Skocz do zawartości
Forum

Listopadóweczki 2014


Rekomendowane odpowiedzi

A moje cc wyglądało oto tak:
O 7 rano zgarnęli mnie na porodówkę. Tam wypełnianie dokumentów, formularzy, kroplówki, wenflony i cewnik. NAJGORSZE DLA MNIE Z CAŁEGO CC BYŁO WŁAŚNIE ZAŁOŻENIE CEWNIKA I CHODZENIE Z NIM!!!
Potem dałam buzi mężowi i poszłam na salę operacyjną. Tam znieczulenie i inne procedury medyczne. Znieczulenie bardzo powoli mnie brało, więc chwilę musieliśmy poczekać. Cc było planowane na 8:30, zaczęło się 8:40, a o 8:50 moja królewna była na świecie :) czułam trochę szarpanie (ale nie jako ból, tylko jako po prostu bujanie moim ciałem). Bolesny był tylko jeden, ostatni uścisk ginki. Pokazali mi małą w całej okazałości, ale dotknąć jej nie mogłam. Całe odsysanie i szycie trwało tak krótko, że aż miałam wątpliwości, czy wszystko zrobili :)
Mój mąż był pod salą i przez szybę obserwował całą akcję. Potem zawołali go na salę, żeby pomógł mnie przerzucić na łóżko jeżdżące.
Potem sala wybudzeń. Niezbyt to przyjemne. Miałam dreszcze, ale nie było mi zimno. Myślałam tylko o mojej kruszynce, ale wiedziałam, że jest na pewno ze szczęśliwym tatusiem :) Dostawałam cały czas zastrzyki i kroplówki - odżywcze i przeciwbólowe oczywiście.
Potem przewieźli mnie na salę poporodową. Była 6-osobowa, ale leżałam w niej sama. Co najgorsze, nie miałam dzwonka do wzywania pielęgniarek :( to było szczególnie słabe w nocy, kiedy mała leżała koło mnie, a ja nawet nie mogłam jej sobie przełożyć do drugiego cycka... Pielęgniarki przychodziły same z siebie, przewijały ją, dokarmiały.
A rano już wstawanie - tylko wstałam na nogi i nie ruszyłam się z miejsca :) Ale potem siadałam już sama na łóżku, a koło południa poszłam na pierwszy spacer, na kolejną salę. Tam leżałam już z jakąś dziewczyną i były dzwonki :)

Powiem Wam, że wkurzał mnie strasznie terror pielęgniarek w zakresie karmienia. Ciągle przychodziły, na siłę wyciągały mi sutki, boleśnie wyciskały mleko, niedelikatnie nakładały buźkę małej na pierś... Horror. Nie było opcji, żeby radzić sobie samemu. A w nocy jak dziecko płakało to zabierały zaraz do dokarmienia :/ Każda z pielęgniarek miała swoje odmienne zdanie na wszystkie tematy i nie wiadomo było kogo słuchać...
Ale na szczęście jesteśmy już w domku, żyjemy swoim rytmem, swoim życiem.

Aaa jeszcz dodam, że blizna jest na tę chwilę dosyć spora, ale ładna. Po porodzie zeszło mi 6,5 kg. Teraz czekam kiedy znknie reszta ;) Brzuszek jeszcze trochę wystaje, jak w 3 miesiącu :) Lało się ze mnie pierwsze 2 doby, a potem już było ok. Jadę na zwykłych podpaskach, od jutra zarzucam tylko wkładkę.

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49krhmai6ai0ev.png

Odnośnik do komentarza

Hejo laski ;)
u mnie nadal nic : ] juz zaczynam sie wkurzać :P wiem wiem na każdego w końcu przychodzi pora ale ja tak nie lubie czekać :P hehe.....chociaz jeden skurczyk nooo! albo chociaz ten czop...cokolwiek!! :P

dzis tez w domu siedzimy, rodzice poszli na cmentarze, ja sie nie pcham nawet.... modle sie codziennie zeby ten remont w koncu skonczyli:( w sumie jest juz zrobione 70% wiec nie jest źle ale zaczynam juz tu dostawac zajoba....nie ma to jak mieszkać samemu....

