Skocz do zawartości
Forum

Listopadóweczki 2014


Rekomendowane odpowiedzi

Truskawka ja 2dni temu prawie 25km przeszlam wiec ikea to pikus ;-) ja tez jeszcze troche sie schizuje ale postanowilam teraz tydzirn mega sie oszczedzac i byc dobrej mysli. A do poniedziałku szybko Ci zleci.
Ja nie mam jeszcze pepuszka na wierzchu ale jak sie najem to mocno plytki sie robi :-) jutroo wracam do domu to tez foteczke brzusia wrzuce, zeby sie pochwalic ;-)

Odnośnik do komentarza

No Malyna, ta pralka to mi wyszedł trochę taki bohater drugiego planu :D. Poplamione bluzki to też moja specjalność:). Jak wróciłam dziś do domu, jak mówiłam, zła, głodna i wykończona, a tam widzę niespodziankę od męża, czekoladę wedla w kartono-tubce w lodówce. Od razu się do tego dorwałam, chciałam sobie na próbę wycisnąć, by sprawdzić z jakim ciągiem leci, no i połowa wylądowała mi na bluzce. Pech mnie jakiś prześladuje dzisiaj:).
A twój brzuch przedzielony na pół, bo pewnie mały jakąś stronę brzucha szczególnie preferuje:)

http://www.suwaczki.com/tickers/lprk3e5e0ehn61u6.png

Odnośnik do komentarza

Już jestem! :) Na szczęście wypuścili mnie po 2 dobach. Wyniki z usg u gina się potwierdziły - mała ma główkę a normie, a resztę ciałka "do tyłu". Waga - 600 g. Łożysko mam już II stopnia, ale podobno to jest jeszcze ok. Wszystkie przepływy itd w porządku, wody super. Narządy małej w porządku, ruchliwa jest aż nadto :) Dostałam do końca ciąży zastrzyki z Clexane - przeciw zakrzepom itp itd, dzięki temu mam mieć jeszcze lepszą "łączność" z dzidziulkiem. Kupa strachu... I chyba do końca sierpnia tak będzie. Mam wtedy kolejną wizytę u gina i zobaczymy jaki jest przyrost.

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49krhmai6ai0ev.png

Odnośnik do komentarza

Justys, super, że wszystko w porządku. I lekarze mają nad kontrolę. Kurczę, ja mam usg za jakieś dwa tyg i to nadprogramowe, chyba jednak prywatnie będę musiała ze dwa razy pójść, bo państwowo oprócz tego, wyślą mnie chyba na tylko jedno:(. Więc o takich rzeczach nawet bym nie wiedziała, jakby się działy. A jak w szpitalu, było znośnie?
Truskawka, gratuluje dostania się do działu, nad którym ci zależało. Przynajmniej z jakimiś normalnymi ludźmi pracujesz.

http://www.suwaczki.com/tickers/lprk3e5e0ehn61u6.png

Odnośnik do komentarza

Ha ha ha no podzielony w pol:P bo ja nie należę do szczuplych:) i zawsze gdzie pępek to mam odciecie:P jutro wstawię fotę o:P

Oosaa wiem ale kurde nie cierpię chodzić w domu w staniku:///jeszcze wszystkie zrobiły się za małe i po niedzieli musze jakieś kupić hehe:) zostaje mi sportowy:P

Justys witaj!!!:)) malutka napewno wyrówna parametry i będzie dobrze:)) a ty wypoczywaj i się nie denerwuj:**

misiabella hahhaahaha no to pojadlas:P ja się dziś uwalilam keczupem:P a świeże spodnie ubralam; )) niech żyje zgrabnosc! !:D

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2b15nmgn8vknf3.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny, nadrabiam i czytam Wasze posty od wtorku. Bardzo dziękuję Wam za wsparcie i dobre słowo :)
misiabella w szpitalu ok, a rażące są tylko 2 rzeczy: bardzo małe porcje (np. kolacja to 5 kromek bułki paryskiej, kostka masła 1cmx1cm i średni pomidor...). Bez dokarmiania nie ma szans :) A druga rzecz to żydowanie ze strony szpitala na np papier toaletowy, mydło... Na każde usg i nasłuch było trzeba zabierać swój papier/ręcznik do wytarcia brzuszka.

Widzę, że kompletujecie dalej wyprawki :) ja dziś zamówiłam kilka ubranek ze smyka, z wyprzedaży. Głównie pajace, ale wzięłam też 2 body na krótki rękaw (były tylko po 9 zł) na rozmiar 80... Nie wiem, czy tak wyceluję, żeby na lato było ok, ale mam nadzieję :)

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49krhmai6ai0ev.png

Odnośnik do komentarza

justyś88 świetnie, ze już jesteś w domku i z maleństwem jest ok!

