Skocz do zawartości
Forum

Listopadóweczki 2014


Rekomendowane odpowiedzi

witam :) no co tu robic jak sie nie spi juz od godziny ;/

pierwszy raz dzisiaj po siku zauwazylam cos leciutko rozowego, na papierze, malutko tego bylo ale zawsze, zalozylam wkladke i bede obserwowac. Myslicie ze juz sie powinnam szykowac ? he he
co do czopu to raczej to nie bylo to , bo stanowczo za malo, no chyba ze wczesniej juz cos sie dzialo a ja przegapilam. a moze to sie zdarza tak czy siak? napewno to nie plamienie, po prostu troszenke sluzowatej wydzieliny o lekuchno rozowym zabarwieniu. sorry ze tak intymnie wale od rana, ale - nie powiem, troszke sie zestresowalam, a dopiero jestem w trakcie zamawiania maternity koszul z netu , takich do karmienia, bo az 1 mam

ostatnio tylko bardziej niz zwykle bolal mnie brzusio. ale bardziej jakby flaczki przez ucisk malego , a na dole to i owszem, zwlaszcza jak probuje wstac po lezeniu

http://www.suwaczki.com/tickers/rg509jcgm4g4slga.png

Odnośnik do komentarza

Cześć Kobitki.
Jak dziś spałyście?

Oosaa co do facetów to brak mi już do nich cierpliwości.Cały dzień zajmuję się synkiem, na 16stą robię obiad bo mąż wraca z pracy ,przyjeżdża,je przebiera się i nawet ze mną nie posiedzi. Tylko od razu się czepia. to to nie zrobione to to nie zrobione.Więc ide zła do sypiali by poleżeć i na same wejście nerw mi strzela. porozwalane skarpety. Co za głupia mania zostawiania skarpet przy łóżku,jest od tego kosz na pranie. Wytyka mi nawet to że nie po tej stronie łóżka leżą jego piżamy,albo nie tu leży ładowarka od telefonu itp w tej ciąży oddaliliśmy się od siebie,ciągle są jakieś spięcia,nie chce nawet wyjść ze mną na spacer ;/A jego głupie tłumaczenie że on jest przerażony nową sytuacją ,nowym dzieckiem to działa dla mnie jak płachta na byka. Toż sama sobie tego dziecka nie zaplanowałam nie zrobiłam. No ale cóż on wraca z pracy i chce odpocząć a ja dalej jak dzień tak noc mam być na chodzie. Jesteśmy 4 lata po ślubie i zamiast lepiej jest gorzej. Więc Oosaa bardzo dobrze Cię rozumiem i współczuję sytuacji.

Dziewczyny czy Wy macie już siare? u mnie nic nie ma.nic nie leci .

Wczoraj miałam wizyte. Mała zdrowa,rosnie. przez 2 tyg przytyłam 0,5 kg. Lekarz powiedział mi że rodzić na pewno będę SN na początek,że tą próbe zrobią. Jak się nie uda to cesarka tak jak przy pierwszym. I już jestem przerażona. Bardzo dokładnie pamiętam cały poród z synkiem ;/
Teraz za tydzień badania,posiew i paciorkowiec.
Im bliżej tym gorzej mi się ogarnąć. Tyle mam już zrobione i tyle mam jeszcze zrobić ;/

Jak u Was przygotowania??

http://www.suwaczki.com/tickers/8p3oyx8d2anncbzo.png]Jeszcze trochę [/url]

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry:)
Agni może być czop, ale nie musi;)Czop może odchodzić po kawałku- niewielki ilości śluzu, często podbarwione na różowo. Może jakaś nadżerka? Niemniej jednak lepiej obserwować:) mój młodszy synek obudził się o 5.30 i koniec spania:)
Em87 dokładnie dla mnie też najważniejsze by być razem:)
Anmiodzik całe szczęście że nie jestem sama z takim podejściem do diety karmiącej;)
Mika88m jak mój ma jakieś zastrzeżenia to mu mówię, że jak mu się coś nie podoba to niech zrobi po swojemu a nie marudzi:) kiedyś te uwagi mnie drażniły, a teraz puszczam to mimo uszu. Rozumiem że on dużo pracuje i jest zmęczony i czasem rozdrażniony. Ale halo mi też nie jest lekko- dwójka małych chorowitków, końcówka ciąży i dom do ogarnięcia. A doskonale wiem też jak to jest łączyć wychowywanie dzieci z pracą zawodową. Niestety większość naszych mężczyzn nie ma o tym pojęcia i nie sądzę że byliby w stanie sobie tak dobrze radzić jak my;)

