Skocz do zawartości
Forum

Listopadóweczki 2014


Rekomendowane odpowiedzi

Ja na początku brałam Alvesco i avamys. Teraz jestem na Miflonide 200.Mam alergie na kota( który przed ciaza ze mną mieszkał i roztocza). Gdy zostałam na zwolnieniu cały dzień z nimi w domu to był koszmar. Musiałam oddać kota, ale tylko do teściów, wiec jest w dobrych rękach. Ale sytuacja wyglada tak, ze teraz nawet nie moge go dotknąć, bo wszystko mnie swędzi :( kota już na pewno nie będziemy w domu mieli!

Odnośnik do komentarza

Hej :) no nie bałam się. Z racji remontów i budów zdarzało nam się zostawiać Grzesia jak nie z jednymi to z drugimi dziadkami na większość dnia, ale zawsze spał w domu. To jego pierwszy wyjazd na noc bez nas, ale spisał się świetnie ponoć :) Byłam przerażona jak zniesie noc bez mamy ale nawet specjalnie za mną nie zatęsknił :D cieszy mnie to bo wiem, ze dobrze się bawi :) Ma 3 dzieci obok siebie, w zbliżonym wieku więc ma co robić :) Do tego teściowa jest bardzo opiekuńcza więc wiem, ze nie da mu krzywdy zrobić, co najwyżej nałoży więcej zupy niż powinna ;) Dzisiaj już wracają, i bardzo się cieszę bo tęsknię już strasznie :) Miałam wypocząć, tymczasem nie dychnęłam ani trochę, pewnie będę zaraz żałować hehe ale udało mi się zrobić wiele rzeczy, które ciężko by było zrobić zajmując się brzdącem :) Dzisiaj ciąg dalszy pakowania, mam nadzieję, ze uda mi się zrobić wszystko co zaplanowałam zanim wrócą...

Majus My używamy niani elektronicznej cały czas. Uważam, że taka niania to jeden z najlepszych wynalazków po cumlu :D Mamy Philipsa - bardzo czuła, wyłapuje najmniejsze jęknięcie :) Nie ma kamer, nie ma czujników oddechu. To najprostsza wersja i świetnie się sprawdza. Nigdy nas nie zawiodła. Jedyny minus potrzebuje aż 6 akumulatorów / baterii jeśli nie chcemy podłączać do zasilania. Plus z kolei - można akumulatory ładować w bazach w trakcie używania urządzenia :)

http://t0.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcRcMXTAGzIgKBfoNuNwp5pPdY9AuQnAuk0JbgxgN_81mtw62IT4

Czytałam, że nianią z kamerką można sterować - był przypadek, ze jakiś haker się jakoś na taką kamerkę włamał, obserwował pokój dziecka i je straszył idiota...

Z aplikacji na telefon korzystam z asystenta ciąży i aplikacji Moje Dziecko.
Z takich mniej ciążowych i dzieciowych - słyszałam, że jest aplikacja, uwaga, ODSTRASZAJĄCA KOMARY! i ponoć działa :) emituje jakieś dźwięki, które je odganiają. Muszę się za nią rozglądnąć hahah

Emiii z racji tego, ze wcześniej odziedziczyliśmy nianię kupiliśmy z Angle Cares samą matę z czujnikiem. Używaliśmy jej może tydzień, max 2. Jest bardzo uciążliwa, bo za każdym razem jak wyciągasz dziecko z łóżeczka musisz pamiętać aby ją wyłączyć. Jeśli nie zdążysz drze się w niebo głosy. O ile w środku dnia jako tako się pamięta, o tyle wstając w środku nocy w pośpiechu rzadko kiedy pamiętaliśmy. To mocno irytujące. Raz z kolei ustawiliśmy zbyt małą czułość i zaczęła nam wyć, myślałam, ze nogi połamię jak biegłam po schodach do dziecka. Oczywiście był to fałszywy alarm ale ciśnienie podniósł do zenitu! Dzisiaj uważam, że mata jest potrzebna ale jeśli dziecko choruje, ma problemy z oddychaniem itp. Przy zdrowym dziecku to wywalona kasa.

Elleves może wapno? ono będzie bezpieczne...chociaż mam świadomość, że samo pewnie nie pomoże, ale może chociaż ciut ulży

Dziewczyny, które są już mamami - podajecie dzieciom tran? albo podawałyście?

