Listopadóweczki 2014

[asia1985]

agni mi w szkole rodzenia polozna mowila ze trzeba kupic tylko elektrody do tensu, koszt ok 40zl. Ja zapomnialam,, mieli w szpitalu i mi dali :-) ale naprawde polecam na bolekrzyzowe

[Czaki]

Agni taz sie zastanawiam nad Tens.. mozna wypozyczc. Najtaniej znalazlam na Ebay za chyba f20 ale nie pamietam dokladnej ceny. Poprzednim razem tez wypozyczlam..

[agni]

spoko, dzieki dziewczyny za info :)
przemysle :)

lapek chyba mi sie psuje. dziwnie dyszy :(

oj wczoraj to jak mialam 4 porzadne skurcze w ciagu pol godz to troche zdygalam hehe niby by sie juz chcialo a jak co do czego ;) no i bajtel szalal przec wiekszosc doby. moj M powiedzial ze moze impreze pozegnalna sobie w brzuchu robi . tez bym tak chciala wszystko pod humor :P

tak czy siak w nocy tez mi nie dal pospac, i o to jestem juz dawno obudzona, znow .... milego poranka :)

[Kasia79]

Ale mnie sutkiiii bolą. Masakra hehe. Muszę pocierpieć trochę hehe.

[agni]

Czaki , dopiero doczytalam co piszesz . znam ten bol - jakos jeszcze obywa sie bez tabletek, ale tez mam momenty, ze serdecznie mam dosc. tak od tygodni.
Jednak sorry , zwolnij tempo ! zrobi sie to , moze wolniej - ale oszczedzaj sie , zbieraj tez sily na porod ;)
powaga, rozumiem, ze chcesz by wszystko bylo jak trzeba, ale moze nie warto az tak pedzic? moze jest ktos kto moglby Wam pomoc?
ja wczesniej tez nie zwazalam , pracowalam naprawde dlugo, M.mial operacje, przez miesiace dzwigalam wiecej niz...niz nawet przed ciaza - nie mialam w sumie w nikim oparcia - ale ale - kiedy trzeba - czyli tak jak teraz juz - koncowka , wrzucilam na luz - i nie robie juz masy rzeczy, i nie jest mi z tego powodu glupio.
i niestety tez sie mecze ze spaniem, a wlasciwie brakiem snu - chociaz nie wyobrazam sobie jakby to bylo bez tej maternity poduchy, ale maly swoje robi. skubany ma temperament ;)

Czaki - dzien przerwy - przymusowo ! :)

[Deetuś]

Och Truskawka, jakoś mi smutno coraz bardziej, problemy w domu dają się we znaki :(

[kassandra]

deetus biedactwo, nie możesz z tym gryźć się sama!!! Masz nas i pisz do nas więcej zawsze to rozladuje napięcie i stres. Nie możesz teraz się tak smutać... Pisz obojhetne o czym, nawet nie musisz w detalach o tym co Cie męczy jeśli nie chcesz, ale zrób sobie u nas/z nami odskocznie :-) :-*

[Deetuś]

Kassandra wiesz niestety moje problemy związane są z mieszkaniem u teściów, na chwile obecna nie do przeskoczenia. Najchętniej zabralabym mojego Maluszka jak tylko się urodzi i wyjechala jak najdalej stad!

[kassandra]

deetus wiem, pamiętam bo nam o tym juz kiedyś pisalas ale spójrz na to z innej strony... Jeśli teraz nie macie wyjścia i musicie z nimi mieszkać to trzeba znaleźć w tej sytuacji inne możliwe rozwiązania, jak choćby nawet zmianę podejścia, czyli skoro nie możemy nic teraz zrobić to postarajmy się popracowac nad atmosfera, i nie robmy sobie nowych problemów, nie nakrecajmy się, w końcu jest to jedyny i wyjątkowy czas w Waszym życiu i nikt i nic nie mogą tego zapsuc!!! Olej tych tesciow i bądź sobą, ciesz się z tego cudownego momentu w Waszym zyciu. Skup wszystkie swoje myśli na wyczekiwaniu swojego malenstwa bo najważniejsze abyś Ty była teraz w dobrym nastroju i dzidziuś był zdrowy! To jest teraz najistotniejsze. Wiem ze o tym wiesz ale mów sobie to głośno tyle ile trzeba :-) mały "obcy" rośnie w Tobie i dodaje Cie sił - nie jesteś sama - a jak tylko SOE wykluje to będziesz w pełni szczęścia ;-)