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsv8u69b5gwy6bs.png
http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvj44j7p2ln7nw.png
http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvx1hpc9aw40ro.png

Odnośnik do komentarza

Hej mamuśki! ;)
Noc minęła spokojnie , ale nie wyspałam się męczy mnie już wstawanie o 7:20 później to już wgl. pewnie nie będę spała kiedy ja się wyśpię ? Dziś chyba zamówię pościel ( już wybrana) K pomógł mi wybrać ;) Wczoraj szalałam na zakupach z mamą i siostrą :D A dziś na drobne zakupy z K jedziemy . Teraz lecę się ogarnąć , miłego dnia! : )

http://www.suwaczki.com/tickers/uannyx8dilyw28lz.png

http://www.suwaczki.com/tickers/dxom4z178ztb7e1b.png

Odnośnik do komentarza

AgiSz z włosami też nie raz i nie dwa odwaliłam manianę, ale jakoś jak mi przyjdzie pomysł na obcinanie samemu to mnie tak długo korci aż to zrobię :D Jowitce tez sama obcinam - ale komuś to dużo lepiej wychodzi.
Z paznokciami, pamiętam że na szkole rodzenia mówiła że lepiej nie mieć w razie W
oosaa u nas to bardziej ja jestem kanapowcem, choć przyznam że dopiero od urodzenia małej. Jeszcze spoko jak byśmy mieli gdzieś wyskoczyć i ją z kimś zostawić, ale jak mam iść do kogoś i faceci sobie popijają a ja mam męczyć się ze śpiącym, marudzącym dzieckiem to mi się odechciewa - dlatego teraz nasze gronko znajomych bardzo się zmniejszyło i została tylko moja psiapsióła i reszta to dzieciata część społeczeństwa :)
Mój też jak nie pokażesz to zrobi źle lub nie zrobi, chyba faceci tak mają...i też jak coś mówię to mam wrażenie że gadam do ściany,takie mam odczucie jakbym go nudziła, ale myślę że to tylko te głupie hormony tak na nas działają (po 1 porodzie przez 1 piosenkę ryczałam i wmówiłam sobie że mnie nie kocha) wtedy miałam zakaz muzyki aż się nie ogarnę...:D teraz bolało mnie po sexie i on przestał się nawet "starać" o jakiś numerek i już mi w tej głupiej głowie kiełkuje że już go nie pociągam, ale po ciąży będę laska i będzie git :D więc też zdystansuj się, powiedz sobie że to tylko ta ciąża tak wpływa i niedługo będzie już lepiej, będą dzieciaczki, wasz własny domek, i się sytuacja uspokoi. I najprostsze - przecież nie może być ciągle źle, kiedyś musi się poprawić :)
Ja małą już w marcu zgłaszam do przedszkola i od września jeśli się dostanie to będzie chodziła. Właśnie z tego powodu co podajesz - sama chodziłam do przedszkola od 3 lat i kontakt z dziećmi jej nie zaszkodzi
em87 mi wystarczy nawet że po całym dniu zapieprzania chociaż w łóżku się przytulimy i zaśniemy razem z mężem, choć u nas nawet z tym ciężko ostatnio, bo młoda chce spać ze mną, a że chora to nam jej szkoda.
agni czopu raczej byś nie przegapiła, chyba że wyszedłby podczas siedzenia na kibelku, ale po odejściu czopu i tak jeszcze może kawał czasu minąć zanim się zacznie - u mnie to ponad tydzień był albo nawet dwa ;/
Mika88m "porozwalane skarpety" :D u mnie jest dokładnie to samo, z tym że śpimy w pokoju dziennym z aneksem kuchennym i zawsze koło stołu je rzuca, to jest jak walka z wiatrakami :D chociaż ostatnio coś chyba w nim drgnęło bo nie zauważam skarpetek pod stołem :D
u mnie też siary brak, ale może pojawić się dopiero po porodzie. Na szczęście ja nie mam problemu z marudzeniem męża, czasami tylko jęczy że obiadu nie ma, ale to tylko jak ma gorszy dzień to da się przeżyć, bo co do bałaganu to wie że sam by nie posprzątał tak jak ja :D więc skoro w tej chwili jest bałagan to woli nie myśleć co działo się w domu wcześniej :D
eh ja nie mogę nic prawie jeść ;( tylko lekkie rzeczy typu gotowane warzywka, płatki itp bo inaczej rzygam albo pół dnia się męczę...

