tknąć.
KariKari dobrze, że masz takiego męża, mój będzie za jakieś 1,5 tygodnia, a tak to cały dom i pies na mojej głowie :(
4leks4ndr4 no właśnie nie mam siły iść się umyć po takim dniu hehe
Co do zwolnienia, to prowadzę własny sklep z sukienkami, więc ciężko w pracy nie jest :)) póki co jakoś nie wyobrażam sobie nie chodzić w ogóle do pracy i postawić tam dziewczyne, dopóki będę dawała radę to będę chodziła. Plan mam taki że do listopada czy wytrzymam i nie polegnę to się okaże.

[Mae]

Witam nowe mamy w wątku :)

Dwa dni nie czytałam forum a tu tyle zaległości.
Właśnie się zajadam malinami bo poczytałam wasze posty o deserowych szaleństwach ;>

U mnie opieka wygląda tak, że za wizyty w ciąży i badania krwi nic nie płacę. Albo prawie nic - teraz dostałam list, że za usg w przyszłym tygodniu mam symbolicznie zapłacic ok 30 zł + ekstra jak chcę zdjęcia na pamiątkę. No ale jest ale...
Wizyty mam takie, że ginekologa przez całą ciążę nie będę widziec. Pierwsza wizyta była u lekarza rodzinnego, który zebrał wywiad i założył kartę. Żadnego badania poza ciśnieniem i ważeniem. Kolejna wizyta u położnej. Trochę informacji z jej strony, badanie moczu, ciśnienie i waga. No i dała mi posłuchać tętna maleństwa i zmacała przez brzuch wielkośc macicy. Tak do tej pory wyglądały moje darmowe wizyty. Kolejna wizyta to JEDYNE przysługujące ciężarnym USG robione w 18 tygodniu. A potem już tylko pobieranie krwi jakiś raz jeszcze. Badania krwi robią 2 albo 3 razy w ciąży. Mniej więcej tyle dla zdrowej ciąży.
Badania krwi miałam bardzo podstawowe, nawet bez TSH. To mnie bardzo zdziwiło. Tak samo dowiedziałam się, że krzywej cukrowej nie będę miała bo po co skoro nie mam cukrzyków w rodzinie o.O
USG pierwsze sobie wyprosiłam po znajomości tak żeby zobaczyć czy ok. A tak poza tym wszystkie inne badania sobie zrobiłam prywatnie podczas wizyty w Polsce, czyli usg w 11 tygodniu i badania krwi nie zlecone przez lekarza a które w Polsce są obowiązkowe. Teraz jeszcze w sierpniu pojadę do Polski na parę dni to porobię znów badania. Do tej pory w ogóle nie byłam zbadana ginekologicznie, a cytologii w ogóle w ciąży nie robią.
Wiem, że ciąża to nie jest choroba, ale mam wrażenie, że to jest przegięcie w drugą stronę. Położna kilka razy mi podkreślała, że ciąża to nie choroba. Jestem zdrowa to po co badania? Zastanawiam się jak będą oceniać ilość wód płodowych w 3 trymestrze i wielkość dziecka. Pewnie jak w Afryce, same macanie brzucha...
Nawet kurcze prywatnie sobie nie pójdę bo trzeba skierowanie od lekarza rodzinnego. Mam to sobie wypraszać? Ehhh...
Sorry, ale musiałam się wyżalić. Dziękuję za taką darmową służbę zdrowia jak prawie nic nie oferują.

Z pozytywów. Zaczęłam chyba czuć od 3 dni pojedyncze kopniaczki. Do tej pory to tak 2-3 razy dziennie czuję jakby ktoś mi stukał w brzuch od środka. Trwa to tylko chwilkę, ale lokalizacja pod pępkiem pasuje. To już chyba w końcu to :))))

Zdjęcie mojego brzucha z wczoraj. Tadam, 17 tydzień!