justys dobrze ze jestescie juz w domu :) wlasnie najgorsze jest to ze nie wiadomo na jaki personel sie trafi...poród moze byc lekki itp ale cały pobyt moze zepsuc własnie opieka....dobrze ze masz juz to wszystko za sobą :))))

mój bedzie ze mna przy porodzie o ile z pracy zdarzy :P on to chyba bardziej nie moze sie doczekać niz ja :P codziennie wieczorem mowi do brzucha "SZYMEK WYLAŹ :P" hehe

lidka super ze jestes taka radosna:)) własnie o to chodzi!!! wiadomo boli tu i ówdzie ale lepiej miec pozytywne podejscie niz stękać i jęczeć bo to i tak nic nie pomoze he;) duzo zdrowia i szczescia dla was!:)

misiabella i jak zakupy? kupilaś coś ??? ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2b15nmgn8vknf3.png

Odnośnik do komentarza

hej:)
justys88 masz racje z tymi poloznymi na sile mialam karmic!!! bylo to dla horrorem bo maly glodny a ja nie umialam go dostawic bo za bardzo nie wiedzialam jak i nie bylo zbyt pokarmu!!! maly co chwile dawal o sobie znac a ja nie moglam mu pomoc :( a jak go wziely to mu daly od razu butle :P wczotaj wyszlam i prosto po mleko do apteki :P i jest na butli :) i Kacpee od razu zrelaksowany :) :) :) a ja mam tak wielkie nabrzmiale cyce ze nie wiem co z nimi zrobic :( wlasnie lece klas kapuste i brac paracetamol bo zaraz mi wybuchna :( milego wieczoru mamuski

Odnośnik do komentarza

Malyna, niestety wykupili granatowe kombinezony, a ja chciałam granatowy...Mój M w tygodniu poszuka w innych h&m'ach. Bo dla mnie to była duuuża wyprawa. Za to kupiłam pojemniki na kosmetyki w leroy'a, wprawdzie niby są na buty, ale są przeźroczyste, takie jak chciałam. Niestety tylko dwa, bo mąż mnie zniechęcał, że po co mi to. Teraz żałuję, że tak szybko uległam. Za to zjadłam lody z bitą śmietaną i niemal czułam, jak mi rośnie kamień na zębach, od razu po powrocie umyłam zęby, po tym leczeniu w ciąży jestem przewrażliwiona i chyba uzależniłam się od chodzenia do dentysty:). Kupiliśmy sobie szczoteczkę elektryczną z M na spółkę, znaczy on i ja mamy swoje wymienne końcówki :). Ponoć super działa.
Malyna u nas jest tak, że jak ktoś ma termin na poród, to po tygodniu zgłasza się do szpitala i go przyjmują, czy ma skurcze, czy nie. Ale ty masz termin na 5.11, prawda? Obejrzałam też dwa kolejne odcinki porodówki, są lepsze niż seriale o zombiakach :D.

Justys, najważniejsze, że już wracacie do domu, nikt wam nie będzie narzucał swoich wizji. Fajnie opisałaś swój poród (dzięki:), no niestety z personelem bywa różnie, bez względu na szpital. Co nie było miłe za wami, najważniejsze, że macie ze sobą swoją kruszynkę. W sumie to ja bym mogła już w środę rodzić, gdyby mały zechciał opuścić brzuch. Ale niestety nie ma tak dobrze:).

http://www.suwaczki.com/tickers/lprk3e5e0ehn61u6.png

Odnośnik do komentarza

Kasia79, fenomenalna fryzura :D. No i rzeczywiście ma pasemka, modny ten twój chłopak:).
Justys, a bolało Cię na sali poporodowej? Niektórzy narzekają na ból, a ja myślę, że to kwestia podania środków przeciwbólowych-czasami podają za słabe. Tak się pytam, choć będę rodzić sn (już mija termin, bym mogła się zdecydować na coś innego:). Mały się obrócił twarzą do mojego kręgosłupa, mam obawy, ale i tak nikt ich nie rozwieje, bez względu na rodzaj porodu.

http://www.suwaczki.com/tickers/lprk3e5e0ehn61u6.png

Odnośnik do komentarza

Misiabella tak to jest jak się chodzi z facetami na zakupy;) zawsze mówią ze po co ci to po co tamto. ... jeczki; ) mam nadzieje ze uda ci się znaleźć ten kombinezon a jak nie kup inny:) no w środę mam wizytę wiec zobaczymy co powie lekarz...czy da jakieś skierowanie czy będzie kazał czekać. ...chociaż ja wolałabym skierowanie na wywołanie bo im dłużej noszę tym coraz większy :/ jak go potem urodzić! :P no termin najpierw miałam na 11 potem wpisał na 5 bo mały ponad przeciętna. ..zobaczymy co z tego wyjdzie....na razie się kręci w brzucholku ale już tak ociezale, pewnie mu tam mega ciasno;)