http://www.suwaczki.com/tickers/l22npx9i0vxunlu6.png
http://www.suwaczki.com/tickers/dqprj48agnghpqtk.png

Odnośnik do komentarza

Em87 my z Agni chyba nawet wzrost ten samy;) 169cm:)
Co do chorowania- brak tego szczepienia nie wpływa na częstsze chorowanie. Wiem, wiem pewnie czytałaś artykuły o tym,że pneumokoki są najczęstszą przyczyną infekcji dróg oddechowych;) bo też czytałam. Jednak najczęściej przyczyną infekcji zwłaszcza u dzieci w wieku żłobkowym i 3latkach są paciorkowce i gronkowce. No i niestety u takich maluchów co by się nie robiło to i tak właśnie te maluszki będą chorować. Mają niedojrzały układ odpornościowy i dodatkowo wszystko pchają do buźki- jedno zainfekowane oślini zabawkę to później reszta chora...
Powiem Ci szczerze, że nie zauważyłam jakieś różnicy w chorowaniu dzieci nieszczepionych wogóle, częściowo i na wszystko.
A zastanawiałaś się już którą szczepionką chcesz szczepić?
Co do indywidualnego kalendarza. Wszystko zależy na jakiego pediatrę trafisz. Niektórzy nie robią problemów z rozdzieleniem w czasie szczepień i my na takich póki co trafialiśmy;) Przy Dawidku musieliśmy przesuwać w czasie i rozkładać na poszczególne komponenty ze względu na jego stan zdrowia( tego to od początku się czepiały choróbska i alergie). A przy drugim poszliśmy sprawdzonym schematem. Fakt zaczynaliśmy szczepić w poznaniu i tam nikt nie robił problemu, ale teraz mieszkamy w powiatowym mieście i tu nie jest już tak łatwo. No my akurat nie mieliśmy problemów(pewnie też z racji zawodów). Ale za to kilkoro znajomych jest odsyłanych do punktu konsultacyjnego szczepień w poznaniu. Problem w tym że na taką wizytę dość długo się czeka. Z tego co się orientuję to przynajmniej tam nie robią większych problemów z ustaleniem takiego kalendarza, zwłaszcza jak wiesz czego chcesz:) nie mam pojęcia jak to odbywa się w innych miastach.
Justys czekamy na wieści z wizyty. Trzymam kciuki żeby wyniki toxo były prawidłowe, ale jak coś to przeszłam toxo w ciaży;)

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsv8u69b5gwy6bs.png
http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvj44j7p2ln7nw.png
http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvx1hpc9aw40ro.png

Odnośnik do komentarza

Oosaa, no niestety faceta trzeba czasem naprowadzać na właściwą drogę inaczej nie zrozumie, lub będzie udawał, że nie pojmuje, bo tak jest mu wygodniej, bo sam jest padnięty i chciałby od wszystkiego odpocząć. Kiedyś mój M, też potrafił być okropny, wstydził się okazywania uczuć, ale teraz ostatnio, zwłaszcza w ciąży, a nawet już ze dwa lata przed ciążą udało mi się trochę zmiękczyć jego dystansowe zasady, chociaż zawsze musi wprowadzić trochę elementu nabijania się, by przynajmniej nie wyglądało to na poważnie. Ale cały czas muszę być czujna, by nie olewał mnie i moich potrzeb w różnych sferach, a ja staram się mieć jego na uwadze. Niestety, jak widzę, że jest przepracowany, ile ma na głowie, to muszę wziąć to pod uwagę, że o tym i owym zapomni, bo już nie daje rady:). Ale uważam, że faceci również powinni pracować nad związkiem, bardziej się starać, zabiegać, tak jak my kobiety robimy i rzadziej odpuszczamy.