[soqlka]

Witajcie mamuśki,
co do mojej wizyty, to owszem, zadowolona nie jestem, ale nie zamierzam rezygnować z tego lekarza, bo do tej pory nie miałam zastrzeżeń. Mierzenie ciśnienia i wagi ciała odbywa się zawsze przed wejściem do gabinetu lekarza, robi to położna, dlatego też nie wspomniałam o tym. Mam nadzieję, że to pierwszy i ostatni raz wizyta tak wyglądała, bo lekarz od następnego dnia szedł na trzytygodniowy urlop i miał w związku z tym zdecydowanie większą ilość pacjentek. W przyszłym tygodniu idziemy z mężem na samo usg do innego gina, i mam nadzieje, że wtedy okaże się, kto się kryje w brzuszku.
Miłego dnia Kochane, ja za jakieś 2 godzinki zbieram się na plażę :)

[KariKari]

witam dziewczynki w czwartkowy poranek - te które leniuchują w łózkach zazdroszczę, a te które pracują to pocieszenie, że jeszcze jutr i weekendzik :)
z ta bitą śmietana takiej ochoty mi narobiłyście, że dziś obowiązkowo muszę kupić i do tego lody czekoladowe ;)
a tymczasem zaraz zmykam na ryneczek po owoce warzywka i jakieś śniadanko dobre bo jeszcze nie jadłam a już w firmie siedzę :)
znów z łóżka nie chciało mi się wstawać.... masakra a w weekend pewnie wstanę po 6 już wyspana i pełna energii...

dziś jest pierwszy dzień kiedy wogóle duphastonu nie biorę i troszkę mam stresik... ale musi być dobrze bo moja pani doktor wie co robi... także za dni wizyta i już doczekać się nie mogę :)

[iza-majka]

To ja od początku ciąży brałan luteine dopochwowo i to w dawce 250x2 a w tym momencie jest tylko 50 raz dziennie. I zakładam że jutro lekarz powie że wystarczy. I też myślę czy będzie ok
Ja dziś gotuje zupke z fasolka i kalafiorem mniam.

[KariKari]

ja szperałam w internecie i dziewczyny, które odstawiły wiadomo stresa miały, ale było wszystko w porządku o łożysko jest na tyle wykształcone że da sobie radę
z resztą ja plamień żadnych nie miała i brałam profilaktycznie by wspomóc organizm... i trzymam się myśli i co chwile to powtarzam, że będzie dobrze bo dzidzia silna i da radę i ja razem z nią...

[Gość Megi1992]

Halo dziewczyny wiec wkoncu nadszedł czwartek i dzisiaj próba numer 2 z wizyta u lekarza :) wyjade dużo prędzej pojadę po męża do pracy i pojedziemy totalnie inna droga z myślą ze tam nie będzie korków i dojedziemy na 17.20 do lekarza :)
Nie umie sie doczekać :)

Co do jedzenia to widzę każda z nas je to samo. Ja wczoraj na śniadanko wciąglam na paczki a w poniedziałek i wtorek na obiado-kolacje robiłam hamburgery sama pychotka :)

Kati02 , Marta a
U mnie tak samo cieżko z imieniem bo maz od prawie zawsze mieszka w Niemczech i polskie imiona nie wchodzą w grę. On chciał by takie prawdziwe amerykańskie twarde do chłopaka a ja za to uparłam sie na Oliver tylko z drugiej strony wiem ze dzieci bedą wolaly Olik wiec mamy jeszcze trochę czasu i razem cos wymyślimy :)

Madlenka
Nie mam psiaka ale wiem ze moj mały jak będzie latał juz sam to będzie miał raj tutaj :)

Monikam
Co to za sklep ze sukienkami masz ? Internetowy tez ?