Odnośnik do komentarza

gabi -> strasznie mi przykro z powodu mamy... kurde nigdy nie wiadomo co się wydarzy danego dnia :( mam nadzieję, że szybciutko dojdzie do siebie, a i Ty będziesz mieć więcej czasu żeby z nią pobyć.

agi123 i Iwka87 - gratulacje! Trzeba wyrównać ten rzut dziewczynek i chłopców, bo nie będzie z kim córek sparować ;)

Justyś - gratulacje dziewczynki :)

We wtorek byłam u gina i córcia waży już 326 gram wg USG. WOW! Strasznie dużo przybrała na wadze :)
Brzuch raz mam większy raz mniejszy. Jak zjem arbuza to mam gigantyczny :)

Niestety przeziębienie dalej mnie męczy... do tego stopnia, że wczoraj poszłam do internistki znów po poradę. Do objawów co miałam doszedł kaszel i dziwna sprawa - osłuchowo wszystko jest w normie, gardło wygląda na zdrowe, a ja charczę i kaszlę potwornie jak gruźlik. I znów mam robić inhalacje, pić syropek i ssać islę.... no to się może przeciągnąć :( Całe szczęście, że nie mam gorączki.

Upały jakby mniejsze, lepiej się funkcjonuje :)
Koleżanki z pracy jak się dowiedziały, że będzie u mnie babeczka to od razu nazwoziły ciuszków i mam cały karton do przejrzenia.... nie spodziewałam się takiej akcji, strasznie mi się miło zrobiło :))

Już odliczam dni do urlopu... zaczynam od lipca :)

Odnośnik do komentarza

AgaWu dzięki :) powiedz mi jeszcze czy podajesz jej jakiś konkretny i jego się trzymasz czy w zależności od innych czynników wybierasz? Słyszałam, ze ten Mollera jest najlepszy, ale czy tak jest w rzeczywistości nie wiem bo nie porównywałam jeszcze składu z innymi dostępnymi na aptecznych półkach

Odnośnik do komentarza

Dzien dobry dziewczyny :-)
Dzieki za porady. Chyba kupie sobie Philipsa - takiego podobnego do ktorego mialam juz wczesniej - tylko teraz sa bardziej nowoczesne - nawet jakies kolysanki maja.
AgaWu gratuluje chlopca. Piekne zdjecie, jak wszystko wyraznie widac :-)
Ja tranu mojej corci nie podawalam, bo odpukac choruje raz na rok i to jakis katarek. Antybiotyk to chyba tylko dwa razy do tej pory brala a ma 8 lat. Przypuszczam, ze pomoga w tym nasz nadmorski klimat i brak zimy i jesieni.
Dalej buszuje w necie, widzialam, ze Smyk ma znizki 40 % na ubranka.
Juz sie zaczynaja przeceny z tego co widze u Was. Fajnie, mam nadzieje, ze w lipcu cos jeszcze zostanie na moj przyjazd ;-)

Odnośnik do komentarza

Dziękuje Wam wszystkim za życzenia dla mamy. Oby szybko wrócila do zdrowia, bo narazie to jest męka. Opieka nad mamą pochłania cały mój czas, do tego synkiem tez sie trzeba zajmowac, brat rozwalil mi wczoraj auto i nie mam czym sie narazie poruszac, facet wyjezdza do Holandii juz w weekend, a nasze stosunki są tragiczne. Nie wiem czy tam do niego wróce, czy zwyczajnie odejdę. Pracowac tez nie moge, a kasa kiedys sie skonczy :/ Nie mam nawet jak pojechac do tej zasranej Holandii, zeby załatwic sobie zwolnienie. Tylko usiąść i płakac. Nie mam ochoty na nic, nie cieszy mnie nic. Mam chyba depresje :(

Jedyne co mnie wczoraj ucieszyło, to pierwsze ruchy malenstwa :) bezcenna chwila :)

http://www.suwaczki.com/tickers/iv093e5eso0fxzy5.png
http://www.suwaczki.com/tickers/kjmne6ydyz4px1ba.png

Odnośnik do komentarza

Gabi to normalne, ze chce Ci sie plakac jak tyle rzeczy sie komplikuje na raz, najlepiej wyrycz sie do poduchy i zobaczysz wszystko powoli zacznie sie ukladac. Spadlo duzo spraw na Twoja glowe, mama, synek, a wiadomo ciaza to nie choroba, ale specjalny stan, w ktorym powinnysmy sie oszczedzac i to przy nas powinni skakac.
Trzymaj sie cieplo i nie poddawaj sie. Na pewno wszystko sie wyprostuje i to szybciej niz myslisz.
:-*

Odnośnik do komentarza

Gabi tule tule mocno i rowniez wysyłam duzoooooo energi :* bidulko Ty to sie masz, wszystko naraz:( mam nadzieje ze po tych chmurach wyjdzie słonce dla Ciebie! trzymaj sie dzielnie bo masz dla kogo!!

u mnie w koncuuuuuu chłodno..! chmury i zimny wietrzyk, az chce sie zyć.
dzis piątek 13stego...nie wychodze z domu:/ nie lubie tego dnia bo mi przypomina straszny dzien:(

u mnie to chyba ten chłopak bedzie bo wczoraj jak ogladalismy mecz to tak fikał ze az bylam w szoku :D czasami tak mocno :D hehehe super uczucie:)

a rano w łazience myslalam ze zejde na zawał....wycieram sie i patrze krew na ręczniku :| i nie wiadomo skad sie wzieła bo uffff to nie z pochwy.....

a jak tam u was dzionek mija babeczki ?;)

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2b15nmgn8vknf3.png

Odnośnik do komentarza

Gabi ja również życzę Ci żeby wszystko dobrze się poukładało. Nie martw się, na pewno wszystko będzie dobrze, masz dwie istotki które kochają Cię bezwarunkowo a to już jest wielki skarb. A inne rzeczy się ułożą, jestem tego pewna.