Malyna noś choćby ten sportowy. Ja też mam już wszystkie maławe :/ jestem chora na samą myśl, że muszę kupic nowe. Nienawidzę kupować staników :/ zawsze się umorduję przymierzając 100 modeli bo nawet w 1 firmie rozmiar zmienia się z modelem :/ już wiem, że będzie się ze mnie lało w przymierzalni :/

Justyś rozmiar 80 to rozmiar na dziecko w wieku ok 9-12 miesięcy. Zależy od firmy ale generalnie tak się przyjęło. ale krótki zawsze można choćby pod bluzę założyć więc i tak Ci się nie zmarnuje niezależnie od pory roku :) i zmasakrowałaś mnie informacją o własnym ręczniku papierowym do wycierania po usg. To jest jakaś masakra!

Odnośnik do komentarza

oosaa ja też byłam zdziwiona :) tym bardziej, że zawsze korzystałam z prywatnych gabinetów, a tam wiadomo, że jest wysoki standard. Tu (chyba z oszczędności) na usg nie robili nawet wydruku z parametrów, tylko przepisywali je na kartkę. Dobrze, że zdjęcia chociaż drukowali :) że położna albo gin nie przerysowywali obrazu z monitora na kartkę ;)

A co do ubranek: czy dla takich maluszków do 3-6 miesięcy kupujecie też ubranka typu bluzeczki, spodenki...? Czy raczej body/pajac/śpiochy/półśpiochy?

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49krhmai6ai0ev.png

Odnośnik do komentarza

Justys-fajnie, ze jestes juz w domku i z dzidzia wszystko dobrze! Dbajcie o siebie ;)
Ja kupuje dla cory, bluzy, bluzki, nawet takie wieksze, zeby podwinac rekawki i moze robic za kiecke po domu ;) cieple sweterki, getry, rajstopki, bodziaki z dl.rekawem. Z krotkim mam duzo po synku. Aczkolwiek jakis ladnych sukienek-na wyjscie nie omieszkam kupic ;) Jednak z tego co pamietam to na samiutkim poczatku tylko pajace i bodziaki zakladalam. Z tym, ze to bylo lato...

http://www.suwaczki.com/tickers/h44ecsqvmfx1oo1u.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Misiabella, Oosaa - piękne brzuszki :) Oosaa - widzę, że też paznokcie malujesz :) Ostatnio jedna Pani w poczekalni zjechała mnie za pomalowane pazurki i ufarbowane włosy, eh... a do tego jeszcze dołożyła, że nie powinnam nosić łańcuszka, bo jakiś zabobon. Ale ją olałam, nie słuchałam i nawet nie wiem jaki zabobon ;) i nie chcę wiedzieć :)

IgaJula - czekam na poemat :)

Oosaa - zerknij proszę fachowym okiem:http://allegro.pl/zestaw-dla-chlopca-0-3-miesiecy-i4447421042.html
brać za 90zł?

Justys88 - to nawet w moim łódzkim-patologicznym zadłużonym po uszy na najbliższe 25 lat szpitalu, dają ręcznik papierowy!!!

http://www.suwaczek.pl/cache/9efb4a2460.png

Odnośnik do komentarza

Elleves maluję :) bo uwielbiam :) w pierwszej ciąży też malowałam za to nie farbowałam włosów, a teraz też farbuję, bez amoniaku oczywiście. No i noszę na szyi złoty łańcuszek cały czas. Do tego kupuję masę rzeczy dla Hanki i absolutnie nie uważam abym przez te rzeczy miała problemy w ciąży :) Nie wierzę w takie durne zabobony :)

w aukcji ładne ciuszki, ale np. ogrodniczki są ciężkie do założenia i jeszcze jeans - mało wygodny dla maluszka, lepiej jeansy do pasa już, żeby go chociaż w plecki nie gniotły. Śpiochy osobiście też odradzam, bo też ciężko założyć. Jeśli Cię to nie przeraża to w sumie warto bo 79,00+20,00=99/13sztuk=7 z hakiem jeśli dobrze liczę za sztukę więc znośnie ;)

Odnośnik do komentarza

Justys, na obiad pewnie też można dokarmić się w szpitalnym bufecie:), szpitale cienko przędą widzę. Z tymi papierowymi ręcznikami, to już zakrawa na trzeci świat. Da się jednak przeżyć dla dobra bąbla. Najważniejsze by byli kompetentni lekarze i fachowa medyczna obsługa.