Dziewczyny jak nie macie siły na nic i energi to właśnie ze musicie wstać i powiedzieć a nie właśnie ze mam sile i zrobię cos co wymaga wysiłku ćwiczenia długi spacer basen posprzątać w domu obojętnie ale najważniejsze zeby nie ciagnąć sie w dół. I co ja jedno wiem ze jak sie śpi za długo to tez sie ma dość wszystkiego. Wiec mamuśki pupy do gory i jeszcze raz nie ciągniemy sie w dół tylko ruch ruch i ruch :):)

Ah i zapomniała bym oczywiście i ja dzisiaj na śniadanko obowiązkowo kanapka z szyneczka i pomidorkiem :)

Miłego dnia

[monikam]

Mae w jakim kraju mieszkasz? Bo się przeraziłam jak przeczytałam. Gadam na Pl, że źle ale u Ciebie to już totalna masakra :( Współczuję :(

Megi mam i stacjonarny i internetowy. Nie wiem czy mogę tu wrzucić linka, ale macie :) No i czekamy na relację z wizyty :))
http://sklep.maximussukienki.pl/

Dzisiaj zupełnie nie mam apetytu, nie wiem czy to przez upały, czy co. Rano wmusiłam w siebie dwie kanapeczki, a zawsze o tej porze jadłam już drugie śniadanie.

[Sylwunia06]

hej :) Wy takie pelne energi a ja zamulona sie bycze w lozku razem z pieskiem :) moja Elina lezy caly czas ze mna , gdy ja wstaje ona tez .. artycha :)
Ja co wizyte jestem wazona, cisnienie, mocz i krew ostatnio tez mialam pobierana:) Usg to nie mam zakazdym razem, ogonie to chyba 3 przysluguja , ale dzieki temu ze nosze blizniaki dostaje skierowanie na prenatalne, teraz mam wizyte 28 i bd miala usg i na godzinne prenatalne pojde :) jak pozniej to nie wiem chyba wizyty co dwa tygodnie bd miala
co do zachcianek to moje sa jednorazowe, ostatnio Crunchips paprykowe nie dawaly mi spokoju zjadlam je w dwa dni, i jestem pewnia , ze wiecej nie tkne :P
Wydaje mi sie,ze lody i bite smietanki to chodza za mamusiami, ktore spodziewaja sie dziewczynek? Czy sie myle?
Mam wstret do miesa surowego, ogolnie wedliny jem, ale nie mam ochototy na obiad, w ktorego sklad wchodzi miesiwo... a gdy jeszcez sama mam je zrobic, katastrofa
Meggi1992 mam nadzieje, ze uda Ci sie dotrzec

Gdy czytam o jakis lekarstwach,ktore bierzecie, to zastanawiam sie czy dawka moich witamin jest odpowiednia , folik itp, nawet boje sie porownywac, zeby nie popasc w paranoje, w kazdym kraju inaczej podchodza do ciezarnych i wogole inne zalecenia sa
KariKari ja tez w pierwszym trymestrze rewelajca, a teraz moze nie lipa ale gorzej strasznie mnie glowa boli, siusiu co 20 min, boje sie ze gdy wyjde zdomu i zapomne ... to moge niewytrzymac , az strach sie ruszyc

[Gość Megi1992]

Monikam
Fajne sukieneczki trochę sie rozmarzylam i napalilam na pare ale no niestety teraz to sobie mogę jedynie pooglądać :) za rok jak juz wrócę do formy to może na jakas sie skusze :) a tak jak bym miała tyle sukienek to chyba bym oszalała i codziennie w innej chodziła :) wiec zazdroszczę :)

Sylwunia06
Ahh ty to bliźniaki w sobie nosisz słodko :) masz juz jakieś pociechy czy to pierwsza ciaza ?
Ja z mięsem surowym miałam problemu przez pierwsze tygodnie nie potrafiłam nic zrobic na sam widok mnie trzaslo.
A siusiu mam tak samo nigdy nie wiem w jakim momencie mnie złapie i gdzie bede musiała szukać wc :)

[KariKari]

Sylwunia - u mnie z tym słodkim to mi się tak chcę tego ale czy dziewczynka tego jeszcze nie wiem :)
wiem jedno że dziś będą i lody i bita śmietana i to niebawem - trzeba tylko skoczyć do sklepu zakupić :) hihi
z samopoczuciem to wiadomo coraz ciężej nam, organizm ma większy wysiłek niż w pierwszym trymestrze więc mamy prawo być zmęczone... ja tylko siedzę i ziewam.... wszystko za mnie robią... ja tylko dobre wrażenie udając że pracuję ;)

z mięsem mam tak samo jak sylwunia - no ale nic na siłę nie ubolewam nad tym, że nie jem, a sukcesem jest że chociaż wędlinę jem - ale nie szynkę a jakąś krakowską...

