Skocz do zawartości
Forum

Listopadóweczki 2014


Rekomendowane odpowiedzi

Em wiem,wiem że pierwsze:) i rozumiem obawy:) mi w trakcie porodu powiedzieli, że synek będzie mieć grubo ponad 4kg! całe szczęście ze wtedy leżałam na kozetce;) no i oczywiście zaczęłam się wówczas martwić jak dam radę?! długo trwało, ciężko było ale się udało i nie był aż taki wielki:)
Wracam do żelazka, bo jakoś na raty dziś prasuję:)
Miłego wieczoru dziewczęta:)

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsv8u69b5gwy6bs.png
http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvj44j7p2ln7nw.png
http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvx1hpc9aw40ro.png

Odnośnik do komentarza

Cześć Dziewczyny :-)
Melduje się, że nareszcie mam domowy internet i nie muszę podczytywać Was na komórce :-)

Detuś, Monik, Kasia dziękuje za wszelkie rady dotyczące sposobu odżywiania. Faktycznie staram się jeść i na noc i wstawać wcześnie na jakiś jogurcik. Jem jogurt naturalny z dosypanymi ziarnami słonecznika i płatkami migdałowymi. Powtórzyłam badania moczu i ketony wyszły (+) anie trzy plusy. Pytałam lekarza, czy to możliwe, żeby po jednym dniu była zmiana ale stwierdził, ze tak. Hemoglobine glikowaną też mam w normie, więc teraz pilnuje nie tylko cukru ale i tego żeby więcej jeść.

Dziś byłam u lekarza i powiedział, ze kolejna wizyta za dwa tygodnie a później będziemy widywać się co tydzień. Mówił, ze szyjka ok i że dopiero 3. listopada pobierze wymaz na paciorkowce. Dziś wstawiłam drugie pranie dla synka a jutro zabieram się za prasowanie ;-)

em kurcze ja już myślałam, że lada dzień urodzisz, ale niezły uparciuszek z tego Twojego maleństwa ;-)

Monik współczuje pobytu w szpitalu, trzymaj się tam dzielnie i nie martw się. Może maluszek będzie mniejszy i tyle. A powiedź co zamierzają z Tobą zrobić? Chyba jeśli masz cukrzycę nie mogą "podtuczyć" maleństwa glukozą? Czy jak to jest?

Gabi super sesja zdjęciowa :-) Pamiątka na całe życie.

Moniniuss mam nadzieje, że z tatą będzie wszystko w porządku.

Co do koleżanek to też Wam powiem, że strasznie się zawiodłam. Myślałam, że mam przyjaciółkę, jednak ostatnio widziałyśmy się na początku lipca. Pisze co dwa tygodnie "co słychać" ale to tylko chyba z dobrego wychowania i "od tak". Nawet do mnie nie zadzwoni ani nie wyraża woli jakiegokolwiek spotkania. Nie raz zachęcałam, żebyśmy się spotkały ale ona wiecznie nie ma czasu :-( Przykro mi, że okazała się taką przyjaciółką :-(

Co do wychodzenia gdziekolwiek to nie mam na to ochoty, zresztą ani nic wypić nie mogę, ani zjeść i tylko mnie kuszą te wszystkie słodkości które ludzie wyciągają na stół. Wole siedzieć w domu. Zresztą wreszcie jak jestem u siebie to ciągle nie mam czasu... a to gotuje, a to sprzątam, piorę, nawet nie mam czasu uszyć kolejnego kotka ;-)

Ale się cieszę, że mam internet! :-)

A co jeszcze miałam napisać.... dziewczyny śliczne macie łóżeczka i kąciki dla swoich bobasków :-)

http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=70504]Tekst linka[/url]

http://www.suwaczki.com/tickers/ckaidqk3uhit79gg.png

Odnośnik do komentarza

Hej Dziewczyny. Ja to Was tak zawsze czytam z boku. Trzymam kciuki za wszystkie. A w szczegolnosci za te z problemami malymi i duzymi. Jak sie tak naczytam to zastanawiam sie czy mam takie szczescie ze wszystkie badania sa ok, ze mąż do rany przyłóż a teściowa chodzacy anioł, a zaznacze ze z nia mieszkam. Chociazco do badan teraz to nie wiem co wyjdzie bo w ogole nie przybralam teraz na wadze. Tak mnie odrzuca od jedzenia ze masakra. A jak cos zjem to organizm nie trawi. Tez tak macie? Jak jest z tym ktg? Zawsze robia w ciazy?