[gabi85]

kasiu, asiu gratulacje :) jak fajnie, ze macie juz dzieciaczki przy sobie :)
JA TEZ JUZ CHCE :) hehehe. Ale zazdroszcze mamuśkom rozpakowanym juz :)

A jutro juz pierwsza nocka na nowym mieszkaniu :)
WRESZCIE na swoim :)

[Elleves]

Drogie już Rozpakowane Mamy - po porodzie w jakie ciuszki wskoczyłyście? Pewnie jeansy odpadają ;) więc co spakować, by mieć uniwersalny zestaw (cc lub sn)? Dresy?

[Truskawka1]

Detuś nie smuć się. Rozumiem, że teściowie to ciężki orzech do zgryzienia, ale pomyśl sobie, że już za chwilkę będziesz miała przy sobie swoje maleństwo i swoją własną rodzinę. Porozmawiaj z mężem żeby odciął się od rodziców najbardziej jak się da. Może niedługo uda Wam się wynająć coś własnego i żyć po swojemu. Na pewno nie możesz się smucić! Wiem, że łatwo powiedzieć ale serio pomyśl sobie, że to są w sumie dla Ciebie obcy ludzie, a już praktycznie na dniach będziesz miała przy sobie najbliższe Ci osoby, prawdziwą rodzinę: mama, tata i maluszek :-) I to jest piękne :-)

[em87]

Hej dziewczyny!

Melduję się wyspana - synuś był dziś łaskawy dla rodziców i dal im się wyspać ahh :)

dziewczyny rozpakowane czy Wasze maluchy też ostro płaczą jak je przebieracie ? U nas jest w przeważającej części przebieranie właśnie tak wygląda... Może któraś z mam miała podobny problem i ma na to jakiś pomysł?

Elleves ja wzięłam legginsy, ale spokojnie zmieściłabym się w swoje spodnie sprzed ciąży... Wczoraj nawet wdziałam swoje ulubione jeansy i wyskoczyłam sobie na miasto- ah powiem Wam, że po 5 dniach nie wychodzenia brakowało mi tego strasznie

Deetus myślę, że kassandra ma rację... Czasami z braku możliwości na daną chwilę zmiany sytuacji należy zaakceptować to co jest.. Musisz się kochana wziąć w garść i cieszyć się z tego że za chwilę zostaniesz mamą.. A jak już nią zostaniesz to zobaczysz, że dzidzia będzie w Twoim centrum zainteresowania i inne rzeczy zejdą na dalsze tory :* W międzyczasie może warto z mężem przedyskutować jak możecie zmienić swoją sytuację? Albo czy mógłby stawać w Twojej obronie przed swoimi rodzicami.. Może warto ustalić pewne wartości, którymi chcecie się kierować w życiu i stawać za sobą murem kiedy ktoś chce zbytnio wchodzić z butami w Wasze życie?