No to szczepienia, to jakaś zmora dla mnie, w internecie sprzeczne informacje, w realu, co człowiek, to inna opinia.

Mika88 przygotowania u każdej pewnie na różnym etapie:), niektóre już przygotowane z torbą do szpitala, inne może w mniejszym stopniu zaawansowania, lecz walczą dzielnie z czasem:). Np. ja zostało mi jeszcze trochę do zrobienia, już mam rzeczy do szpitalnej torby, ale muszę je przygotować do spakowania. Mam jeszcze trochę do kupienia, kombinezonek, ciepła czapka, drugi kocyk (jeden dostałam w spadku, taki cieniutki ponoć-jeszcze go nie widziałam), drugi ręczniczek z kapturkiem, wanienka i przewijak. Wczoraj mój M zamówił w końcu łóżeczko, ochraniacz, materac, śpiworek i rożek, oraz termometr, ale taki do mierzenia temperatury w pokoju. Mamy już rożek i śpiworek, ale taki mocno podniszczony - przyda się ewentualnie na zmianę. O właśnie zostały do kupienia 2 prześcieradła. Pościel i wypełnienie dostaniemy, ale i tak nie będziemy wcześniej używać niż od 8 miesiąca, a może i roku. Sam wybierał wzór ochraniacza i śpiworka, bo ja już machnęłam ręką, chciał z motywem samochodzików, takim w "dekorze", no więc nie będę mieć szarych grochów:). No i zwykły termometr chcemy zamówić, dotykowy na podczerwień Microlife. Macie jakieś dobre sprawdzone?

http://www.suwaczki.com/tickers/lprk3e5e0ehn61u6.png

Odnośnik do komentarza

Moninius w sumie to i tak nieważne, czy założysz te kiecuszki, bo najważniejsze, że masz przyjemność z kupowania ich :) Wreszcie :)

em87 u mnie w szpitalu nie można mieć lakieru ani odżywki na stopach ani na dłoniach. W sumie to nie wiem czemu na stopach też.

IgaJula fajnie masz, że masz tyle doświadczeń po swoich ciążach. O co by Cię nie zapytać to wiesz :) A na szczęście toxo wyszło mi ujemne. HBS i VDRL też ujemne. Chociaż takie pocieszenie :)

Ja na męża nie narzekam, choć nie chce ze mną iść ten ostatni raz do kina na "Służby specjalne" :) No cóż, muszę poczekać na dvd. Ale też mi nie raz go szkoda, bo ma mnóstwo zajęć w pracy i poza nią, a ja tak naprawdę siedzę w domu i oprócz domowych obowiązków nie mam nic na głowie. Gdybyśmy już mieli dzieci, to co innego. Teraz nie wymagam od niego rozrywek, a też pozwalam mu spędzać czas z kolegami i wypić piwko :) Ale i on się mnie nie czepia, że coś jest niezrobione.
Co do skarpetek w pokojach :D to chyba każdy facet tak ma. Mój wybrał sobie miejsce w sypialni za drzwiami, więc nawet w oczy się nie rzuca :) Ale w tym samym miejscu ja zostawiam swoją torbę (często rozsuniętą) i śmieję się, że kiedyś w nią trafi i jego majtki zabiorę ze sobą gdzieś do ludzi :) Ale powiem wam, że mnie nawet nie drażni ten kącik :)

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49krhmai6ai0ev.png

Odnośnik do komentarza

hej :)
kochane czytam codziennie ale jakos brak weny pisac z wami !! ja dzisiaj mam wizyte u gina bo ostatnio mialam zle wyniki i powtarzalam :( ale od wczoraj czuje ze cos z brzuchem jest inaczej !! jade odebrac zaraz lozeczko i mozna isc rodzic !! :) powiedzcie mi kochane ktore macie dzieci jakie byly objawy ze zaraz zacznie sie porod ?! ja cala noc patrzylam co sie dzieje i kuzwa ciezko mi powiedziec co jest hahah
no boje sie przesadnie :( nerwa mam takiego ze masakra !!!!!o 15 lece do lekarza i zaraz wam napisze!!!
a wam wszystkim zycze milego cieplego dnia i duzo zdrowka dla was i maluchow