Podobno, jak się nosi łańcuszek, to dziecko owinie się pępowiną, czy coś w ten deseń:), z tego co czytałam gdzieś tam. Na szczęście nikt mi jeszcze nie serwował porad opartych na zabobonach:).

http://www.suwaczki.com/tickers/lprk3e5e0ehn61u6.png

Odnośnik do komentarza

Ja włosów nie farbuję od lutego i w sumie tak dobrałam kolor, że odrostu w ogóle nie widać:)
Za to co miesiąc chodzę sobie na paznokcie, bardzo poprawia mi to nastrój:)
Piękne słoneczniki oosaa fajnie gdy facet taki romantico^^
Mój kwiatów nie kupuje, ale codziennie rano przed pracą idzie mi po świeże bułeczki i to jest też mega miłe.
Z racji tego, że wyjazd nad morze, który planowaliśmy byłby zbyt męczący, zaplanował weekend w SPA z masażami dla przyszłej mamy. Jeszcze nie wiem kiedy uda nam się wybyć, ale już się cieszę^^
Faktycznie rodzące na końcu będą miały najgorzej...w tym ja^^ Ale różnie na koniec może to być^^
Dzisiaj wycisnęłam pierwsze "mleko" z piersi. Mój P. się śmieje, że zamieniam się w krowę^^ hehe
Dziwne jest ciało kobiety w ciąży. Trochę czuję się jak Alien:) Albo inkubator Alienka;d
Zapisałam się prywatnie do gin. i jestem spokojniejsza:) Ten mój NFZ-owski mnie przeraża... moją koleżankę właśnie w 5 tyg. wysłał na poronienie gdzie z HCG wychodzi, że ciąża się rozwija. Dobrze, że w szpitalu są mądrzejsi. W 5 tyg. też miałam pusty pęcherzyk to już straszył, że taki może zostać, a po tygodniu pojawiła się kuleczka...

I bardzo gustowne brzuszki^^ Pralka też interesująca:) Jak mój urośnie bardziej to też się pochwalę:)

http://s1.suwaczek.com/201412114580.png

[link=https://dzidziusiowo.pl/suwaczki]noborderhttps://dzidziusiowo.pl/suwaczki/5fa867d16cfeb.png[/img][/link]

Odnośnik do komentarza

Oosaa wygladasz zajebiscie, super sukienka!!!

A my wczoraj swietowalismy 5 rocznice ślubu w zamku Dubiecko przepyszne jedzonko!!! Objadlam się tak ze jak siedziałam to niuniu tak fikal w brzuchu ze od razu wiedziałam ze pysznosci juz do niego dotarły. Przy stoliku była niespodzianka piękny duży bukiet czerwonych róż ☺ a ja wczoraj od rana sobie myslalam ze kurcze nawet mi mezus kwiatów nie kupił... He he

Odnośnik do komentarza

dzien dobry:D
normalnie rekord...spałam do 10!:P jak nigdy:) chlodek wiał po plecach, nikt sie nie tłukł...ahh :)
ja też farbuje włosy:D co chwile w sumie....bo mi mega szybko zaczeły rosnać a ze mam siwe juz to nieciekawie to wyglada:P a paznokcie robie ale u stop:) te hybrydowe:) normalnie pierwszy raz w zyciu zrobiłam w tym roku i jestem mega zadowolona:P zwłaszcza ze juz sama nie daje rady heheh:P

kassandra gratuluje rocznicy :)))
ja mam 12 października pierwszą:) mam nadzieje ze mąz też gdzies mnie zabierze:P

moniniuss a czytałam gdzieś ze nie mozna wyciskać nic z piersi :> wiec lepiej tam nie grzeb:P

oosaa tez nie cierpie przymierzac staników! zwłaszcza w takie upały....w ogole cokolwiek przymierzyc w taki skwar to masakra:/// no ale mus to mus jak nie ma w co cycki ubrać :P hehe

w ogole nie ma na mnie koszul do szpitala:((( polece z goła dupą:P te szare w te miski sa wąskie:/ nawet najwiekszy rozmiar....pewnie zostanie mi jakas babciowa...trudno:P

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2b15nmgn8vknf3.png

Odnośnik do komentarza

Cześka uśmiałam się na głos do monitora jak przeczytałam o reakcji Twoich domowników na wysyfienie :D

misiabella przyznam , ze tego zabobonu z łańcuszkiem nie znałam. Ale nie wierzę, że od noszenia literki imienia synka na szyi Hani może przytrafić się coś złego. Wydaje mi się, że ludzie złe rzeczy bardziej przyciągają negatywnym myśleniem i wiarą w takie brednie... ja nie wierzę, staram się być zawsze pozytywnie nastawiona. Pewnie, że zdarzają się chwile mega załamania, choćby po ostatniej wizycie w szpitalu, ale staram się zebrać w kupę najszybciej jak się da i nastrajać się optymistycznie :) Musi być dobrze i koniec kropka! :D

Moniniuss masakra z tym nfz-owskim ginekologiem! Tacy ludzie powinni być odsunięci od wykonywania zawodu!

kassandra dzięki za miłe słowa i gratulacje z okazji kolejnej rocznicy :) To Cię mężulek zaskoczył ;p Fajnie, uwielbiam takie zaskoczenia :D chociaż jak słyszę "mam dla Ciebie niespodziankę" zawsze zaczynam się denerwować, wręcz wpadać w panikę:D

Truskawka gratuluję wygrania rekrutacji :) Jesteś żywym przykładem na to, że nawet w ciąży można osiągnąć zamierzone cele :) Jeśli oczywiście ma się normalnego pracodawcę, co niestety w dzisiejszych czasach jest na wagę złota!