Odnośnik do komentarza

truskawka no nie mogą go niczym ubić żeby był większy. Jestem właśnie po usg tutaj mają lepszy sprzęt waga wyszła 2100 więc trochę lepiej jak u mojego gin. Jest o 3tygodnie mniejszy, ale lekarz mówił że prawdopodobnie to kwestia genów bo krew i wszystko doplywa do małego dobrze. Mówił też ze na razie zostaje w brzuszku bo nie ma potrzeby żeby go wyciągać. Od wczoraj mam dziwne skurcze i brzuch czasami się stawia. Ciekawe kiedy mnie wypuszcza bo o tym ani słowa.

http://www.suwaczki.com/tickers/uannyx8dilyw28lz.png

http://www.suwaczki.com/tickers/dxom4z178ztb7e1b.png

Odnośnik do komentarza

Monik widzisz, niepotrzebnie się martwiłaś. Już to kiedyś pisałam, dzieci mojej koleżanki urodziły się po 37 tygodniu z wagą 2700 i 2300. Oby dwie dziewczynki są zdrowe i totalnie nic im nie dolega. Jedna ma siedem lat a druga już prawie dwa. Chyba tak już jest, że niektóre dzieci są mniejsze. Szczególnie jeśli mama jest nie za duża ;-) Wyobrażasz sobie taką drobną kobietę która rodzi 4kilowe dziecko? To dopiero musi być wyczyn.

http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=70504]Tekst linka[/url]

http://www.suwaczki.com/tickers/ckaidqk3uhit79gg.png

Odnośnik do komentarza

mOniik - Widzisz kochana, nie ma się czym martwić, każde dziecko rośnie w swoim tempie. Poza tym cukrzyca mimo to ma jakiś wpływ na to wszystko.

Mój ważył 3200 i aż się boję... Dobrze że rodzę przez cc, bo chyba na moje gabaryty już miałabym problem.. ;)

Ja przed ciążą ważyłam 54 kg a teraz 62 :) Więc przytyłam jedyne 8 kg... :) A raczej i malutka jestem, bo mam 160 :)

My już po śniadanku, tatusia odprawiłyśmy do pracy :D I zamierzamy wybrać się na zakupy.. :) Bo nawet chleba na śniadanie nie było świeżego ino jakiś z soboty ;p :D

http://www.suwaczek.pl/cache/02953dc74c.png

Odnośnik do komentarza

malyna cieszę się ze Twój misiu taki dorodny :-)
igaJula bardzo popieram aby nie iść na sztuczne CC tylko poczekać aż zacznie się akcja porodowa :-) tylko z tylu głowy mam pytanie a co jak pójdzie tak szybko ze odbędzie się bez CC i urodzisz SN??? :-P
elleves my tez skrecilismy lozeczko i to samo po wiedzieliśmy ze jest wielkie!!! A co dopiero jak inni zamawiającego 140 cm? :-)
em mój maz tez skorpion, ale widze w tym więcej plusów niż minusów :-)

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry:)
Wyspana:)
Pranie i zakupy zrobione. Teraz wcinam drugie śniadanko:)
Monik synuś drobny po mamusi będzie:) staraj się nie denerwować, żebyś za wcześnie nie urodziła;)
Uśmiechnięta zazwyczaj KTG robi się po 36 -38tyg. Czasem mają sprzęt w swoich gabinetach, a czasem kierują do szpitala na samo KTG.
Kassandra bardzo chciałabym SN:) i cały czas wierzę w to, że Zosia jeszcze się obróci:)
Eh te teorie zależności miesiączka-poród. Mam koszmarne, długie miesiączki i pierwszy poród był ciężki, za to drugi szybki i lekki;) myślę że to bardziej zależy od naszej budowy i wielkości dzieciątka, no i od innych czynników;)

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsv8u69b5gwy6bs.png
http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvj44j7p2ln7nw.png
http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvx1hpc9aw40ro.png

Odnośnik do komentarza

Monik wiem że osobie postronnej łatwo się mówi - nie martw się. Martwić i tak się będziesz bo to Twoje dzieciątko. Ale trzeba wierzyć że wszystko będzie dobrze, a synek po prostu drobny będzie. U nas też był problem, że córeczka jest za mała. Zaczęło się po połowie ciąży. 4-5 tyg do tyłu. Później 2-3. Teraz niby 2 tyg, ale to mieście się w granicy błędu. Dodatkowo szybko miałam rozwarcie i skurcze, więc była obawa że będzie maluśkim wcześniakiem. A teraz proszę jak się zasiedziała to wyleźć nie chce i pięknie rośnie:) trzymam kciuki żeby u Ciebie też wszystko ok było:)

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsv8u69b5gwy6bs.png
http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvj44j7p2ln7nw.png
http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvx1hpc9aw40ro.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...