Odnośnik do komentarza

hej hej

spoko, rozumiem, IgaJula, krofka, Majus - bede sie przygladac, choc strasznie nie lubie pelnego swiatla w nocy ;)

wiadomo , ze bedzie porod w X czasie, no ale dawno nie bylo jakis tak bardzo widocznych zmian ku temu.
krok po kroku... ;)

skarpetki :D :P no byly bury jak walaly sie tuz przy lozku. od dawna walaja sie w korytarzu, przy butach a bardzo czesto w butach, jego na szczescie, ale nie ma cudu - pozbylam sie skarpet z sypialni no to sa majty - przy lozku najczesciej.

pieski sikaja , by zaznaczyc teren - a oni sie skarpetkuja ;)

ide sie brac za rybe ''po grecku ''

http://www.suwaczki.com/tickers/rg509jcgm4g4slga.png

Odnośnik do komentarza

Chciałam się ze wszystkim wyrobić do 15 października, ale już zaczynam mieć wątpliwości, czy zdążę:). Takie rzeczy, jak karuzelaka, czy bujaczek mam nadzieję dostać w prezencie:), a jak nie, to kupię sama. Karuzelka jest tak realnie potrzebna ponoć od pierwszego miesiąca.
Elleves, no to udanego weekendu. Zazdroszczę Ci, bo my nawet, jakbyśmy chcieli gdzieś ruszyć, to i tak nie mamy czasu, zwłaszcza mój M. Kurczę naprawdę, jest tak ciepło, że można chodzić w balerinkach?:). Ja nie wychodziłam z domu od trzech dni, więc nie wiem, co się dzieje na świecie, telewizję przestałam oglądać, bo nie mam na nic czasu ze swoim żółwim tempem, a miałam zapasy jedzeniowe, dziś muszę wyskoczyć na "miasto", czyli na dół do spożywczaka:).

http://www.suwaczki.com/tickers/lprk3e5e0ehn61u6.png

Odnośnik do komentarza

KOCHANE, INFO DLA TYCH, KTÓRE POLUJĄ JESZCZE NA FOTELIKI SAMOCHODOWE
W Smyku jest dobra promocja :) Nie wiem czy obejmuje jeszcze inne artykuły, bo ja skoncentrowałam się na tym, a po wykorzystaniu kodu już nie mogę sprawdzić na co działa. Ogólnie mają promocje, a do tego po wpisaniu kodu "duzyrabat" dają dodatkowe -20%. Dzięki temu wczoraj kupiłam Maxi Cosi Cabrio Fix za 386 zł!!!!! Wcześniej był poza moim budżetem, wczoraj kupiłam go w cenie Citi. Przesyłka Pocztexem jest darmowa. Nie gwarantuję, że ten kod zadziała jak nie jesteście na ich liście mailingowej, ale można spróbować.

Tylko uwaga - dziś są tylko w kolorze czarnym i raspberry. Ja wcześniej chciałam Citi Cave, więc tu wzięłam Walnut brown, który jeszcze wczoraj był dostępny.

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49krhmai6ai0ev.png

Odnośnik do komentarza

Justys czy tak fajnie to nie sądzę;) stresu było co nie miara,ale to jakoś drugą ciąże miałam pełną zdrowotnych atrakcji. Justys no ale VDRL i HBS nie miałam;)
Agni, Misiabella też tak mówię, że oni bielizną swój teren oznaczają;) na szczęści chłopcy są już zedukowani w tej kwestii i co wieczór jak się przebierają to zanoszą ubranka do kosza na pranie:)
Krófko fryzjerko a jak dajesz radę z tyłu te włosy ciachnąć?

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsv8u69b5gwy6bs.png
http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvj44j7p2ln7nw.png
http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvx1hpc9aw40ro.png

Odnośnik do komentarza

Elleves, niestety nie pomogę, tylko czytałam gdzieś, że pojawia się dosyć często w ciąży, po ciąży może to ustąpić i nie trzeba operacji, ale naprawdę, to tylko specjalista może stwierdzić. Moje palce niegdyś bardzo precyzyjne i chwytne stały się, jak łamagi, tak więc kiedyś poczytałam o różnych rzeczach związanych z dłoniami, ale sama nie mam, aż takich objawów.

http://www.suwaczki.com/tickers/lprk3e5e0ehn61u6.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...