Monikam - ja też sukieneczki oglądałam i już się rozmarzyłam, ale na razie bym w żądną się nie wcisnęła żeby ładnie leżała i była wygodna... :)

leniwy dzień ... i to bardzo.... i u mnie ponury w dodatku :)

[Sylwunia06]

Mam juz 4,5 letnia corke (termin 28grudzien 2009 a urodz 03.01.2010) bardzo sie cieszy, wszystkim opowiada, ze jej mama ma "dwa dzieciaki w brzuchu" w przedszkolu dzieciom i rodzicom, o ciazy wie od samego poczatku, bo bylam taka szczesliwa, ze nie potrafilam utrzymac tego w tajemnicy :))
KariKari przy ciazy z Vanessa u mnie leciala bita smietana strumieniami , a lody czekoladowe to wstawalam i jadlam w nocy i nad ranem, oczy mialam przymkniete a z lyzka do zamrazarki szlam, oczywiscie po ciuchu, bo maz probowal mnie uswiadomic ze jak przytyje 30 kg to bd mi ciezko zrzucic :P, ale pewnie nie chcial miec zony slonicy, nasze zdjecie z dnia porodu jest komiczne bo obydwoje bylismy spuchnieci, a niby tak mnie pilnowal :P pozdrawiam

[KariKari]

miska lodód czekoladowych pysznych z bitą śmietaną pochłonięta :) jeszcze zostało na dwa razy bo zaszalałam kupiłam duże pudło :)
stojąc w kolejce do kasy patrzyłam na to pudełko i ślinotoku dostawałam - pani patrzyła na mnie na brzuch i lody i aż się uśmiechnęła - jakby moja mina mówiła sama za siebie :)
teraz dla złamania smaku słodyczy pochłaniam sok grejfrutowy :)
za to na kwaśne nic a nic nie mam ochoty - no może czasem na chipsy mnie naleci

[Madlenka]

Ale nadobilyscie smaka z tymi lodami!:) ja to mam ochotę na grycana pistacjowe i kokosowe mniaaaaaam :) musze kupic!
Hm to moze jak jestesmy takie na słodkie to bedą dziewczynki?:) juz sie nie mogę doczekać następnej wizyty,przesunalam i mam we wtorek

Megi trzymam kciuki zeby udało Ci sie dotrzeć dzisiaj bez problemów :) no i czekamy na relacje z wizyty!

Jaka u was pogoda? U mnie upał uffffffff

[Gabi82]

Vanesa narobiłaś mi smaka :)
Mae narzekamy z mężem, że musimy tyle płacić za każdą wizytę (250zł co 2 tyg), ale jak czytam Ciebie, to włosy się jeżą. Średniowiecze jakieś
KariKari ja za 4 dni kończe duphaston. Wczoraj wizęłam ostatni raz kwas foliowy
Monikam fajne sukienki masz.
Wczoraj w pracy jakoś przetrwałam. Jak wróciłam do domu to już siły nie miałam nawet zjeść. Przegryzłam cos tam i poległam na łóżku. Byłam taka wypompowana. Na sam koniec dni naaszło mnie na kabasnosa z gorzką czekoladą (bo tylko taka w domu była :(), a później na kabasnosa z paluszkami słonymi. Dziś rano wstałam strasznie zmęczona. Jadąc do pracy miałabym czołowe. Nogi mnie bolą, nie moge zebrać myśli.

[paula20]

tak się mówi że na słodkie powinna być dziewczynka a ja obalam mity bo od początku ciązy wcinam słodycze kilogramami i będę miała synka , a też wierzyłam że jak jem tyle slodyczy to jednak bedzie córeczka :)
u mnie sprawdził się chiński kalendarz :).
u mnie duszno ale zachmurzone, pewnie bedzie padac :) dzisiaj mam lenia odpoczywam i wcinam słodycze , chociaz czytajac watek o lodach to zaraz chyba wyskocze do sklepu hihi:) a mój malutki wariuje w brzuszku :) Pozdrawiam Kobietki :)

[MłodaFasolka]

Hej! Disiaj kolejny dzień z jadłowstrętem na cokolwiek. Od rana wmuszam w siebie koktajle owocowe, narobiłam i z bananów, moreli, jagód. I jakoś mi wchodzą... Ale nawet na obiad nic nie robiłam bo nie mam na nic ochoty... :( Znowu powróciły upały, u Was też?