Malyna ja w pierwszej ciąży wyglądałam jak wieśniak w szpitalu i miałam to centralnie gdzieś. Piżamę miałam ciążowo karmieniową, która była w ch*j niewygodna i w ogóle beznadziejna a na to szlafrok mamy, PO JEJ MAMIE - brzydki, wieśniacki i 2 numeru za duży, w ramionach jak go zakładałam byłam olbrzymia :D wyglądałam jak Gumbas z Mario Bross - mały łeb i mega szerokie bary :D i w dupie to miałam :D Dookoła obolałe laski, nie ma się co stroić, malować, bo niby dla kogo - chłopa w domu masz, właśnie wydałaś dziecko na świat, laski obok wcale lepiej nie wyglądają, a lekarze, nawet jak przystojni, wpadają do Ciebie tylko zajrzeć Ci między nogi i sprawdzić jak się goisz, a nie w oczy ;) także olewka po całości ;)

Rano dzień zapowiadał się bosko, zero słońca, 20 stopni, a teraz słońce wyszło 28 na termometrze w cieniu ... masakra! R. ma wolne, Grześ na wczasach więc jedziemy sobie na obiadek a potem do kina. Nie będę musiała dużo chodzić , niemal w ogóle, a przynajmniej się trochę rozerwę po tym siedzeniu i nic nie robieniu :) Miłego dnia!

Odnośnik do komentarza

oosaa sie usmiałam z Twojej odpowiedzi hahahaha:D usmiech mi z japy nie schodzi :P
naszczescie na codzien sie nie maluje:)bo nie lubie:P wiec z tym nie mam problemu:P no mama mi chciała dać koszule po babci ale haha nie dziekuję:P jeszcze mam czas by coś znaleźć :P

kassandra o jej jaki malusi słodziusi brzusio!!:)))

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2b15nmgn8vknf3.png

Odnośnik do komentarza

Kassandra, słodki brzucholek, a z ciebie laska!
Każdy ma inny brzuch i to jest fajne, mój brzuch od początku, jak się pojawił wyglądał, jak piłka, twój się rozkłada na całej powierzchni brzucha. Najpierw to była nieduża piłka, przypominająca gumową piłkę, jaką można kupić dla niedużych dzieci do zabawy, potem piłka do gry w siatkę, teraz wydaje mi się, że jestem na etapie piłki do kosza, a ta dziewczyna, którą ostatnio widziałam, taka tuż przed porodem wyglądała jakby połknęła piłkę plażową:). Ale jej koleżanka też przed porodem, miała inny kształt brzucha, więc, każdy ma trochę inaczej.

Malyna, to masz dobrze z tym malowaniem, ja maluję się raczej delikatnie (cień, kredka tusz-ale bez przesady, błyszczyk, pudru nawet nie używam za bardzo, tylko to zakamuflowania jakiegoś wyprysku), ale wstydzę się z domu wyjść bez makijażu. Jak raz się nie pomalowałam, normalnie zapomniałam w wielkim pośpiechu, to kolega jeszcze ze studiów powiedział, że wyglądam, jakoś inaczej, to potem cały dzień się wstydziłam, jak ktoś patrzył mi w twarz. Miałam koleżankę, w pracy, która się w ogóle nie malowała, bardzo ładna, młodsza, ma około 28 lat i żyje, na męskie zainteresowanie też nie narzeka, ale mi zawsze brakuje czegoś na jej twarzy...No, ale to, coś dla mnie wydaje się niezbędne, a nie dla niej.

http://www.suwaczki.com/tickers/lprk3e5e0ehn61u6.png

Odnośnik do komentarza

misiabella wiesz akurat nie mam problemu z cerą i nie nawidze pudrów i fluidów, jedyny mój kosmetyk na twarz to krem:P lubie za to pilingi i najrozniejsze maseczki:D aa no i obie sobie sama henne:P czasem mnie natchnie to malne sie tuszem hehe:) kazdy lubi co innego :) zawsze chciałam sie nauczyc robić kreski eyelinerem....ale ni uja nie umiem:(( ani tymi lepszymi ani gorsszymi....jakas anty talentowa jestem w tej kwesti:P

a co do brzuszka kassandry to mozna pozazdroscic:) nie wiele bedzie miała do zgubienia:D no chyba ze wystrzeli jej za miesiąc :)

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2b15nmgn8vknf3.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...