Skocz do zawartości
Forum

Listopadóweczki 2014


Rekomendowane odpowiedzi

Że w sumie miałam chwilę bo syn spokojnie bawi się w kojcu postanowiłam zebrać nas wszystkie do kupy. Szkoda, że tylko część z nas określiła planowane terminy porodu, może reszta zechce uzupełnić brakujące dane to będę na bieżąco edytować ten post. Patrzcie ile nas jest :D

Aga91 - 1.11
olala - 1.11 ?
ciarik91 - 1.11 ?
mamusiazazamcze27 - 1.11
AgaWu - 2.11
boombka - 3.11
Antula - 3.11
oosaa - 4. 11.
anusiaa90 - 6.11
fasolka111 - 6.11
biri - 8.11
monia89 - 9.11
Iwona 81 - 11.11
83psst - 17.11
MartaAlvi - 19.11
Cześka26 - 23.11
Dermor - 23.11
owca212 - 24.11
Carolinee - 4.12
KariKari

Stewi Limonelka
anna78w
Iskierka80
Beti76
koolin
AniaPo
Mika77
GumisiowaOnax3
Ziutka75
Malyna
Odnośnik do komentarza

Mój termin to 17.11:). Super, ze już to zebrałas:). Ogólnie ta grupa to chyba ogromne zrozumienie teraz - kto nas lepiej zrobumie jak inne kobiety w tym samym stanie;).
Czy Was też drażni, gdy ktoś pyta jak się czujesz i odpowiadasz szczerze, że takiego zmęczenia w życiu nie odczuwałas, a wtedy słyszysz jak "ta" osoba ma to samo i że Cie świetnie rozumie bo to przez pogodę(?). Dodam, ze "osoba" doskonale wie, ze jesteś w ciąży... Oj wtedy czuję się nierozumiana;). Albo gdy odmawiam wyjścia gdzies późnym wieczorem, bo teraz zasypiam o 22:/ i słyszę "no co Ty, przeciez ciąża to nie choroba". Eh...musiałam wylać do Was żale moje kochane:*

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjgl2txmfnl.png

Odnośnik do komentarza

Limonelka a skąd ja to znam....komus cos powiedziec to albo nikt nic nie odpowie albo ze wymyslam :P zero wspołczucia:( najlepszy jest mąż bo jęczy ze sie ze mna nie moze dogadac bo wiecznie mam humorki :P tylko ze ja sie z mojego punktu widzenia zachowuje normalnie :| nie wiem o co mu chodzi hahaha :P

Cześka26 ja tez mieszkam w okolicach Wrocławia:) znaczy sie około 100 km od :P ale we Wrocku mam rodzinę, siostre, znajomych:)

a czy jest tu kobitka, która jest w wiekszym rozmiarze?:) nie chodzi o 40-czy 42:P bardziej o 46-48 :P

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2b15nmgn8vknf3.png

Odnośnik do komentarza

Wrocław mi się źle kojarzy bo mąż co chwilę tam jeździ na realizacje i biedny musi wstawać w środku nocy :/ ale fakt, to piękne miasto i chyba ma najwięcej mostów nie?

co do nastrojów, też dzisiaj usłyszałam, że znowu jestem osowata i że to chyba ten Duphaston mnie tak nakręca. Mieliśmy spinkę rano, tzn ja miałam przed badaniami, że ja głodna i gotowa a on nie gotowy :D

Wiecie co mnie najbardziej irytuje? Pomijam brak zrozumienia wśród znajomych. Te które nie były w ciąży zwyczajnie nie wiedzą jak to jest więc przymykam oko, ale szlag mnie trafia jak babska w kolejkach do badań nie przepuszczają ciężarnych. I nie mówię o sobie bez większego brzucha, ale o przyszłych mamach w zaawansowanej ciąży. Większość babek w kolejkach jest matkami, same kiedyś w ciąży były więc wiedzą jak to jest czekać 2 godziny na czczo z dzieckiem w brzuchu :/ a teraz zachowują się jak hipokrytki. Jedna mi kiedyś powiedziała " mnie nikt nie puszczał to czemu ja mam Pani iść na rękę" odpowiedziałam tylko, że to kwestia zrozumienia i kultury . Baba spaliła cegłe :D

Odnośnik do komentarza

heheh, no te starsze pewnie nie, mogę zrozumieć żal kobiet które nie mogą zostać matkami ale od nich też mimo wszystko wymagałabym zrozumienia. Nie wiem, ja jestem taka, że jak tylko mogę każdemu pomogę, przepuszczę w kolejce jeśli widzę, że komuś się spieszy czy coś.... ale z moich obserwacji wynika, że im starsza kobieta tym bardziej jej się śpieszy i tym mniej w niej zrozumienia .... :) cóż może na stare lata też będę taką starą zgryźliwą babą, która po badaniach spieszy się do domu przed tv ;)

Odnośnik do komentarza

Witam wszystkie kobietki. Jaka piękna rozpiska. Mój termin podobnie jak bombki i Antuli to 03.11.
Dziewczyny mam podobne zdanie na temat zrozumienia czy bardziej jego braku.
Chciałam wam wszystkim podziękować ponieważ odkąd trafiłam na to forum moje samopoczucie uległo znacznej poprawie. Wszystkie podobnie się czujemy, wszystkie mamy większe lub mniejsze rozterki związane z fasolkami, badaniami, partnerami i mdłościami:-). Z wami nie czuję się samotna. A bóle też mi się pojawiły od wczoraj ale tłumaczę to sobie powiększaniem macicy.