Ja normalnie mam co raz większe wątpliwości czy tam w środku siedzi synuś... Moje przeczucie jest co raz silniejsze... :) he he he zobaczymy.

Znalazłam fajną stronkę, może niektóre już ją widziały...
http://babyonline.pl

[Madlenka]

Mlodafasolka
Ja wlansie tez juz pisałam ze jakos apetyt mam mniejszy i mniej jem? Az dziwne :)
U mnie ciepło i tez upał ale my to mamy do siebie dosyć blisko wiec nic dziwnego :)
A stronkę ja znam - fajna!

[marysia1002]

Mlodafasolko super link warto wejsc na ta strone;)

[MoniC]

Hej dziewczyny !

Ma to samo, sama nie wiem co bym chciała zjeść, gapię się na różne produkty i na nic nie mam ochoty, a jak już zjem to zaraz jestem pełna. Dziś na obiad zjadłam fasolkę szparagową z bułką tartą aby cokolwiek zjeść ale nawet nie dałam rady zjeść miseczki.

Od rana boli mnie głowa, nic mi się nie chcę i ogólnie bleeeee.

Za to wczoraj wieczorem zwlekłam się na basen i było cudownie ! Byłam na aquaaerobiku, trochę popływałam i byłam tak odprężona. Ciało domaga się dużo ruchu ( tańczyłam przed ciążą, zresztą jeszcze w 4 mc miałam występ ) więc to pewnie dla tego. Teraz biorę książkę i idę do parku, może jak się dotlenie to będzie mi lepiej i ból głowy przejdzie.

Miłego wieczorku :)

P.S jeść to mi się nie chcę ale na widok chipsów dostaje ślinotoku :/ chociaż nie potrafię się zdecydować, które mam ochotę zjeść...

[MłodaFasolka]

Jestem dzisiaj z siebie dumna! :p Kopnęłam się w tyłek i powiedziałam sobie, że tak ładnego dnia nie przesiedzę znowu w domu!

Wykąpałam mojego psiaka, bo obiecywałam mu to od miesiąca. Wyczesałam go. Posprzątałam w domku. I nawet zrobiłam deserki z owocami i galaretką!
Mąż obiecał mi, że jak będzie w sobotę ładna pogoda to zabierze mnie nad jeziorko! Hurra!

Faktycznie jak ruszyłam się z kanapy to nawet trochę lepiej się czuje...

Ale... Apetyt nadal mi nie wrócił.
Otworzyłam lodówkę, popatrzyłam na jedzenie i nic... Eh, może jak się chłodniej zrobi to coś w siebie wcisnę.

[KariKari]

witajcie ponownie kobitki :)
ja od jakiegoś czasu staram się wmuszać i jeść regularnie czy mi się to podoba czy nie - tłumaczę sobie, że to dla dzidzi i jakoś daję radę, ale żeby znaleźć coś na co bym miała ochotę to już gorzej :)
z tymi siłami to ja niezależnie czy się ruszę cokolwiek robię czy mam dzień leniwca to czuję się tak samo... jest godzina 20 a mi się już oczy same zamykają piszę jak anemik do was... więc czas na kąpiel i podróż do łóżeczka...
wymyśliłam sobie, że nie chce mi się chodzić i ciągle kasy wydawać na paznokcie że sama kupię sobie zestaw do manicure hybrydowego i będę robić i tak czytam szperam by kupić coś porządnego... i szybko mi się inwestycja zwróci a chętne do malowania na pewno znajdę :) a ja już w domku będę to z nudów będę sobie mazać nawet i dwa razy w tygodniu pazury :) a co :)