Kasia o mamoooo jakie wlosy:)) jakby dopiero od fryzjera wyszedl:D haha to się wystroil na poród :D ciekawe czy mu tak zostanie:)

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2b15nmgn8vknf3.png

Odnośnik do komentarza

Kasia Twój synek ma rewelacyjną fryzurkę :D I te pasemka :D Super!

justyś bardzo się cieszę, że jesteś z Maleńką już w domu i wszystko jest w porządku. A jak Malutka ma na imię? Mąż zdecydowanie stanął na wysokości zadania :-) Fajnie wrócić do cudownie wysprzątanego domku z cudownym nowym członkiem rodziny :-) No i te róże :-)

Misiabella szkoda, że kombinezony wykupili. Ja mam jeden z H&M w rozmiarze 62-68 ale jest mega wielki dlatego na wyjście Grzesia ze szpitala mama kupiła mi w lumpku taki malutki niebieski z next'a. Naprawdę fajny za 30 zł. W sumie to pewnie będzie na raz czy dwa, bo Grześ pewnie raz dwa z niego wyrośnie.

Malyna ja myślę, że przy tej pełni się coś ruszy dlatego czekaj cierpliwie :-) Już tylko cztery dni :-)

Dzisiaj poprasowałam trochę i jak wszystko powsadzałam do komody to mi miejsca zabrakło... I nie wiem czy mam kupić jeszcze jedną komodę, nie mam miejsca na pościel i kocyki. Albo jakoś upchnę w swoją szafę. Zrobiłam dziś zakupy świąteczne dla moich siostrzenic. Wiem, że to wcześnie, ale nie wiadomo jak bardzo będę skupiona na synku i może mi umknąć taki szczególik, że trzeba zrobić świąteczne zakupy ;-) a tak już mam z głowy.

Denerwuje mnie też mój pies, mam wszystko ładnie wyprane, poprasowane a on strasznie śmieci, nanosi do domu pełno błota, po jedzeniu ociera się pyskiem o zasłony i mam wrażenie, że ma na sobie pełno bakterii :-/ Chciałam, żeby już poszedł na "wczasy" do moich rodziców (i tak byliśmy umówieni), jednak mojej mamie się odwidziało i już nie chce psa, ehh... Muszę zaprowadzić go gdzieś do fryzjera chociaż będzie mniejsza powierzchnia gdzie te zarazki mogą przebywać.

http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=70504]Tekst linka[/url]

http://www.suwaczki.com/tickers/ckaidqk3uhit79gg.png

Odnośnik do komentarza

Kasia super synek taki słodziak :) mój Dawidek jak się urodził też miał pasemka aż lekarze przychodzili oglądac :D
justyś wszystko super ale te róże.... aż pozazdrościłam :* oczywiście pozytywnie :)
ahhh no i muszę się pochwalic nareszcie dostałam cieplutką czapkę :D a już myślałam że to nie możliwe :D
Malyna mogę się założyc że jak już te skurcze przyjdą to zdanie zmienisz :D doczekasz się kochana :*
Fasolka ja bym już szpitalu siedziała :D powodzenia!!! :*
no a nam pozostało 10 dni :) nie mogę się doczekac!!!

Odnośnik do komentarza

Truskawka no wyskoczy przy pełni i zawyje do księzyca hahaha :D normalnie Zmierzch- Narodzenie:P haha :)))
mowisz ze aż tyle ciuszków ma malenstwo:D wiecej niż mama:) hehe, ja mam mało ale mysle ze na poczatek styknie. jak wroce do siebie poukladam sobie to bede wiedziała czego brakuje i co dokupic:)na początek najwazniejsze mam :D z goła dupcią nie zostanie:)

fasolka kochana i jak tam?? mam nadzieje ze wszystko wporządku. odezwij sie!!!

Cześka zawsze tak jest nie wiesz :P człowiek czegos chce a pózniej wyklina ze boli, ze nie tak itp :P ale poprostu tak musi byc;) taka kobieca natura:D

no ja wykąpana, ogolona na wszelki w:P oczywiscie tradycyjnie zacięcie musi byc:) barwy wojenne poleciały hahaha....teraz to codziennie sie w miare szykuje zeby nie pojechać do szpitala jak ostatnia wieśniara :P

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2b15nmgn8vknf3.png

Odnośnik do komentarza

asia witamina D3 od wypisu do domu, witamina K, jeśli karmisz piersią od 8 doby życia, jeśli dziecko jest na mm, wówczas w ogóle nie podajesz.