http://www.suwaczki.com/tickers/2fwaj6yx2w9vf25q.png

Odnośnik do komentarza

Ja do wczoraj tez nie rozumiałam humorków ciążowych. W pierwszej ciąży ich nie miałam i teraz również do momentu gdy... wczoraj zrobiłam sobie kanapkę i usiadłam ledwo żywa, zamulona z mdłościami o nagle mąż zapytał: "a talerzyk gdzie, potem wszędzie nakruszone" O Jezuuu jak ja się rzewnie rozpłakałam nieszczęśliwa na całe 15 minut :) Tylko moja sznaucerka mnie zrozumiała, popatrzyła na niego jak na zwyrodnialca i łzy mi wylizywała hahahaha :) Mój pierwszy atak humorków zaliczony :)

http://www.suwaczki.com/tickers/2nn39n73k160ts9y.png

Odnośnik do komentarza

Malyna kliknij np. na mój suwaczek a automatycznie przeniesie Cię na stronę, na której się suwaczki robi. Podążaj za wskazówkami, potem wejdź w swój profil na parenting, edytuj go i wklej sobie kod BBC czy jakoś tak ;)

cieszę się, że ciągle nas przybywa, im nas więcej tym lepiej :)

a mnie dzisiaj po południu strasznie zmiotło, tak mi się niedobrze zrobiło, że myślałam, że umrę. Musiałam koc rozłożyć na podłodze i ległam, a młody buszował i po mnie deptał co chwilę... masakra :D na szczęście R. wrócił już z pracy więc będzie go doglądał a ja mogę w końcu wygodnie pozdychać w łóżku i poużalać się nad sobą :D

Odnośnik do komentarza

A ja zauwazylam juz jakis czas temu ze zrobilam sie strasznie agresywna. Wszystko mnie tak irytuje ze jesten nie do zniesienia. Maz juz mi to dawno powiedzial ale nie gniewam sie na niego bo doskonale wiem jak ja sie zachowuje ale powstrzymac tego nie moge.
Nawet sobie nie wyobrazajcie co dzis wyrabialam jak moja 2 letnia corka wylala na mnie talerz zupy. Dobrze ze wrocilam z wyjazdu a nie jechalam dopiero na niego.
Mam nadzieje ze mi to sie niedlugo ogarnie bo chyba sams z soba nie wytrzymam hehehe albo mnie corka z pokoju wyprosi ;p
-
Poza tym.wlaczylo mi sie spanie w dzien i spie jak corcia idzie ;)
I non stop jestem glodna.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3skjobid7ar8a.png
-
http://www.suwaczki.com/tickers/km5sio4pnz56xe9n.png

Odnośnik do komentarza

Ja zaczynam mieć powoli problem z garderobą. Mam taką pracę, że obowiązuje mnie strój oficjalny, koszula, garsonki, proste sukienki z rękawem. I tu zaczyna się ciążowy problem. Jeszcze we wszystkim się mieszczę ale latem będzie dramat. Chodziłam po sklepach, nic nie ma. Jak zaglądam na allegro to ceny są nie do przejścia. Średnio sukienka jaką mogę włożyć do pracy to koszt 199zł średnio musiałabym mieć na zmianę z 2 sukienki, 2 koszule, 2 pary eleganckich spodni. Tak czy inaczej z 1000zł a na to mnie nie stać by wydać taką kasę i chodzić w tym maksymalnie 6 miesięcy ;( Niestety nie mogę afiszować się z brzuchem :( jak to powiedziała moja prezeska "tylko nie ubieraj nic elastycznego" .Od sierpnia pójdę na l4. Najgorsze, że tak naprawdę albo będę musiała wrócić po 3 miesiącach od porodu albo już wcale :( Żal tracić fajną pracę, ale prawa rynku są teraz okropne.

http://www.suwaczki.com/tickers/2nn39n73k160ts9y.png

Odnośnik do komentarza

Biri to jedz. Ja też miałam taki okres, że byłam strasznie zła ponieważ byłam wiecznie nienajedzona. Lekarz wytłumaczył mi, że mam widocznie teraz większe zapotrzebowanie energetyczne ponieważ dzieciątko więcej potrzebuje bo w tym czasie dość szybko rośnie więc powinnam jeść częściej. Staram się unikać wszelkich słodkości ale kanapki do pracy zabieram i pomimo, że kiedyś po późnym dwudaniowym obiedzie kolacja mogłaby dla mnie nie istnieć teraz bez niej nie idę spać.

http://www.suwaczki.com/tickers/2fwaj6yx2w9vf25q.png

Odnośnik do komentarza

Hej Dziewczęta, widziałam, że zrobiłyście listę "obecności" - żeby nie było, że się zmyłam: jestem :)) Czytam Was regularnie, ale udzielam się raczej w październiku, bo termin z usg wyszedł mi najpierw na 30.10. Ale że z wczorajszego mam już datę na 31.10, to się do Was zbliżam ;)) Tam jestem "najmłodsza" w grupie (po wzgl. wieku ciąży), tutaj chyba najstarsza :)
Pozdrawiam i trzymam kciuki za Was i Wasze Maluchy! :)

http://www.suwaczki.com/tickers/c55fcsqvekaynbvo.png

http://www.suwaczki.com/tickers/3jgxdqk3s8wcv28r.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...