My z mężem zawsze rozmawiamy co myślimy na dany temat.. I kiedy ktoś chce nam się w to wpieprzyć oboje wyrażamy tę samą opinie i inni nie mają sily przebicia

[em87]

TRZYMAM KCIUKI za Ciebie :* uwierz, że nie ma sytuacji bez wyjścia:*

U nas dzisiaj goście, goście i jeszcze raz goście:))) ah fajnie, bo już jestem gotowa na ich odwiedziny, a nawet spragniona:))))

[m0niik]

Hej dziewczyny ;) ja już po ostatniej wizycie u diabetologa no i jednostki poszły w dół cieszę się mega! Do kolacji już wcale nie muszę dawać insuliny ach jaka ulga ;) Cukry się ładnie normują , spadają z tygodnia na tydzień , pani powiedziała że jak będę widziała że cukry są coraz mniejsze co brać coraz mniej insuliny aż dojdzie do zera! Bosko . Teraz czekam na dzisiejszą wizytę do 18:30 sporo czasu już nie mogę się doczekać . A no i z tej racji że mam daleko do Bydgoszczy 15.11 mam się już zgłosić na oddział i tam zostanę do porodu :).
Deetuś dziewczyny mają racje wiem że łatwo powiedzieć , napisać ale już niedługo będziesz miała swoje dzieciątko i nikt Ci tego szczęścia nie zabierze

[Deetuś]

Dzięki dziewczyny, wiek ze macie racje.
Ja zamierzalam wrócić w tym w czym po jadę, tzn leginsy i sweter. Sporo mnie przybylo, wiec nie licze, iz wcisne się w moje jeansy.
Ze spotkania z polozna: ręce w szpitalu wycieramy ręcznikiem papierowym, lezymy na lozku na podkladzie z wkladka miedzy nogami. Mnie to drugie jakoś krepuje. Mowila tez aby u dziewczynek na poczatku używać w domu wacikow zamiast chusteczek. A przy wyjściu gdyby bylo mega zimno przykryć nosidelko kocykiem aby dzidziuś nie oddychal zimnym powietrzem. Polecala tez kangurowanie przez tate po cesarce. I absolutnie nie dac sobie wmówić, ze nie wolno dziecku zakladac rękawiczek ( tak jest w jednym szpitalu w Warszawie), gdy dziecko się podrapie mogą dostać się do rany groźne szpitalne bakterie. Świat poprzez dotyk będzie poznawalo w domu! Swoja droga cudowna kobieta, cieszę się, ze zdecydowalam się na spotkanie. Ach pole cala tez plan porodu, sporzadzilyscie?

[ugo]

Deetuś ja właśnie robię:) korzystam z kreatora, a potem jeszcze coś dopiszę
http://www.rodzicpoludzku.pl/Plan-Porodu/Plan-porodu.html

[agni]

z tymi kosmetykami czy mokrymi chusteczkami -wipes'ami, to racja - nie stosuje sie dla noworodkow, odradzaja znaczy sie, po kilku tyg owszem ale nie w pierwszych dniach - sa zbyt wrazliwe i szczerze - raczej ich skorka tego nie potrzebuje a i po co wydawac zbednie na sile kase. znajoma ktora urodzila niedawno - zastosowala sie do tego, przemywa pupcie wacikami - platkami kosmetycznymi -big size - i ciepla woda tylko, nie smaruje niczym - tak samo pepka - kikucik odpadl po tyg. odpukac wszystko wyglada naprawde bardzo dobrze .

[Malyna]

Hejo laski :)
ja dalej w dwupaku...dzis troche pochodziłam wiec moze sie coś ruszy hhehe (marzenie:P )
ludziiiiiiiiiiiiii w sklepach pełno....szał pał....jeden dzien pozamykane a cuda na kiju sie dzieją, jeden przez drugiego bo promocja, bo taniej....masakra jednym slowem...

Detuś kochana trzymaj sie dzielnie!!!wiem, że łatwo sie mowi jak sie jest na swoim no ale jak juz sie mieszka z tymi rodzicami/teściami to lepiej sie dogadać albo poprostu starać sie nie wchodzić sobie w droge. szkoda nerwów, zdrowia i czasu na wszelakie spięcia.....zwłaszcza ze bedzie teraz malenstwo:) a zawsze jest tak,ze jak czlowiek sie wkurwia to sie odbija to na męzu/dziecku itp.... także zepnij pośladki, glowa do góry i dasz rade mała!:) zawsze tez po porodzie mozesz usiac z tesciami i szczerze porozmawiać. nieraz taka rozmowa zmienia wszystko:) tule Cie mocno!:*:*

monik super ze cukier wporządku :))) a do 15 niewiele bo 2 tyg:) zleci jak z bicza strzelil

co do ciuchów na wyjscie to ubiore to w czym przyjde czyli dresy:P nie mam ani jednej pary jeansów w domu!! dopiero po porodzie planuje kupić ;) a narazie drechy:P