Dziewczyny chciałam się Was poradzi, mam wrażenie że od wczoraj zrobił mi się twardy brzuch, tuz nad spojeniem łonowym aż do pępka mam taką twardą powłokę pod skórą. I nie wiem czy mam panikować i umawiać się do lekarza, czy to tak ma wyglądać?
Zazdroszczę dziewczyna które mają już dzieciaczki i wiedzą czego się spodziewać w ciąży, ja jestem zielona a do tego panikuje i nie wiem co robić :/

http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=70504]Tekst linka[/url]

http://www.suwaczki.com/tickers/ckaidqk3uhit79gg.png

Odnośnik do komentarza

Malyna nasz synuś też szalał niemiłosiernie, więc może będzie mamy piłkarz:) ah nareszcie Mundial, można jakąś dobrą piłkę pooglądać:))) dzisiaj dla mnie jeden z ważniejszych meczy Holandia-Hiszpania :))

gabi strasznie współczuję:( polecam ciepla kąpiel,i troszkę dystansu do problemów - pomaga... Sama mialam kryzys z jakieś 2 tygodnie temu: w pracy armagedon, przy remoncie ekipa nawalała, z mężem ostra kłótnia, wszyscy naciskali z jedzeniem.. I w końcu wybuchłam - pół dnia przeryczałam, potem ciepla kąpiel, a rano wstalam i mialam juz wyrąbane na wszystko :)) zrelaksowałam się i zdystansowałam.. Zaczelo się wszystko układać:) wierzę, że u Ciebie tez zacznie :)

ah 3-dniowy weekend nareszcie :)))))

milego dnia ! :)

Odnośnik do komentarza

Truskawka1
Zazdroszczę dziewczyna które mają już dzieciaczki i wiedzą czego się spodziewać w ciąży, ja jestem zielona a do tego panikuje i nie wiem co robić :/

Ja mimo, ze juz mam corcie, to nie pamietam tak dobrze mojej ciazy sprzed osmiu lat. Czesto sie zapomina te wszystkie drobiazgi.
A moze cos zjadlas nie tak? Albo nie bylas w ubikacji pare dni?

Odnośnik do komentarza

Majus
Ja mimo, ze juz mam corcie, to nie pamietam tak dobrze mojej ciazy sprzed osmiu lat. Czesto sie zapomina te wszystkie drobiazgi.
A moze cos zjadlas nie tak? Albo nie bylas w ubikacji pare dni?

Wręcz przeciwnie... wczoraj rano miałam biegunkę :(
Nie wiem może panikuje, może brzuch nie powinien być też mięciutki jak galaretka. Ehhh... czułabym się spokojniej gdyby moja dzidzia już mnie kopała i dawała mi znaki, że wszystko w porządku. Niestety ja jeszcze nie czuje ruchów. Mam jednak nadzieje, ze już wkrótce mój dzidziuś będzie mnie kopał ;-)

http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=70504]Tekst linka[/url]

http://www.suwaczki.com/tickers/ckaidqk3uhit79gg.png

Odnośnik do komentarza

gabi85 normalnie poradziłabym ciepłą kąpiel z bąbelkami i winko, ale w tej sytuacji... :) Nie martw się, bo to w niczym nie pomaga. Myśl o swoim maluszku, że teraz przejmuje Twoje nastroje... Uśmiech kochana.

Dziewczyny, jak znam już płeć (chociaż nie na pewno), to bardzo mnie korci, żeby kupować rzeczy :D ale wstrzymam się jeszcze trochę.

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49krhmai6ai0ev.png

Odnośnik do komentarza

Truskawka jestem w pracy, ale poszlam do ubikacji poobmacywac sobie brzuszek ;-) , moj tez jest twardy, a wieczorem jak go masuje przed spaniem jest jak kamien. Mysle, ze nie powinnas sie martwic.
Co do ruchow, ja tez jeszcze nie czuje malenstwa. Z drugiej strony jak juz czujesz to pozniej bedziesz miala dzien, ze maluszek bedzie spokojny i tez sie bedziesz denerwowac.
Ja pamietam, ze raz jak moja corcia sie nie ruszala najpierw zjadlam mandarynki, bo po nich zawsze szalala, potem pare cukierkow i nic. W koncu pojechalam do szpitala i wszystko bylo w porzadku.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...