Kasia masakra jaki kudłacz :D Pozazdrościć mu takiej czupryny! :)

rozumiem, ze fasolka jutro zamelduje się z dobrymi wieściami :D

A ja się melduję z wielkimi boleściami. Strasznie mnie rwie macica:/ i to raczej nie wina mycia okien, a chodzenia po sklepach ... ledwo chodzę. Jak siedzę jest ok, ale jak próbuję przejść się kawałek jest dramat :(

byliśmy dzisiaj oglądać bliźniacze wózki, bo przecież jakoś z dziećmi będę musiała wyjść z domu. Niestety Bebetto bardzo mnie rozczarowało, myślałam, ze będę mogła kupić sam stelaż bliźniaczy i zamontować do niego spacerówkę i gondolę SOlarisa, tymczasem mimo, zę osobno sprzedają stelaż a osobno siedziska, okazało się, że innych siedzisk jak te dedykowane i tak nie da się wpiąć więc nie wiem po jaką cholerę rozbijają ceny na dwie .... finalnie przeglądnęłam olx i zakupimy wózek używany, bo dać 400 a 2000 to spora różnica ... już się nie mogę doczekać spacerów, w końcu człowiek będzie mógł wyjść z domu :) szkoda tylko, że pora roku nie ta :)

Hanusiek stracił dzisiaj kikuta :D

Odnośnik do komentarza

u nas dzisiaj miły dzionek :) 2 dni w bólach i to tragicznych minęły i nic mnie nie boli. Nadal cisza jeśli chodzi o poród - czekam choćby na ból pleców "jak na nerki" bo tak bolało mnie dzień przed urodzeniem córci.. ale nic cisza...
Kasia jaka śliczna fryyyzura małego !!! :D
Malyna ja tez codziennie przy kąpieli się w miarę ogarniam w razie czego :D
ja boje się wywoływania porodu bo podobno bardziej boli - może być dłuuuuugi (wyobraź sobie ja na porodówce miałam "sąsiadkę" której wywoływali przez 3 dni i biedna nie spała przez ten czas z bólu aż w końcu urodziła)

to jak dzidzia większa to "przesuwają" termin??

Truskawka mnie tez mój pies wkurza, chociaż pamiętam że przy pierwszej ciąży wkurzał mnie bardziej właśnie tym że wydawał mi się brudny, teraz tez mnie wkurza ale mniej - może dlatego że z małym dzieckiem przyzwyczaiłam się do małego bałaganu :D

http://www.suwaczki.com/tickers/l22npx9i0vxunlu6.png
http://www.suwaczki.com/tickers/dqprj48agnghpqtk.png

Odnośnik do komentarza

No wiec tak moje kochane :) ja juz po :)
Pierwsze o 14 zaczal juz na powaznie odchodzic ten czop z krwia, pojechalam jeszcze na cmentarz, w drodze zaczał pobolewac mnie delikatnie brzuch, wrocilismy do domu i o 16 zaczeły sie skurcze pierwsze co 7 min pozniej już co 5.
17.30 pohechalismy do szpitala, w domu zdazylam jeszcze zwymiotowac.

W szpitalu od razu po mnie wyszla połozna bo wiedziala że jade :) ktg, rozwarcie na 3palce, prysznic i łóżko porodowe...

Boze dziewczyny jak bolalo... rodzilam bez znieczulenia w trakcie błagalam o cesarke :)
Maż byl przy mnie cały czas gdyby nie on nie dalabym rady.

19.25 Filip był już na moim brzuszku :*:* 3450 i 51cm :)) tatus pepowine przecinał:))

Nacinali mnie i bolało chyba bardziej niż porod nie moge siedziec na prawym posladku.

Na sali jestem sama, wiec na lajcie wietrze krocze :) rano mam zrobic sisiu na badania nie wiem czy dam rady :/

https://www.suwaczki.com/tickers/1usae6ydgq6gkoxv.png
https://www.suwaczki.com/tickers/f2wlx1hpjbmmijv8.png

Odnośnik do komentarza

Fasolkaaaa gratulacjeee :* wiem, że poród boli. Ja też bez znieczuernia. I okres porodu trwał 45 minut a II 5 minut. W 50 minut urodziłam. I serio wywoływanie porodu pod kroplówką jest bardziej bolesne. Ginekolog mój był przy mnie prawie cały czas. No i mąż oczywiście. Powiedział, że byłam bardzo dzielna i mnie podziwia, że przeszłam przez tą cukrzycę. I do mojego męża mówi, żeby mi coś teraz porządnego do jedzenie przywiózł hahaha :D i że koniec z dietą.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...