[Cześka26]

Hej Babeczki :)
ale dzisiaj ponuro... jakoś źle wpływa na mnie ta pogoda:(
37 tydzień !!! ale zleciało :) już stanowczo bliżej jak dalej :)
wrzucam zdj mojego "brzuszyska" byc może to już ostatnie :)

[Malyna]

Cześka jaki ładny bandzioszek mój to juz raczej nie rośnie :P w sumie nic sie nie zmienia....ani nie obniża sie ani nic:P hehe ...i tylko co chwile ktoś pyta i pisze "kiedy...." wrrr :P

w ogole wczoraj ogladalismy Zmierzch w tv i połowe przeryczałam....bez powodu.....a bo ślub wzieli....a bo tak na siebie patrzyli z miłościa....itp:P no masakra...... potem spac nie mogłam bo koty mi sie sniły.....ręce mi puchły to co chwile cisnienie mierzyłam:p obłęd! moj tylko mowi ze po co sciagam ten cisnieniomierz haha:P jak co chwile mierze to cisnienie :P

[Emiii]

Hej brzuchatki:))
No wczoraj mialam KTG wszystko dobrze malutkiej serduszko bije ze hej:) no i pani doktor mowi ze do 5 listopada urodze;p ale jeszcze na 3listopada jestem zapisana na KTG no i na 5 w razie czego ;p he he jakos mi sie wierzyć w to nie chce tym bardziej ze czuje sie normalnie...ale wczoraj przez pol godziny mialam skurcze pierwszy raz;p czulam bol w podbrzuszu jak na miesiączkę i bol kręgosłupa;/wrr ale przeszly i cisza;p Noo a dzis przyjechały do mnie paczki z Szkocji z ciuszkami dla malej normalnie rewelacja:)) ciuszków mam na pierwsze pol roku ze hej:)
Kasia79 gratulacje:) cudny Pawelek z śliczna czuprynka:) i fajnie ze utrzymałaś date 29;p
Malyna masz takie sny bo sexu brak;p
IgaJula ale mi smaka narobilas na mleczko w tubce ja uwielbiam karmelowe mrrr pychotka:))
asia1985 Gratulacje i duzo zdrówka dla Blanki:))
Czakiglowa do góry wez znajdź chwile dla siebie i zrelaksuj sie bo zawirujesz
Detus glowa do gory myśl pozytywnie i moze sytuacja sama czasem sie rozwiąże i bedzie lepiej...dzieki za kilka informacji z spotkaniu z polazna:)

[Malyna]

Emii pewnie tak... :P chce mi się ale mam jakies opory...sex w ciązy chyba nie dla mnie :P haha :)
dobrze ze ktg wyszło wporządku :)) też mam wizyte na 5 :P ktg i zerknie czy cos sie dzieje....o ile wczesniej nic sie nie wydarzy :P mnie też mocniej pobolewa brzuch jak na okres ale plecy nie :]

[fasolka111]

heej :)

odebrałam wyniki odczyn combsa ujemny :)
paciorkowca nie wyhodowałam :)
morfologia w normie :)

jak do wtorku nie urodze to mam jeszcze wizytę u gin.

[m0niik]

A ja mam bóle pleców i to straszne i właśnie często boli mnie z tyłu taki ból zawsze jak na okres miałam niby korzonki czy nerki nie wiem ale właśnie tak bolą jak zawsze przed okresem. I teraz jest pytanie czy się coś zaczyna , bo wcześniej takich bóli nie miałam dopiero 2 dzień jak zaczęły się pojawiać